Gość piomal Opublikowano 26 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2005 Niestety, to typowy problem aut z katalizatorami, które są zasilane zasiarczonym paliwem. Czasem gaz (a i benzyna) jest strasznie zasiarczony. Katalizator, redukując tlenki siarki, produkuje niestety też siarkowodór, zwłaszcza przy mocniejszym "depnięciu". Jeździłem wieloma autami z katalizatorem, nawet nowymi, praktycznie wszędzie jest ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piomal Opublikowano 26 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2005 miałem to samo i problem leży w regulacji gazu. Po prostu katalizator dopala (rozkłada) węglowodany które w nadmiarze wychodzą z silnika. "Węglowodany" to są cukry :wink: - raczej "węglowodory", które jednak, jak sama nazwa wskazuje, nie zawierają siarki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 To, aby nie zaczynac nowego watku zadam Wam pytanie w tym temacie Nie mam katalizatora, nie mam klimatyzacji i nie mam gazu. Czy taki zapach to moze byc sprzegło spalone?? u Ciebie to widze wszystko sie gotuje w tej gablocie Stawiam na sprzeglo.. sam cos tam mowiles ze masz z tym sprzeglem nie tak. PS: sprawdziles juz oleum w skrzyni biegow?? jest tam cokolwiek?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość march Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 Sposobem na częściowe pozbycie się smrodu przy hamowaniu, jest inna technika zatrzymywania auta. Ja, żeby nie wąchac smrodu podczas hamowania wciskam sprzęgło maksymalnie późno, tj. przu obrotach ok. 1500. W moim przypadku zauważam znacznie obniżony poziom tego syfu. Kto tego nie doświadczył nie wie co to znaczy (bleeeee). można się poży...ać. Dodatkowo miałem inny objaw zbyt bogatej mieszanki, tzn. samochodzik gasł, gdy nie nabrał temperatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Odświeżam temat Dopadło mnie to samo. Niby nie dawno wymieniałem filtry powietrza i gazu i regulowałem instalke. Na kompie gaziarzowi lambda oscylowała wkoło 1. Na analizatorze to samo. Jednakże ostatnio zaczyna mnie denerwować ten "zapaszek", który czuć zaraz po mocniejszym deptaniu i hamowaniu. Nie jest jednoznacznie napisane, czy to źle wyregulowany gaz czy kat na wykończeniu. AFAIR dawniej tak się nie działo, dopiero od jakiegoś miesiąca. Więc co zrobić? 1.Kat out ? 2.Szukać lepszego gaziarza? Pozdr[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOSA Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 ja miałem to samo, ale okazało się że to pasażerowie popuszczają przy mocniejszym wciśnięciu gazu........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KTOSIU Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 CZe KOSA, świetny post :grin: Chyba musisz zmienić pasażerów albo nie puszczaj ich na przednie sidzenie, niech siedza z tyłu i zamykają oczy Ale wracając do wątku głównego moim zdaniem zapach siarkowodoru będzie świadczył o zużyciu katalizatora. Jeżeli ktoś z was robił regulację składu mieszanki i pomogło to bardzo dobrze, mam nadzieję, że problem nie powróci po krótkim czasie. Fakt, że zapach czuć mocniej jak się przyciśnie pedał gazu wg mnie faktycznie świadczy o tym, że katalizator nie "wyrabia już się" z dopalaniem cząstek nie spalonych w cylindrach. Pozdr. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 według mnie to smród siarkowodoru spowodowany jest zkiepszczonym alternatorem a co zatym idzie niedoładowanie akumulatora i smrod zgnitych jaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KTOSIU Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Ale BONZO jak masz za wysokie ładowanie to może się kwas w aku zagotować, wtedy wydziela się wodór i reszta kwasowa z kwasu siarkowego , a nie jak ci nie doładowuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Ale BONZO jak masz za wysokie ładowanie to może się kwas w aku zagotować, wtedy wydziela się wodór i reszta kwasowa z kwasu siarkowego , a nie jak ci nie doładowuje. no tak troche sie j****m masz racje, ale generalnie smród z aku idzie a nie z kata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KTOSIU Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 to zrobimy tak, poprosimy JARKK'a - odświeżył temat to niech się wypowie co naprawił . pozdr 8) Zycie bez smrodku w autko- to jest to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość march Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 ale generalnie smród z aku idzie a nie z kata Nie mogę się zgodzić. Smród