Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Stuki w tylnym zawieszeniu i wymiana gum stabilizatora.


casso
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Dotyczy T30 z 2005 roku. Od jakiegoś czasu słyszę stuki (raczej takie przytłumione) w tylnym zawieszeniu. Słychać je wyraźnie przy małych prędkościach, kiedy auto buja się na nierównościach.

Możecie podpowiedzieć od czego zacząć szukanie?

Edytowane przez casso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dotyczy T30 z 2005 roku. Od jakiegoś czasu słyszę stuki (raczej takie przytłumione) w tylnym zawieszeniu. Słychać je wyraźnie przy małych prędkościach, kiedy auto buja się na nierównościach.

Możecie podpowiedzieć od czego zacząć szukanie?

łączniki stabilizatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzenie amortyzatorów nie zaszkodzi. U mnie serwis przez dwa dni szukał źródła podobnego hałasu, a to były tylko amory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łącznik stabilizatora jest bardziej metaliczny, gdyż tam puka metal o metal jak się wyrobi główka.

też prawda, można podjechać do diagnosty to za piwo powinien breszką pomacać tył.

Bo mogą być też wahacze wzdłużne. No chyba nie napęd?

post-58920-0-21389500-1390033014_thumb.jpg

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za piwko zaden diagnosta nie bedzie szukal luzow w zawieszeniu.

Najlepiej wjechac autem na tzw.szarpaki i na 90%bedzie wiadomo co jest przyczyną stukow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za piwko zaden diagnosta nie bedzie szukal luzow w zawieszeniu.

Najlepiej wjechac autem na tzw.szarpaki i na 90%bedzie wiadomo co jest przyczyną stukow

szarpaki mogą tyko pomóc ale nie zlokalizujesz dokładnie luzu tym sprzętem. Ewentualnie tył przód/lewaprawa. Tylko breszka i doświadczenie.

Edytowane przez karibox1
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo nowe gumy łączniki, amorki sprawdzone na stacji o dziwo w bdb stanie tak powiedziano, ale to pukaja one gdyz przy max wyciągnięciu jest delikatny luz najlepiej wyjac amortyzator zdjąć sprężynę i sprawdzic czy jest wyczuwalny luz w górnym punkcie. Tak przy okazji może ktoś już wymieniał i poleciłby jakąś dobrą firmę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szarpaki mogą tyko pomóc ale nie zlokalizujesz dokładnie luzu tym sprzętem. Ewentualnie tył przód/lewaprawa. Tylko breszka i doświadczenie.

Szarpaki coś pokażą jak wjedziesz tyłem, inaczej diagnosta nic nie wykryje.

 

Jedyna pewna metoda to jak pisze Karibox - brecha i pod auto i po kolei wszystko szarpać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szarpakach wyszło idealnie  łączniki, gumy, nowe. Amory mają równo po 86% a u mnie słychać stukanie po lewej stronie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szarpakach wyszło idealnie  łączniki, gumy, nowe. Amory mają równo po 86% a u mnie słychać stukanie po lewej stronie

Ja bym w ciemno wymienił łączniki - ew. możesz lewy odkręcić i się przejechać. Nic się nie stanie, może bardziej bujać na zakrętach (pewnie nie zauważysz różnicy). Jak przestało pukać to wiesz co wymienić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Przymierzam się do wymiany łączników i gum stabilizatora w T30. Gumy mam już zakupione (polibusze), ale nie bardzo wiem jakiego producenta wybrać łączniki.

Koledzy czy macie jakieś złe lub dobre doświadczenia z producentami łączników? Innymi słowy kogo polecacie, a kogo omijać szerokim łukiem. Rozrzut cenowy na allegro za tylni łącznik jest od 20 do 100 zł i każda półka cenowa jest dla mnie akceptowalna. Teoretycznie zakładam, że na tych 5 razy droższych można zrobić 5 razy większy przebieg. Ale nie chciałbym także kupować tych najtańszych i wymieniać po przejechaniu 10 000 km.

