Gość kristo Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Ma Pan rację. Kupiłem na allegro Hella long life 2 sztuki za 15 zł. Święcą 5 miesiąc - nie widzę różnicy między osramem które w założeniu dawały więcej światła. Ja uważam że problem żarówek to po części wina dróg, producentów żarówek oraz (wiem że się wielu narażę) idiotycznemu przepisowa jazdy na światłach w dzień. Pokonuję codziennie dystans do pracy, stoję w korkach po 30 minut a światła cały czas się palą - tylko po co? jazda na światłach zdecydowanie obniża zywotność żarówek, zwlaszcza w korku jest bez sensu, ale zastawiam się co ma większy wpływ na zużycie: czas świecenia czy ilość włączeń/wyłączeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 6 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Ten problem dotyczy chyba wszystkich marek pojazdów z ostatnich lat. Eksploatuję na bieżąco nowe modele Opla Meriva i Corsa oraz Forda Focusa i też co kilka miesięcy wymieniam te nieszczęsne H7.Przyczyna główna to chyba złe odprowadzanie ciepła z komory reflektora .Teraz tam to tylko plastik. Dawniej było szklo na zewnątrz, a H4 były masywniejsze i w większych bańkach. Oczywiście jazda dzienna też ma na to wpływ! Pozdrawiam w oczekiwaniu na swojego QQ ale z "xenonami".Po odbiorze pomyślę o światłach do jazdy dziennej już chyba w technice diodowej. Czy Ktoś z szanownej "frekwencji" już to zastosował w QQ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Ten problem dotyczy chyba wszystkich marek pojazdów z ostatnich lat. Eksploatuję na bieżąco nowe modele Opla Meriva i Corsa oraz Forda Focusa i też co kilka miesięcy wymieniam te nieszczęsne H7.Przyczyna główna to chyba złe odprowadzanie ciepła z komory reflektora .Teraz tam to tylko plastik. Dawniej było szklo na zewnątrz, a H4 były masywniejsze i w większych bańkach. Oczywiście jazda dzienna też ma na to wpływ! Pozdrawiam w oczekiwaniu na swojego QQ ale z "xenonami".Po odbiorze pomyślę o światłach do jazdy dziennej już chyba w technice diodowej. Czy Ktoś z szanownej "frekwencji" już to zastosował w QQ? Mam ten sam dylemat, odbieram QQ z xenonami, też rozważam dzienne na ledach. Tylko uzasadnienia logicznego....brak. Xenony pobierają mniej mocy od halogenów i są "wieczne". Oczywiście ledy jeszcze mniej i jeszcze bardziej długowieczne, ale jaka to różnica ? I co z gwarancją ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Mam ten sam dylemat, odbieram QQ z xenonami, też rozważam dzienne na ledach. Tylko uzasadnienia logicznego....brak. Xenony pobierają mniej mocy od halogenów i są "wieczne". Oczywiście ledy jeszcze mniej i jeszcze bardziej długowieczne, ale jaka to różnica ? I co z gwarancją ? to Kolego znajdż na Forum posty z przypadłościami "xenonowców" QQ.Też się zużywają i psują, a kosztują trochę więcej od "halogennych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość smn7801 Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 jazda na światłach zdecydowanie obniża zywotność żarówek, zwlaszcza w korku jest bez sensu, ale zastawiam się co ma większy wpływ na zużycie: czas świecenia czy ilość włączeń/wyłączeń Faktycznie mogłem wypowiedzieć się precyzyjniej co do mojej oceny jazdy na światłach w dzień. Otóż moja droga do pracy to średnia prędkość 40km/h. Więcej stoimy w korkach niż jedziemy, założenie jazdy na światłach w dzień to przede wszystkim lepsza widoczność. Droga do pracy to ok 25-30 minut - tak więc w tygodniu to min 5 godzin świecenia w kit bo trzeba być chyba ślepym żeby przy prędkości dopuszczalnej w mieście nie widzieć innych użytkowników drogi. Dlatego nie ma się co dziwić że w takich okolicznościach żarówki wytrzymują ok 4 miesięcy. Za miastem oczywiście jestem zwolennikiem jazdy na światłach choćby dlatego że pokonujemy drogę większą prędkością. tyle w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qashqai-b Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 