Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Maxima 3.0 Automat 95r problem z odpalaniem


zaba113
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

 

Mam od jakiegoś roku pogłębiający się problem z odpalaniem mojej maximy. Nie ma znaczenia czy ciepła czy zimna. Czasami pali od pierwszego razu, a czasami dopiero za 3,4 razem. Rozrusznik kręci normalnie a mimo to nie załapuje tak jakby brakowało iskry lub paliwa. Jak juz odpali to jeździ normalnie. Ma odpowiednią moc i silnik chodzi dobrze równo i na Pb i na LPG. Wydaje mi sie że jest lepiej gdy na zewnątrz temperatura spada.

Zrobiłem dodatkowe masy na silnik i na skrzynię biegów, ale nie pomogło. Podmieniałem aku i też nic.

Na początku jakiś rok temu, usterka ujawniała się sporadycznie , niestety ostatnio w większości przypadków nie odpala za pierwszym razem.

Co może byc nie tak? Czy ktoś z Was miał taki problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz że jest coś nie halo z instalacją lpg? Na instalacji zrobiłem 40tys km i nigdy z nią nie było problemów. A może przed zgaszeniem samochodu przełączę na benzynę i dopiero wtedy zgaszę , wyjdzie chyba na to samo?


A może to filtr paliwa? NIgdy chyba nie był zmieniany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o to, aby wyeliminować jeden z układów, a przy objawach jakie podajesz, może być popuszczający reduktor lub wtrysk i zalewa silnik 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok jutro sprawdzę i dam znać co i jak.


Niestety dopiero w weekend będę mógł sprawdzić jak zachowa się po zakręceniu gazu na butli. Żona codziennie dojeżdża nim do pracy i nie mam jak  tego sprawdzić. Ale spóbowałem czegos innego. Przed każdym zgaszeniem silnika kazałem  żonie przełączyć maxime na benzynę. Niestety takie rozwiązanie nie pomaga. Czasami pali od pierwszego a czasami nie. Wydaje mi się że przełączanie na benzynę nie da tego samego efektu co zakręcenie butli. Pomiędzy butlą i silnikiem jest jeszcze na tyle gazu że może zalewać silnik. Mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej trzeba zakręcić i wypalić cały gaz z układu, wtedy będzie wiadomo, a tak jak np. redek puszcza podciśnieniem to nic nie da przełączenie, powiedz jeszcze co tam masz zamontowane,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reduktor AC R01, wtryski HANA, komputer Stag300


Jest piątek. Wczoraj zakręciłem gaz na butli i dzisiaj już cztery razy zapalił normalnie. Zobaczymy jutro i w niedzielę. Wygląda na to że jednak miałeś rację. Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia gdzie ten gaz jest popuszczany? Czy na wtryskach czy na parowniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, to teraz odkręć butlę i po jeździe na LPG i zgaszeniu auta zdejmij węzyk od podciśnienia reduktora, włóż do szklanki z wodą i sprawdź czy bombluje, tak samo z wtryskami, a jak nie chcesz się bawić z wodą, to po zgaszeniu auta odłącz tylko podciśnienie z redka i wtedy po postoju i założeniu węzyka zobacz jak pali, jak będzie OK to znaczy, że redek do wymiany, jak nie, to znaczy, że któraś hanka puszcza, no i tutaj nei da rady inaczej jak po kolei sprawdzać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję to na parowniku jest też elektrozawór, czy on nie powinien odcinać gazu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odcina, ale ciekły gaz, a za EZ-tem zostaje juz rozprężony gaz aż do wtrysków, i to jest wystarczająca ilość aby zalać silnik 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem dzisiaj tak. Odkręciłem gaz na butli i zapalam, ocho coś nie halo. Zapalił ale nie tak jak pownien dopiero po ok 7 obrotach silnika. Możliwe że odkręcenie butli mogło to spowodować?

 

Przejechałem się na gazie jak radziłeś i zaraz po zgaszeniu ściągnąłem wężyk od podciśnienia i  włożyłem do szklanki wody i nic ani bombelka. Czyli wygląda  na to że to hyba wtryski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli teraz trzeba wyjąć wtryski i tak samo włożyć do szklanki z woda, jak miałeś kłopot z odpaleniem, tylko odkręcając butlę to musi jakiś lać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj u mojego gazownika który zakładał mi instalację w Maximie i jeszcze w kilku autach. Podpiął komputer i sprawdzał ciśnienie gazu chyba na reduktorze po zgaszeniu silnika. Twierdzi że ciśnienie nie spada, więc chyba nie może być nigdzie przepuszczania gazu. Ale mówił że sprawdzał ciśnienie przez 20 sekund, nie za krótko? Dodatkowo zbiornik gazu też był prawie pusty (świeciła się rezerwa od jakiegoś czasu). To chyba też miało wpływ na trzymanie ciśnienia. W warsztacie palił noormalnie, ale po wyjechaniu od niego zatankowałem do pełna i już odpalanie nie było takie jak powinno być.

Chyba zostawie u niego auto w piątek na noc z zatankowanym do pełna zbiornikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rób jak uważasz, wszytko jest wyżej opisane i sam też jakieś wnioski chyba potrafisz wyciągać, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...