Gość Tofu Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 jakoś sporo osób zalewa reklamowanymi wynalazkami swoje furki wiec myślę że warto określić dobre i najlepsze oleje do silnika i skrzyni takie proste info ja byłem zadowolony z Quaker"a ale w Usa teraz w Sr 20 używam Valvoline i różnice słyszę na łańcuchu w zimie ,,, jak rozmawiałem z dilerami olejów mechanikami nie słyszałem jednego złego zdania opini o Valvoline ,,, ja używam 10w40 pół syntetyk dalej słyszałem o motulu ale jak jest wersja lepkości i gęstości taka sama to bym chętnie przetestował ... robimy Ranking : cena za półsynt. Valvoline co jeszcze proszę o opinie od użytkowników co trochę przemielili różnych olejów ,,, 7 głosy Castrol 6 głosy Valvoline 5 głosy Shell 1 głos Havoline 1 głos Mobil 1 głos midland Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 różne były ale zawsze wracałem do CASTROLA i tak już mi zostało CASTROL MAGNETIC 5W/40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bociexxx Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 mobil 10w40 pol syntetyk, zbliza sie wymiana narazie zadowolony , dolewki 100-200 ml ostatnio no ale juz przebieg walnal 230 kkm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarlew Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 w ASO w poznaniu wlali texaco havoline 5w-30, wiec ja wlałem to samo. Z ciekawostek 5L tego oleju kosztuje 120 zł!!!! wiec 50% ceny syntetycznych olejów o tych parametrach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 w ASO w poznaniu wlali texaco havoline 5w-30, wiec ja wlałem to samo. Z ciekawostek 5L tego oleju kosztuje 120 zł!!!! wiec 50% ceny syntetycznych olejów o tych parametrach Castrol jest tańszy tylko, że 5w40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość yagodaaaa Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 ja też jakoś upodobałam sobie olej CASTROL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Ja do nyski leje Shell helix ultra 5w40 i od wymiany do wymiany nawet kropla nie ubywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 troszkę bidnie ale do przodu ,,,, 1 post !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jswistow Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 moja primerka od kąd wyjechała z salonu w niemczech w 99r jeździ na półsyntetyku,teraz ma prawie 240 tyś. najechane i dalej jeżdżę na półsyntetyku,a wlewam do niej shell helix plus 10w40,wymiana co ok. 10tys. od wymiany do wymiany żadnych dolewek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sorenso Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 A ja mam 180 tys. i od samego poczatku leję shell 5w40 - pełen synetyk.Nissan ani grama nie bierze oleju a dodam dodatkowo ze mam gaz sekwencję i wymieniam go co 15 tys a nie co 10 jak podaje oryginalna instrukcja obsługi.Zatem polecam Shella. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość solar Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Ja mam najechane coś koło 180k i leję Mobil Super S 10W-40. Raz się zdarzyła dolewka ok. 200ml. A tak bez dolewania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość spamergt Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Ja mam najechane coś koło 180k i leję Mobil Super S 10W-40. Raz się zdarzyła dolewka ok. 200ml. A tak bez dolewania. Nissan Primera 2.0 16V ACENTA 140 KM - posiadam takie autko muszę wymienić olej i nie wiem jaki zalać syntetyk czy półsyntetyk. Bardzo proszę o pomoc więcej informacji http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/65864-olej-silnikowy-primera-2002r/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Smigiel Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Valvoline 10w40 maxlife, cena 21 zł za litr z beczki, czyli 84 zł za 4 litry. Dolewek przez 12-15 tyś 0 ml. Polecam. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzybu Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Do mojej Babci - Primera P11 2.0TD '96 - leje Castrol Edge Turbo-Diesel 5W40 (syntetyk), koszt ok. 115 za 5litrow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grucha Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 ja do mejej primerki 96r leje castrol 10w 40 cena za 4 litr to 90 zł jak dla mnie to bardzo dobrze sie sprawuje mam juz przelatane 210 tys i zadnej dolewki nie musze robic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tojamarcin Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Dzis wymienilem na Valvoline 10W40 - do tej pory jak wbijalem 3 bieg i dochodzilem do 60 km/h to silnik wyl jak zażynana swinia - musialem wbijac odrazu 4 zeby silnik nie wyskoczyl a teraz! silnik przyjemnie mruczy az milo go przycisnac do 80 na 3-ce;) naprawde rewelacja - ogromna zmiana w pracy silnika.Polecam. Mam primere 96r 150 tys zrobione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Mam primere 96r 150 tys zrobione masz taki przebieg??? czy Ty tyle zrobiłeś?? no chyba, że auto od nowości w rodzinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Dzis wymienilem na Valvoline 10W40 - do tej pory jak wbijalem 3 bieg i dochodzilem do 60 km/h to silnik wyl jak zażynana swinia - musialem wbijac odrazu 4 zeby silnik nie wyskoczyl a teraz! silnik przyjemnie mruczy az milo go przycisnac do 80 na 3-ce;) naprawde rewelacja - ogromna zmiana w pracy silnika.Polecam. Mam primere 96r 150 tys zrobione 60 na 3 biegu i silnik ci wył, do 80 teraz pociskasz? To snopowiązałka jakaś czy samochód? Do 80 to jade na 2 i ładnie silniczek pracuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 na temat pisać chłopaki ,,, ale fakt faktem ja skode z 83 roku targałem do 80 Km/h 2jce ... aktualizacja w 1 poście ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 na temat pisać chłopaki ,,, ale fakt faktem ja skode z 83 roku targałem do 80 Km/h 2jce ... aktualizacja w 1 poście ,,, brachu ale gość mnie rozbawił, auto 96r i 150kkm na budziku bbuuuahhahah, chyba helmut tylko do kościoła jeździł, dzisiaj właśnie robiłem podobnego paska na badaniu, 97r i 207kkm na budziku, sprowadzony w 2009r, przecież to normalnie załamka, że ludzie w to wierzą no chyba, że auto w rodzinie od nowego to szacun za przebieg sory za OT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 ja dobijam do 199 kkm ale mniej wiecej wierze w przebieg bo jest nawet spora historia na forum tego autka teraz wychodzi że i tak dostała 3 silnik !!!! zresztą 3 silniki na SR20 i 200 tys to słaby wynik ale jak pierwszy właściciel dołożył turbo i panewki nie wytrzymały a potem Coobcio zrobił remont i niebardzo to wyszło po 16tys panewki wyczynowe wytrzymały ..i miało 172KM a teraz spokojne fabryczne SR20DEH ja też sorry za OT ,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niebora Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 (edytowane) To jaki olej jest najlepszy wynika nie z marki na nalepce i ceny ale z instrukcji obsługi. Producent podaje jakie normy ma spełniać olej. Normy określają np. zawartość siarki, lepkość, temperatury utraty właściwości smarnych itp. Podstawowe parametry to gęstość i lepkość, np: - 5W40 czyli rzadki syntetyk, który dobrze chroni silnik w zakresie niskich temperatur (dobry w zimie) - 15W40 czyli gęsty mineralny, który chroni dobrze w zakresie wysokich temperatur (lato) - 10W40 czyli półsyntetyk, który chroni silnik w największym zakresie temperatur i w naszych warunkach klimatycznych jest wielosezonowy. Kiedyś diesle w Mercedesach 124 przejeżdzały na mineralnym oleju po milion kilometrów. Obecnie stosuje się najczęściej półsyntetyki. Istnieją jeszcze oleje przeznaczone do warunków ekstremalnych - Sahara, Antarktyda itp. W nastepnej kolejności jest jakość, mająca nieraz związek w producentem. Jeśli ktoś ma w samochodzie czujnik ciśnienia oleju, może się przekonać, że Lotos dużo szybciej traci swoje parametry smarne niż Castrol. Można też sprawdzić właściwości oleju spuszczanego po 10 tys. km. Dobrze spisują się też tańsze oleje np. Carlube czy Canadian Petrol. Bez problemu wytrzymują 8 tys. km. Generalnie 10 tys. km to maksymalny przebieg dla każdego oleju. Problemem jest podrabianie markowych olei lub zalewanie w warsztatach do beczek po Mobilu czy Castrolu zwykłego Lotosa. Jeśli ktoś nie ma w aucie wskaźnika ciśnienia i temperatury oleju nigdy się nie zorientuje na czym jeździ. Edytowane 12 Maja 2010 przez Niebora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 - 5W40 czyli rzadki syntetyk, który dobrze chroni silnik w zakresie niskich temperatur (dobry w zimie) - 15W40 czyli gęsty mineralny, który chroni dobrze w zakresie wysokich temperatur (lato) - 10W40 czyli półsyntetyk, który chroni silnik w największym zakresie temperatur i w naszych warunkach klimatycznych