Gość Maniek-ol Opublikowano 21 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2006 Maniek jakie ty masz felgi? za***iste 8) podobaja mi się i jaki rozmiar Takie felgi miałem jak kupiłem primerke. Niestety już nie mam. Zdjąłem je bo zawadzały o ranty tylnych błotników. Miały nie właściwe ET felgi. A były to 16". Teraz mam 15" polerowane Niestety nie miałem lepszej jakości zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 W Golfiku 1.6 D mojej żonki kompresja była 30 at. i to podobno był super wynik ;-) Wszystko było sprawne, a mimo to na mrozie autko trzeba było sporo kręcić żeby zagadało ;-) Z tego co pamiętam to kluczem do sukcesu jest sprawny układ wtryskowy (końcówki, pompa) wszystkie 4 świece sprawne i czysty filtr paliwa! Poza tym warto lać tylko sprawdzone paliwko i dodawać specjalne dodatki (ja kiedyś styosowałem jako dodfatek benzynkę i też pomagało ;-) ale nie polecam, bo podobno można uszkodzić wtrysk). Startery to ostateczność! No i sprawny akumulator o wysokim prądzie rozruchu to podstawa. Ech...jak dobrze, że moja SR'ka pali od kluczyka :-D Zero problemów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bartolomeo Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 U mnie dziś rano było -22, Micra bez problemu odpaliła za pierwszym razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 No i dupsko :evil: nie odpalił. Rozgrzewam w garażu auto i jade na stacje Shell zatankować i zalekje jakimś markowym uszlachetniaczem. Wg. mnie wina leży po stronie paliwa :evil: . Do niczego więcej nie mam podstaw się czepiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szmiglo Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 benzyna to benzyna k12 w łodzi o 6 rano przy -22 pali od pierwszego "przekręcenia" 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fredYYY Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 moja N16 2.2Di dzis przy -19 tez zalapala... ale musisalem sobie chwile pokrecic no i wczoraj jej zaaplikowalem depresator do paliwa ze Statoila... zobaczymy co bedzie jutro rano.. ma byc ponoc - 28 o 6 rano.... akurat wtedy jak wstaje do pracy, chyba wezme aku do domku na noc. pozdrawiam zmarzniete diesle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 No i się doczekałem... Było tylko -17 i załapałem zonka. Nie żeby silnik nie odpalił albo skrzynia ciężko chodziła, co to to nie... Z odpaleniem i zmianą begów nie było problemu, tylko przez te +5 wczoraj dzisiaj miałem szyby zamarznięte od środka, a dmuchawa ani drgnęła (niezależnie od biegu zero reakcji). Wyłączyłem dmuchawę, otworzyłem schowek, obieg przestawiłem na wewnętrzny - pcham łapę między kratki i próbuję ręką pokręcić wiatraczek dmuchawy - coś ciężko idzie... Zamarzło cholerstwo - wczoraj pewnie do niego woda naleciała z zewnątrz, a dzisiaj zamarzło i zonk... W rezultacie na obiad pojechaliśmy tramwajem, po powrocie wykręciłem dmuchawę i przyniosłem do domu (myślałem, że mi ręce odpadną przy tym wykręcaniu - a to tylko trzy śrubki...). Teraz czekam aż rozmarznie na dobre... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejwra Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Pewnie, że benzyna. ja już nigdy NIGDY nie zatankuje na jebaneym ORLENEM. Polecam Shell na Puławskiej - to jest super benzynka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość symek Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 A ja muszę pochwalić moje słoneczko- dzisiaj przy -20 zapaliło jak w lecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzegorz Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 a moja bryczka dziś prz -19 odpaliła za pierwszym przekręceniem kluczyka!!!! takze jestem bardzo szczęśliwy .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grzegorz Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 a moja bryczka dziś prz -19 odpaliła za pierwszym przekręceniem kluczyka!!!! takze jestem bardzo szczęśliwy .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Oj a mnie akumulaltorek chyba siada na takim mrozie. Całe szczęscie , ze wystarczą dwa obroty wału i Nyska chodzi ;-) Opatuliłem ręcznikami na noc.Ciekawe czy pomoże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 dzisaj zalałem paliwko z BP i dolałem jakiegoś "super siuwaksu". stało biedaczysko cały dzień ok 8 godzin przy średniej - 18 i po dłuższym kręceniu zagadał bez problemu. Co prawda po chwili "gubił" 1 cylinder ale po 2 min przestało :wink: . Na wszelki wypadek wyrzuciłem teścia astre z garażu :twisted: aby rano bez stresu pojechać do pracki Nissanem . Niech inni zobaczą, że NISSAN DIESEL pali w każdych warunkach :twisted: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
