Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Naped na 4 kola, czy wart jest doplaty 8 tys?


Gość ATs
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość janusz-pawlak

pytanie jak w temacie. Jakie sa wrazenia uzytkownikow qq z napedem 4 wd. Czy rzeczywiscie czuc roznice w jezdzie takiego auta. Nie interesuja mnie mozliwosci terenowe tylko korzysci w uzytkowaniu na codzien. Dzieki.

 

U mnie to była sprawa psychiki a nie korzystania z możliwości poza terenem.

Szukałem pretekstu by mieć 4wd bo go chciałem mieć.

Znalazłem, mam dojazd 1200 metrów po drodze lokalnej do drogi głównej.

 

Prawdą jest, że przełączyłem od razu na 4WD z 2-3 razy i pomógł wyjechać po oblodzonej drodze,

normalnie musiałbym się wycofać i wjechać z rozpędu gdyby nie napęd na obie osie.

Ale przecież bym wyjechał

Prawdą jest, że gdy spadnie pierwszy śnieg to przełączam na AUTO i wyłączam wiosną.

Na AUTO także jadę gdy pada duży deszcz.

Czuję się bezpieczniej i to mnie kosztowało owe 8 tysięcy.

 

Czy rzeczywiście jest do takiej jazdy, poza terenem, potrzebne ?

Czy auta bez napędu na obie osie dają sobie źle radę poza terenem ?

 

Myślę, że musisz porozmawiać sam ze sobą.

Jeśli chcesz mojej rady to :

-jeśli marzyłeś jako chłopak o napędzie na 4 koła

to teraz te marzenia zrealizuj i będziesz zadowolny

- jeśli takich marzeń nie miałeś to zaoszczędziłeś 8 tysięcy

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie jak w temacie. Jakie sa wrazenia uzytkownikow qq z napedem 4 wd. Czy rzeczywiscie czuc roznice w jezdzie takiego auta. Nie interesuja mnie mozliwosci terenowe tylko korzysci w uzytkowaniu na codzien. Dzieki.

 

Zdecydowana różnica -bardzo bezpieczne ruszanie ze skrzyżowań np . pod górę lub z dużym przyśpieszeniem bez poślzgu i zrywania przyczepności kół - co się zdarza przy włączonym 2WD mimo stosowania ESP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszy marznący deszcz, korek droga powiatowa, szklanka, auta na letnich oponach, poszczególne auta ruszają i piłują kołami lód, mniej doświadczeni zsuwają się na bok po pochylości jezdni. QQ+2 4x4 rusza za każdym razem prosto i bez poślizgu kół. Widok bezcenny.

Wszystkie nieodśnieżone miejsca parkingowe w mieście dla QQ (oczywiście bez zasp).

Edytowane przez sceptyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowana różnica -bardzo bezpieczne ruszanie ze skrzyżowań np . pod górę lub z dużym przyśpieszeniem bez poślzgu i zrywania przyczepności kół - co się zdarza przy włączonym 2WD mimo stosowania ESP.

 

Dokładnie tak jest. Brak poślizgu przednich kół spowoduje też bardziej równomierne zużycie opon. Ja mam stale przełączony napęd na "Auto". O lepszej jeździe w warunkach zimowych nie wspominam, bo to chyba oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm ale odpowiedzcie mi czy to aż tak kolosalna różnica że nawet jak auto już jedzie do salonu w transporcie to warto zrezygnować z wpłacania reszty i zamawiać takie samo tylko o 8tys droższe i czekać kolejne 3-4 miesiące ?? Jeżeli planowało się wcześniej zakup takich aut jak VW Touran(w ogóle brak napędu 4motion) czy Tiguan Bluemotion(też brak napędu 4x4) a obecnie najczęściej jeżdżę autem bez żadnego systemu nawet ABS'u (jedyny system w takim aucie to ja - dobre operowanie noga i rękami)?? No i pokonuje trasy mała miejscowość - duże miasto a w zimie może raz lub dwa razy pod wyciąg narciarski ??

 

Bo zaczynam już głupieć na ten temat - może to też spowodowane że listopad blisko czyli odbiór się zbliża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm ale odpowiedzcie mi czy to aż tak kolosalna różnica że nawet jak auto już jedzie do salonu w transporcie to warto zrezygnować z wpłacania reszty i zamawiać takie samo tylko o 8tys droższe i czekać kolejne 3-4 miesiące ?? Jeżeli planowało się wcześniej zakup takich aut jak VW Touran(w ogóle brak napędu 4motion) czy Tiguan Bluemotion(też brak napędu 4x4) a obecnie najczęściej jeżdżę autem bez żadnego systemu nawet ABS'u (jedyny system w takim aucie to ja - dobre operowanie noga i rękami)?? No i pokonuje trasy mała miejscowość - duże miasto a w zimie może raz lub dwa razy pod wyciąg narciarski ??

