arek_sosnowiec Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Te żarówki +30, +50, Mega..., Super...są ponoc mocno "wyżyłowane" i nie tak zywotne jak std H4. Te mega, ultra itp to rzeczywiście krótko świecą i dużo kosztują, ale +30% Philipsa spokojnie wystarczą na rok (16 - 17 tys km w ciągu tego roku) a ich cena jest dość atrakcyjna. Kiedyś gdzieś czytałem, że nawet jak świecą, to powinno się wymienić żarówki raz na rok. Że niby się wypalają i słabiej świecą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Panowie pilne pytanie: Nie mam przy osobie instrukcji ani samochodu, potrzebuję namiary na żarówki do postojowych, jaki typ, jakby ktoś mógł zerknąć. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 (edytowane) Postojowe-pozycyjne przód masz W5W,mała owalna bańka bez oprawy coś takiego http://allegro.pl/zarowki-postojowa-w5w-t10-zarowka-pozycyjne-i1529174463.html A z tyłu zwykła 21/5w Edytowane 6 Kwietnia 2011 przez JACKO29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 (edytowane) Postojowe-pozycyjne przód masz W5W,mała owalna bańka bez oprawy coś takiego http://allegro.pl/zarowki-postojowa-w5w-t10-zarowka-pozycyjne-i1529174463.html A z tyłu zwykła 21/5w Dzięki bo właśnie się dowiedziałem że obydwie wypalone Edytowane 6 Kwietnia 2011 przez was79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 A mnie przypomniałeś ze jedna wypalona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 domyślam się, że z problemem poradzisz sobie sam? żarówki są tanie, ogólnodostępne a dostęp do oprawki przedniej pozycji wzorowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Wojtek sam nie wymienia,żona jest od tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 (edytowane) moja nie potrafi nawet zmienić koła, a raz usiłowała uruchomić ponownie już uruchomiony silnik, tak była zajęta plotkowaniem z koleżankami - wytwarzały taki jazgot,że zagłuszały hałas motoru. Nie przyszło jej do głowy zerknąć na obrotomierz (może zresztą nie wie co to jest?)Na szczęście głośny protest rozrusznika jakoś przebił się przez ten rejwach i zrezygnowała Edytowane 6 Kwietnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Wiesz ...Może Wojtek się na mnie nie obrazi :whistle: ale jego zonka ,z tego co wiem ujeżdża Nota,a Wojtek Toyotę więc jak jeździ niech wymienia :rolleyes2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 ale i ja odniosłem sukces na tym polu - nauczyłem moją, gdzie znajduje się korek wlewu paliwa i jak się go samodzielnie obsługuje :rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2011 W temacie żona oraz auto mam bogate doświadczenie i już nawet się nie denerwuje bo nie ma po co. Przynajmniej moge jeździć autem jaki mi się podoba i mam spokój i radochę z jazdy Raz na jakis czas biore auto zatankować i umyć... czasami muszę też...no właśnie..."nie zmieściłam się i generalnie to twoja wina"...życie (w tym czasie ja grałem nieświadomy na playstation) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2011 (edytowane) nie wygląda tak źle, raczej kosmetyka niż prawdziwa naprawa blacharska - moja pani w ubiegłym roku wyjeżdżając z drogi osiedlowej na ulicę nie zauważyła jakimś cudem pięciometrowej omegi kombi.Moje uwagi o konieczności odwiedzenia okulisty przyjęła jako złośliwość i chyba nie bez powodu Na szczęście skończyło się na obtartym narożniku przedniego zderzaka Edytowane 7 Kwietnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2011 (edytowane) No....Wojtek...generalnie,zgrabnie otarte Ale jak to mówią...auto bez otarcia to jak żołnierz bez karabinu Przypomniało mi się jak córkę uczyłem jeździć... Jak przyfasowała tyłem w bramę i jej słowa...nie powiedziałeś mi że tam jest brama! :rolleyes2: Edytowane 7 Kwietnia 2011 przez JACKO29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Mały quiz - auto w ASO - "drobne otarcie" w naprawie. Zgadnijcie jaka wycena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 (edytowane) dwa elementy do lakierowania - przy cenach aso lekko licząc - 8 stówek albo i więcej - z naciskiem na słowo "więcej" Edytowane 14 Kwietnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Coś mi się wydaje Dar że trafiłeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Oj