ryin Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 Chodziło mi o to że w trudnych warunkach jazdy jadąc samochodem 2wd z prędkością np 50km/h,to jadąc 4wd z taką samą prędkością samochód prowadzi się dużo pewniej i bezpieczniej,dałem jako przykład 15 km więcej aby zwrócić uwagę na zdecydowaną pewniejszą trakcję 4wd w trudnych warunkach,z hamowaniem oczywiście masz rację,hamuje się tak samo,mało tego tu niedoświadczony kierowca może wpaść w pułapkę np.ruszając spod świateł rusza się jak turbomen ale hamuje tak samo.Sam z własnego doświadczenia uważam że zachowując zdrowy rozsądek samochód z napędem na 4 koła jest bezpieczniejszy w trudnych warunkach na drodze,chciałem tylko zwrócić uwagę że nie tylko znaczenie ma tu głębokie błoto i kopny śnieg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michal KJ Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 (edytowane) wjechać to 2wd może i wjedzie tam gdzie 4wd, ale czy potem stamtąd wyjedzie??? Ciekawe jak wygląda porównanie corolli verso i qq+2 (2wd) ??? Edytowane 23 Lutego 2011 przez Michal KJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
honnki Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Moja kaszanka nie ma napędu na cztery koła ponieważ u mnie wybór był tylko pomiędzy wyższą wersją wyposażeniową a silnikiem i wybrałem 2,0. Pewnie iż chciałbym posiadać taki napęd choć tak naprawdę eksploatuję QQ trzeci rok i nigdy nie miałem potrzeby abym żałował że go nie posiadam. Pokonywałem na osiedlu gdzie mieszkam drogi gdzie nisko zawieszone samochody mieliły w śniegu -oczywiście z obawami ale bez problemu. Podsumowując- super sprawa ale dla mnie byłby to tylko bajer zwiększający ciężar i spalanie. pozdrowienia dla wszyskich za i przeciw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seewolf Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 (edytowane) Takie dyskusje jednak są jałowe... nikt nie da się przekonać ani nie zmienia swoich poglądów, każdy upiera się przy swoim. Proponuję założyć w dziale Qashqai wątek: "Dlaczego X-trail jest lepszy od Qashqai'a - odpowiedź uzasadnij" to będzie awantura na 50 stron. Każdy z tego wątku wyjdzie z myślą: "Ci frajerzy dopłacają 15k aby wozić tyłek po mieście z napędem 4x4" albo "Ci frajerzy nie rozumieją, że 4WD to dużo lepszy napęd" Natomiast ktoś kto zastanawia się jaki napęd wybrać czytając ten wątek zgłupieje, bo z jednej strony właściciele 4WD mówią, że jest to lepszy napęd, a z drugiej strony właściciele 2WD mówią, że wszędzie dojeżdżają bez łańcuchów. Tak na marginesie to uważam, że lepiej kupić Acentę 4WD niż Teknę 2WD, lepiej oszczędzić na wyposażeniu niż na napędzie i analogicznie jeśli 2.0DCi jest za drogi to lepiej kupić 2.0 benzynę 4WD Acenta niż 2.0DCi 2WD Tekna. Reasumując, można kupić QQ 2.0 benzyna 4WD, który będzie w bardzo sensownej cenie zamiast wypasionej Tekny czy I-way'a bez napędu. Chciałbym również zaznaczyć, iż są to moje jedynie słuszne i najrozsądniejsze opinie. Tako rzecze ja! Tak jak już wcześniej wspominałem, uważam że takie dyskusje są tylko pozornie jałowe. Po uczestnictwie w takiej dyskusji (nawet biernym) napewno wielu użytkowników wyciągnie z niej jakieś wnioski dla siebie. Po to są dyskusje, rzadko kończą się przekonaniem drugiej strony do swoich argumentów, ale obie strony coś od siebie mimo wszystko zaczerpną. Co do reszty to w 100% się z Kolegą zgadzam Różnicę obu napędów można porównać do różnicy między oponami letnimi/wielosezonowymi, a