Samochód zastępczy

[sceptyk]

Pytanie dotyczące zakresu gwarancji i odpowiedzialności producenta/dealera.

 

Czy dealer ma obowiązek udostępnić samochód zastępczy na czas naprawy elementu, który jest objęty kampanią lub po prostu zepsuł się w okresie gwarancji?

 

Nie czytałem teraz książki serwisowej tylko ze 2 lata temu...

[Author53]

Pytanie dotyczące zakresu gwarancji i odpowiedzialności producenta/dealera.

 

Czy dealer ma obowiązek udostępnić samochód zastępczy na czas naprawy elementu, który jest objęty kampanią lub po prostu zepsuł się w okresie gwarancji?

 

Nie czytałem teraz książki serwisowej tylko ze 2 lata temu...

 

Nie ma takiego obowiązku. Może ale nie musi. To raczej ubezpieczyciel w przypadku kolizji jest zobowiązany do udostepnienia samochodu zastępczego (tylko w okrślonych przypadkach) a nie diler. Wyobraź sobie sytuacje kiedy to do serwisu przyjeżdża np. 10 samochodów z usterkami do naprawy. I co diler ma udostepnić 10 samochodów zastępczych? To musiał by mieć cała flotę czekającą na takie przypadki.

[Gość mikrus443]

Witam.

Rzeczywiscie nie ma obowiązku, ale dobry dealer przy naprawie gwarancyjnej (poważnej) udostępnia auto zastępcze, przynajmniej ja tak miałem w przypadku mojego mikrusa.

Ale zastanawiam się jak to jest z samochodem zastępczym w przypadku kolizji? byłem uczestnikiem wypadku niestety, czytałem o tym już w zeszłym roku, w kancelarii Mobile Cash prawnik potwierdził mi że to prawda, ale TU Liberty Direct nie chciało mi przyznać samochodu zastępczego, jeśli nie potwierdzę że jest to niezbędne do pracy, życia, itp.. Dopiero jak prawnik się tym zajął, łaskawie TU się zgodziło i pokryli koszty.. czy przepisy i postanowienia Sądu Najwyższego w sprawie samochodów zastępczych ogóle się nie liczą dla TU?

[sceptyk]

czy przepisy i postanowienia Sądu Najwyższego w sprawie samochodów zastępczych ogóle się nie liczą dla TU?

TU sprawcy kolizji z OC wychodzą z założenia, że jak ktoś nieświadomy to nie skorzysta z samochodu zastępczego i TU nie poniesie kosztu wypożyczenia samochodu zastepczego.

Czy się prowadzi działalność,czy nie i tak można otrzymać zwrot kosztów. Tylko może to trochę potrwać i nas chwilowo (miesiąc na likwidację) kosztować. Po zakończeniu używania auta zastępczego fakturę przedstawiamy likwidatorowi i MUSI wypłacić odszkodowanie.

Jeśli prowadzimy działalność gosp. i jesteśmy platnikami vat będziemy musieli zapłacić vat od wartości faktury za wypożyczenie, więc jak macie kartę kredytową i mały przychód z vatem. To lepiej zrobic to jako osoba fizyczna.

 

Ostatnio z TU sprawcy koizji, PZU, nie mogłem wziąć natychmiast auta jako prowadzący działalność, bo potrzebna była jakaś ankieta i moje nagrywane oświadzczenia, którą TU przeprowadza. A odpowiedź na ankietę miała być po 24h. Więc zazadzwoniłem do wypożyczalni i wziąłem auto zaraz po dostarczeniu auta do serwisu. Blokada na karcie. I zdecydowałem, że będę żądał zapłatu za auto od likwidatora.

Ale jak prawie misiąc miała trwać naprawa (Opel cały bok, felga, opona, układ kierowniczy) to zgłosiłem chęć wypożyczenia jako prowadzący DG. PZU przejęło moje wypożyczenie i zapłaciłem tylko vat.

[Gość mikrus443]

TU sprawcy kolizji z OC wychodzą z założenia, że jak ktoś nieświadomy to nie skorzysta z samochodu zastępczego i TU nie poniesie kosztu wypożyczenia samochodu zastepczego.

Chyba właśnie tak to wygląda niestety. Myślę że to taka strategia żeby jak najmniej dać, a kto się nie orientuje w temacie lub po prostu nie chce się bawić w odwołania lub iść do sądu, weźmie pierwszą kwotę bezsporną i tyle.

[sceptyk]

...weźmie pierwszą kwotę bezsporną i tyle.

Odradzam. Trochę szkód juz miałem likwidowanych. Hestia proponowała/wydawała decyzję o przyznaniu odszkodowania zawsze w wysokości ok 50 % rzeczywistych kosztów. Ostatnio PZU przeszło wszelkie granice przyzwoitości: propozycja wyniosła 20%.

Ponieważ zawsze likwiduję szkody bezgotówkowo przez serwisy, więc trochę dokumentów o rzeczywistych i proponowanych kwotach mam.

[meridion]

Jeśli masz w polisie to samochód Ci się należy, bez względu czy jest czy nie jest Ci potrzebny. Niestety szukając ubezpieczenia po pierwsze szukamy dobrego, taniego i aby wszystko było, czyli za 300-800,- abyśmy mięli i OC/AC/NNW no i asistance. Tanio-nie znaczy dobrze, trzeba czytać umowę i o wszystko pytać. W Ergo Hestia podstawowy pakiet do każdego ubezpieczenia AC to samochód zastępczy na 3 dni w przypadku kradzieży autka. Za pozostałe możliwości (w przypadku wypadku, uszkodzenia) trochę trzeba dopłacić. To nie są duże pieniądze ale trzeba. Jest dużo TU i wybór należy do nas, ubezpieczyciela, agenta poznaje się w przypadku problemów, szkody itd. Mieć tanią polisę to nie to samo co mieć dobrą polisę i pewne zabezpieczenie . Co do ASO, przed oddaniem trzeba zadzwonić i zapytać czy otrzymamy pojazd, jeśli nie wybieramy kolejne ASO

[sceptyk]

Jeśli masz w polisie to samochód Ci się należy, bez względu czy jest czy nie jest Ci potrzebny.

Komu odpowiadasz?

AC?

OC?

To co piszesz to jest taka "oczywista oczywistość".

[meridion]

Witam.

Rzeczywiscie nie ma obowiązku, ale dobry dealer przy naprawie gwarancyjnej (poważnej) udostępnia auto zastępcze, przynajmniej ja tak miałem w przypadku mojego mikrusa.

Ale zastanawiam się jak to jest z samochodem zastępczym w przypadku kolizji? byłem uczestnikiem wypadku niestety, czytałem o tym już w zeszłym roku, w kancelarii Mobile Cash prawnik potwierdził mi że to prawda, ale TU Liberty Direct nie chciało mi przyznać samochodu zastępczego, jeśli nie potwierdzę że jest to niezbędne do pracy, życia, itp.. Dopiero jak prawnik się tym zajął, łaskawie TU się zgodziło i pokryli koszty.. czy przepisy i postanowienia Sądu Najwyższego w sprawie samochodów zastępczych ogóle się nie liczą dla TU?

 

Kolega mikrus pisał o Liberty więc napisałem;)