Teraz wymieniam żarówki w QQ średnio 2 razy do roku (co około 12 tys.km). Wcześniej zdarzało mi się wymieniać 3-4 razy do roku. Problemem okazuje się funkcja Auto (włącznik zmierzchu), który działa wielopozycyjnie. W okresie zimowym lub w ciemnych garażach przekręcając włącznik świateł przechodzimy przez funkcję Auto, wówczas na krótko zapala się światło, następnie przekręcenie włącznika powoduje wyłączenie się świateł mijania a włączenie świateł pozycyjnych, po czym jeszcze jedno przekręcenie włącza światła mijania. Syntetyzując, układ czynności powoduje zapalanie się świateł mijania na krótki czas, po czym światła się wyłączają i znowu się włączają. Działa to bardzo niekorzystnie na żywotność żarówek. W serwisie Nissana w Białymstoku poradzono mi, abym nie przekręcał włącznika świateł po uruchomieniu silnika. Włącznik należy pozostawić w pozycji włączonych świateł. Każde wyłączenie silnika i późniejsze otwarcie drzwi powoduje automatycznie wyłączenie się świateł mijania. Mogę stwierdzić, że ten sposób na 100% wydłuża działanie żarówek. Ostatnio jeździłem około 6 m-cy na żarówkach PHILIPS H7 POWER 2 NIGHT GT150. Teraz zamontowałem Osram NIGHT BREAKER H7, mogę stwierdzić, że Philipsy świeciły na drodze dalej, Osra'my dają bielsze światło i "walą" mocno na boki. QB 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lechu1 Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Normalnie dziś 14.10. stała się sytuacja przepalenia obu żarówek podczas jazdy.Pierwsza poszła przy jezdzie porą prawie nocną i po 15 sek. poszła druga.Ciemność widzę.Na stacje benz.na halogenach dotałem.Obie H7 do wymiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kulbin Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 Witam żarówkowo. Widze tu lekką histerię na temat żarówek. Moje zdanie: H7 są mniej żywotne niz H4. Dlaczego? nie wiem ,może bańka H4 jest większa ? W lagunie miałem (miałem ją od nowego)H7 i faktycznie paliły się co jakiś czas dość systematycznie. W obecnym aucie przepaliła mi sie jedna raz(w ciągu 2,5 roku-drugą wymieniłem przy okazji), nie patrząc na markę i jak psięgam pamiecia wstecz H4 nie paliły sie często !!! pzdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość viehu Opublikowano 19 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2009 P.S. Tak ogólnie do tematu wymiany żarówek... Wiem że caly żal, że dzisiejsze samochody w tym i Nissan są gównianymi masówkami przelewacie na ludzi prcujacych w ASO. Ale Serwis to nie tylko gwarancja ale i punkt uslugowy --- wiec czemu sie niektórzy dziwią że za wymiane zarówki trzeba zaplacić. Wymiana żarówki jak i np wymiana klocków to uługa -- płatna. Jeśli nie masz ochoty tego robic, co rozumiem (albo jesteś matoł i nie potrafisz) to musisz zaplacić. Proste, tak jest na całym świecie. Bez urazy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krakus Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 8600km dziś wieczorem poszła żarówka od strony kierowcy, wymieniłem na najbliższej stacji benzynowej, koszt 26zł Philips - za żarówkę, usługa gratis ale dałem dychę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olowis Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 witam! przepalające się żarówki to jedno, a sposób wymiany to drugie... żarówki należy wymieniać parami - w przeciwnym razie wcześniej (i w krótkim czasie) przepali się żarówka założona jako nowsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacobi78 Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Witam, dołączyłem do grona szczęśliwców - pierwsza żarówka (prawy przód) poszła po pięciu miesiącach użytkowania. Trochę za krótko jak na żarówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QQ 1.6 Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Normalnie dziś 14.10. stała się sytuacja przepalenia obu