Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Lift 2-3" - amortyzatory[ZAMIENNIKI]


Gość marek.bocian

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marek.bocian

Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum, na początku chciałbym wszystkich gorąco powitać. :)

 

 

Ostatnimi czasy wziąłem się za generalny remont[poprawki blacharsko-lakiernicze, piaskowanie i malowanie proszkowe ramy etc. etc] oraz przygotowanie do terenu Terrano, które otrzymałem od ojca.

 

 

Stąd też moje pytanie, poszukuję amortyzatorów olejowo-gazowych[przód + tył], lecz zamiast wybierając opcję typu IronMan, Rancho etc.[czyli 1200+ za zestaw], chciałbym znaleść jakieś "zamienniki"[myślałem o lublinowskich amorkach, ale są one zdecydowanie za miekkie].

Co prawda był już podobny temat, ale tam rozwijano właśnie standardowe metody.

 

Jeżeli chodzi o sprężyny to najprawdopodobniej do kielichów wpakuję poliuretanowe dystansery. Na marginesie, mam nadzieję, iż nie jest to zły pomysł[?] :D

 

Czy ktoś się orientuje, w jaki sposób zrobić takiego ekon.-lifta? :D

 

PS: Pytanie tyczy się również amortyzatora skrętu[chcę takowy zainstalować]. Chociaż 250zł za rozwiązanie od Rancho można przeboleć.

 

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj kolego ja wczoraj zamontowalem sprzerzyny ironmena +2" z allegro i zwykle amorki z niemiec za okolo 60euro za dwa, sprezyny okazaly sie tego samego rozmiaru co stare, bylem przygotowany do przedluzenia drazkow i amortyzatorow, bylo to nie potrzebne skok sprezyny sie nie zmienia tylko twardosc jest wieksza i faktycznie podnosi autko 5cm, jesli chcesz podniesc na podkladkach musisz sie przygotowac na przedluzenie amorkow , lacznikow stabilizatora noi powinno sie obnizyc mocowanie drazka tylnego co trzyma most. niewiem czy nie lepiej kupic sobie te sprzezyny, nie pietam ale ja za nie zaplacilem ok 700zl z przesylka, tylko je montujesz i koniec zero pracy to sie chyba lepiej oplaca i wszystko jest orginalnie nie ruszane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyprowadźcie mnie z błędu ale z tego co mi się wydaje to jeśli chodzi o przednie to mogą być normalne bo wahacz dolny wcale nie wychyla się niżej niż normalnie tylko pracuje w innym położeniu i ma mniejszy skok w dół.

 

nie jestem przekonany że to słuszna droga ale można do aktualnych amorów najzwyczajniej dospawać drugie ucho - kawałek rurki - niżej, na stałe chyba bym tak nie zrobił ale to rozwiązuje problem "na teraz" i pozwala odłożyć wydatek na później.

 

dystanse pod sprężyny to chyba z twardego poliuretanu albo może z poliamidu, nie wiem czy coś elastycznego w tym miejscu to dobry pomysł i czy wytrzyma podparcie sprężyny chyba dość duże naciski wychodzą.

 

amortyzator skrętu ... to zależny od tego jakie opony założysz a w zasadzie o ile większe jak 33 to bym się nie zastanawiał tylko zakładał.

 

zainteresował mnie twój pomysł na malowanie proszkowe ramy ... bo miałem tak malować swoją ale zarzuciłem to bo doszedłem do wniosku, że natrysk klasyczny będzie lepszym zabezpieczeniem pomijając koszty i palenie śmieci. czemu akurat tak wybrałeś, masz piec na stanie :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak mowisz wystarczy dospawac kawalek czego kolwiek i ucho drugie, tylko geometrie trzeba zrobic koniecznie bo zje nam opony, ale to juz przerabialismy. a te dystanse mysle ze wystarcza z poliuretanu ,nie wiem na jak dlugo, sam osobiscie nie sprawdzalem ale ludzie wstawiaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poliuretan wstawiają pewnie dla tego ze są do kupienia takie a są takie bo robią je ci sami co polibusze, więc z czego innego mieli by robić? a czy to jest podyktowane jakimiś względami technicznymi wątpię, niektórzy robią lift budy na tym ale IMO to już bezsens nie dość że wyżej to po co ma się bardziej bujać ? auto po lifcie i z większymi kołami i tak jest mocniej obciążone wychodzę z założenia że co było sztywne ma być sztywne, ale kto co lubi.

geometria to już inna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dostałem od deutera podkladki pod sprężyny w zamian za elementy tulejek drążka reakcyjnego i wymiary (nie mieli takiego elementu w ofercie) i powiem wam że to naprawdę fajna sprawa, nie przedłużałem amorków, wywaliłem odboje, teraz na wyjebach zawieszenie tyłu ma większy skok i lepiej pracuje, bardzo fajnie np tłumi "leżących policjantów"

 

same podkładki zrobione są z zupełnie innego materiału niż tulejki, są drańsko twarde, troszkę bardziej przypominają plastik niż gumę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie żółte ? bo tak barwią na ogół dla twardości 95sha, właśnie pisałem ze musiały by być z twardego, ostatnio brałem taki twardy wałek od nich i będę dorabiał tulejki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...