oponami zimowymi. Kiedyś posiadając opony wielosezonowe śmiałem się z tych co z początkiem zimy szybko wymieniali swoje opony na zimowe. Twierdziłem że ja na swoich "wielosezonach" zajadę wszędzie gdzie chcę i miałem rację. Używałem auto w mieście i na głównych drogach poza nim. Pewnej zimy miałem dojeżdżać do swojej dziewczyny (obecnie jest moją żoną ) która mieszkała w bocznej gruntowej drodze, na dodatek podjazd był pod górkę. Stwierdziłem że nie będę ryzykował podjazdów i kupię sobie 2 zimówki żeby nie mieć problemów. Strzał dziesiątkę - auto zupełnie inaczej się prowadzi z takimi oponami nawet na normalnej odśnieżonej drodze. Teraz, parę lat po tym, już każdej zimy jeżdżę na takich oponach (i od dawna na czterech bo to też już inna bajka w porównaniu z dwiema) i nie chcę wracać do poprzedniego stanu. Trochę się rozpisałem ale chcę uświadomić że taka sama różnica dotyczy napędu 4x2 i 4x4. Stwierdzenie że jeżdżę tylko po mieście i nie potrzebny mi napęd 4x4 jest słuszne, ale napęd 4x4 daje tyle co opony zimowe zimą - lepsze i bezpieczniejsze prowadzenie auta, a do tego lepszą dzielność pojazdu na bezdrożach. Edytowane 24 Lutego 2011 przez Seewolf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość aaa1977 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Chyba nie do końca wyartykułowałem moją myśl. Pisząc o bezpieczeństwie miałem na myśli szansę przeżycia w przypadku ewentualnego zderzenia z innym pojazdem. Prawda jest taka, że przeżywają Ci co siedzą wyżej. I do tego 5 gwiazdek EUroNcap daje mi właśnie poczucie bezpieczeństwa większe niż np. w Skodzie Oktawii. I taką cechę [siedzenie na taborecie] Crossoverów uważam za najważniejszą tzw. element wyróżniający ten nowy segment pojazdów. Napęd 4x4 nie jest takim wyróżnikiem, bo wiele niskich aut posiada ten mechanizm. Zgodzimy się chyba, że, Skoda Scout [nawiasem fajny samochód] nie jest crossoverem. Zakup auta trzeba przemyśleć. Jeśli mieszkasz w górach to musisz mieć 4x4. Ja mieszkam w d. mieście i go nie potrzebuję. [warto przypomnieć powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego i każdy dodatkowy sprzęt ma szansę się popsuć] Dzisiaj wybrałbym jednak większego QQ choć z tym samym silnikiem 1,6. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seewolf Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 (edytowane) Chyba nie do końca wyartykułowałem moją myśl. Pisząc o bezpieczeństwie miałem na myśli szansę przeżycia w przypadku ewentualnego zderzenia z innym pojazdem. Prawda jest taka, że przeżywają Ci co siedzą wyżej. I do tego 5 gwiazdek EUroNcap daje mi właśnie poczucie bezpieczeństwa większe niż np. w Skodzie Oktawii. I taką cechę [siedzenie na taborecie] Crossoverów uważam za najważniejszą tzw. element wyróżniający ten nowy segment pojazdów. Napęd 4x4 nie jest takim wyróżnikiem, bo wiele niskich aut posiada ten mechanizm. Zgodzimy się chyba, że, Skoda Scout [nawiasem fajny samochód] nie jest crossoverem. Zakup auta trzeba przemyśleć. Jeśli mieszkasz w górach to musisz mieć 4x4. Ja mieszkam w d. mieście i go nie potrzebuję. [warto przypomnieć powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego i każdy dodatkowy sprzęt ma szansę się popsuć] Dzisiaj wybrałbym jednak większego QQ choć z tym samym silnikiem 1,6. W VW Sharanie czy Seacie Alhambrze też się siedzi wysoko "na taborecie", a nie są one Crossoverami ani SUVami więc wysokie siedzenie nie może być jedynym wyróżnikiem takich aut. Edytowane 24 Lutego 