Qadrat Opublikowano 11 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2013 Nie porównujcie opony ciężarowej do osobowej - to 2 inne bajki, w ciężarówkach opona jest do tego przystosowana, inna budowa opony już na etapie jej pierwotnej produkcji. Producent przewiduje dalsze bieżnikowanie. A co do tej "bazy nie starszej, niż 4 lata". Poszukaj na tym forum, jak się wypowiadałem kiedyś o osobie, która przyjeżdża na dużą wulkanizację i wybiera na śmietniku opony na bazę nalewek. Jedynym wymaganiem było brak uszkodzeń bocznych. Biorą nawet opony, co mają 15 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar Opublikowano 11 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2013 Nie ma co oszczedzać na własnym bezpieczeństwie ostatni raz na nalewkach jeżdziłem jako pasażer Zaporożca w latach 80 odkąd mam własne auta zawsze kupuję do nich opony nowe nie zawsze klasy premium ale nowe. Twoje pieniadze, twoje życie, twój wybór........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 Nadal będe utrzymywał swoje zdanie. Żadna szanująca się firma nie korzysta z 15 letnich baz do nalewania tylko jak już wczesniej pisał chyba Tofu maks 4-5 lat. To tak samo jak porównasz opony np Ling Long Chińskiej produkcji to sory ale ja już wolę nalewki goodyear'a niż to skośnookie badziewie które nie dosycś że zużywa się 2 razy szybciej niż nalewka,huk niemiłosierny daje,drgania nawet przy 75 km/h to do tgo kosztuje tyle co Dębica czy Barum (ok 170-190 zł) Ja oczywiście rozumiem Was. Ja jakbym miał kase wtedy jak musialem kupić opony to na banka kupiłbym czeskie Barumki lub Firestone Winterhawk bo do firestonów akurat nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Ale powtórze po raz n-ty. Do miasta żeby pojeździć nalewane opony powinny być nakazem ze względu na niejsze zurzycie ropy naftowej. W mieście przy predkościach do 70 km/h ida jak strzała i nie ma żadnej różnicy. jakbym mógł to bym Was zaprosił do siebie,poświęcił bym 2 L ON i dałbym się Wam przejechać i zobaczyć jak się spisują moje nalewki na sniegu. Ja nimi zrobiłem już ponad 4 tys km i to głównie na trasie i fakt jest to uciążliwa eksploatacja bo prędkości sa powyżej 100km/h i huczą ale do 85 jest cisza jak na dunlopie czy goodyear ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maius Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 Cały czas przytaczacie tu ciężarówki jako przykład aut, które z powodzeniem jeżdżą na oponach bieżnikowanych. Poszperałem trochę i okazuje się, że opony do ciężarówek są produkowane z myślą o późniejszym bieżnikowaniu (zapewne chodzi tu o większą wytrzymałość wewnętrzną stalowej "osnowy"). I teraz tak, skoro opon osobowych nie produkuje się w tej technologii (stalowa struktura nośna może mieć mniejszą żywotność, bo mniejsze są przewidywane przebiegi) to, logicznie rozumując, taka opona jest bardziej narażona na uszkodzenie wewnętrzne, np od krawężnika, dziury w drodze. Dodając do tego "niepewność" producenta takich opon to dla mnie osobiście całościowo robi się nieciekawie. Mówicie, że zimą nie ma znaczenia, bo się powoli jeździ, a co w sytuacji, gdy przy 70-80km/h trzeba bardzo gwałtownie ominąć przeszkodę (np pieszego) na suchej nawierzchni? I mamy test łosia, wystarczy sobie wyobrazić co się stanie jak wewnętrzna struktura (stalowe druty) boku opony nie wytrzyma przeciążeń. Wg mnie opony mają się sprawdzać w ekstremalnych sytuacjach, choćby nawet miało się to wydarzyć raz w roku, bo od tego może zależeć czy będzie wypadek, czy nie, czy ktoś zginie, czy skończy się tylko na strachu i wspominaniu niebezpiecznego zdarzenia. PS: w tej chwili nowe letnie opony 185/65R15 są do dostania w okolicach 200zł np za Uniroyal Rainexpert:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 PS: w tej chwili nowe letnie opony 185/65R15 są do dostania w okolicach 200zł np za Uniroyal Rainexpert:) 200 zł x 4 = 800 zl 100 zł x 4 =400 zł Jak ktos nie ma kasy jaka opcję wybierze?