Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N15]Samochód czasami nie odpala-słychać dźwięk "wirowania"


Arek90

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie po przekręceniu kluczyka silnik czasem zakaszle raz i nagle słychać dzwięk "wirowania" , a czasem w ogóle nie próbuje załapać tylko wciąż słychać dzwięk wirowania.

Po zaprzestaniu kręcenie kluczykiem dzwięk utrzymuje się przed 5 sekund po czym stopniowo zaczyna zanikać.

Nie jestem pewien ale wydaje mi się , że to coś z rozrusznikiem tylko nie wiem co bo się nie znam. Akumulator naładowany więc to nie on jest sprawcą.

Z w/w kłopotem wiązę się pare pytań o ile odkryjemy co się dzieje :)

1. Oczywiście co to może być ?

2. Ile może kosztować część + wymiana?

3. Czy moge jeszczę na tym pojeździć i czy może ten problem się nasilić ? Na weekend mam trase zaplanowana bardzo ważną :/

 

Edit. jak w profilu Nissan Almera N15 2.0 Diesel rok 1998.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 100% masz uwalony bendix w rozruszniku. Jak będziesz komuś dawał do zrobienia to podkreśl, żeby robili to na oryginalnych częściach Hitachi, nie żadne zamienniki - zamienniki są tragicznej jakości i często są problemy ze spasowaniem. Koszt powinien wraz z robocizną i częściami zamknąć się w 150zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Quadrat, bendix do wymiany bo mialem identyczny przypadek w N15, aczkolwiek mi mechanik wmontowal caly uzywany rozrusznik z innej N15 za 90zł i pali juz bezproblemowo od roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem dzięki wielkie , a ile mogę na tym pojeździć bo wyjazd w weekend ekstremalnie pilny , a w poniedziałek bym odprowadził go do mechanika , ogólnie mam do zrobienia max 200km ale to wyjazd dwudniowy.

Ew. co robić gdyby nie chciał wstać , jakis posób na rozruszanie go ? Jakies przeczekanie czy coś ?

Cena 150 zl to nie tragedia już się obawiałem większych kosztów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym odpalaniem na pych to uważaj, bo w dieslu niewiele potrzeba, aby pasek przeskoczył i wtedy zacznie się zabawa. Na to raczej żadnego sposobu nie ma - jak bendix zupełnie padnie to rozrusznik nie będzie kręcił silnikiem tylko zacznie pracować w miejscu i silnika nie uruchomisz. Ja ze 2 miesiące jeździłem z uwalonym bendixem, odpalanie wyglądało tak, że na zimnym przekręcałem kluczyk, słyszałem wirowanie w miejscu, puszczałem kluczyk i jak rozrusznik wyhamował to znowu przekręcenie kluczyka - przeważnie za 2 - 3 razem łapał. Później już było tak, że łapał dopiero za 5 razem i w ponad 20 stopniowe mrozy robiło się nieciekawie, bo akumulator nieźle dostawał w kość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem dzięki wielkie , a ile mogę na tym pojeździć bo wyjazd w weekend ekstremalnie pilny , a w poniedziałek bym odprowadził go do mechanika , ogólnie mam do zrobienia max 200km ale to wyjazd dwudniowy.

Ew. co robić gdyby nie chciał wstać , jakis posób na rozruszanie go ? Jakies przeczekanie czy coś ?

Cena 150 zl to nie tragedia już się obawiałem większych kosztów :)

u mnie pomagalo niezbyt mocne walniecie pare razy mlotkiem w bendix (to taka puszka przyczepiona do rozrusznika troche mniejsza niz filtr oleju) i zalapywal na jakis czas :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok trasę zrobiłem i w sumie tylko raz próbował stawiać opór ale nie pykło mu bo za drugim razem odpalił :)

Na pych nawet nie próbowałbym odpalać bo wiem czym to się może skończyć.

Raz jeszcze wszystkim dziękuje jutro ląduje u mechanika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...