2011 przez Seewolf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomi-ei Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Jak już ktoś wcześniej zauważył to wszyscy w tym temacie mają rację A tak naprawdę to gdyby każdy miał nieograniczony budżet i koniecznie chciał mieć QQ to kupiłby zapewne full wersję z napędami, bo tak jak wcześniej napisałem "lepiej jest mieć niż nie mieć" a "od przybytku głowa nie boli" ... Ale rzeczywistość niestety weryfikuje takie wybory i wiele osób jest jednak zmuszona do przeliczenia tego co się bardziej opłaca do tego co będzie przydatne, bo można kupić QQ w zależności od wersji za 65000pln jak i za 120000pln a może i drożej po doposażeniu... I napewno osobie dysponującej budżetem rzędu 65000pln i która porusza się głównie po mieście wybrała QQ 1.6 2WD to nikt nie przetłumaczy, że dopłata 15000pln do 2.0 i 4x4 będzie dobrą inwestycją, bo dla tej osoby nie będzie... Temat idzie w tym samym kierunku jak temat : który silnik wybrać 1.6 czy 2.0, każdy z posiadaczy zaciekle bronił swojego wyboru i tak naprawdę każdy miał rację. Bo nie ważne jest co się kupiło tylko czy ma się przeświadczenie, że dokonało się dobrego wyboru. I z tym tematem jest tak samo, każdy kieruje się innymi kryteriami wyboru, ale na końcu i tak najważniejsze jest zadowolenie i dobre samopoczucie użytkownika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheCrow Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Zgadzam się z tym, co pisze 'tomi-ei'. Gdybym miał większy budżet na "toczydełko", wybrałbym 4x4, tym bardziej, że ta zima utwierdziła mnie w tym przekonaniu (budżet - czyli koszt nabycia i serwisowania w kolejnych latach samochodu z napędem, który potrzebuje więcej troski, uwagi i nakładów finansowych). Dlatego też mój kolejny samochód, będzie już miał 4x4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seewolf Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Jak już ktoś wcześniej zauważył to wszyscy w tym temacie mają rację A tak naprawdę to gdyby każdy miał nieograniczony budżet i koniecznie chciał mieć QQ to kupiłby zapewne full wersję z napędami, bo tak jak wcześniej napisałem "lepiej jest mieć niż nie mieć" a "od przybytku głowa nie boli" ... Ale rzeczywistość niestety weryfikuje takie wybory i wiele osób jest jednak zmuszona do przeliczenia tego co się bardziej opłaca do tego co będzie przydatne, bo można kupić QQ w zależności od wersji za 65000pln jak i za 120000pln a może i drożej po doposażeniu... I napewno osobie dysponującej budżetem rzędu 65000pln i która porusza się głównie po mieście wybrała QQ 1.6 2WD to nikt nie przetłumaczy, że dopłata 15000pln do 2.0 i 4x4 będzie dobrą inwestycją, bo dla tej osoby nie będzie... Temat idzie w tym samym kierunku jak temat : który silnik wybrać 1.6 czy 2.0, każdy z posiadaczy zaciekle bronił swojego wyboru i tak naprawdę każdy miał rację. Bo nie ważne jest co się kupiło tylko czy ma się przeświadczenie, że dokonało się dobrego wyboru. I z tym tematem jest tak samo, każdy kieruje się innymi kryteriami wyboru, ale na końcu i tak najważniejsze jest zadowolenie i dobre samopoczucie użytkownika... Co do funduszy to chyba wszyscy się z tym zgodzimy że to największe ograniczenie Wiem że Koledzy już wcześniej wspominali o Daci Duster ale mimo wszystko ja przy budżecie 65000pln i chęci posiadania Crossovera chyba bym mocno ją rozważył. Oczywiście z napędem 4x4. Wnętrze może lipniejsze niż w Qashqaiu i komfort jazdy niższy, ale