Gość Carlozzz Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Mój też 2003, też 1.9dci, też na syntetyku regularnie wymienianym raz do roku (przebiegi roczne - moje, bo ojciec więcej robił - rzędu 12-15k max). 150k na liczniku. W rodzinie od nowości. Problemy zaczęły się przy 120k. Widzisz. Dwa auta z tym samym silnikiem, podobny przebieg, a jednak skrajnie różne doświadczenia. Czytając dużo (i słuchając wypowiedzi mechaników z różnych warsztatów) o p12 zwłaszcza z silnikiem f9q (czyli 1.9dci 120KM) mam wrażenie, że twój przypadek to wyjątek potwierdzający regułę Doszło nawet do tego, że jak w salonie (skody) rozmawiałem o potencjalnym odkupie auta, sprzedawca pierwsze o co zapytał, to co zdążyłem już robić w swojej p12... Nie o rocznik, wersje wyposażenia, czy inne tego typu rzeczy, tylko właśnie awarie. To dobitnie moim zdaniem pokazuje jaką reputację ma p12 i według mnie nie bez powodu. Wysłane z Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 5 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2012 NIestety p12 to taki nowoczeny polonez czy maluch. Domorosli fachowcy z zacięciem mechanicznym moga sobie przy niej dłubać. Fakt czasem trzeba i do speca pojechac bo już jest elektryka ale jakoś pod blokiem daje rade. Ale trwałość to historia. Ja chyba bym celował w Toyote ale jak patrzę to wybrałbym Honde. Mając dzisiejszą wiedzę na temat porównywalnych modeli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość muflonik Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Użytkuje primerke 1.8 ok 1,5 roku. Przez ten czas nic sie nie zepsulo. Auto krajowe ok 210.000 km przebieg. Oleju co 15 tys dolewam ok 0,4 litra jezdze na 5w50 mobil one benzyna. Auto twarde mam opony 205 R16 na stalowych felgach. Zauwazylem, ze jak sa koleiny to moge puscic kierownice i jedzie jak po szynach, jak zalicze studzienke a nie trzymalbym mocno kierownicy to pewnie auto skreciloby w bok Ten typ tak chyba ma, bo ja luzow nie mam amorki ok, opony tez i zbieznosc. Na trasie miodzio po protu sie plynie jadac 140-160. Ogólnie polecam tylko trzeba trafic dobry egzemplarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 To masz bardzo dobry egzemplarz i ciesz sie jego użytkowaniem i tego sie trzymaj. Powodzenia i zadowolenia z eksploatacji Chyba, że kolega jest niedoinformowany na temat stanu swojego Jest jeszcze podstawowa różnica masy pomiedzy benzyną a dizlem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Carlozzz Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 210 tysięcy, to może to, co najgorsze już zrobione . Mój do 120 tysięcy nie generował żadnych kosztów prawie (nie licząc immo, z którego kluczyki się wzięły i wyprogramowały, oraz eksploatacji). Tak czy inaczej. Ciesz się dobrym egzemplarzem i wiedz jakie cię szczęście spotkało. To rzadkość przeczytać o p12, że się nie psuje Wysłane z Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Czy jesli auto jest w ciagłej eksploatacji i cały czas jest naprawiane to jest to psujące się p12 podnoszace statystyke usterkowosci czy jest to eksploatowane niesprawne auto nie wpływajace na statystykę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Carlozzz Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Sprawne auto, nie bite, garażowane, jeżdżone przez niemieckiego emeryta w niedzielę do kościoła . A tak serio - eksploatację (hamulce, filtry, oleje, itp.) ciężko podciągnąć pod awaryjność. Sporadyczne faile też jeszcze ujdą. Ale pół roku napraw w zasadzie co miesiąc coś nowego to już awaryjność . Wysłane z Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 (edytowane) Czy jesli auto jest w ciagłej eksploatacji i cały czas jest naprawiane to jest to psujące się p12 podnoszace statystyke usterkowosci czy jest to eksploatowane niesprawne auto nie wpływajace na statystykę? takatam retoryka Edytowane 10 Kwietnia 2012 przez jwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacaruless Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 takatam retoryka witam. Ja posiadam p12 2.0 benzyna, 2002r. Wersja tekna-chyba najbogatsza wersja. Jak już koledzy pisali-p12 nie jest taka bezawaryjna jak p11. Ja na po zakupie wpakowałem "trochę" kasy. Pojeździłem jakiś czas i się zaczęło: check engne świeci prawie cały czas-pisałem o tym w innym poście. zastanów się zanim kupisz-maglownica nieszczelna to częsta przypadłość p12. Również elektryka i osprzęt-ja wymieniłem min, sondę, z cewkami był problem, teraz czas na katalizator. Mam felgi 17'-na nasze drogi straszna lipa, zawieszenie mam utwardzone + 17 felgi-plomby wypadają z zębów Po zimie (2 lata w kraju) felgi do prostowania-dodam, że nie było jakiegoś krawężnika czy zaliczonej studzienki zapadniętej. Ot, zwykła szara polska rzeczywistość. Natomiast na równej drodze trzyma się pięknie i czerpiesz przyjemność z jazdy. Spalanie moim zdaniem za duże jak na 6-biegową skrzynię-ale to wina pewnie katalizatora do wymiany. zawieszenie wbrew pozorom jest trwałe-mój kolega przejechał ponad 300 tys zanim wymienił przód-czyli nie jest tragedia jak np. w audi a4 czy passatach. Jak będziesz miał szczęście, będziesz zadowolony. Ja nie miałem. Drugi raz bym nie kupił. Ale są na pewno użytkownicy, którzy napiszą, że tylko leją paliwo i to jedyny wydatek, czego wszystkim życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Też znam takich co tylko leja paliwo. Ale po nich niechciałbym nawet za darmo auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość muflonik Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 (edytowane) Szukałem długo primerki co mi się rzuciło w oczy to przebiegi ok 180 tys miały zrobione "bolączki" modelu. Auta 130-160 nie miały. W sumie wolałbym auto, które zrobiło w trasie więcej niż w mieście miało na tym liczniku 200-220, ale też miało zrobione np : podnośnik szyb, mechanizm wycieraczek i maglownice Po zakupie zawsze robię standard : - oleje i płyny - filtry - odgrzybienie klimy - zbieżność - kontrola łańcucha - zabezpieczenie antykorozyjne - wszelkie luzy (przed zbieżnością) I jeżdzę i podziwiam Edytowane 12 Kwietnia 2012 przez muflonik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Nie znajdziesz reguły moją bolączką jest zawieszenie a inni nie mają tego problemu. Ja nie mam innych problemów. To jest bardzo zagadkowe auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 (edytowane) auto jak auto, zawieszenie - wachacze wymieniam całe co 90 tys., i nie uważam to za wadę, śmigam na felgach 17", wcześniej miałem peugeota 206 to dopiero było auto sprzedałem jak miało 65 tys., a wymieniałem wachacze po 30 tys., 3 razy koncówki drązków kierowniczych, hit to łaczniki stabilizatora wymiana co 10 tys. km, Edytowane 13 Kwietnia 2012 przez Oskar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.