 

Bo zaczynam już głupieć na ten temat - może to też spowodowane że listopad blisko czyli odbiór się zbliża.

 

Jeżdziliśmy Polonezami i Polskimi Fiatami i też się dało .Jeżeli cie stać to się nie zastanawiaj , jazda 4x4 jest bezpieczniejsza szczegolnie w zimie , a i w lekkim terenie może byc fajnie.Kupisz 2WD to będzie cię męczyć czemu nie 4WD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

Hm ale odpowiedzcie mi czy to aż tak kolosalna różnica że nawet jak auto już jedzie do salonu w transporcie to warto zrezygnować z wpłacania reszty i zamawiać takie samo tylko o 8tys droższe i czekać kolejne 3-4 miesiące ?? Jeżeli planowało się wcześniej zakup takich aut jak VW Touran(w ogóle brak napędu 4motion) czy Tiguan Bluemotion(też brak napędu 4x4) a obecnie najczęściej jeżdżę autem bez żadnego systemu nawet ABS'u (jedyny system w takim aucie to ja - dobre operowanie noga i rękami)?? No i pokonuje trasy mała miejscowość - duże miasto a w zimie może raz lub dwa razy pod wyciąg narciarski ??

 

Bo zaczynam już głupieć na ten temat - może to też spowodowane że listopad blisko czyli odbiór się zbliża.

 

Obserwuję Twoje rozterki, dawałem Ci radę abyś wybrał zgodnie z Twoimi marzeniami/wyobrażeniem.

Teraz już mogę jednoznacznie : masz przecież czym jeździć to możesz jeszcze poczekać, będziesz miał

nowszy rocznik. A 4WD po prostu kup.

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję Twoje rozterki, dawałem Ci radę abyś wybrał zgodnie z Twoimi marzeniami/wyobrażeniem.

Teraz już mogę jednoznacznie : masz przecież czym jeździć to możesz jeszcze poczekać, będziesz miał

nowszy rocznik. A 4WD po prostu kup.

 

jp

 

 

Podjąłem decyzje - wpłacam resztę gotówki i biorę 2WD - moje marzenie to VW Touareg lub Audi A6 na które mnie obecnie nie stać - ale jak już będzie mnie stać to będzie na bank w Quattro albo 4motion. Dzięki za rady o pomoc ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QQ+2 to moje 3 auto z napędem 4x4 (po Suzuki Vitara, LR Freelander). QQ+2 w zeszłym sezonie to Kadeta ciagnąłem na holu po śniegu ubitym mając 4x4. Bierz z 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Odgrzewam temat ponieważ wiele osób ciągle zadaje sobie to pytanie przy zakupie aut typu SUV czy Crossover.

Moim zdaniem bez sensu jest kupowanie takiego auta bez napędu na cztery koła. Ideą przyświecającą konstruktorom przy tworzeniu aut typu SUV, i innych pochodnych tego gatunku, było połączenie auta kompaktowego z terenowym. Podstawowymi cechami samochodu terenowego są napęd 4x4 i duży prześwit. Oczywiście posiadają więcej innych cech jak naprzykład osobne przełożenia do jazdy terenowej, blokady dyferencjałów itp. Najważniejszy jednak jest napęd na cztery koła i duży prześwit. Te cechy z założenia przeniesiono do SUVów i są one również dla nich charakterystyczne. Później zaczęto kombinować i stosować półśrodki w postaci zastosowania napędu na jedną oś, celem obniżenia kosztów takich aut i poszerzenia bazy potencjalnych odbiorców. W tym momencie zaczęto produkować auta udające SUVy i tutaj pojawia się pytanie nad sensem kupowania takiego półSUVa. Pewnie jak każdy miałem ograniczony budżet na zakup auta, jednak powiedziałem sobie że jeżeli nie uda się kupić SUVa lub Crossovera z napędem 4x4, to lepiej będzie kupić zwykłego kompakta lub kombi. Stwierdziłem tak dlatego że głupio by mi było tłumaczyć znajomym czy sąsiadom, że ten samochód wygląda jak SUV ale nie ma napędu na cztery koła :( Oczywiście nie kupuje się samochodu dla znajomych czy sąsiadów, jednak nie oszukujmy się - prestiż też jest ważny. Sam wygląd też nie jest wszystkim bo nieraz trzeba się z tego wyglądu wytłumaczyć.