jest wielosezonowy. oj chyba coś pomyliłeś bo podane oleje przez Ciebie w wysokich temperaturach chronią tak samo, - dla klasy lepkości 0W, temperatura ta wynosi - 30°C do - 35°C, - 5W - 25 do - 30°C, - 10W - 20 do - 25°C, - 15W - 15°C do - 20°C, - 20W - 10°C do - 15°C, - 25W - od -10°C do 0°C. Drugi człon skali (skala 5 stopniowa, 20, 30, 40, 50 i 60) określa „wytrzymałość oleju”, czyli zachowania wszystkich właściwości w zakresie wysokich temperatur, czyli 100°C i 150°C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niebora Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 (edytowane) Im liczba przed literą W (oleje zimowe) jest mniejsza tym w niższej temperaturze może być stosowany dany olej. Natomiast liczba za literą W (oleje letnie) określa temperaturę najwyższa w jakiej może być stosowany. Według klasyfikacji SAE mamy 6 klas olejów zimowych: 0W (-40st.C), 5W (-35st.C), 10W (-30st.C), 15W (-25st.C), 20W oraz 5 klas olejów letnich 20, 30 (+35st.C), 40 (+40st.C), 50 (+45st.C), 60. Spójrz więc co z tego wynika: - olej 5W40 chroni w zakresi temperatur od -35 do +40 - olej 10W40 od -30 do +40 - olej 15W40 od -25 do +40 (czyli tegorocznej zimy już trochę słabo chronił, podobnie jak olej napędowy do -25, który zapchał mi filtr paliwa i unieruchomił samochód) Dalej przytoczę fragment fachowego artykułu: "Nie wolno dobierać oleju "na oko". W ciągu ostatnich lat zmieniła się filozofia ich tworzenia. Niegdyś konstruktorzy budowali silniki dostosowane do olejów dostępnych na rynku. Teraz są one tworzone pod kątem wymagań konkretnych silników. Najpopularniejsze przykłady to specjalne oleje do volkswagenowskich turbodiesli z pompowtryskiwaczami (TDI-PD) czy też do jednostek napędowych Mitsubishi z bezpośrednim wtryskiem (GDI). W tych przypadkach zarówno oleje teoretycznie lepsze, jak i gorsze po prostu zaszkodzą. LEPKOŚĆ Dla większości kierowców to najważniejszy parametr oleju. Tymczasem informuje tylko o tym, jak olej zachowuje się w zależności od temperatury. Im niższa wartość przed literą W, tym lepiej olej sprawdza się w niskich temperaturach (czyli wolniej gęstnieje). Im wyższa jest druga wartość (po literze W), tym wolniej rzednie wraz ze wzrostem temperatury. Olej 0W-30 jest rzadki w całym zakresie temperatur (dzięki temu powoduje mniejsze opory). Olej 10W-60 nawet przy wysokich temperaturach nie spływa ze ścianek cylindrów. BAZA OLEJOWA To, czy olej jest oznakowany jako syntetyczny, półsyntetyczny, czy mineralny, zależy od tego, jakich tzw. baz olejowych użył producent. Bazy syntetyczne (powstające w wyniku syntezy chemicznej) są odporniejsze na starzenie i dobrze znoszą wysokie temperatury. Oleje mineralne powstające w wyniku rafinacji ropy naftowej są zwykle gęstsze i mają gorsze oraz mniej stabilne parametry. JAKOŚĆ Jakość oleju określana jest według klasyfikacji API oraz ACEA. W tej pierwszej oleje oznacza się kombinacjami liter. W oleju SL/CF "S" oznacza, że nadaje się on do silników benzynowych, a druga litera to klasa jakości - im dalsza litera alfabetu, tym wyższa jakość (najwyższa obecnie wartość to M). Oznaczenie "C" świadczy o przydatności oleju do silników Diesla. Najwyższa klasa to CI. Według klasyfikacji ACEA oleje do silników benzynowych oznacza się literą A oraz cyfrą informującą o klasie jakości (od 1do 5), a oleje do diesli oznaczane są literą B lub C (dla diesli z filtrem cząstek stałych). APROBATY To najlepsza wskazówka dla nabywcy. Producenci samochodów sami testują oleje i sprawdzają przydatność pod kątem konkretnych silników. Uwaga! Ważna jest dokładna zgodność numeru aprobaty w instrukcji auta i na opakowaniu oleju. Sama marka, np. BMW czy VW, to za mało! Do silników diesla Jeszcze niedawno najłatwiej mieli Amerykanie. Mogli wybierać między olejami do samochodów osobowych i do ciężarówek. Teraz jest trudniej, szczególnie w przypadku diesli. O ile starsze silniki z powodzeniem zadowolą się gęstymi olejami o niskiej jakości, o tyle nowe, wysilone, turbodoładowane jednostki wymagają środków smarnych o możliwie wysokich parametrach. Uwaga! W przypadku wielu nowych konstrukcji podstawowe znaczenie ma to, czy olej, który chcemy kupić, ma aktualne aprobaty producenta naszego samochodu - sama zgodność parametrów lepkościowych i jakościowych może nie wystarczyć. Ze względu na inne wymagania odnośnie składu chemicznego od