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 Jak ktos nie ma kasy jaka opcję wybierze?? To sobie pożyczy od kogoś 3 stówki i wybierze opcję 4 x 170zł za nowe opony Barum. A jak nie ma PLN na opony, to niech sprzeda auto i przesiądzie się do PKS. Jest też jeszcze jedna opcja. Sprzedaż auta, co jeździ na oponach 15" i kupno takiego, co ma 13" a nawet 12". Sorry, ale jak się kupuje auto, na którego utrzymanie nie stać - to potem płacz. Na kołach nalewki, w silniku kujawski, filtry pewnie idą do pralki i potem ponownie do auta - ot, typowa Polska. Już nie twierdzę, żeby kupować tylko Micheliny, Dunlopy, Goodyear'y czy inne najwyższe półki - ale są też opony klasy budżetowej, z niższymi indeksami prędkości, te opony również dobrze nadają się do miejskiego auta, które nie jeździ po 250km/h. Dębica, Sava, Dayton, Barum - nie kosztują dużo, a swoje zadanie spełniają. I przede wszystkim - opony fabrycznie nowe, ze świeżej gumy. Jedynie nie polecam chińskich wynalazków typu jakieś nankang, linglong czy inne podobne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 To sobie pożyczy od kogoś 3 stówki i wybierze opcję 4 x 170zł za nowe opony Barum. widzę że argumety które się pojawiaja kierowane sa tylko i wyłacznie na NIE dla nalewek. Ja polecam komus założyć,pojeździć trochę i się osoba przekona jak to jest naprawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 Miesięczne nalewki: http://pokazywarka.pl/muitdd/ I testować nie będę, bo skoro stać mnie na auto za 15tys. zł to stać mnie też na komplet nowych opon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 O Chłopie !! Teraz to poległem Ale tu widac ze nalana jest tylko góra a boki zostały "stare" Zresztą temat rzeka i ile ludzi tyle opinii Ja na letnie mam Goodyear'y za prawie 300 zł za sztuke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 BTW tak się składa, że to nawet nie są nalewki tylko wspomniane chinole z bieżnikiem Continental, do zdobycia w każdym (?) Praktiker w Polsce,a przynajmniej w tym w mojej okolicy (poznaje bo są "gołe" po bokach, jedynie małe logo etc - przy bieżnikach masz nadlewane boki i normalną fakturę na bokach wraz z logo firmy bieznikującej itd). To trochę tak jakby wrzucić np. takie foto http://img205.imageshack.us/img205/7069/img0094dd8.jpg i mówić, żeby nie kupować BBSów bo się urywają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Akurat ta felga ze zdjęcia jest po bliskim spotkaniu z jakąś przeszkodą, nie żadna wada fabryczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Zapewne tak, ale nie powinna się w takiej sytuacji urwać tylko zgiąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Zapewne tak, ale nie powinna się w takiej sytuacji urwać tylko zgiąć. aluminium jest sztywne ale zarazem kruche dlatego przy mocnieszym kontakcie z przeszkodą poprostu pęka - kruszy się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Żeby aluminiowa felga pękła to naprawdę musi być porządny kontakt z przeszkodą. Jak leciałem bokiem przez rów i 200m niekontrolowanego driftu zakończonego bączkiem to felga firmy TOORA miała odłamane dwa kawałki rantu na wysokości ok 3-5 cm do szprych i długości ok 10-15 cm. Jak szukałem zapasowej i pokazałem gościowi w Ożarowie, który naprawia alusy o jaki mi model chodzi to długo drapał się w głowę. To ta ze zdjęcia, chyba nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego kontaktu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
erykk Opublikowano 13 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 (edytowane) Jeżeli nie chesz mieć przykrej niespądzianki na trasie to powinieneś czym prędzej wymienić ogoumienie. Nie warto ryzykować dla kilku stówek. Edytowane 13 Marca 2013 przez erykk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 13 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego kontaktu A ja dzisiaj w programie turbo kamera na TVN TURBO oglądałem sytuację jak gościu oddał swoje RS 4 na przegląd do serwisu(ale nie ASO) Zapłacił za auto 150 tys. Jakiś serwisant po wymianie części pojechał przejechać się tym autem i wymusił pierwszeństwo i uderzył w niego pojazd jadący po drodze z pierwszeństwem. I powiem Wam że ta felga na zdjęciu wcale znacząco nie odbiega od tej z programu,a nawet tamta była bardziej zniszczona a to wszystko na prędkości ok 60 km/h ale uderzenie boczne. Wszystko zależy jak felga dostanie strzał,bo raz może być sytuacja że przelecisz przez krawężnik i będzie cała a raz "delikatne" uderzenie i felga się rozleci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 A tak w temacie postu Jeżdziłem