przynajmniej radocha z posiadania Crossovera z napędem 4x4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Uściślijmy że mówimy tylko o QQ, co Gran Vitara ma szanse dojechać dalej. Użytkuję QQ w różnych warunkach, zarówno w mieście jak i w górach i wszędzie dojeźdzam. Wozone w bagażniku łańcuchy nigdy mi się nie przydały. Dojeźdzam ja, dojeźdzają inni Kierowcy więc w którym momencie na drodze przydałby mi się napęd na 4 koło zabardzo niewiem. Nawet w porównaniu ASX i Yeti stwierdzono że tego typu auta są oszukane, a arument bezpieczenstwa ma prawo bytu ale w Subaru ... podobno są to różne, inne napędy. Jak kojarze na youtube jest Twój filmik. Jak go oglądałem to zastanawiałem się czy z łańcuchami podjechałbym do Ciebie do garażu. Jeżeli tak to hmm ... pytanie czy dopłacać jest jasne. Tylko czy nie pomyśli on wtedy o np. Suzuki Grand Vitara ? Czy jak się dowie że kompaktem typu QQ próbowałeś zdobywać góry i doliny nie nasunie mu się obawa że autko jest wytłuczone, bo przeciez nie stworzone do "camel trophy" ... a polna droga to nie teren. P.S. Dziś gość (przyjechał starszym Suzuki), z którym umówiony byłem na budowie zapytał mnie czy mam reduktor. Powiedział że QQ tylko ładnie wygląda a terenówke to ma on. Moje ostateczne i mam nadzieję, że pełne stanowisko w sprawie: 1. Odnośnie tego, że dojeżdżasz tam gdzie inni - oczywiście dojedziesz w 90% miejsc, w które ja dojadę, mimo że ja mam 4x4 a Ty nie. Niemniej pozostaje te 10% miejsc, w które wchodzą nie tylko szczyty górskie, na które wjazd jest tylko fanaberią, ale i ekstremalnie ciężkie warunki pogodowe, sytuacje nieprzewidziane jak np. ściągnięcie do rowu itd itp. Będe się upierał, że są drogi, miejsca i sytuacje, w których QQ z 4x4 sobie poradzi a QQ 2wd - nie. Pomijam w tym momencie kwestię spokoju z jakim pewne drogi pokonuje się z 4x4 i nerwówki towarzyszącej jeździe po nich z 2wd. 2. Czy zakładając łańcuchy na 2wd dojedziesz tam gdzie ja z 4x4? Ponownie - w większości przypadków zapewne tak. Niemniej - jeśli ja założę łańcuchy sytuacja znowu nieco się zmieni. Poza tym zakładanie łańcuchów nie jest konieczne tylko w dzień, kiedy jedziemy na narty i mamy względnie czas na ich założenie. Czasem trzeba to robić w środku nocy, w błotno-śnieżnej brei, wśród usiłujących Cię minąć aut. Nie przepadam za takimi sytuacjami. Nie ma moim zdaniem sensu rozprawiać na temat tego, czy lepiej dopłacić 7 tys czy czasem się ubrudzić w środku nocy bo zależy to od majętności kupującego, a nie od tego jaki rodzaj napędu jest lepszy. 3. Co do filmiku na you tube - oczywiście przyszły nabywca może uznać, że skoro buksowałem autem przez 5 minut w śniegu to auto jest zdewastowane. Zapewne znajdzie następnie lepszy egzemplarz z Niemiec, oczywiście absolutnie bezwypadkowy i tańszy dwukrotnie... Cóż, każdy ma prawo wyboru, natomiast obawa o to czy auto nie jest zbyt zniszczone bo ktoś używał go w śniegu przypomina mi obawy niektórych, czy mogą nakleić nalepkę na szybę nie tracąc gwarancji albo czy mogą wlać płyn do spryskiwacza inny niż Nissana żeby również nie stracić gwarancji. 