Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

HYDE PARK - DYSKUSJA NA RÓŻNE TEMATY


DINO
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie - wasze kiepskiej jakości i wątpliwej wartości żarty w żaden sposób nie pogarszają mojego dobrego nastroju :rofl: - ani przez chwilę nie żałuję,że zamieniłem mojego ukochanego notka na produkt made in Transylwania. Przyznaję,że bardzo za nim tęskniłem - przynajmniej w czasie, kiedy smętnie zaglądałem do pustego garażu. Tymczasem już cieszę się na perspektywę kolejnej zimy, śniegu,zasp, zawianych parkingów i osiedlowych uliczek, wyślizganych lokalnych dróg . Wtedy znów przyjdzie czas oddzielić mężczyzn od chłopców a 4-napędowce od osiek :shifty:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och Dar, nie bierz tego wszystkiego tak do siebie :). Wiesz przecież, że jesteśmy czasem sarkastyczni. No i lubimy Twoją Drakulę :). Dyżurny krytykant Dacii Dara jest jak na razie tylko jeden ale coś ostatnio nie wykazuje aktywności ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając X-Traila zrobiłem kiedyś rachunek sumienia i przez cała zimę obserwowałem bacznie warunki drogowe. Wyszło mi wtedy, że mój X-Trailowy bardzo sprawny napęd 4x4 przydał mi się przez 13 czy 14 dni. Cała reszta zimy była w normalnych warunkach drogowych przejezdna przedionapędowcem :) Doszedłem wtedy do wniosku, że ja chrzanię płacić za dodatkowo spalone paliwo wiosną,latem i jesienią aby przez te dwa tygodnie mieć komfort (czasem nawet nie musiałem nigdzie wtedy jeździć... no ale mieć 4x4 i nie wykorzystać? :D). Więc.... sprzedałem go, kupiłem Notka i jest git (a po cichu liczę na łagodna bezśnieżną zimę :D :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och Dar, nie bierz tego wszystkiego tak do siebie :). Wiesz przecież, że jesteśmy czasem sarkastyczni. No i lubimy Twoją Drakulę :). Dyżurny krytykant Dacii Dara jest jak na razie tylko jeden ale coś ostatnio nie wykazuje aktywności ;).

He he mam nadzieję ranger że chodzi ci o mnie :dribble: jestem jestem ,ale ostatnio z braku czasu rzadko zagladałem na forum.

Dziś jednak klikam przeglądam i czytam a tu kolega dar przedstawił tuning oświetlenia mojej ulubionej marki hheh .

Bardzo oryginalny :devil: pasuje do auta he he,dar teściowa będzie zadowolona.pozdro dar . :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - wasze kiepskiej jakości i wątpliwej wartości żarty w żaden sposób nie pogarszają mojego dobrego nastroju :rofl: - ani przez chwilę nie żałuję,że zamieniłem mojego ukochanego notka na produkt made in Transylwania. Przyznaję,że bardzo za nim tęskniłem - przynajmniej w czasie, kiedy smętnie zaglądałem do pustego garażu. Tymczasem już cieszę się na perspektywę kolejnej zimy, śniegu,zasp, zawianych parkingów i osiedlowych uliczek, wyślizganych lokalnych dróg . Wtedy znów przyjdzie czas oddzielić mężczyzn od chłopców a 4-napędowce od osiek :shifty:

Nooo! ładnie! Poczekaj ty,poczekaj!Przyjdzie kryska na Matyska Policzymy się wtedy!.ładnieś po nas pojechał! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając X-Traila zrobiłem kiedyś rachunek sumienia i przez cała zimę obserwowałem bacznie warunki drogowe. Wyszło mi wtedy, że mój X-Trailowy bardzo sprawny napęd 4x4 przydał mi się przez 13 czy 14 dni. Cała reszta zimy była w normalnych warunkach drogowych przejezdna przedionapędowcem :) Doszedłem wtedy do wniosku, że ja chrzanię płacić za dodatkowo spalone paliwo wiosną,latem i jesienią aby przez te dwa tygodnie mieć komfort

pozornie masz rację - ale tylko pozornie :whistle: - bierzesz bowiem pod uwagę niewątpliwą przewagę auta 4x4 w warunkach wyłącznie zimowych - tu się zgadzam, naprawdę śnieżnych dni może być kilka-kilkanaście, potem przepchną, odśnieżą i jakoś się jeździ. Ale mając kiedyś takie auto musisz przyznać,że wjeżdżałeś nim w zasadzie wszędzie, gdzie przyszła ci ochota. Nie były żadnym problemem głębokie wyrwy w drodze, dziury w jezdni, krawężniki, wyboje na gruntowych drogach i leśnych ścieżkach (że o spowalniaczach na jezdni już nie wspomnę). Zmierzam do tego,że użytkując wysoko zawieszone auto z napędem obu osi człowiek szybko uczy się wykorzystywać te atuty w każdych, możliwych okolicznościach. Przykład: mam ulubione "grzybowe" miejsce. Niestety, aby do niego dotrzeć, trzeba zostawić auto na parkingu i zasuwać 1,5 km pieszo, bo jest przy ruchliwej szosie na poboczu której nie wolno parkować. Kiedyś potulnie deptałem per pedes. Teraz po prostu zjeżdżam ze stromego nasypu i parkuję w rowie, co osobówką jest absolutnie niemożliwe. Takich sytuacji jest wbrew pozorom wiele