 

Czy możecie coś polecić?

Edytowane przez gkowal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no kup takie do których się przyznaje producent czyli są jakieś oznaczenia. Oryginalne u mnie wytrzymały 90 tys.

Są różne febi, yamato, 555, sakura, lemforder. Wszystkie będą dobre. Tylko czasem do pudełka markowego wsadza się niemarkowe.

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kupiłem niemieckie łączniki MEYLE (36-160600032/HD) i w weekend przystąpiłem do wymiany. Demontaż tylnego stabilizatora poszedł bardzo sprawnie i po jego wyciągnięciu w miejsce starych gum zostały założone nowe POLIBUSZE. Oryginalne gumy były przecięte i można je było zdjąć bez odpinania stabilizatora od łączników. Nowe gumy były jednolite i zostały na stabilizator naciągnięte (bez rozcinania). Po wyjęciu tylego stabilizatora uznałem, że łączniki nie wymagają wymiany (nie wykazują żadnych luzów), więc je pozostawiłem na przyszłość. Całość operacji trwała jakieś 2 godziny.

 

post-20227-0-92098900-1402687497_thumb.jpgpost-20227-0-52480900-1402687530_thumb.jpg

 

Następnie przystąpiłem do wymiany gum stabilizatora z przodu. I tu zaczęły się schody z dostępem do śrub mocujących gumy. W porównaniu z tyłem przednie mocowanie to jakaś masakra. Kiepskie dojście, kluczem nasadowym z grzechotką nie da się śrub wykręcić do końca, bo klucz opiera się o półoś napędową. Po wymianie nowe gumy stawiają opór, trudno docisnąć uchwyty stabilizatora i wkręcić mocujące śruby. Przedniego stabilizatora nie odpinałem od łączników bo nie miałem klucza ampulowego, więc musiałem rozciąć nowe gumy. Czas wymiany jakieś 4 godziny z czego 80% to kombinowanie jak wykręcić a potem wkręcić śrubki. Przy tej wymianie, aż sam się zdziwiłem że mam tak bogate słownictwo w negatywnym tego słowa znaczeniu :)

 

post-20227-0-47548400-1402688236_thumb.jpgpost-20227-0-00460300-1402688286_thumb.jpgpost-20227-0-65022900-1402688332_thumb.jpg

 

Podsumowanie

Komplet gum stabilizatorów został wymieniony po przejechaniu niecałych 90 000 km. Żaden z łączników nie był wymieniany. Znikły wszelkie stuki z przodu i z tyłu. Bardzo zniszczona (przetarta) była przednia prawa guma stabilizatora. Po wymianie odniosłem wrażenie, że przestało w trakcie jazdy ściągać samochód na prawo.

Zdjęcia prezentują nowe gumy (pomarańczowe) i stare (czarne).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, wymiana z przodu to nie jest mila sprawa, ale rozcinanie to chyba nie najlepszy pomysł, ja mialem rozciete i wlasciwie wylazly z pod stabilizatora. Pomyślałem sobie wtedy że osoba, która tak to zrobiła to niezły magik a tu widzę, że to popularna praktyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przodu i z tyłu miałem oryginalne (fabryczne) gumy stabilizatora i one także były rozcięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, wymiana z przodu to nie jest mila sprawa, ale rozcinanie to chyba nie najlepszy pomysł, ja mialem rozciete i wlasciwie wylazly z pod stabilizatora. Pomyślałem sobie wtedy że osoba, która tak to zrobiła to niezły magik a tu widzę, że to popularna praktyka.

 

Wyjść nie powinny, gdyż gumy są odpowiednio wyprofilowane do obejm. Mają jakieś np, wytłoczenia i obejma również. Jedno w drugie powinno wejść.

Najwyraźniej gumy nie były orginalne lub źle założone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...