Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Praca tylnego zawieszenia


Gość breezer
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To dobrze, pytanie tylko czy fabryka wyciągnęła wnioski z usterek, które jak widać występują w znacznej ilości samochodów i w obecnie produkowanych modelach montuje już odpowiednie części... :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, pytanie tylko czy fabryka wyciągnęła wnioski z usterek, które jak widać występują w znacznej ilości samochodów i w obecnie produkowanych modelach montuje już odpowiednie części... :huh:

 

Odebrałem QQ 2.0 Tekna w ubiegłym tygodniu. Gdy pytałem się w salonie (jeszcze przy zamawianiu) to mówiono mi, że Nissan już poprawił zawieszenie i teraz nie ma z tym problemu.

 

W roczniku 2009 jednak nie jest z tym najlepiej. W moim autku słuchać pukanie zawieszenia na drobnych nierównościach (od razu jak wyjechałem z salonu). Jak w moim pierwszym samochodzie - Punto II. Gdy był na gwarancji wymieniano mi amorki, belke itp. i cały czas pukało z tyłu. Gdy skończyła się gwarancja wymieniłem amortyzatory na takie jak ja wybrałem i już było OK. Nie miałem wcześniej samochodu z podwyższonym zawieszeniem i nie mam w tym temacie doświadczenia. Nie wiem też jakie stuki opisują koledzy w QQ rocznik 2007 i 2008 (nie jeździłem takowym). Jeżeli jednak było gorzej niż w nowej "poprawionej" wersji to ..... można się zdenerwować.

Edytowane przez ddario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem QQ 2.0 Tekna w ubiegłym tygodniu. Gdy pytałem się w salonie (jeszcze przy zamawianiu) to mówiono mi, że Nissan już poprawił zawieszenie i teraz nie ma z tym problemu.

 

W roczniku 2009 jednak nie jest z tym najlepiej. W moim autku słuchać pukanie zawieszenia na drobnych nierównościach (od razu jak wyjechałem z salonu).

 

Czyli jednak NIE poprawili... :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie szperam w necie i wyszperałem... to...

 

http://www.youtube.com/watch?v=BFFgDaeHeR0&hl=pl  

 

  Niestety brak komentarza do filmu i zamieszczam link raczej jako ciekawostkę.

 

Pozdrawiam

 

Powinni w środku posadzić ekipę która projektowała zawieszenie - w nagrodę za tak "dobrze" wykonaną pracę.

Ciekawe jak jest w QQ+2 - może w tej wersji zawieszenie jest OK. Napisz coś w tym temacie jak dostaniesz swojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość +2qq_komar

Witam,Właśnie to jest rzecz, która mnie bardzo intryguje. Na forum są posiadacze qq+2 i może oni szybciej się wypowiedzą. Ja na swojego troszkę jeszcze poczekam :( .Ale wydaje mi się, że ktoś już coś napomknął o zawieszeniu qq+2 na forum. Oczywiście swoimi wrażeniami na pewno się podzielę.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość waldemarus65

Witam jak mam stwierdzić uszkodzenie tylnych amortyzatorów -patrzeć czy są jakieś wycieki ? , czy po stukach. Występują tylko jak mnie mocniej podbije do góry na dziurze.Jeżeli po stukach to po jakich - kiedy one występują i w czasie jakiej jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jak mam stwierdzić uszkodzenie tylnych amortyzatorów -patrzeć czy są jakieś wycieki ? , czy po stukach. Występują tylko jak mnie mocniej podbije do góry na dziurze.Jeżeli po stukach to po jakich - kiedy one występują i w czasie jakiej jazdy

 

 

Wycieki..nie żartuj! To taki samochód lepiej zepchnąć z dużej góry!!! U mnie też na początku stukało ..i ja myślałem że to ..deska w bagażniku..lecz żona nalegała bym się lepiej wsłuchał...no i się wsłuchałem i podejrzenie padło na amortyzatory z tył! bingo!..na potwierdzenie pojechałem na kanał samochodowy...a tam to już na 100% sam ręką mogłem poprzesuwać amortyzatory na tulejach metalowo-gumowych...