4. Czy polna droga to nie teren? Zależy. Owszem, w lecie podjeżdżam pod górkę z filmiku matizem. W zimie, kiedy leży tam ponad metr śniegu - już nie bardzo. I wtedy to już teren, do tego właśnie jest mi potrzebne 4x4 żeby nie machać łopatą przez pół dnia zanim zaparkuję auto. Podobnie po obfitym deszczu - owszem, mógłbym próbować zdobywać własny podjazd szturmem ale jednak wolę wybrać opcję 4wd LOCK i spokojnie pełzać sobie pod górę. 5. Kwestie bezpieczeństwa - napęd 4x4 zapewnia je nie tylko w Subaru. Owszem - o ile w QQ elektronika dołącza go dopiero w sytuacji zagrożenia (podczas gdy w subaru działa on non stop), o tyle to dołączenie trwa ułamek sekundy i następuje dużo wcześniej niż do naszej głowy dotrze, że z autem dzieje się coś złego. Tak więc w QQ 4x4 i trudniej wpaść w poślizg, i łatwiej z niego wyjść, i ma się lepszą trakcję - zalety są takie jak każdego napędu 4x4. I nie chodzi tu tylko o zasypane śniegiem górskie serpentyny - także o jazdę w deszczu (ruszanie, przyspieszanie, wyprzedzanie) co w naszych warunkach drogowych, zwłaszcza z kilkudziecięciocentymetrowymi koleinami wypełnionymi wodą, wcale nie jest sytuacją marginalną. Istnieje jescze kilka pobocznych kwestii, na które nie zwrócono tutaj uwagi - np. zużycie opon. O ile na nowiutkich oponach w różnych warunkach atmosferycznych jeździ się względnie bezpiecznie, o tyle z każdym startym milimetrem gumy właściwości opon drastycznie spadają. I znowu - w deszczu na oponach, które jeszcze do wymiany się nie nadają, ale bieżnika nowego nie posiadają, z napędem 4x4 jest dużo bezpieczniej. Samo ruszanie na polskim mokrym asfalcie pokazuje ogromną przewagę i przydatność napędu 4x4. Oczywiście ktoś możę powiedzieć, że nie musi ruszyć spod świateł pierwszy, że mozna jechać wolniej, ostrożniej, uważniej, można założyć łańcuchy - oczywiście można! Tylko po co skoro można również mieć 4x4? Po to go wymyślono, żeby było bezpieczniej, łatwiej i przyjemniej! 6. Reduktor - fakt, nie mamy go, a przydałby się niekiedy. Jednak przy odrobinie znajomości właściwej techniki jazdy crossoverem bez reduktora - tragedii nie ma. Grand Vitara pewnie wjedzie dalej ale to już bardziej terenówka, ze wszystkimi tego wadami, niższym komfortem jazdy, wyższym spalaniem, kiepskim wykończeniem itd, itp. Po to tworzy się nowe klasy samochodów żeby trafić w potrzeby i gusta różnych ludzi. Mnie trafił w gust i potrzeby Crossover z napędem 4x4 - ani nie kompakt z 2wd ani nie vitara z 4x4. Chcę mieć wszystko to co mam w QQ i to mi odpowiada. Jestem w stanie zrezygnować z reduktora ale z 4x4 nie. Dam sobie radę bez alcantary na podsufitce ale jakość plastików w Vitarze jest dla mnie jednak zbyt niska. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość aaa1977 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Ja robię po ok. 4 tyś km miesięcznie i jak tak dalej pójdzie to za rok dotrę w więcej miejsc niż większość z tych co mają 4x4. Więc to gdzie się dojedzie to pojęcie względne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomi-ei Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Co do funduszy to chyba wszyscy się z tym zgodzimy że to największe ograniczenie Wiem że Koledzy już wcześniej wspominali o Daci Duster ale mimo wszystko ja przy budżecie 65000pln i chęci posiadania Crossovera chyba bym mocno ją rozważył. Oczywiście z napędem 4x4. Wnętrze może lipniejsze niż w Qashqaiu i komfort jazdy niższy, ale przynajmniej radocha z posiadania Crossovera z napędem 4x4. Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałeś, ale w mojej wypowiedzi do której się odnosisz nie brałem pod uwagę innego auta poza QQ A idąc w kierunku Twojego toku myślenia i porównań na siłę, tylko akurat patrząc od drugiej strony ( tej droższej ) to czy nie lepiej biorąc pod uwagę koszt zakupu QQ+2 2.0dci 4x4 Tekna ( zauważyłem, że taką opcję zamówiłeś ) kupić np Mitsubishi Outlandera tylko w uboższej wersji ? W tym przypadku jezdzisz już prawdziwym suvem, trochę większym od QQ+2 nie dużo ale zawsze, made in Japan w 100% oraz najważniejsze: także z napędem 4x4 ? Pewnie zaraz zaczniesz bronić swoich racji dlaczego akurat nie kupiłbyś mitsubishi i ja zapewne tyle samo argumentów wystosuję przeciwko Dacii. Ale ok co byś nie napisał rozumiem to i tak jak napisałem wcześniej najważniejsze jest to żebyś był zadowolony z wyboru i miał dobre samopoczucie. Ja osobiście w Dacii nawet z 4x4 tego dobrego samopoczucia bym nie miał zresztą w QQ za 120000pln też nie mając do wyboru np biedniejszego ale jednak Outalndera 4x4... Więc jak sam widzisz punk widzenia zależy od punktu siedzenia i od tego gdzie akurat zlewa się horyzont ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rhode4321 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Jesli chodzi o Dacie Duster to odpada po dzis opublikowanych testach EuroNcap Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rulid Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Przepraszam a co Outlander ma lepszego, bo chyba nie te krzesełka ogrodowe jako 6 i 7 miejsce ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dubik77 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Moim zdaniem Outlander to nic ciekawego. QQ i X-trail są fajniejsze. I te dwa zdania zapewne nas wszystkich połączą, wszyscy tej treści przytakniemy No chyba że dyskusja przeniosłaby się na forum Mitsubishi, wówczas dyskusja wyglądałaby tak jak o zasadności dopłaty do napędu 4x4 w QQ. Synkro ... prawda jest taka że każdy z nas mając wolne fundusze zainwestowałaby w napęd 4x4 ... bo jak napisano od przybytku głowa nie boli. Tak na marginesie to uważam, że lepiej kupić Acentę 4WD niż Teknę 2WD, lepiej oszczędzić na wyposażeniu niż na napędzie ... Osobiście zdecydowanie częściej korzystam z elementów typu relingi, NC, "wizualizacja" auta z zewnątrz ciesząc oko i czując się dobrze kiedy go widzę ... niż z wybrania zamiast tych dodatków napędu 4WD. Auto musi mi się podobać ... to najważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seewolf Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 (edytowane) A idąc w kierunku Twojego toku myślenia i porównań na siłę, tylko akurat patrząc od drugiej strony ( tej droższej ) to czy nie lepiej biorąc pod uwagę koszt zakupu QQ+2 2.0dci 4x4 Tekna ( zauważyłem, że taką opcję zamówiłeś ) kupić np Mitsubishi Outlandera tylko w uboższej wersji ? W tym przypadku jezdzisz już prawdziwym suvem, trochę większym od QQ+2 nie dużo ale zawsze, made in Japan w 100% oraz najważniejsze: także z napędem 4x4 ? Pewnie zaraz zaczniesz bronić swoich racji dlaczego akurat nie kupiłbyś mitsubishi i ja zapewne tyle samo argumentów wystosuję przeciwko Dacii. Ale ok co byś nie napisał rozumiem to i tak jak napisałem wcześniej najważniejsze jest to żebyś był zadowolony z wyboru i miał dobre samopoczucie. Ja osobiście w Dacii nawet z 4x4 tego dobrego samopoczucia bym nie miał zresztą w QQ za 120000pln też nie mając do wyboru np biedniejszego ale jednak Outalndera 4x4... Brałem pod uwagę Outlandera. Niestety cena diesla (a tylko taki silnik wchodzi w grę przy kilometrach które pokonuję) wynosi około 145000pln w wersji Intense+ (a taką trzeba wybrać jeśli się chce mieć 7 miejsc) czyli około 25000 więcej niż Qashqaia+2 w takiej opcji jakiego mam zamówionego. Już ta opcja Qashqaia jest naciągnięta w górę z moim budżetem. Co prawada