Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gdzie byliscie najdalej swoimi Primerkami?


Gość sashxxx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moja wycieczka Szczecin-Praga - Wiedeń -Bratysława - Bieszczady-Szczecin 3200 km + 2 razy Szczecin-Przeworsk 850km (krótszych nie pieszę) Spalanie do 120km/h wyszło 5,5 l.

0 problemów na trasie (i w ogóle też :) ) Auto stworzone na trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja najdalej byłem w Rijece na Chorwacji, przekraczałem Ren na granicy Niemiecko Francuskiej, Munchen, Słowacja zimą. A swoją droga ciekawy byłby ranking osiągnięć ilości awarii w stosunku do przejechanych kilometrów... nie licząc obowiązkowych przeglądów i wymieny części które normalnie wymagają wymiany. U mnie na przykład w ciągu 5 lat moją P 11 przejechałem 170 tys. km. i z nietypowych napraw była wymiana łacznika stabilizatora (kamień rozerwał osłonkę przegubu i stukało) oraz tylne amortyzatory i jedno mocowanie amortyzatora. Primera is the best!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie do 120km/h wyszło 5,5 l.

0 problemów na trasie (i w ogóle też :) ) Auto stworzone na trasy.

Zazdroszczę - moja przy takich prędkościach pali 7l :(

 

A swoją droga ciekawy byłby ranking osiągnięć ilości awarii w stosunku do przejechanych kilometrów... nie licząc obowiązkowych przeglądów i wymieny części które normalnie wymagają wymiany. U mnie na przykład w ciągu 5 lat moją P 11 przejechałem 170 tys. km. i z nietypowych napraw była wymiana łacznika stabilizatora (kamień rozerwał osłonkę przegubu i stukało) oraz tylne amortyzatory i jedno mocowanie amortyzatora. Primera is the best!

Ja swoją primerą przez 8 miesięcy przejechałem 20 tys. km. i miałem już dużo nietypowych napraw - ze spawaniem głowicy włącznie. Ale inaczej jest jak się ma auto od nowości i się o nie dba, a inaczej jak trzeba doprowadzać samochód do przyzwoitego stanu po kimś kto je zaniedbał :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak narazie tylko wawa - pszczyna, niewiele tego ale spalanie na podobnym poziomie co tutaj:

Spalanie do 120km/h wyszło 5,5 l.

0 problemów na trasie (i w ogóle też :) ) Auto stworzone na trasy.

I powtórzę: 0 problemów na trasie (i w ogóle też :) )auto stworzone na trasy :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O w morde, ale nie wiem jak to się stało, że odkąd mam Primerę to nie byłem dalej niż w Krakowie, czyli około 100km.

Za to w tym roku muszę coś podciągnąć i na pierwszy ogień pójdzie trasa N.Sącz-Borki albo N.Sącz-"miejsce ogólnopolskiego Zlotu 2006". :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Byłem moją Primerką 97 2,0 SE+gaz najdalej Węgry, w sumie 3100 km i bez zarzutu. 4 osoby i pełny bagażnik spaliłem równe 300 l gazu także niecała 10l na 100km.P11_axel10.jpg

 

--------------------------------

Primera 97 2,0 SE+gaz[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mario2601

a ja wybieram sie do................Polski w przyszlym miesiacu :D

jak bede na miejscu to dam znac!

na razie najwiecej zrobilem 260km, teraz czeka mnie 10 razy tyle i to tylko w jedna strone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość świeży

A ja byłem w Rumuni (Węgry (Tokaj), Bukowina (pod Ukrainą), Morze Czarne (całe wyb.), Bukareszt, Transylwania) 4600 km ani jednej awarii piękna i tania jazda; polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja koledzy zrobiłem swoją w lecie 5500tys km!! Trasa nad Renem w Niemczech do Szwajcar, na MontBlanck, Lazurowe wybrzeże, Monaco, Włochy i do Warszawy! Nic się nie stało wszystko oki nysa mnie niezawiaodła mimo 190tys! Oczywiście większość trasy na LPG! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Południowe Włochy - bez żadnych zająknięć - no gaz mi się w Niemczech zepsuł - przy montażu, lewusy gaziaki, źle zamontowali rurkę z silnikiem krokowym - i się złamała. Także zamiast silnik dostawać normalne porcje gazu, dostawał tak ok. 1/10.

Każde skrzyżowanie to ręczny i/lub przełączanie na benzyne, żeby ruszyć - ale na autostradzie do 160 się bujał, słaby był, ale jak się rozpędził to już śmigał (-:

Po powrocie do Polandu, wymieniłem rurkę i auto dostało skrzydeł (-:

 

pozdro

pj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

tak apropotras to tak jakos wypadlo w 11/05 ze pojechalem z rzeszowa do plymouth Uk zrobic przeglad zawiezc troche rzeczy i spowrotem i za dwa tygodnie spowrotem jakies

hmm jakies 3200 mil czyli kole 5000 km prawie non stop tylko kawa fajeczka i prom tyle odpoczywala i bez problemsow

no moze tylko drogi w polsce :D i koszmarna tras poznan konin piotrkow kielce rzeszow wiekszosc deszcz i mgla a a od kielc noc brrrr... koszmar

a nysa bez zarzutu tylko paliwko i jazda :):)

pozdr.

pablo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W październiku wsiedliśmy w mojego kombiaka całą rodzina i wyemigrowaliśmy do Hiszpani(andaluzja)Trasa liczyła 4500 km w jedną strone.Nissan zawalony rzeczami po dach z 4 osobami na pokładzie po gorzystych terenach włoch,francji i hiszpani radził sobie znakomicie.Jestem poprostu zaskoczony jego jazdą w tak(mozna powiedziec)trudnych warunkach.Powrotu do polski nie planuje ale dam sobie głowe uciąć że moja Primcia pokonałaby tą samą droge jeszcze kilka razy:)Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w lipcu wybieram sie do Polski na urlop - 1900 km w jedna strone do Lublina, w ta strone do Anglii zero problemow, az do teraz (pier..lona czworka :()

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleko nie byłem, ale autko było sprowadzane z Belgii i przyjechało o własnych siłach. Głównie podróżuję po Polsce i tutaj ból, bo zawieszenie nie jest przygotowane na te drogi ;-) (ciekawe, czy Wy też macie problemy z przednim zawieszeniem).

Pozdrawiam,

N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No cóż, jak na razie, to najdłuższą moją trasą był wielkanocny wyjazd: Warszawa –> Michałowo (ok. 30 km za Białymstokiem) – ok. 240 km w jedną stronę, ze średnią prędkością 110 km/h. Jazda przyjemna i bezproblemowa (było baaaardzo mało TIR-ów)... :grin:

Od grudnia, średnio 2 razy w tygodniu, jeżdżę na trasie Warszawa –> Sulejówek –> Pułtusk (ok. 96 km w jedną stronę) – nigdy w czasie jazdy nie miałem najmniejszych problemów z Primką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam a ja kolejny juz raz zrobilem swoim kombi najpierw HAGEN , AMSSTERDAM , BRUKSELA i na sam koniec PARYZ ( to do piero jest jazda po paryzu:) hehe razem kolo 4000 KM bez najmniejszych problemow na gazie wszystko ( oczywiscie GPS na pokladzie bo bez tego urzadzenia nie wyobrazam sobie jazdy.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...