dodajcie i to sporo: 3870 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Panowie proszę się nie nabijać z Pań kierownic bo i panowie jak popatrzeć cuda wyczyniają. Ja patrząc wstecz tylko przywaliłam rogiem przedniego zderzaka w murek podczas wyjeżdzania z garażu i zbyt wczesnego skręcania kołami.Nie omieszkałam stwierdzić ze to wina mojego meża bo niespodziewanie stanął z tyłu . I jak na uszkodzenia to na razie tyle i nie przewiduję więcej (odpukać). Ale dziwnym trafem jest to ze narzeczona poprzedniego właściciela mojego Notesa w identyczny sposób zarysowała lusterka boczne w tym samym miejscu po obu stronach. A mało tego teraz wszyscy myślą że to moja wina . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Oj dodajcie i to sporo: 3870 zł Idąc dalej tym tropem to,polakierowanie całego Note w serwisie może przekroczyć jego wartość! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 (edytowane) Oj dodajcie i to sporo: 3870 zł ciekawy rachunek, w podrzędnym warsztacie lakierniczym jeden element kosztuje 350, w porządnym 400-500 zł.Roboczogodzina blacharza to 90-100 zł, lakiernika 100-120. Mógłbyś nas oświecić, z czego wzięła się ta kwota? Edytowane 14 Kwietnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Nie ma niestety przed sobą tego świstka, bo załatwiam to bezgotówkowo. Jedno jest pewne, cena roboczgodziny w aso to pewnie ponad 200 zeta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 (edytowane) Nie ma niestety przed sobą tego świstka, bo załatwiam to bezgotówkowo. Jedno jest pewne, cena roboczgodziny w aso to pewnie ponad 200 zeta Masz autocasco - żyjesz. Nie masz, na takim drobiazgu można polegnąć . Mój kolega naprawiał blacharsko-lakierniczo swoją Kia Ceed (ten sam dealer co Nissan w Szczecinie). Nie wiem na ile wycenili naprawę bo też to było w ramach ubezpieczenia, ale trzeba uczciwie przyznać - robota została wykonana wzorowo. Porównywałem efekt z Renault Megane także mojego kolegi (podobny zakres uszkodzeń) gdzie naprawa była wykonywana w niezależnym (naprawdę dobrym) warsztacie. Robota z ASO Kia były wykonana perfekcyjnie - brak jakiegokolwiek śladu naprawy. W tym drugim przypadku też było solidnie zrobione, ale już wprawne i bystre oko dostrzeże ślady naprawy. Reasumując - Cenią się koszmarnie, ale i też robią bardzo dobrze. Jak ktoś ma ubezpieczenie albo korzysta z ubezpieczenia sprawcy, warto jechać do ASO. Choć pewnie będą wyjątki od tej reguły - Partacze w ASO i rewelacyjni niezależni fachowcy. Edytowane 14 Kwietnia 2011 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 (edytowane) akurat jestem w temacie, bo w warsztacie (warsztat specjalizujący się w robotach blacharsko-lakierniczych mający w mojej mieścinie dobrą markę) kończą robotę przy polo trójce córki (bliskie spotkanie III stopnia z warszawskim taryfiarzem - prawe drzwi przednie i tylne oraz próg zewnętrzny do wymiany i lakierowania - likwidacja szkody z AC) Jak odbiorę auto podam koszt dla porówania Edytowane 14 Kwietnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek_sosnowiec Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Jak ktoś ma ubezpieczenie albo korzysta z ubezpieczenia sprawcy, warto jechać do ASO. Choć pewnie będą wyjątki od tej reguły - Partacze w ASO i rewelacyjni niezależni fachowcy. Właśnie we wtorek podwoziłem kolegę z pracy do Aso Hondy w Katowicach. Trzy lata temu zostawił auto na parkingu (samochód miał wtedy około tygodnie więc zupełna świeźynka) i jak do niego wrócił zauważył piękne wgniecenie i obtarcie lakieru na lewym tylnym błotniku. Auto naprawiono we wspomnianym wcześniej ASO bezgotówkowo z ubezpieczenia. Przy odbiorze wyglądało super, ale po 3 latach lakier popękał. Co ciekawe nie uznali mu reklamacji tej naprawy i musiał zapłacić za ponowne lakierowanie. Ta więc jak pisał Ranger wcześniej: ASO nie zawsze oznacza solidną naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 aso często nie posiada nawet własnej lakierni - po prostu zlecają naprawy blacharsko-lakiernicze zewnętrznym warsztatom, z którymi mają podpisane umowy.A te aso które same bawią się w naprawy, często robią to gorzej niż wyspecjalizowane firmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.