derebere Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Pewnie, że benzyna. ja już nigdy NIGDY nie zatankuje na jebaneym ORLENEM. Polecam Shell na Puławskiej - to jest super benzynka ja jakos zauwazylem ze jak tankuje benzyne na stacjach neste,statoil i nawet na shellu to auto sie dusi, po orlenie nic. czy to jest mozliwe ze auto przerywa od wlasnie benzyny? tak czasami granica ok 3 tys obr nie do przejscia! i najgorsze przy wyprzedzaniu ja mu gaz a on nic... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MIS Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 No i się doczekałem... Było tylko -17 i załapałem zonka. Nie żeby silnik nie odpalił albo skrzynia ciężko chodziła, co to to nie... Z odpaleniem i zmianą begów nie było problemu, tylko przez te +5 wczoraj dzisiaj miałem szyby zamarznięte od środka, a dmuchawa ani drgnęła (niezależnie od biegu zero reakcji). Wyłączyłem dmuchawę, otworzyłem schowek, obieg przestawiłem na wewnętrzny - pcham łapę między kratki i próbuję ręką pokręcić wiatraczek dmuchawy - coś ciężko idzie... Zamarzło cholerstwo - wczoraj pewnie do niego woda naleciała z zewnątrz, a dzisiaj zamarzło i zonk... W rezultacie na obiad pojechaliśmy tramwajem, po powrocie wykręciłem dmuchawę i przyniosłem do domu (myślałem, że mi ręce odpadną przy tym wykręcaniu - a to tylko trzy śrubki...). Teraz czekam aż rozmarznie na dobre... ja rano tez mialem stracha ale wsiadlem i Almerka "zaśpiewała" za pierwszym razem bez zadnych oporow!! Trzeba bylo tylko szyby odskrobac pierwszy raz od srodka :shock: Zobaczymy co bedzie jutro rano bo w chwili obecnej termometr pokazuje -22 :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawcior Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Moja Micrunia dziś odpaliła w garażu bez problemu Ale jutro jade na egzamin rano i nie mam czasu mocowac sie z zamkami do garażu [dziś 15 minut otwieralem dzrzwi, w dodatku trzeba było wypchnac auto sasiada jak zwyle i mocowac sie z zamarznieta bramą) , wiec postawiłem ja pod blokiem, aku jest nowy, paliwo dobre jak zawsze ( Shell V-Power) wiec mam nadzieje,że zonka rano nie będzie... :? :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szmiglo Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 ja też się przleliczyłem :wink: wsiadam, odpalam i co? i dyskoteka ze światełek, przekream raz, zawarczala i nic, drugi to samo, mysle cholera akumulator padł, za 3 razem przekrecilem kluczyk prawie do konca i potem zapłon, odpaliła 8) zobaczymy jak będzie grała jutro o 6 rano znacie jakieś sposoby, żeby szyba od środka nie zamarzała? 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaca V6 Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Maxima bez problemu (teraz jest - 27 C) ale pojechałem po większe auto do pracy (ciężarówka) odpalił za pierwszym razem (mercedes) i niby wszystko ok ale wyjechałem z firmy i stop, przerywa, gaśnie i koniec jazdy. Skokami kangura wróciłem do firmy. Chciał niechciał jutro wolne, pojutrze pewnie też :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawcior Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 A wie ktoś przy jakiej temperaturze zamarza Benzyna ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szmiglo Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 benzyna nie zamarza, ropa tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Ropa zmienia swój stan skupienia przy -20, przynajmniej u mnie w samochodzie . Do pracy dojechałem ale wskazówka temperaturki siedziała w połowie normalnego stanu pracy- chyba się zacieła :wink: . Chyba termostat złapał lenia :wink: . W pracy co 2 h idę przepalć auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MIS Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 -26 odpalil za pierwszym razem no przez 10min nie chcial wpuscic do srodka ale go zmoglem i smiga jak talala. Jak dla mnie mogloby byc tak codziennie bo zero korkow na miescie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 W piątek jeszcze działało... sobote i niedziele przestał na parkingu i dzisiaj zawyła tylko syrenka ... Aku padł. [']. Trzeba będzie reanimować za pośrednictwem prostownika. Tu pytanie: odpięcie aku na noc spowoduje restart kompa? co za sobą to pociąga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 W piątek jeszcze działało... sobote i niedziele przestał na parkingu i dzisiaj zawyła tylko syrenka ...Aku padł. [']. Trzeba będzie reanimować za pośrednictwem prostownika. Tu pytanie: odpięcie aku na noc spowoduje restart kompa? co za sobą to pociąga? Jedynie będziesz musiał ustawic zegarek i radio. Nic więcej sie nie powinno dziać :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Misiek_okecie Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Almera w sobote 11 godzin na mrozie stala w dzien (nocuje w garazu). -zamek NIE zamarzl- - szyby zamarzly totalnie od zewnatrz - odkrecilem dmuchawe i sniegu nasypalo do srodka -odpalila od razu (tankuje 98 na Neste) - silnik rozgrzewal sie 25min i tyle czekalem na odmrozenie szyb (nie moge znalesc tekiego plynu do szyb ze prysniesz na oblodzone szyby i momentalnie rozpuszcza lod) - radio zamarzlo..... wsuwam w kieszen i nic, jakby pradu nie bylo - spryskiwacze zamarzly... (mam zimowy plyn) -skrzynia biegow jakby w gestej mazi plywala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.