dzemik Opublikowano 7 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2007 Tak jest jak mówisz. DMC 3210 , masa własna 2112 , dop.lad 1098 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Plawy Opublikowano 7 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2007 A jak jest u Was, tzn w autach kupionych w polskiej sieci Nissana? Jestem kolejnym, który odbiegł od tematu. Potrzebne to forum o Navarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 7 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2007 Ty masz najprawdopodobniej model pickup D22 - zobacz w dowodzie pod D.2 W modelu pickup D40 mam DMC 2805 , masa wlasna 2018 czyli ładowność 787 kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Plawy Opublikowano 7 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2007 W miękkim, polskim dowodzie nie ma D2, a w tłumaczeniu oryginału napisano: D2 D40 wariant: D323F D3 Navara Tyle, że w tym tłumaczeniu nie mogę znaleźć dopuszczalnej ładowności, pojawia się ona dopiero w dokumencie dołączonym do I rejestracji w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 7 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2007 Czyli masz pickupa D40 Navara tylko o większej ładowności i trochę większej masie całkowitej. Skąd ściągałeś ten samochód - Australia ? USA ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Plawy Opublikowano 7 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2007 Z Niemiec. Podobno modele 2007, także w Polsce mają taką specyfikację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dandi Opublikowano 7 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2007 witam rzeczywiscie crensch mial racje musze zrobic przeglad vat a ksiegowa powiesze za...... dzieki koledzy za pomoc a tak przy okazji kiedy macie jakis spocik (moze lekki teren) swoich pieknych cacek moze bym sie dolaczyl jesli mozna pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Plawy Opublikowano 9 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2007 Chciałem spytać jak wozicie rowery w Navarze? Wiem, że to temat nie o tym ale i tak już trochę odeszliśmy oo oryginału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gumis78 Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 no ja tom sie nawet wystrachal jak mi szarpnelo autkiem - na trafce 4H idzie jak by na recznym ... na parkingu jest jeszcze gorzej ... na blotnistej miedzowej drodze pare razy mnie zaskoczyl ... juz sie nauczylem pokonywac ten zakret (robie to od kilku tygodni co dzien wiec sie naumialem ) ... jeszcze nie sunalem 4H szybciej niz 60km/h na mojej drodze testowej :-) ... i 80 na asfalcie ... co do VAT-u ... no pickup jest ciekawym rozwiazaniem .. mozna se wybrac punkt ustawy o odpisie VAT. i na koniec ... mala ciekawostka ... nie wiem ilu z Was widzialo reklame TV nowej Alfy Romeo ... ciekawi mnie ten system Q2 ... blokada przedniego dyfra ... jak ? po co ? jak to dziala ? i jak to moze funkcjonowac w aucie osobowym ? ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Reklama jest doskonała Oskar za pomysł się należy. A Q2 to po prostu LSD w przednim dyfrze i wszystko. Taka niby "szpera" Ale wolałbym Brerę Q4 ale ze starym silnikiem V6 a nie z tym gównem z GM/Opel. No ale cóż..... Widać koncern nie chce żebym kupił Brerę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olomario Opublikowano 14 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2007 Witam! Kupiłem nawarke le 3 tygodnie temu i zrobiłem 3.800 km z groszami z czego prawie wszystko po miescie i musze powiedzieć ,że jest prawie ok.Faktycznie zarzuca tyłkiem ,bo jest lekki,na zapietym przodzie żle się skręca,pali 11 l. Ponadto uważajcie przy hamowaniu , bo jak autko podskoczy to na moment puszczaja hamulce i wydłuza sie droga hamowania. w swojej od poczatku nie mam kontrolki od pozycji oraz mam za niskie światła (jeżdzę na długich jak na krótkich poprawią na 1 przegłądzie myślę) W lusterku nie ma kompasu ale słyszałem ,ze ma być niby blutuch? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dorian Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Witam i od razu przepraszam za może dla niektórych oczywiste pytanie. Stoję przed ostateczną decyzja o zakupie. Mam tylko jedna wątpliwość: nie można jeździć Navarą 4x4 po asfalcie. Jak sie ma sprawa po deszczu, śniegu itd.? Jak wygląda jazda zimą według waszych doświadczeń? W terenie wiadomo, ale po drogach? W zimie część dróg jest pokryta śniegiem, a część po soli czarniutka. Jak się wtedy sprawuje autko? Czy przez letki tył i tylny napęd nie ma dużych tendencji do poślizgów? Pozdrawiam Dorian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Witaj , nie możesz smigać z właczonym napędem 4H na suchym asfalcie. Dodatkowe atrakcje które są na asfalcie typu deszcz, snieg -powodują , że jechać z napędem 4H już można. Jak masz drogę mieszaną typu czarna , śnieg, woda to mozesz rozłaczać napędy na 2H albo nie rozłaczać i decydować się na szybsze zuzycie opon. Generalnie samochód z napędem 2H z lekkim tyłem prowadzi się dobrze, natomiast wymaga trochę praktyki. Jak jeździłeś trochę samochodami tylnonapedowymi typu 125P to będzie Ci łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GregMar Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 No możesz też dokupić pneumatyczne poduszki do tylnego zawieszenia do Navary... Dzięki temu tył nie będzie taki dziki , nie będzie się nadmiernie wychylał na zakrętach i nie bedzie nerwowo podskakiwał, przynajmniej tak twierdzi producent tychże pneumatycznych elementów zawieszenia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Generalnie samochód z napędem 2H z lekkim tyłem prowadzi się dobrze, natomiast wymaga trochę praktyki. to fakt ja zdobywam doświadczenia na serenie i samuraju przynajmniej tak twierdzi producent tychże pneumatycznych elementów zawieszenia ... każdy żyd swoje gówno chwali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GregMar Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 A kulturalniej tego nie można było napisać? Bo śmieszne to niestety nie było wcale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OFF-ROADER Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 każdy żyd swoje gówno chwali Dorośnij dzieciaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wojtek4x4 Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Nie możesz jeździć z napędem 4H po suchym asfalcie, bo wtedy nie da się skręcać, znaczy może się da, ale bardzo ciężko, kierownica chodzi jak w traktorze, ponieważ koła są tak jakby połączone ze sobą i jak włączysz 4H, to można powiedziec, że jedno nadgania za drugim i niestety naraża Cię na dodatkowe zużycie opon, na śniegu oczywiście, że można używać, bo wtedy koła już mają uślizg. W ASO powiedzieli mi, że na deszczu raczej 4x4 nie załączać... jak to rozumieć, jedni mówią załączać, inni nie :< :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MBL Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 W ASO powiedzieli mi, że na deszczu raczej 4x4 nie załączać... jak to rozumieć, jedni mówią załączać, inni nie :< :?: - świadczy o profesjonaliżmie sprzedawcy, wnioskuje że sam nie wie. Odpowiedz jest jedna nie załączać, kiedy nie trzeba. 4x4 należ załączyć: na śnieg, piach, błoto, lód (instrukcja). Nissan nie posiada miedzyosiowego mechanizmu róznicowego, powoduje to że w ciasnych zakrętach będą występowały naprężenia w układzie napędowym. Będzie to miało wpływ na przedwczesne zużywanie się układu napędowego, również oponi i paliwa. W tym przypadku raczej nie martwiłbym się zuzyciem opon, razczej półosi, krzyżaków etc. Niestety pod tym względem Navara to nie UAZ vel Patrol. Na deszczu Navary nie obróci, oczywiście zachowując rozsądek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Sam szybko to obczaisz, ja tam wiem już jak autko się zachowuje i uważam że przy tej masie nie trzeba włączać na deszczu jeśli jedziesz spokojnie. Ale naprawdę nie ma reguły. Czasem jak szybko poganiam to sobie włączam dla pewności i jakoś mniej mam stresu przy wyprzedzaniu bo deptam po garach i wiem że mi tył nie odleci. Mniej więcej stosuję tak: - sucho, asfalt - tylko 2H - deszcz, trawa, wyboje - w zależności od warunków, ale najczęściej jeszcze 2H, czasem zapobiegawczo 4H lub 4L (w terenie) - śnieg, lód - 4H, ale przy bardzo dużych prędkościach znów na 2H żeby mi przodu nie wypchnęło na zakrętach btw: dzięki CB dobrze wiem kiedy mi się skończy przełączanie 2H-4H: silniczki nieźle zakłócają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MBL Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 W zimie część dróg jest pokryta śniegiem, a część po soli czarniutka. 