tam miałbym silnik 2.2 177KM ale jednak poza zasięgiem finansowym. Co do Daci to stwierdziłem że ja osobiście tak bym zrobił chcąc mieć nowego Crossovera za mniejsze pieniądze. Nie porównywałem jej z Qashqaiem. Moim zdaniem Outlander to nic ciekawego. QQ i X-trail są fajniejsze. Co do pierwszego to się nie zgodzę - Outlander jest całkiem przyzwoitym samochodem. Jedynie cena jest "trochę" za wysoka. Co do drugiego to X-Trail w nowym wydaniu rzeczywiście jest dużo fajniejszy od Outlandera. Qashqaia można z nimi raczej porównać trochę na siłę gdyż Outlander i X-Trail to już raczej półka pełnowymiarowych SUVów, a Qashqai jest jednak Crossoverem. Edytowane 25 Lutego 2011 przez Seewolf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seewolf Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Wikipedia mówi, że wszyscy jeździmy Crossoverami... Murano, X-trail, Qashqai etc. Widocznie SUV'em jest dopiero Pathfinder, a "terenówką" Patrol i NP300. http://pl.wikipedia.org/wiki/Crossover_%28samoch%C3%B3d%29 to jest pomieszanie z poplątaniem... SUV powinien być na ramie. Wikipedia wikipedią, a różnica między SUVem, a Crossoverem jest bardzo cienka. W zasadzie to SUV jest połączeniem terenówki z kompaktem, a Crossover jest uterenowionym kompaktem (ale jak to jednoznacznie rozdzielić, to tego nie wiedzą nawet sami producenci aut ). Czasem trudno jednoznacznie sklasyfikować dany model. Sam Nissan raz nazywa Qashqaia SUVem, a raz Crossoverem. Co do ramy to Mitsubishi Pajero ma nadwozie samonośne, a przecież jest terenówką... Prawdziwa terenówka musi mieć reduktor do jazdy terenowej i blokady dyferencjałów, SUVy i Crossovery mogą ale nie muszą być w to wyposażone (i z reguły tego nie mają). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomi-ei Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Przepraszam a co Outlander ma lepszego, bo chyba nie te krzesełka ogrodowe jako 6 i 7 miejsce ? fakt ta ławeczka w 3 rzędzie jest fatalna w porównaniu do siedzeń z QQ+2 a co Outlander ma lepszego, według mnie to, że jest jednak trochę większy i ma większy bagażnik i te dodatkowe centymety nad głową których brakuje mi w QQ ( szczególnie jak jest zamknięta roleta, z otwartą jest prawie ok, ale mojej żonie to nie przeszkadza, a to ona głównie jezdzi QQ )... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomi-ei Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Moim zdaniem Outlander to nic ciekawego. QQ i X-trail są fajniejsze. dokładnie te trzy auta brałem pod uwagę przed zakupem QQ, na moim przykładzie opiszę jak wyglądało wybieranie auta, zaznaczam, że ostatecznie głównym decydującym była moja żona ( to było auto dla niej i w większości to ona jedzi QQ ) 1. Outalnder cena wersji 7 osobowej ze szklanym dachem skutecznie mnie zniechęciła do zakupu... ( poza tym nie wiem dlaczego, ale żonie bardzo nie spodobał się nowy przód w miśku, ale zrozum tutaj kobietę )... 2. X-Trail dla mnie minus za brak wersji 7 osobowej, a żona podeszła obejrzała i się skrzywiła, że taki toporny, że nie dla niej, i było po temacie więcej już nie podchodziła oglądać... ( obok stało akurat murano , ten był jak najbardziej ok pomimo,że tylko 5 miejscowy, ale cena nie ta ) 3. Qashqai +2 jak zobaczyła to już było po temacie, tylko ten i koniec i koniecznie w ciemnym kolorze , nie ukrywam, że sam po przeanalizowaniu za i przeciw i po przeliczeniu tego co oferuje w porównaniu do Outlandera zmieniłem zdanie, pomimo tego, że byłem prawie