Tak jak wspomniałem to jest moje subiektywne zdanie i przepraszam wszystkich posiadaczy SUVów z napędem na jedną oś. Jeżeli mój pogląd jest błedny, to może ktoś mnie przekona do innego?

Zapraszam wszystkich do dalszej dyskusji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko i wyłącznie 4x4, pomyślcie jaki wstyd kiedy w zimę takim autem nie można wyjechać z zaśnieżonego parkingu bo ma napęd na przód.

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko i wyłącznie 4x4, pomyślcie jaki wstyd kiedy w zimę takim autem nie można wyjechać z zaśnieżonego parkingu bo ma napęd na tył.

Na szczęście nam taki wstyd nie grozi, bo QQ ma albo 4x4, albo napęd na przód :dribble: (jak np. mój ;) bo 4x4 to było +15tys PLN, już sporo poza budżetem).

Edytowane przez Peri Noid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nam taki wstyd nie grozi, bo QQ ma albo 4x4, albo napęd na przód :dribble: (jak np. mój ;) bo 4x4 to było +15tys PLN, już sporo poza budżetem).

 

Dokładnie tak jak kolega napisał jeżeli wyjściowym wyborem był QQ z 1.6 to żeby mieć 4x4 będzie trzeba dopłacić ok 15 tyś pln. W tej opcji już lepiej rozejrzeć się za wyprzedażami rocznika np Grand Vitara lub X-traila w niższych wersjach wyposażenia ( o ile się akurat podobają ;), sam w pierwszej opcji prawie zamówiłem rocznikowego X-traila 2.0 benzyna oczywiście 4x4, cena była coś niedużo ponad 10 tyś pln wyższa od QQ+2 1.6, ale żonie się nie spodoabał i do tego nie miał szklanego dachu w tej opcji ). O ile pamiętam to prawie rok temu ceny powyższych aut z wyprzedaży rocznika oscylowały coś około ceny QQ 2.0benz 4x4.

 

W podsumowaniu moje zdanie jest takie:

- jeżeli QQ będzie używany głównie w mieście - to raczej nie warto,

- jeżeli w terenie gdzie jest trudniej poruszać się lub są problemy z dojazdem - zdecydowanie tak.

 

Ale jak komuś akurat podoba się QQ i tylko QQ, chce mieć 4x4 i cena 15 tys pln oraz wyższe spalanie nie jest dla niego problemem to dlaczego nie... Zawsze to napewno bezpieczniej nawet w mieście i idąc za maksymą lepiej mieć niż nie mieć ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam uważam, że za te pieniądze dopłata do 2.0 i jeszcze napęd lepiej jest wozić w aucie mały woreczek z piachem. Jeśli nie jeździsz w góry na narty to napęd na 1 oś w mieście wystarcza. Co Ci da to że masz napęd na 4 koła jak i tak na mostach wiaduktach inni stoją. Piachem się można podzielić :P Dużo śmigam - mój QQ to firmówka i od grudnia nie mogłem podjechać w sumie może ze 3 razy. QQ to nie terenówka ale pogromca krawężników przy supermarketach i do tego napęd na 1 oś w zupełności wystarcza. I nie dlatego że nie mam kasy :/

Edytowane przez aaa1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam uważam, że w mieście również warto. Szczególnie w taką zimę jak tegoroczna. Przecież Qashqai 4x4 i X-trail właśnie do takich rzeczy zostały stworzone. Jak się chce jechać w teren i w inne problematyczne miejsca to się nie kupuje Qashqai'a ani X-trail'a tylko Nissan'a Pick-up, Navarę lub Patrola. Nie oszukujmy się X-trail od Qashqai'a w terenie jest lepszy głównie o lepszy przedni kąt natarcia i właściwie tyle. Samochód terenowy powinien być na ramie i posiadać reduktor. Qashqai dzieli z X-trailem tą samą płytę podłogową, ten sam napęd co w X-trailu pierwszej generacji.

 

p.s Całkowicie zgadzam się z Kolegą Seewolf. :)

 

Ogólnie masz rację, tylko czy ta jedna bądz dwie sytuacje w roku kiedy napęd 4x4 pomoże się wydostać z zaspy w mieście warte jest dopłaty 15 tyś zł. Bawiłem się trochę tej zimy moim QQ z napędem na przednią oś w dość głębokim śniegu i jak masz dobre zimówki to praktycznie nie ma śniegu żeby QQ nie wyjechał. Jedyny sens 4x4 w mieście jaki widzę to momenty kiedy jedziemy odrazu po opadach lub w trakcie opadów śniegu bądz deszczu, bo napewno jest pewniej i bezpieczniej.