Pozdrawiam i miłych spotkań w serwisie Nissana.... :D

post-27065-12517484765384_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jako ciekawostke Was napiszę że właśnie przy przebiegu 40tys wymienili mi po raz drugi łoźysko McPherson'a... poprzednie było wymienione przy 30tys łącznie z tylnymi amorkami.. czy to aby nie za często...

wszystko w ramach gwarancji ale ile ja na te wizyty w serwisie tracę czasu... :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś odbierał QQ na dniach ?? Jak to w dalszym ciągu wygląda ? Ja odbieram swoje za miesiąc i strasznie mnie to zawieszenie niepokoi. Do dziś jeżdżę Nubirą która słynie ze słabe przedniego zawieszenia ale w niej przynajmniej nic nie puka jak się tulejki "wykończą" i naprawa to pare złotych. Jednak kupując nowe auto mam nadzieje że nie będe często zajeżdżał do serwisu :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno moj QQ pojawił sie w salonie, byłem go zobaczyć ( niestety jeszcze nie odebrac :/ ) i spytałem się o to zawieszenie. Dealer powiedział, że coś już poprawili w tym zawieszeniu. Ile w tym prawdy to nie wiem, przekonam się dopiero jak odbiorę.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, już od środy należę do tych szczęśliwych posiadaczy QQ. Miał być na koniec września a jest na początek...

Czwartek trasa kraków-warszawa-kraków ok.700km średnie spalanie na poziomie 7l. (1,6 Acenta). W zawieszeniu rzeczywiście "wiele" się dzieje, stuka, puka, tylnia klapa wymaga regulacji nie wspominając o masce ale mam nadzieje że przy pierwszej wizycie je podregulują. Śmieszna sprawa, po powrocie do domu stwierdziłem brak korka na zbiorniczku płynu do spryskiwaczy. W środe gdy odbierałem auto z salonu JapanMotors w Krakowie był, bo pod maske zaglądałem. Podsumowując mój pierwszy tysiąc km (dzisiaj się pokazał:). Silnik 1,6 zdecydowanie za słaby do tej masy, uprzedzam nie mam zapędów rajdowych, poza stukami z "dołu" i tyłu podróżuje się wygodnie do 110km potem trzeba podgłosić radio...Mam nadzieje że będzie się tak dzielnie spisywał jak mój 9-cio letni peugeot 306. Pozdro dla wszystkich prosto z Krakowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No cóż, już od środy należę do tych szczęśliwych posiadaczy QQ. Miał być na koniec września a jest na początek...

Czwartek trasa kraków-warszawa-kraków ok.700km średnie spalanie na poziomie 7l. (1,6 Acenta). W zawieszeniu rzeczywiście "wiele" się dzieje, stuka, puka, tylnia klapa wymaga regulacji nie wspominając o masce ale mam nadzieje że przy pierwszej wizycie je podregulują. Śmieszna sprawa, po powrocie do domu stwierdziłem brak korka na zbiorniczku płynu do spryskiwaczy. W środe gdy odbierałem auto z salonu JapanMotors w Krakowie był, bo pod maske zaglądałem. Podsumowując mój pierwszy tysiąc km (dzisiaj się pokazał:). Silnik 1,6 zdecydowanie za słaby do tej masy, uprzedzam nie mam zapędów rajdowych, poza stukami z "dołu" i tyłu podróżuje się wygodnie do 110km potem trzeba podgłosić radio...Mam nadzieje że będzie się tak dzielnie spisywał jak mój 9-cio letni peugeot 306. Pozdro dla wszystkich prosto z Krakowa.

