Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zapach siarkowodoru w samochodzie


Gość Buczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, to typowy problem aut z katalizatorami, które są zasilane zasiarczonym paliwem. Czasem gaz (a i benzyna) jest strasznie zasiarczony. Katalizator, redukując tlenki siarki, produkuje niestety też siarkowodór, zwłaszcza przy mocniejszym "depnięciu". Jeździłem wieloma autami z katalizatorem, nawet nowymi, praktycznie wszędzie jest ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem to samo i problem leży w regulacji gazu. Po prostu katalizator dopala (rozkłada) węglowodany które w nadmiarze wychodzą z silnika.

"Węglowodany" to są cukry :wink: - raczej "węglowodory", które jednak, jak sama nazwa wskazuje, nie zawierają siarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Gość maciejka_sz
To, aby nie zaczynac nowego watku zadam Wam pytanie w tym temacie :D

 

Nie mam katalizatora, nie mam klimatyzacji i nie mam gazu.

 

Czy taki zapach to moze byc sprzegło spalone??

u Ciebie to widze wszystko sie gotuje w tej gablocie :) Stawiam na sprzeglo.. sam cos tam mowiles ze masz z tym sprzeglem nie tak.

 

PS: sprawdziles juz oleum w skrzyni biegow?? jest tam cokolwiek??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposobem na częściowe pozbycie się smrodu przy hamowaniu, jest inna technika zatrzymywania auta. Ja, żeby nie wąchac smrodu podczas hamowania wciskam sprzęgło maksymalnie późno, tj. przu obrotach ok. 1500. W moim przypadku zauważam znacznie obniżony poziom tego syfu. Kto tego nie doświadczył nie wie co to znaczy (bleeeee). można się poży...ać. Dodatkowo miałem inny objaw zbyt bogatej mieszanki, tzn. samochodzik gasł, gdy nie nabrał temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Odświeżam temat

Dopadło mnie to samo. Niby nie dawno wymieniałem filtry powietrza i gazu i regulowałem instalke. Na kompie gaziarzowi lambda oscylowała wkoło 1. Na analizatorze to samo.

 

Jednakże ostatnio zaczyna mnie denerwować ten "zapaszek", który czuć zaraz po mocniejszym deptaniu i hamowaniu.

 

Nie jest jednoznacznie napisane, czy to źle wyregulowany gaz czy kat na wykończeniu.

AFAIR dawniej tak się nie działo, dopiero od jakiegoś miesiąca.

 

Więc co zrobić?

1.Kat out ?

2.Szukać lepszego gaziarza?

 

Pozdr[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZe KOSA, świetny post :grin:

Chyba musisz zmienić pasażerów :D:D:D albo nie puszczaj ich na przednie sidzenie, niech siedza z tyłu i zamykają oczy :lol:

Ale wracając do wątku głównego moim zdaniem zapach siarkowodoru będzie świadczył o zużyciu katalizatora. Jeżeli ktoś z was robił regulację składu mieszanki i pomogło to bardzo dobrze, mam nadzieję, że problem nie powróci po krótkim czasie. Fakt, że zapach czuć mocniej jak się przyciśnie pedał gazu wg mnie faktycznie świadczy o tym, że katalizator nie "wyrabia już się" z dopalaniem cząstek nie spalonych w cylindrach.

Pozdr. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale BONZO jak masz za wysokie ładowanie to może się kwas w aku zagotować, wtedy wydziela się wodór i reszta kwasowa z kwasu siarkowego , a nie jak ci nie doładowuje.

no tak troche sie j****m :D masz racje, ale generalnie smród z aku idzie a nie z kata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale generalnie smród z aku idzie a nie z kata

Nie mogę się zgodzić.

Smród miałem przy starym akumulatorze - smrodu nie było przy jeździe na benzynie.

Smród mam przy nowym akumulatorze - smrodu nie ma przy jeździe na benzynie.

Jednoznaczny wniosek, że przyczyną nie jest akumulator, a paliwo czyli gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyczyną smrodu nie jest aku tzn aku smierdzi bo go alternator przeładowuje

jażdze trzecim autem na gazie i rzadne nie smierdziało siarkowodorem z powodu złego składu mieszanki nagazie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie to również sądzę, że ten zapach ma związek z akumulatorem. miałem podobną sytuacje w skodzie: śmierdziało mi siarkowodorem przez pół dnia i w drodze powrotnej z Koszalina do Bydgoszczy zjarała mi się instalacja elektryczna. Jak się później okazało przyczyną był walnięty regulator napięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim moim nissanie śmierdziało i tak

Po wymianie akumulatora na nowy dalej to samo

Po wywaleniu kata dalej to samo

Miałem instalkę I gen z regulacją na śrubkę i ciągle delikatnie dodawałem sobie pałera i jak przegiąłem to właśnie tak się działo :wink:

Po ingerencji gaziarzy wracało wszystko do normy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu to samo, jak wczoraj jechałem do Krakowa i trzeba było w pewnym momencie po ostrej jeździe równie ostro hamować to myślałem , że dokonam womitacji :mrgreen:

 

Jak już dochodzi do wyjaśnienia tematu srodu zgnitych jaj za pomocą słów typu: "merkaptony" to mi sie słabo robi.

 

Ale dzieki bonzo doczytałem, też że może być to od sondy, którą niedawno wymieniłem na NGK i to własnie ze względu złe wyniki spalania (wcześniej były OK, a tu ni stąd ni z owąd po wymianie filtra LPG zrobiły się złe, więc gaziarz przestawił zakres pracy sondy w komp gazowym i były OK. Powiedział mi tyle, że sonda sie kończy, więc podjechałem do elktryka i ten to potwierdził. Po wymianie sondy powiedziałem gaziarzowi, żeby przywrócił zakres pracy sondy na komp do prawidłowego, ale może on tego nie zrobił :?: :twisted: )

 

Druga teoria to świece, fakt już niedługo 30 kkm na nich bedzie.

 

Aku bym odrzucił, bo zaczeło sie to dziać, długo po wymianie aku na nowy, a stan kwasu i poziom napięcia aku sprawdzałem.

 

Już mi się mętlik w głowie robi. :roll:

 

Chyba musze jeszcze raz do gazownika podjechać :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

miałem to ,w pracy ,jak jezdzilem Lublinem II ,smierdzialo tak ze masakra (zgniłymi jajami rzecz jasna :mrgreen: ),okazalo sie ze to alternator i pasek klinowy ,wymieniłem i jak ręką odjął.Nie widzie zależności ,ale pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...