Chcesz kupić primerę P10, P11, P12 - zapytaj tu i tylko tutaj

[Gość heineken72]

5,4 nie jest raczej ok bo jak pompa napompuje do filtra oleju to może być mało na bagnecie... chyba ze ma cie wgniecioną miskę ;-)

[DINO]

do wczoraj (30,08,2005r) ujeżdżałem taką primerkę wszystko co dżodżo napisał to prawda ale tak jest we wszystkich samochodach ja dodatkowo zmieniłem uszczelkę pod głowicą i tyle bardzo wdzięczne autko i wygodne jak motor sprawny to tylko o niego dbać i będzie służył

 

a jeśli chodzi o olej to ja chyba lałem 4.5 litra (połowa na bagnecie) i wystarczało , miałem tą wersję z małym filtrem może dlatego :oops:

[Gość Dandi_X]

4,5l jak napisal Dino i jest dobrze, 5l i wychodzi w moim poza skale na miarce.

jesli chodzi o auto, to na trase super, jak na diesla ciche, oczywiscie przy rozsadnych predkosciach ; oszczedne, udalo mi sie na trasie zejsc ponizej 6l/100km. na miasto troszke za mulowate. ale jak napisal Dzodzo trzeba o nie dbac, ale o ktore juz niemlode, ale jeszcze nie stare nie trzeba dbac.

[Gość Dżodżo]

Ja samochod traktuje prawie jak czlowieka i on odplaca mi sie niezawodnoscia.Fakt, ze nie zawsze mam dla niego czas, ale staram sie zeby i jemu bylo jak najlepiej.Na czas wszystko wymieniam.Stawiam nie na sloncu, tylko staram sie aby stal w cieniu.W zimie jak np. przez jakis dzien nie mam zamiaru nim jezdzic to tez pojde go odsniezyc.Moze to smieszne, ale tak juz mam i tak robie i widze ze samochod mi sie odplaca dobrem.

 

 

POZDRAWIAM.....

[Gość Dandi_X]

ale jak napisal Dzodzo trzeba o nie dbac, ale o ktore juz niemlode, ale jeszcze nie stare nie trzeba dbac.

 

 

cholera, sam to napisalem, wiedzialem co chcialem napisac, a wyszla jakas kaszana wersja skrocona-auto to czlonek rodziny, a o rodzine trzeba dbac.

[Gość kulik]

Pytam bo nie jestem pewien czy zmieniono tylko wygląd, czy też coś więcej, tzn. silniki, zawieszenie, elektonika itd. Pytam bo szukam primery z 2 litrowym silnikiem z około 1999-2000 roku i nie wiem czy szukać tej w starszej budzie, czy raczej w nowszej. No i pytanie czy silnik 2.0 to dobry pomysł - szczególnie, że obowiązkowo bedę go gazować?

Pytanie do użytkowników tych samochódów z gazem. Czy 2ga generacja chodzi bezproblemowo i czy silnik jest dużo słabszy niż na benzynie? Może ktoś ma sekwencje. Jeśli tak to jaką, no i gdzie zakładaną?

[Gość Grzegorz]

Ja mam P11 GT z 1997r. zagazowaną instalacją firmy BRC - II generacji za 2000zł.

I jestem zadowolony - chodzi jak ta lala.

Oczywiście że auto jest troszkę słabsze ale czy to takie ważne!

Niech mi z moich 150KM gaz zabierze 15 KM!

To i tak mi te 135 KM w zupełności wystarcza!

Ja tam jestem zadowolony!

Gazuj auto i to jak najszybciej - po co przepłacać...

A silnik 2.0 to jedny słuszny w tym aucie.

Ponoć P11 się mniej psują aniżeli P11.144 - ale decyzja należy do Ciebie.

Pozdrowienia...

[Gość wk112]

roznice pomiedzy P11.120 a p11.144

sa niewielkie,

wyglad, zmieniona elektryka, klima auto, zawieszenie i silniki prawie te same (qg18 nowy)

wszystkie silniki w p11.144 dostaly druga sonde lambda, aby dopasowac sie do OBDII,

to sa oczywiscie pobieznie wymienione roznice jest ich wiecej ale to szczegoly

ja mam GT z 98 i moim zdaniem jest troche lepiej zrobiona niz 144.

co do gazu mam sekwencje zavoli,

II gen. ja osobiscie bym nie zakladal, uwazam ze jest to zbyt duze uposledzenie ukladu dolotowego,

wiem ze II gen w silniku SR20DE spawuje sie dobrze o ile jest dobrze zalozolna, do instalki II gen w modelu P11.144 dodatkowo bedziesz musial miec zamontowany emulator OBDII

[Gość Andrzej]

W p11 masz klime ręczną a w 144 automatyczną, troche ładniejsza tapicerka..,ale wygląd rzecz gustu... mi się bardziej podoba 144 ale oprócz tyłu :wink:

[Gość Hubo]

Ponoć P11 się mniej psują aniżeli P11.144 - ale decyzja należy do Ciebie.