w zimie w śniegu autem z oponami majacymi głęboki bieżnik 7-8mm. NIestety opony miały 10 lat i auto nijak nie trzyma się drogi. Nowe zimowe opony na tej samej trasie i aucie zdecydowanie lepiej trzymają. NIe polecam starych nawet z dobrym bieżnikiem opon. Testowane opony to Dunlopy wintery z aktualnerj oferty producenta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 Ojciec w Lagunie (całe szczęście że sprzedana) miał od nowości zimówki które dostał w salonie w uwaga.....1999 r !!!!! nie były popękane,bieżnik miały ok 7 mm bo w zimię auto więcej stało niż jeździło. A i opony w lato były przechowywane w piwnicy,luzem a nie na felgach. I muszę jwa Ci przyznac rację,jazda na nich to była loteria W zimie jak pocisnąłem 150 na A4 to nie wiedział w którą stronę mi kierownica szarpie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 15 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2013 (edytowane) To fakt każdy zakręt na śnegu to piękny drift. Edytowane 15 Marca 2013 przez jwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 15 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2013 To ja się podzielę swoimi doświadczeniami. Mam sprawdzoną firmę oraz model zimówek, od dość dawna kupuję tylko takie. W 2009r kupiłem do N15 komplet nowych opon zimowych. W tym roku była to 3 zima, którą przejechałem na tych oponach. Mam też drugie auto, do którego kupiłem w 2012r identyczne opony, jak do N15. Wyraźnie było czuć, jak Almera buksuje kołami tam, gdzie Hondą bez buksowania przejeżdżałem. Guma po 3 latach nic nie popękała, bieżnika zmalało o niecałe 2mm. Może tego nie widać, ale jednak guma po kilku latach traci swoje właściwości. Pomijam fakt, że N15 ważyła jakieś 1150kg, a Honda prawie 1500kg. Jak na początku jeździłem Almerą na nowych zimówkach to nie było opcji, żebym gdzieś po śniegu nie przejechał - chyba, że się spodem zawiesiłem. Ruszanie na śniegu nie powodowało buksowania kół, super przyczepność. Z czasem jednak było czuć, że mimo dużego bieżnika, to nie to, co na świeżych oponach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 18 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2013 To też kwestia drogi. Kiedyś Maja siostra LAnosem z 4 letnimi zimówkami wjeżdżała na kwaterę tam gdzie ja nowym samochodem z nowymi oponami nie dawałem rady. Musiałem łańcuchy zakładać. To też kwestia drogi. Kiedyś Maja siostra LAnosem z 4 letnimi zimówkami wjeżdżała na kwaterę tam gdzie ja nowym samochodem z nowymi oponami nie dawałem rady. Musiałem łańcuchy zakładać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 18 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2013 Dziś zmieniłem na zimówki więc napiszę kilka słów o letnich bieżnikowanych Targum GT w rozmiarze 195/60R15 Jeździłem na nich od marca czyli ok. 10000km, zaryzykuję, że nie miałem lepszych opon na wodę. Trzymają się elegancko, na gorącym asfalcie nie piszczą, w porównaniu do Bridgestone B391 i Michelin Energy jest to niebo, a ziemia. Dziś dokładnie je oglądnąłem, bieżnika zostało 6,5mm (nie pamiętam ile miały nowe), nie ma żadnych uszkodzeń czy wybuleń, a nie miały łatwo ponieważ 95% mojej jazdy to miasto, a więc krawężniki, dziury, parkowanie - kręcenie w miejscu itd W trasie przy 170km/h nic nie biło, przy codziennej jeździe również nie. ~450km ciągiem przejechały. Wady: Z uwagi na rzeźbę bieżnika są głośne, nie mam porównania do oryginalnej Yokohamy Parada, ale czytając opinie w internecie pierwowzór również jest głośny, nic dziwnego przy takim wzorze bieżnika: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 18 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2013 Na mnie tez przyjdzie czas bo zima idzie a ja na slikach śmigam Bieżnikowane oczywiście... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub.gacek.89 Opublikowano 28 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2015 Każda opaona ma swoją przydatność i trwałość oczywistym jest, że opony 10letnie choć mają jeszcze w miarę bieżnik już nie mają takich właściwości jezdnych jak nowe. Należy je wymienić przede wszystkim dla swojego jak i dla bezpieczeństwa innych współużytkowników dróg. Podobnie jest choćby z paskiem rozrządu. wymieniać go trzeba co 5 lat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.