Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wymiana filtra paliwa i problem P11 144 2.0 benz.


Lego

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jak zwylke bywa z wymiana rzeczy w sumie dobrych wymieniłem sobie filtr paliwa z jakiś  miesiąc temu. No i stało się-zaczął zamulac na benzynie: a to nie wkręca się na obroty,a to się wkręca i spada,a to ledwo trzyma wolne obroty,łacznie z gasnięciem. Jak na złośc na postoju cały dzień może chodzić bez zarzutu nawet pałowany prze 10 min. Sprawdziłem przewody paliwowe,wróciłem do starego filtra,sprawdziłem pompę paliwa,układy elektryczne pompy. Jedyne spostrzezenie jakie mam to na powrocie w wężyku widac pęcherzyki powietrza i to w znacznej ilości. Zaślepianie regulatora cisnienia,dmuchanie w niego czy robienie podciśnienia nie ma wpływu na prace silnika i na powietrze w wężyku na powrocie. Z braku pomysłów PROSZĘ WAS O POMOC ponieważ moje ciśnienie siegneło zenitu. Ps. czy na powrocie powinno być powietrze??

 

 

Wczoraj wieczorem na domiar wszystkiego padła przepływka :(    Na szczeście diagnoza była szybka bo ojciec ma taka sama primkę :D  Po przepięciu przepływki od taty na benzynie taka sama kupa- gaśnie,dławi się, nie wkręca :( itd



Zmieniłem regulator ciśnienia paliwa i jest tak samo :(  Już spompowałem akumulator,dwa razy zostałem na skrzyżowaniach. Nie miał nikt podobnie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm grzebałeś przy filterku to mam pomysł wejź plaka takiego do czyszczenia kokpitu i popsikaj w koło kolektora ssacego moze lapie lewe powietrze jak bedzie reagował to poszukaj popekanego wezyka itp. pozaty jakie ciśnienie daje pompka a bledy jakies sa ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga,uwaga- znalazłem przyczyne i naprawiłem :thumbsup:

Po sprawdzniu napiecia na wtryskach benz. i jeżdżeniu z zakrecona butla gazu pozostała mi do sprawdznia teoria najprostrza ,ale niby najmniej prawdopodobna- woda w benzynie. Wpadła mi ona wcześniej,ale nie słuchałem sam siebie :angry:

Wypompowałem więc całe paliwo ze zbiornika (pompką na krótko)  do tego wyssałem co do grama pompką trzymaną w ręku <_< . Wdmuchnałem wszystko z powrotu do zbiornika i z zasilania też,wcześniej odpinając z pompki przewód( żeby nie blokował) Odkręciłem regulator cisnienia paliwa,wydmuchnąłem paliwo w stronę otworu na regulator.Podłaczyłem do zasilającego wejścia na listwe kompresor i przedmuchałem-osuszyłem listwę ( było widać krople wody jak pomału się kurczyły) Nastepnie poskładałem wszystko do kupy,zalałem świeżym paliwem i....odpaliłem.Chodzi jak malina.

     W paliwo,które spuściłem (było troche mętne) była.... :mad:  woda- na poczatku kilka kropelek biegajacyh po butrlkach 5l ale jak sie ustała to wyszło jakieś 15-20 ml. Niby nic,ale była cały czas ganiana na małym obiegu(powrót jest w obudowę pompki) i dlatego nie mogło sie ogarnąć auto. Mam nadzieje,że kiedys móje zmagania pomoga kumus w potrzebie :)

 ps. objawy chodzenia mojego nismo "na wodzie" były identyczne jak kiedyś w moim fiacie 125p ;)   Wniosek- gaźniki i tryski tak samo nie lubia wody w benzynie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to normalna rzecz. Kierowcy posiadający LPG, wiadomo że nie tankują benzynki do pełna. Gdy zbiornik jest w 1/2 lub 1/4 zatankowana, to skrapla się woda. A że benzynki "idzie" mało, to jest dużo czasu, aby się tej wody nazbierało. Należy użyć teraz środka np. STP i wlac do zbiornika. Tym bardziej że już idą przymrozki i wodę w układziku może przyblokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...