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację... ja jednak ten napęd i wysokość zawieszenia (prócz miejskich krawężników) wykorzystywałem zdecydowanie za rzadko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli się korzysta sporo z terenowych atrakcji i jeździ notorycznie po dziurach, to terenówki ładnie dostają w tyłek. Mam w pracy dwóch posiadaczy LR discovery w tej kultowej budzie. Lubię słuchać ich dyskusji, co znowu wymieniają albo względnie urwali :-)

Jak mi się znudzi szybka jazda, to kIedyś też wejdę 4x4, ale typowo do zabawy, nie w tam żadne miękkie suvy, tylko coś na ramie, oglądałem już nawet samuraje na gaźnikach :) cud, miód, orzeszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suzuki Samuraj - mały bandyta, twardy i dzielny jak cholera. 1000% frajdy z jazdy. Jechałem kiedyś takim leśnym traktem. Auto było leśnika i szło jak burza :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

decydując się na zakup byłem daleki od myśli o prawdziwym off roadzie :rofl: Do zabaw vide fot, wyżej nadaje się tak naprawdę niewiele aut i aby w ogóle zacząć topić je w błocie, wdrapywać się na 60 stopniowe wzniesienia lub jeździć po kamieniach wielkości piłek do kosza, trzeba je do tego odpowiednio przygotować, W efekcie staja się niezdolne do normalnej,codziennej eksploatacji, bo ani zakupów się do takiego nie zapakuje ani dzieci do szkoły nie odwiezie ani wreszcie na wakacje ze ślubną nie pojedzie. Moda na suvy gwałtownie rośnie, wyrazem czego są jak grzyby po deszczu kolejne oferty - często producentów nie mających kompletnie żadnych tradycji w ich produkcji.Każdy chce z tego dużego tortu odkroić coś dla siebie. W zasadzie nie ma chyba już marki, która nie oferowałaby w gamie swoich aut czegoś w tym stylu, a niektórzy mają ich po kilka w każdej praktycznie klasie. Tyle,że coraz częściej oferowane są wyroby suvo - podobne, których jedyną oznaką" terenowości" jest powiększony o kilka cm prześwit i wyższa karoseria. Większość z nich nigdy nie zobaczy zresztą żwiru na polnej drodze. Auto nie posiadające napędu obu osi moim zdaniem nie powinno w ogóle nazywać się suv-em. Taka konstrukcja musi zachować maksimum uniwersalności, radzić sobie zarówno na autostradzie, jak i leśnym dukcie. Nie każdego stać na Grand Vitarę za sto tys. zł czy Land Cruisera za 200. A kupowanie czegoś przednionapędowego w rodzaju Kia Sorento obwieszonego LED-ami jak dziwka biżuterią albo "miejskiego terenowca" w rodzaju Qashqaia moim zdaniem jest całkowicie pozbawione sensu. Zresztą autem za stówę bałbym się zjechać z asfaltu. Uważam,że przy takich założeniach DD jest pojazdem idealnym. Jest: tani, prosty konstrukcyjnie, prymitywny, zbudowany ze sprawdzonych elementów,łatwy w naprawach a przy jego konstruowaniu pamiętano,że jego właściciel czasem zechce zobaczyć coś innego niż gładką szosę. Czego nie da się powiedzieć np o nowej i 2 razy droższej Hondzie CRV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Weber, myślałem o Tobie :). Fajnie, że jesteś :).

Dzieki RANGER :wave: Pozdrawiam.

 

Witam wszyskich, kumpel skoczył sobie na taki mały off road dacią jak ma Dar, ugieła mu się rama :thumbsdown: w aucie, teraz ma chłopak problem z rumunskim autem :whistle: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz Pan,toż to szok i tragedia! - f*ck!,omal nie zapomniałem! - niezmiernie mi przykro, ale nie mogło mu się raczej ugiąć coś, co fizycznie nie istnieje.Może ugięły mu się kolana na widok trasy? bo DD ma konstrukcję samonośną. Warto choć raz na jakiś czas rozumieć,o czym się pisze :whistle:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he he he he... dooobre. Może to nie była ta rama? Może to inna samonośna rama? A może to była margaryna Rama lub też Rama rowerowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cie To Drakulę w indiach składają!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...