Jest to możliwe, ponieważ P11.144 wytwarzano po przejęciu europejskiego Nissana przez francuzów. Technologicznie nic nie zepsuli, ale wydaje mi się, że zaoszczędzili na materiałach. Generalnie czytając posty na forum dochodzę do wniosku że w obu modelach psuje się to samo... ale 144 jest nowsza więc jeszcze nie powinna się tak psuć. Moja ma 150 kkm a zawieszenie przednie jest całe rozwalone (wachacze górne, łączniki, końcówki itd...) troche za wcześnie. Nie usprawiedliwia tego jakość dróg - te cały czas są tak samo beznadziejne....

P11.144 jest super wyciszona i przeważnie dobrze wyposarzona, oprócz klimatronika bywają jeszcze spryskiwacze reflektorów, podgrzewane siedzenia czzy ksenony. Nowy silnik 1,8 nie zachwyca osiągami, więc 2.0 to jak najbardziej słuszny wybór.

Pozdrawiam

[Gość Griszka]

własnie przesiadłem się z P11 2.0 benzyna hatchback na P11.144 2.0 benzyna kombi (a wcześniej miałem P10 1,6 benzyna hatchback) . Nowym samochodem zrobiłem dopiero 1000 km więc na głębsze uwagi to trochę za wcześnie.

Tak na świeżo, to: sztywniejsza, twardsza, cichsza, mocniejsza (o 10KM), ale skrzypi jakiś plastik, którego nie mogę zlokalizować - a nic takiego nie było w P11) . Niestety troszke wiecej pali :-(

O wyposażeniu już było: ja mam wersję z komputerem, podgrzewanymi siedzeniami oczywiście pełna elektryka, ksenony, spryskiwacze itd...

Generalnie uważam, że do Primery jedyny słuszny silnik to 2.0, choć do starej P10 czuję wielki sentyment......

[DINO]

posiadam teraz P11.144 bardzo fajne autko cichutkie i wypasione co prawda nie mam podgrzewanych siedzeń ale jest climatronik i ksenony, pełna elektryka to chyba standard wbudowane radio ze zmieniarką (6 głośników) i naprawde odbiór na wysokim poziomie. Niestety chyba mój ostatni nissan bo jak się francuz wczepił to wszyscy mają nie najlepsze zdanie o P12. Ale jest nadzieja że Japończyk otrzeźwieje i P13 będzie lepsze

[Gość pavoolon]

okazalo sie ze spadlo cisnienie w przednich kolach, po podpompowianiu g-tech pokazal 9,26 ale bylo minimalnie z gorki i byl wieczor a wtedy jakos lepiej jezdzi niz w upaly (zwykle ma ok 10 sek), elastycznosc minimalnie lepsza niz jest napisane w katalogu ale wydaje mi sie ze czas do 60 mph jest ciagle nie taki jak byc powinien no ale przynajmniej nie jest to juz 11,8 :twisted:

[Gość wader]

Niech nikt nie opowiada głupot, że P11 a P11.144 to niewielka róznica- już kiefyś był na forum post opisujący to- oprócz wymienionego wuposażenia to zmieniono od zawieszenia poprzez hamulce, abs, silnika itd wiele części= co do wytrzymałosci to sa rózne opinie- ja na swoim modelu P11.144 nie mogę narzekać- było kilka drobnych usterek ale ogólnie w ostatnie wakacje przejechałem na gazie i benzynie pól europy i nigdy mnie nie zawiodła- a wyposażenie na pewno się przydało- bez klimy to samobójstwo. Chyba lepiej zawsze brać lepszy model i nowszy rocznik-ale wybór należy do ciebie- a co do modelu P12 to sam widziałem bardzo złe wykonanie i na pewno go nigdy nie kupię. :twisted:

[Gość pavoolon]

ja mam od tygodnia P11 2.0 z 1999 roku i wg mnie jest to wyjatkowo fajne auto, wersja GX ze skora, chromowanymi klamkami i roznymi pierdolami, ogolnie brakuje tylko elektryki z tylu i elektrycznych lusterek. nie wiem jak tam sie spisuje P11.144 ale jakos mi na niej specjalnie nie zalezalo, wolalem kupic stara bude (znacznie taniej i wg mnie ladniejsza) i zostawic kase na przerobki i gaz - a bedzie sekwencja BRC na wloskich wtryskach za 3500 pln z butla w kole zapasowym, mozna miec tez bardzo dobre japonskie wtryskiwacze ale podnosza niestety koszt instalki i uwazam ze warto zainwestowac w porzadny gaz 4 generacji zeby uniknac problemow na przyszlosc, zreszta przy dzisiejszych cenach benzyny zwroci sie po roku a wacha i tak ma dalej drozec

[Gość Maras]

Mam na oku Primerkę - model P10, 95r, 2.0l 115KM, automat, 190 tys km.