4x4 jak najbardzdziej można, szczególnie w trasie. Głównie to kwestia wyczucia auta i wprawy. Navara jest długa i sztywna dobrze się prowadzi. [ Dodano: Pon 21 Maj, 2007 22:45 ] możesz też dokupić pneumatyczne poduszki... Greg zauważyłem, że temat Ci sie spodobał, może dystrybucja ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GregMar Opublikowano 21 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 Hehehehe Nie MBL nic nie mam wspólnego z tymi panami i dystrybucją się nie zajmuję Najwyżej transportem, wiec jak już, to mogę coś komuś przewieźć, wywieźć, zawieźć, jeśli tylko waży ok 24 ton i w górę . Ale faktycznie ten patent z pneumatycznym zawieszeniem mi się spodobał... Nie mam pojęcia jak to się sprawuje w takich mniejszych samochodach jak Navara, ale takie mechanizmy są w naczepach przystosowanych do ciężkich towarów i faktycznie dzięki temu naczepa się nie przechyla, a taka naczepa załadowana np mokrymi paletami to może ważyć i ponad 30 ton, więc biorąc to pod uwagę to takie poduchy mają niezłą moc... A skoro tak to dedukuję, że producent może mieć rację mówiąc, iż dzięki zastosowaniu tego w Navarce można wyeliminować pewne "niedogodności" związane z zastosowaniem z tyłu resorka no na pewno tył nie powinien skakać na poprzecznych nierównościach, bo miechy by to tłumiły... No tak mi się wydaje jak patrzę analogicznie na zachowanie takiego zawieszenia w naczepach. No mnie się faktycznie na tyle te poduchy spodobały, że u siebie je zamontuję jak się w końcu doczekam tego mojego rydwanu A wolę to niż montować sobie obciążenie z bloków betonu, krawężników :D czy wozić 200 kg buraków lub kartofli (tego pełno w rządzie więc nie chcę tego jeszcze u siebie w wyczekiwanym autku ) :D Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MBL Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Hehehehe ... bo miechy by to tłumiły... Też jestem ciekaw. Mam tylko jedna obawę (raczej zastanawiam się) czy zawiszenie w pickupie nie będzie zbyt "ciastowate" z racji na małą masę tyłu nissana. Citroen C5 ma podobną rozwiązanie i moim zadaniem jest zamiękki, jeżeli ktoś cierpi na chorobę lokomocyjną to paw na szybie murowany. Wiadomo natomiast, że miechy w naczepach/przyczepach to inna bajka. Myślisz, że może to poprawić trakcję w zimie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GregMar Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Hmmm... Moim zdaniem z Navarą było by trochę inaczej niz. z Citroenem C5 no przede wszystkim dlatego ze zawieszenie w C5 ma spełniać inne zadania niż w Navce, która w końcu jest ciężarówką i to zawieszenie ma służyć przenoszeniu sporych ciężarów... I w tym jest podobne do naczepy TIRa sąd wyciągam wnioski takie iż poduchy powinny usztywnić zawieszenie i zredukować skoki lżejszego tyłu na poprzecznych wybojach, bo poducha wypełniona powietrzem powinna niwelować sprężynowanie resora i odbijanie lżejszego tyłu (ciężki tył np. z ładunkiem na pace sam dociska tył auta do drogi) tu przy pustej pace, poduchy by dociskały resor... Moim zdaniem może to poprawić trakcje w zimie i to sporo, bo i poprzez ustabilizowanie zawieszenia dzięki ciśnieniu w poduchach na zakrętach Navka nie będzie się na boki przechylała, tył nie powinien mieć wtedy tendencji do "chodzenia" bokami... Powinna dzięki temu zestawowi zachowywać spora sztywność na zakrętach... Takie mam obserwacje na podstawie jazdy TIRem, jako wielokrotny pasażer, i rozmów z kierowcami... Bez takiego systemu naczepa chodziłaby na zakrętach jak boja... Prawdopodobnie (zachowując odpowiednią skale porównania) identyczny, pozytywny, efekt sztywności powinien zajść w Navarce... C5 zaś to jednak auto osobowe z hydropneumatycznym zawieszeniem przystosowanym do zupełnie innej funkcji... T tradycyjnie jak na ”Francuza” tragicznie miękkim... Więc jeśli idzie o szukanie analogii to prędzej między ciężarówkami niż ciężarówką i osobówką, moim zdaniem. Ale to trzeba przetestować bo na razie teoretyzujemy. Ja wiem że takie coś zamówię bo do tej pory nie jeździłem nigdy autem z lekkim tyłem i jestem przyzwyczajony do stabilnej A6 z dobrym wyważeniem, wiec na wszelki wypadek wolę dmuchać na zimne... Nawet jeśli ten system pomaga tylko w paru procentach to moim zdaniem warto, bo wtedy o te parę procent jesteśmy bezpieczniejsi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marcin_P. Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Witam Odrobinke napaliłem się na samochód typu pickup. Drogą eliminacji odpadł Hilux. Na polu boju pozostał L200 i Navara. Jak wiadomo L200 ma mechanizm różnicowy między osiami i w tym polu ma przewagę nad Navarą. Panowie i Panie powiedzcie mi jak się jeździ Navarą na śliskiej nawierzchni asfaltowej. Chodzi mi o taką nawierzchnie po mżawce czy w czasie deszczu. Czy włączacie wtedy napęd na 4 koła? Czy zdarza się że niedociążonym tyłem zarzuca? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.