niedawna w sprzedaży dostępne są oleje klas C1, C2 i C3 do diesli z filtrami cząstek stałych. Do silników benzynowych Oleje silnikowe o najwyższej obecnie dostępnej klasie jakościowej A5 nadają się wyłącznie do silników, które zostały skonstruowane z myślą o nich. Wybierając środek smarny, nie można więc przesadzać, najlepiej po prostu trzymać się zaleceń producenta samochodu. Jeśli chodzi o markę oleju, to szkoły są różne. Produkty najbardziej renomowanych firm to oczywiście zawsze najbezpieczniejszy wybór. Tyle tylko, że w ich przypadku płacimy nie tylko za zawartość opakowania, ale również za znaną markę. Różnice między tańszymi a droższymi olejami o tych samych parametrach jakościowych i lepkościowych dotyczą głównie zawartości dodatków uszlachetniających, zapewniających stabilność parametrów oleju, odporność na utlenianie czy też utrzymywanie czystości we wnętrzu silnika. Jeśli zdecydujemy się na olej z niższej półki, to warto po prostu wymieniać go nieco częściej. Do gazu W kwestii olejów do aut z gazem zdania są podzielone. Większość firm twierdzi, że silnikowi ze sprawną instalacją wystarczy normalny olej. Oferowane przez niektórych producentów (np. Lotos czy Orlen Oil) oleje do aut z instalacją LPG zawierają specjalne dodatki, mające pomagać silnikom, których układy zasilania nie działają optymalnie. Wyższa jest na przykład tzw. rezerwa alkaliczna, pozwalająca neutralizować negatywne skutki "zakwaszania" oleju pozostałościami po spalaniu gazu kiepskiej jakości. Przy dużych przebiegach W porównaniu z innymi krajami europejskimi po polskich drogach jeździ stosunkowo dużo aut starych, mających często nawet bardzo duże przebiegi. W ich przypadku najprostszym i najtańszym rozwiązaniem jest stosowanie starszych typów gęstych olejów mineralnych, takich jak choćby Selektol 20W-40 SD. Kierowcy chcący zapewnić swoim leciwym autom lepsze warunki pracy mogą też skorzystać z droższych propozycji - specjalnych, markowych olejów do aut o dużych przebiegach. W Polsce dostępne są m.in. Castrol GTX High Mileage, Shell Helix Super High Mileage oraz Valvoline MaxLife. Oleje te poza odpowiednią lepkością i kompatybilnością ze stosowanymi dawniej materiałami zawierają specjalne dodatki uszlachetniające, które mają przywracać elastyczność uszczelnieniom silnika. Czym grozi zastosowanie zbyt dobrego oleju? Jeśli samochód ma duży przebieg, to nie należy wymieniać oleju na lepszy niż ten, który był dotychczas stosowany. Dotyczy to również sytuacji, kiedy lepszy środek smarny jest zgodny z zaleceniami producenta. Olej o wyższych parametrach jakościowych może doprowadzić do wymycia dotychczasowych nagarów, a to grozi rozszczelnieniem układu smarowania oraz pogorszeniem kompresji silnika. Jeśli wcześniej samochód eksploatowany był na oleju mineralnym, nie wolno stosować oleju syntetycznego. Jak długo na "syntetyku"? Nie ma norm określających, przy jakim przebiegu należy zrezygnować z oleju syntetycznego na rzecz półsyntetycznego lub mineralnego. Nawet jeśli silnik ma kilkaset tysięcy km przebiegu, ale zużycie oleju mieści się w fabrycznej normie, nie warto zmieniać środka smarnego. Używanie gęstego oleju mineralnego w nowoczesnych silnikach to półśrodek odwlekający wykonanie remontu. Olej dobrany do klimatu W instrukcjach obsługi wielu aut znajdują się tabele pozwalające dobrać lepkość oleju do warunków klimatycznych panujących tam, gdzie samochód jest eksploatowany. W chłodniejszym klimacie zalecane są środki smarne o mniejszej lepkości, natomiast tam gdzie jest gorąco, lepiej sprawdzają się gęstsze oleje. W naszym klimacie warto wybierać "złoty środek". Co ile wymieniać? Wprawdzie oleje w bańkach mają z reguły wieloletnie okresy przydatności do użycia (zwykle 3-5 lat), jednak nigdy nie powinny tak długo znajdować się w silniku. Nawet przy małych przebiegach należy wymieniać olej raz do roku. Przy dłuższych interwałach rośnie ryzyko, że na skutek reakcji chemicznych zachodzących we wnętrzu silnika oraz w wyniku skraplania się w nim pary wodnej olej straci swoje pierwotne właściwości." Edytowane 12 Maja 2010 przez Niebora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 ale co teraz chcesz udowodnić, bo potwierdziłeś to co napisałem wcześniej i to, że w swoim poprzednim poście trochę nie do końca miałeś rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.