 

Jeżeli chcesz mieć auto o prawdziwych parametrach terenowych i z 4x4 to za zaoszczędzone 15 tyś pln lepiej dokupić do QQ używanego Suzuki Samuraja i wtedy nawet w weekendy w cięższym terenie można się będzie pobawić. A jak QQ się zakopie to samuraj go wyciągnie, ale to tylko takie moje rozważania.

 

A tak w podsumowaniu to jak oglądałem swego czasu na You Tube filmiki z QQ 4x4 w akcji to muszę przyznać, że nawet całkiem całkiem sobie radzi, więc osoby planujące zakup takiej wersji i robiace częste wypady poza miasto bądz w góry będą napewno zadowolone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga zima mija a mi jakoś nie udało się zakopać przednionapędowym qq... Muszę to sprawdzić może coś nie tak z tym napędem...? :blink:

Myślę, że wiele zależy też od umiejętności kierowcy. Umówmy się - jak jest kiepski to nawet z 4x4 się zakopie. ;)

 

U mnie 1.6 to był świadomy wybór a dodatkowe 15tys za 2.0 i 4x4 to byłaby kasa wyrzucona w błoto. Może 1x do roku użyłbym tego gadżetu.

Poza tym gdybym już potrzebował, to nie jestem pewien, czy byłby to qashqai. W takiej cenie nie jest już taki atrakcyjny.

Ale to oczywiście moje zdanie w tym temacie, (założonym przez trola)... :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. parę razy widziałem na ulicy Dacię Duster i muszę powiedzieć, że całkiem mi się podoba.

No to wsiądź do środka i zobacz jak i z czego jest spasowana i wykonana a urok uleci w dal....ze mną w każdym razie tak było.Ale cóż, jaka cena taka jakość.A jeśli się nią przejedziesz to i reszta entuzjazmu wyparuje,hałas jakby nie wiedzieli co to maty tłumiące. Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wsiądź do środka i zobacz jak i z czego jest spasowana i wykonana a urok uleci w dal....ze mną w każdym razie tak było.Ale cóż, jaka cena taka jakość.A jeśli się nią przejedziesz to i reszta entuzjazmu wyparuje,hałas jakby nie wiedzieli co to maty tłumiące.

 

ale przełączniki podobno takie same jak w nissanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga zima mija a mi jakoś nie udało się zakopać przednionapędowym qq... Muszę to sprawdzić może coś nie tak z tym napędem...? :blink:

Myślę, że wiele zależy też od umiejętności kierowcy. Umówmy się - jak jest kiepski to nawet z 4x4 się zakopie. ;)

 

U mnie 1.6 to był świadomy wybór a dodatkowe 15tys za 2.0 i 4x4 to byłaby kasa wyrzucona w błoto. Może 1x do roku użyłbym tego gadżetu.

Poza tym gdybym już potrzebował, to nie jestem pewien, czy byłby to qashqai. W takiej cenie nie jest już taki atrakcyjny.

Ale to oczywiście moje zdanie w tym temacie, (założonym przez trola)... :)

Czyli rozumiem że jednak półCrossover jest satysfakcjonującym rozwiązaniem. Co do napędu to uważam że 4x4 nie jest używany tylko zimą. Sam do tej pory jeździłem autami z przednim napędem i stwierdzam że z dobrymi zimówkami przejeżdżam zimę bez zakopywania się. Nie mniej jednak moim zdaniem SUV czy Crossover z zasady powinny mieć napęd 4x4, bo taka jest ich cecha podstawowa. Po co mi SUV bez takiego napędu? Dla szpanu? Bo ładnie wygląda? SUV z napędem na jedną oś jest tak samo funkcjonalny jak kompakt czy kombi. Czy nie lepiej wybrać przy jednej osi takie właśnie auto, a nie półSUVa?

Oczywiście SUV ani tym bardziej Crossover z napędem 4x4 nigdy nie będzie autem terenowym. Nie o to w tego typu aucie chodzi. Chodzi o to że kupuje się takie auto żeby można nim było pojechać od czasu do czasu w tzw. lekki teren niedostępny dla zwykłych kombi czy kompaktów. Tam napęd na cztery koła mocno ułatwia jazdę, a w wielu przypadkach jedynie z takim napędem można w ogóle przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie chodzi o zakopanie się tylko głównie o dobrą przyczepność na przykład na białej drodze... Ja jestem kiepski, tej

zimy Navarę zakopałem... :(

 

p.s. parę razy widziałem na ulicy Dacię Duster i muszę powiedzieć, że całkiem mi się podoba.