miałem przy starym akumulatorze - smrodu nie było przy jeździe na benzynie. Smród mam przy nowym akumulatorze - smrodu nie ma przy jeździe na benzynie. Jednoznaczny wniosek, że przyczyną nie jest akumulator, a paliwo czyli gaz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 przyczyną smrodu nie jest aku tzn aku smierdzi bo go alternator przeładowuje jażdze trzecim autem na gazie i rzadne nie smierdziało siarkowodorem z powodu złego składu mieszanki nagazie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość daniellus Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 według mnie to również sądzę, że ten zapach ma związek z akumulatorem. miałem podobną sytuacje w skodzie: śmierdziało mi siarkowodorem przez pół dnia i w drodze powrotnej z Koszalina do Bydgoszczy zjarała mi się instalacja elektryczna. Jak się później okazało przyczyną był walnięty regulator napięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 poszperałem troche w necie i wychodzi na to że smród jaj w aucie jest nietylko z aku chemia sie kłania chemia jest pare teori na ten temat 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 W poprzednim moim nissanie śmierdziało i tak Po wymianie akumulatora na nowy dalej to samo Po wywaleniu kata dalej to samo Miałem instalkę I gen z regulacją na śrubkę i ciągle delikatnie dodawałem sobie pałera i jak przegiąłem to właśnie tak się działo :wink: Po ingerencji gaziarzy wracało wszystko do normy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 I znowu to samo, jak wczoraj jechałem do Krakowa i trzeba było w pewnym momencie po ostrej jeździe równie ostro hamować to myślałem , że dokonam womitacji :mrgreen: Jak już dochodzi do wyjaśnienia tematu srodu zgnitych jaj za pomocą słów typu: "merkaptony" to mi sie słabo robi. Ale dzieki bonzo doczytałem, też że może być to od sondy, którą niedawno wymieniłem na NGK i to własnie ze względu złe wyniki spalania (wcześniej były OK, a tu ni stąd ni z owąd po wymianie filtra LPG zrobiły się złe, więc gaziarz przestawił zakres pracy sondy w komp gazowym i były OK. Powiedział mi tyle, że sonda sie kończy, więc podjechałem do elktryka i ten to potwierdził. Po wymianie sondy powiedziałem gaziarzowi, żeby przywrócił zakres pracy sondy na komp do prawidłowego, ale może on tego nie zrobił :?: :twisted: ) Druga teoria to świece, fakt już niedługo 30 kkm na nich bedzie. Aku bym odrzucił, bo zaczeło sie to dziać, długo po wymianie aku na nowy, a stan kwasu i poziom napięcia aku sprawdzałem. Już mi się mętlik w głowie robi. :roll: Chyba musze jeszcze raz do gazownika podjechać :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Druga teoria to świece, fakt już niedługo 30 kkm na nich bedzie no przydałoby sie zmienić te świeczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Pewnie ten tekst wyleci, ale na częściach do auta i na pivie nie oszczędzam. Pozdr Jade sobie do sklepu poświeczki, ale niech tylko przestanie śmierdzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość march Opublikowano 1 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Odświeżę wątek. Czy komuś udało się ostatecznie pozbyć opisywanej uciążliwości? Wycięcie kata - czy jest skuteczne? A może inne rozwiązania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 2 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2006 Nadal śmierdzi, muszę się w końcu wybrać do gaziarza i zapytać,bo wydaje mi sie, że to tylko na gaziorze taki odour. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiedziu Opublikowano 3 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2006 miałem to ,w pracy ,jak jezdzilem Lublinem II ,smierdzialo tak ze masakra (zgniłymi jajami rzecz jasna :mrgreen: ),okazalo sie ze to alternator i pasek klinowy ,wymieniłem i jak ręką odjął.Nie widzie zależności ,ale pomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 3 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2006 W Lublinie śmierdzi i to się zgadza, że powodem jest alternator, za dużo ładuje. A Nissan to inna liga, ja sprawdzałem swój alternator i aku i wszystko w porząsiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kazek Opublikowano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 W Lublinie śmierdzi i to się zgadzakilka razy byłem w lublinie ale nie zauważyłem by śmierdziało aż tak mocno zgniłymi jajami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Ehhh kazek bo jeszcze ktoś weźmie to na poważnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.