 

ArtM nie przesadzajmy z tym,że 1,6 za słaby..Porównywałem do innych marek ilość KM / masy i wyniki sa porównywalne..Ja mam 1,6 i jestem zadowolony.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ArtM nie przesadzajmy z tym,że 1,6 za słaby..Porównywałem do innych marek ilość KM / masy i wyniki sa porównywalne..Ja mam 1,6 i jestem zadowolony.Pozdrawiam

 

 

Ja także nie widzę mankamentu z tą pojemnością silnika (1.6). Auto jest z tą jednoską napędową jest bardziej dynamiczne, niż przy silniku 1.5 (diesel). Moment obrotowy pozwala na poruszanie się w lekkim terenie, z dużymi podjazdami po nie grząskim terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odczucie że silnik 1,6 jest za słaby, to jest moje odczucie po przesiadcy z mniejszego, lżejszego auta (jeżdziłem peugeotem 9 lat). Może to kwestia czasu kiedy się do niego przyzwyczaje i okaże się że 1,6 w 100procentach mnie satysfakcjonuje. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

QQ 1,6 benzyna z 03/2009r. Przy okazji preglądu po 30 000 km reklamuję głośne stuki w tylnym zawieszeniu. Serwis w Warszawie na ul...... poprawia tylnąklapę. Trochę pomaga. wytrzymuję do 40 000 km. Tym razem serwis na Jagiellońskiej. Sprawdzają - diagnoza tylne amortyzatory zkwalifikowane do wymiany. Na pytanie o termin wymiany pada odpowiedź " jeden klient czeka już 3 miesiące. Wku...ny dzwonię na infolinię Nissana i dość dosadnie wylewam swoje żale panience , prosi o maila w tej sprawie, wysyłam - po trzech dniach mam zaprosenie do wymiany amortyzatorów ( podbno nowy model )

Cisza była do przebiegu ok 50 000 km. Znowu łomoty w zawieszeniu , tym razem chyba z przodu. Wizyta w serwisie, potwierdzaja usterkę tym razem z przodu jakiś łącznik - jutro jadę na wymianę. Taki fajny samochód , a tak sper.... zawiesenie. No i gwarant - jedna wielka pomyłka i ogromny skandal , ale o tym za parę dni - muszę przygoptować parę zdjęć.

POzdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łączniki to norma na polskich drogach, nie zrażałbym się tym kompletnie. Ja w swoim aucie naprawdę dobrej klasy (nie podam marki bo to nie to forum :) ) muszę wymieniać łączniki conajmniej raz w roku!! Na szczęśćie łączniki to pare złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem QQ 2.0 Tekna w ubiegłym tygodniu. Gdy pytałem się w salonie (jeszcze przy zamawianiu) to mówiono mi, że Nissan już poprawił zawieszenie i teraz nie ma z tym problemu.

 

W roczniku 2009 jednak nie jest z tym najlepiej. W moim autku słuchać pukanie zawieszenia na drobnych nierównościach (od razu jak wyjechałem z salonu). Jak w moim pierwszym samochodzie - Punto II. ..............................

 

Nie miałem wcześniej samochodu z podwyższonym zawieszeniem i nie mam w tym temacie doświadczenia. Nie wiem też jakie stuki opisują koledzy w QQ rocznik 2007 i 2008 (nie jeździłem takowym).

 

1/witam

2/wcinam się w ten wątek ,bo mam okazje kupić 2 letnie auto QQ

ale Wasze problemy z zawieszeniem strasznie mnie zdegustowały

3/pomijając ewidentne wady amortyzatorów :

w klasie:tani SUv czy crossovwer -zawsze bedzie hałas

4/mam Santa Fe 2.0 diesel z 2003 -2,5 roku

jazda po DOBREJ drodze-słychac tylko silnik

po bruku -hałas straszny a zawieszenie twarde-jazda jak na furmance

ale żadnych łomotów :)

,mysle ,że nawet nowe auta z tego segmentu będą głośnie ,

głośniejsze niż tanie fiaty-małżonka katowała cienko,seicento,pande i teraz grande punto

-w kazdym było ciszej niz u mnie.

Może za dużo o moim aucie(pomiedzy 85 a 88 % sprawnosci amorów

bez rozczulania sie nad jezdnią-a metalowe hopki przelatuje z dowolna prędkością

bez hałasu ),ale to podobny segment,

w którym to własnie zawieszenie powinno być atutem

czyli mocne i odporne i tego sie spodziewałem i jestem rozczarowany.

Ale moze jest to jest to jedyna wada już kompletnie wyeliminowana ?