 

Nie bądź znowu taki zero-jedynkowy. Zależy gdzie się tym "traktorem" wgramoliłeś. Nie wierzę, że na parkingu przed domem ;)

 

A Dacia, na zewnątrz pierwsze wrażenie może i ok, ale wewn. zgodzę się, że porażka... :(

Pozdr.

 

Czyli rozumiem że jednak półCrossover jest satysfakcjonującym rozwiązaniem. Co do napędu to uważam że 4x4 nie jest używany tylko zimą. Sam do tej pory jeździłem autami z przednim napędem i stwierdzam że z dobrymi zimówkami przejeżdżam zimę bez zakopywania się. Nie mniej jednak moim zdaniem SUV czy Crossover z zasady powinny mieć napęd 4x4, bo taka jest ich cecha podstawowa. Po co mi SUV bez takiego napędu? Dla szpanu? Bo ładnie wygląda? SUV z napędem na jedną oś jest tak samo funkcjonalny jak kompakt czy kombi. Czy nie lepiej wybrać przy jednej osi takie właśnie auto, a nie półSUVa?

Oczywiście SUV ani tym bardziej Crossover z napędem 4x4 nigdy nie będzie autem terenowym. Nie o to w tego typu aucie chodzi. Chodzi o to że kupuje się takie auto żeby można nim było pojechać od czasu do czasu w tzw. lekki teren niedostępny dla zwykłych kombi czy kompaktów. Tam napęd na cztery koła mocno ułatwia jazdę, a w wielu przypadkach jedynie z takim napędem można w ogóle przejechać.

Cecha podstawowa wg kogo, czego, jakiego katalogu norm?

I tu jest właśnie fenomen crosoverów...najwięcej sprzedaje się wersji 2wd.

Dlaczego...? Sądzisz, że Ci co je kupują postępują wbrew logice..?

Sam po kompakcie zrezygnowałem z auta klasy wyższej-średniej na rzecz qq bo mi się po prostu spodobał i wydał bardziej praktyczny.

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że nawet wersja 2wd to jest to samo co kompakt.

Rzecz w tym, ze to coś zupełnie innego.

Myślę, że ta dyskusja zresztą już po raz kolejny zaprowadzi nas donikąd , a dla szpanu to można kupić np Infiniti FX

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie był to parking przed domem, ale miałem łopatę i się odkopałem. :D

...ale nie było Ci wstyd nawet Navarą, tak jak kilka postów wcześniej sugerował Kolega? ;):D

Fakt, każdy kupuje co chce i co się komu podoba. Prawdą jest również to, że Qashqai 2WD potrafi więcej w "terenie" niż kompakt ze względu na prześwit i ABLS.

Kolejny dowód na to, że nie za bardzo z tym znakiem równości pomiędzy kompaktem a Qashqai-em 2WD.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak dobrneliśmy do standartowego w takiej dyskusji momentu kiedy "Każdy swoje chwali" i co ciekawe wszyscy ogólnie mają rację...

 

A na pytanie czy warto dopłacić do napędu 4x4 napewno nikt poza kupujacym nie odpowie racjonalnie, bo to właśnie ta osoba wie jak będzie użytkowała to auto po zakupie i dokładnie w jakich warunkach. Jakie ma drogi w okolicy gdzie mieszka, czy często wyjeżdza np w tereny górzyste, a może w górach mieszka, oraz czy bezpieczeństwo które daje napęd wszystkich kół ma tutaj znaczenie oraz wiele podobnych czynników wpływających na decyzję zakupu auta z 4x4. No i przede wszystkim czy ją na to stać, bo tak jak już zostało zauważone wcześniej w porównaniu do QQ 1.6 w tym samym wyposażeniu to jest wydatek nie 8 tyś zł, a dokładnie dwa razy tyle, a i spalanie QQ 1.6 będzie jednak zauważalnie niższe( czytaj znacznie ) w porównaniu do QQ 2.0 4x4.

 

Trzeba jednak przyznać, że QQ jest tak kontrowersyjnym autem wpadającym w rózne segmenty aut ( ja naliczyłem przewijające się na forum przynajmniej trzy :) ), że nawet sami uzytkownicy nie wiedzą czy to kombi, crossover a może już suv ;) ...

 

I sami powiedzcie bo w którym aucie jest na raz tyle aut i to w jednej całkiem atrakcyjnej cenie :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...