zdecydowany na zakup Mitsubishi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomi-ei Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Wikipedia mówi, że wszyscy jeździmy Crossoverami... Murano, X-trail, Qashqai etc. Widocznie SUV'em jest dopiero Pathfinder, a "terenówką" Patrol i NP300. http://pl.wikipedia.org/wiki/Crossover_%28samoch%C3%B3d%29 to jest pomieszanie z poplątaniem... SUV powinien być na ramie. Dla mnie jak i zapewne dla większości użytkowników QQ nie ma znaczenia czy jest nazywany akurat suvem czy crossoverem tylko to, że akurat ma większy prześwit przez który QQ np nie obciera zderzakiem czy podwoziem po większych opadach śniegu , większy profil opon który umożliwia na bezproblemowy wjazd np na większy krawężnik nie uszkadzając felgi i co napisał wcześniej Dubik77 czyli bardzo fajany wygląd... ps. mi osobiście bardziej podoba się nazwa crossover chociaż wielu nie wiem dlaczego broni nazwy suv, ale tak naprawdę jakie to ma ostatecznie znaczenie... A teraz tak na wesoło i żeby było sprawiedliwie to QQ 2WD nazwałbym crossoverem, a z 4x4 suvem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomi-ei Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 No właśnie ta toporność jest w X-trail'u najfajniejsza... Moja żona też się krzywiła jak trochę pojeździła to zmieniła zdanie całkowcie. Teraz uważa, że to najfajniejszy samochód jaki do tej pory mieliśmy. Ogólnie to autko daje się lubić... Mi osobiście też bardzo podoba się X-trail i miałem możliwość zakupu rocznikowego 2.0benz oczywiście z napędem 4x4 za około 10000pln więcej od mojej wersji QQ tylko, że był w szarym kolorze. Ale tak jak napisałem wczesniej to nie był do końca tylko mój wybór, a jednak dużym atutem QQ+2 jest możliwość przewiezienia 7 osób no i szkalny dach w cenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michal KJ Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 POLONEZ też miał duży prześwit i nie haczył o krawężniki (chyba, że doczepionym spoilerem). Jak by mu zalożyc dobre opony i włożyć krawężnik do bagażnika to prawie jak crossover Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dubik77 Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Off topic ... ... Panowie czy Wy dziś do pracy nie poszliście ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fistnameQQ Opublikowano 26 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2011 przeczytalem calośc i troche przesadzacie - naped 4x4 w qashqaiu jest i na tym mozna by zakonczyc - gdyz jego pomocnictwo jest niemal zerowe - porownanie mam z rav4 i grand cherokee 4x4 mam ale nie warto doplacac..... zwlaszcza gdy samochod sluzy w miescie i 2, 3 razy w roku na wyjazd wakacyjny w gory - za te pienidze lepiej dokupic webasto czy ladny komplet kol i cieszyc sie nissanem ktory sam w sobie jest autem genialnym i bardzo ladnym pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fistnameQQ Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 (edytowane) Kolego tam jest takie pokrętło, które trzeba przestawić na pozycję AUTO. zartujesz?:-) obojetne czy auto czy stale 4x4 - jest bo jest - plusem jest poprawa nastroju wlascicela i źle zainwestowane 8tysiecy zł - gdybym z poczatku wiedzial odrazu byloby webasto i ladnieszy model kol - no ale i kola kupilem i webasto zalozylem co wyszlo niemal te felerne 8 tysiecy.....czlowiek uczy sie na bledach pozdrawiam Edytowane 27 Lutego 2011 przez firstnameQQ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.