Chętnie bym to usłyszał bo muszę podjąć decyzję

pzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich qashqai-owców. Wczoraj miałem okazję pojeździć nowiutką SKODĄ YETI z silnikiem 2.0 TDI 140km. Oczywiście porównałem jej możliwości do mojego QQ z silnikiem 2.0 i napędem 4x4. Kolega który w firmie zajmuje się flotą aut posadził mnie za kierownicą i spostrzeżenia jakie się pojawiają to :

- auto ma twarde zawieszenie (też słychać stuknięcia może bardziej głuche niż w QQ)

- wewnątrz dużo głośniej, nie mówiąc już o prędkosci powyżej 120km/h (ale to diesel)

- hamulce w QQ są "bardziej agresywne"

- w bagażniku "coś pukało" na nierównościach, nie znaleźliśmy na postoju niczego co mogłoby być powodem (może to YETI :))

- układ deski i przełączników to w pewnym sęsie kwestia gustu, ale zdecydownanie ergonomia w tej kwesti po stronie QQ (może mało obiektywne ale takie mam odczucie)

- duża plastikowa kierownica (nie podobała mi się wogóle) "brzydka" plusem jest możliwość regulacji w poziomie i pionie, w naszych QQ tylko poziomo

 

To by było na tyle jak będe miał okazję jeszcze nią pojeździć to dla porównania napisze parę słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w QQ regulację kierownicy 2-osiową :)

 

A co do Yeti, to chętnie bym porównał... W testach wszędzie wygrywa, ale o to nie trudno jak mają wykupione najlepsze miejsca reklamowe (okładka) ;)

Dla mnie Skoda jest nie ciekawa z wyglądu... ale to rzecz gustu oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w QQ regulację kierownicy 2-osiową :)

 

A co do Yeti, to chętnie bym porównał... W testach wszędzie wygrywa, ale o to nie trudno jak mają wykupione najlepsze miejsca reklamowe (okładka) ;)

Dla mnie Skoda jest nie ciekawa z wyglądu... ale to rzecz gustu oczywiście.

 

Koledzy nie zapominajmy, że zdecydowana większość o ile nie wszystkie tytuły prasy motoryzacyjnej w naszym kraju są w rękach niemieckich. Tak więc testy zawsze wygrywa "....wagen" lub jego pociotek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano tę zależność też już wypatrzyłem. U konkurentów szuka się dziury w całym, a w autach koncernu VW przymyka się oko na wszystko. Ostatnio czytałem w jakiejś gazecie test Skody Yeti gdzie cały tekst traktował o super osiągach, a na końcu w tabelce małym drukiem, że cena i dane z wersji 140 KM - testowana była jeszcze niedostępna wersja 170 KM. To tylko jeden z przykładów.

 

Zresztą prasa sobie, życie sobie. Nie rozumiem np. zachwytów nad wymontowywanymi fotelami z tyłu (jest to świetne rozwiązanie dla kogoś mieszkającego w domku z garażem), ja nie miałbym gdzie tych foteli trzymać i dlatego wolę składane na płasko (jak np. 2 i 3 rząd siedzeń w QQ+2).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łączniki to norma na polskich drogach, nie zrażałbym się tym kompletnie. Ja w swoim aucie naprawdę dobrej klasy (nie podam marki bo to nie to forum :) ) muszę wymieniać łączniki conajmniej raz w roku!! Na szczęśćie łączniki to pare złotych.

 

Witam,

 

W woli wyjaśnienia ja w swoim QQ wymieniłem amortyzatory po przejechaniu około 13 000km, większości po przejazdach na autostradach włoskich i austriackich...tak wiec pisanie o polskich drogach to nadużycie. Po prostu te amortyzatory Sachs, albo są słabej jakości albo jest w QQ zła konstrukcja zawieszenia....i dlatego szybko te tulejki metalowo-gumowe wysiadają. Sam amortyzator(jego działanie) jest w najlepszym porządku. Ja kiedys mialem Peugeota 306 i nigdy nie było problemów z zawieszeniem...a jeździłem tylko po Polskich drogach...

 

Pozdrawiam

G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...