żarówek podczas jazdy.Pierwsza poszła przy jezdzie porą prawie nocną i po 15 sek. poszła druga.Ciemność widzę.Na stacje benz.na halogenach dotałem.Obie H7 do wymiany Ja miałem to samo w poprzednim samochodzie, ale w związku że było blisko do kwatery (Slowacja) to jechałem na awaryjnych, a dopiero w dzień pojechałem do hipermarketu po żarówki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Jeśli będziemy jeździć po drogach równych jak stół to żarówki będą się rzadziej przepalać. Ciągłe włączenie świateł też robi swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chris_voyager Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 P.S. Tak ogólnie do tematu wymiany żarówek... Wiem że caly żal, że dzisiejsze samochody w tym i Nissan są gównianymi masówkami przelewacie na ludzi prcujacych w ASO. Ale Serwis to nie tylko gwarancja ale i punkt uslugowy --- wiec czemu sie niektórzy dziwią że za wymiane zarówki trzeba zaplacić. Wymiana żarówki jak i np wymiana klocków to uługa -- płatna. Jeśli nie masz ochoty tego robic, co rozumiem (albo jesteś matoł i nie potrafisz) to musisz zaplacić. Proste, tak jest na całym świecie. Bez urazy. Mała uwaga na temat - wg ASSISTANCE jakie mamy wymiana żarówki może być bezpłatna gdy sie powołać na to ASSISTANCE właśnie - nawet i szczególnie na drodze w czasie podróży (płacimy tylko za żarówkę dostarczoną przez serwis) podobnie jak gratisowe dowiezienie paliwa gdy utkwimy na autostradzie więc jeśli ktoś ma czas i bardzo mu sie nie chce bądź nie umie, może skorzystać z tej opcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krakus Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 8600km dziś wieczorem poszła żarówka od strony kierowcy, wymieniłem na najbliższej stacji benzynowej, koszt 26zł Philips - za żarówkę, usługa gratis ale dałem dychę. Kolejna wymiana, tym razem po prawej stronie. 9030km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kasjer Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 Sięgnąłem do instrukcji obsługi i piszą, że przed wymianą żarówki należy od akumulatora odłączyć przewód (-). O co chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielom01 Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 Chodzi o bezpieczeństwo i uniknięcie ewentualnego zwarcia podczas wymiany. Wydaje się, że to dmuchanie na zimne, ale producenci muszą o tym informować, żeby uniknąć ew. procesów sądowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacobi78 Opublikowano 12 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2009 po 15 000 wymieniłem obie żarówki, trochę mi to czasu zajęło, ale do serwisu z tym nie warto jechać, tym bardziej, że sytuacja ta będzie się często powtarzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komalo Opublikowano 3 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2010 (edytowane) I na mnie przyszło... po 7 miesiącach użytkowania i 13.400km przepaliła się przednia żarówka prawa świateł mijania. Pewnie można wymienić samodzielnie, ale w warsztacie wzięli za to 15 zł więc już mi się nie chciało bawić. Wymieniłem od razu obie na OSRAM H7 "+90% światła" (tylko trochę drogo bo komplet to 85 zł). Zobaczymy ile poświecą. Przy 19 tys. przepaliła się lewa żarówka świateł mijania, przy 22 tys. prawa żarówka. Pan w serwisie stwierdził, że "ten typ tak ma" tzn. żarówki H7 z natury szybciej się przepalają a wina tkwi w jakości naszych dróg, gdyż z powodu nierówności i dziur samochód podlega większym drganiom przez co żarnik żarówki pęka (sama żarówka się nie przepala). Powiedział też, że najlepiej kupować zwykłe żarówki H7, bo te o wzmocnionej sile świecenia nie dość, że droższe, to szybciej się przepalają. Coś trudno mi w to uwierzyć. Ktoś może to zweryfikować? Edytowane 4 Lutego 2010 przez komalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 3 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2010 (edytowane) Przy 19 tys. przepaliła się lewa żarówka świateł mijania, przy 22 tys. prawa żarówka. Pan w serwisie stwierdził, że "ten typ tak ma" tzn. żarówki G7 z natury szybciej się przepalają a wina tkwi w jakości naszych dróg, gdyż z powodu nierówności i dziur samochód podlega większym drganiom przez co żarnik żarówki pęka (sama żarówka się nie przepala). Powiedział też, że najlepiej kupować zwykłe żarówki G7, bo te o wzmocnionej sile świecenia nie dość, że droższe, to szybciej się przepalają. Coś trudno mi w to uwierzyć. Ktoś może to zweryfikować? zdecydowanie mówił prawdę-te "+Xtam światła więcej" bedą się przepalały znacznie szybciej(grubość żarnika)Polecam żarówki longlife o wzmocnionym żarniku świcą nieco gorzej ale "żyją" 2x dłużej Edytowane 3 Lutego 2010 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Shirlack Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Ja przestałem wyłączać światła. Problem z przepalającymi się żarówkami przestał istnieć (ostatnia wymiana przy 27000, teraz mam zrobione 43000 i nadal obie świecą). Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wz30 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 (edytowane) Witam. 6700 km i pierwsza żarówka poszła - przednia od strony kierowcy, jutro jak kupię nową będe się za to brał, jestem ciekawy jak pójdzie. Po przeczytaniu kilku posyów powyżej trochę się obawiam, ale mam dobre nastawienie !!! Mam jednak pytanie czy w QQ nie ma żdnej kontolki wskazującej przepalenie się żarówki???? Wcześniej miałem Fiata Punto II z 2000 roku i tam o przepaleniu się każdej żaróweczki informowała mnie kontrolka na desce rożdzielczej!!!! A w QQ dopiero Zoneczka mnie o tym fakcie poinformowała, gdy wsiadała do samochodu!!! Strasznie mnie to dziwi, że takiego wskaźnika brak bo przecież budowa jak i koszt czegoś takiego jest taka sama jak CEPA,a człowiekowi w życiu się przyda. Myślałem że to w nowych autach to już standart a tu proszę ESP tak a głupiej kontrolki nie ! Edytowane 21 Marca 2010 przez wz30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 (edytowane) Witam. 6700 km i pierwsza żarówka poszła - przednia od strony kierowcy, jutro jak kupię nową będe się za to brał, jestem ciekawy jak pójdzie. Po przeczytaniu kilku posyów powyżej trochę się obawiam, ale mam dobre nastawienie !!! Mam jednak pytanie czy w QQ nie ma żdnej kontolki wskazującej przepalenie się żarówki???? Wcześniej miałem Fiata Punto II z 2000 roku i tam o przepaleniu się każdej żaróweczki informowała mnie kontrolka na desce rożdzielczej!!!! A w QQ dopiero Zoneczka mnie o tym fakcie poinformowała, gdy wsiadała do samochodu!!! Strasznie mnie to dziwi, że takiego wskaźnika brak bo przecież budowa jak i koszt czegoś takiego jest taka sama jak CEPA,a człowiekowi w życiu się przyda. Myślałem że to w nowych autach to już standart a tu proszę ESP tak a głupiej kontrolki nie ! tylko włosi kochają mnogość światełek i kontrolek:)takiej kontrolki trudno szukać u konkurencji z innych państw.do niedawna nissan nie dawał nawet kontrolki świateł mijania.(np.almery) Edytowane 21 Marca 2010 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kasjer Opublikowano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2010 Wymiana polega na: 1. otwarci maski 2. Zdjęciu gumowej pokrywki 3. Wyjęciu żarówki 4. Włożeniu nowej żarówki 5. Założeniu gumowej pokrywki 6. Zamknięciu maski W przypadku żarówki od strony kierowcy pojawiaja się punkty: 1.1 Podniesienie i odłożenie na bok rury dolotu powietrza (potrzebny śrubokręt do podważenia zatrzasku chyba że ktoś ma długie paznokcie) 5.1 Odłożenie na miejsce powyższej rury Dzięki za podpowiedź. To powinno być w instrukcji a nie ma. Pierwsza żarówka po 5.600. Szybko ale oby tylko to się psuło. Przy okazji wyposażyłem nowoczesnego Nissana w ruski śrubokręt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.