Może doświadczeni użytkownicy mogą doradzić na co mam szczególnie zwrócić uwagę przy jej oględzinach? Co przy takim przebiegu może szwankować?

Słyszałem, że w tych silnikach jest łańcuch rozrządu i tego się nie wymienia? Prawda to?

[Gość kulik]

ja mam od tygodnia P11 2.0 z 1999 roku i wg mnie jest to wyjatkowo fajne auto, wersja GX ze skora, chromowanymi klamkami i roznymi pierdolami, ogolnie brakuje tylko elektryki z tylu i elektrycznych lusterek. nie wiem jak tam sie spisuje P11.144 ale jakos mi na niej specjalnie nie zalezalo, wolalem kupic stara bude (znacznie taniej i wg mnie ladniejsza) i zostawic kase na przerobki i gaz - a bedzie sekwencja BRC na wloskich wtryskach za 3500 pln z butla w kole zapasowym, mozna miec tez bardzo dobre japonskie wtryskiwacze ale podnosza niestety koszt instalki i uwazam ze warto zainwestowac w porzadny gaz 4 generacji zeby uniknac problemow na przyszlosc, zreszta przy dzisiejszych cenach benzyny zwroci sie po roku a wacha i tak ma dalej drozec

 

Jak zagazujesz to podziel się wrażeniami. To będzie mój kolejny krok. OK.

[Gość Mauzer]

i prawda i nie prawda, poprostu nie często się wymienia, zobacz w jakim stanie są końcówki progów z tyłu, tam często lubi rdzewieć co do reszty to taki sam samochód jak inne i trzeba patrzeć na wszystko, pozdrawiam

[Gość Grzegorz]

zdecydowanie odradzam zakup auta z takim przebiegem z automatyczną skrzynią biegów!!!

mogą być problemy - aczkolwiek nie muszą!!!

ODRADZAM ZAKUP!!!

POZDRAWIAM...

[Gość piomal]

Wahacze górne z przodu, sworznie, łączniki stabilizatorów - typowe i stosunkowo szybko zużywające się. Silnik, jeśli był normalnie eksploatowany, spokojnie przejedzie jeszcze raz tyle. Problem może być rzeczywiście z tym automatem...

[Gość Mauzer]

Jaki problem z automatem? to draństwo napewno przeżyje nasze primerki jak się dba o skrzynię, a co do reszty najlepiej niech kupuje auto z kimś kto się zna na samochodach i nie ma co tu więcej gadać, pozdrawiam

[Gość Bruneros]

zdecydowanie odradzam zakup auta z takim przebiegem z automatyczną skrzynią biegów!!!

mogą być problemy - aczkolwiek nie muszą!!!

ODRADZAM ZAKUP!!!

POZDRAWIAM...

 

coz za bzdury wasc wypisuje ?

kupilem primere 93 z automatem przy przebiegu 240 tys. od czasu zakupu przez rok - zadnych problemow...

 

jezeli automat nie byl katowany i uzytkowany zgodnie z zalecniami to:

- silnik nie ma prawa byc zarzniety ( u mnie branie oleju = 0)

- skrzynia i sprzeglo hydrokinetyczne moga okazac sie "wieczne"

 

na co zwrocici uwage ?

- na pewno na stan zawieszenia

- na stan automat. skrzyni - tj. czy ma prawidlowy poziom oleju, czy nie szarpie (na zimno troche moze) czy poprawnie dziala kickdown, nie gubi sie w zmianie biegow, czy nie ma wrazenia slizgania sie przy przerzucaniu biegow...

- a poza tym standard kontoli stanu technicznego przy zakupie auta - czy i gdzie i jak bylo walone (w bezwypadkowe a raczej bezkolizyjne to ja nie wierze :->)

 

MK

[Gość Grzegorz]

to nie są żadne bzdury stary tylko fakty...

moich dwóch kolesi miało bryki z automatami i bardzo te auta przeklinali i szybko pogonili - wiecznie się coś z tą skrzynią działo...

pozdrowionka

a ty masz poprostu szczęście i tyle..

[Gość Mauzer]

to jednak chyba oni mieli pecha, jeśli skrzynia zadbana to manuale nie mają szans jeśli chodzi o żywotność a jeśli ktoś nie umie jeździć i nie dba o automat to się zgadzam moze to być droga przyjemność, pozdrawiam

[Coobcio]

Seryjna P11 2.0 kręci czasy w granicy 9,3-9,5...

więc coś jest nie tak, katalizator zapchany albo zaplon za bardzo cofnięty.