Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wymiana ksenonów na normalne lampy


Michal1391
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pewien problem z lampami ksenonowymi. Jako, że ktoś już coś z nimi robił to strasznie matowieją, nie chce mi się ich już polerować bo bez lakierowania efekt utrzymuje się pół roku, poza tym diagnosta co roku na nie marudzi. Zauważyłem, iż zakup nowych homologowanych reflektorów na żarówki H7 jest tańszy niż kwota jaką mogę uzyskać ze sprzedaży samych przetwornic i cewek. Stąd moje pytanie -  
Czy jeśli zmienię reflektory ksenonowe na zwykłe to podłączenie będzie pasowało? czy kształt obudowy i elementów montażowych lampy będzie odpowiadał tym, które mam aktualnie zamontowane w samochodzie?
Dodam, że moje lampy mają popękane zaczepy i, i tak trzeba by je wywalić na na nowe reflektory ksenonowe żal funduszy. 
Z góry dzięki za odpowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem u siebie przekładkę z ksenona na lampy firmy TYC.

Wszystko pasuje, dodatkowo nie potrzeba zakładać dość nieporadnie działającego systemu poziomowania bo przy żarówkach klasycznych nie ma wymogu regulacji wysokości w jakikolwiek sposób więc i silniczki sprzedasz spokojnie.

 

Ja zmieniłem swoje, bo miałem stłuczkę. Mogłem używać ich nadal, bo nie były popękane klosze itp, ale stwierdziłem że wolę nowe lampy z czystym, błyszczącym kloszem właśnie. Głównie przez to zdecydowałem się na taką przekładkę.


P.S. Spryskiwacze lamp nadal pracują jak przed przekładką :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za informacje, także wystawie stare graty na sprzedaż i zaopatrzę się w normalne reflektory, myślę ze reflektor 2x H7 tez ładnie oświetli drogę, na pewno lepiej niż moje żarniki za 23 zł sztuka.
P.S. Spryskiwacze niestety nigdy mi nie działały, może kiedyś pomyślę o ich naprawie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak się za to bierzesz, to tutaj napisz Koledze ROBINSAN że będziesz miał na sprzedaż przetwornice sprawne, bo On chciał kupić ode mnie, ale spóźnił się jakieś 6 godzin...

 

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/94818-problem-z-xenonem/

 

Lampy na żarówki H7 świecą jak lampy na żarówki H7. Ogólnie, i tak uważam że odbłyśniki w P12 w lampach mijania to porażka, stara Micra z roku 1994 świeci o niebo lepiej na żarówkach H4. Na pewno będziesz mieć lepiej, niż na matowych kloszach i tanich palnikach niby-ksenonowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klosze można spolerować za 50zł, nawet nie wiem czy tyle także wymiana ori ksenonów na nowe TYC-e (jedne z najsłabszych zamienników) - wybaczcie, ale może być tylko gorzej. Jak już coś to wolałbym szukać oryginalnych używek w dobrym stanie, ew. Valeo albo Hella (o ile produkują).

Brat polerował reflektory w Clio rok temu, lato, zima minęły i nic się nie dzieje, wytrzymały, także może kwestia jak zostały spolerowane, że ponownie matowieją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja też myślałem o tym polerowaniu u siebie, tylko boję się tego matowienia. Podobno w dobrych zakładach natryskują coś na klosz, co zabezpiecza przed ponownym szybkim zużyciem. Może u kolegi tego nie zrobili. W Radomiu znajomy zrobił to w swojej Yarisce rok temu i nadal jest ładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klosze można spolerować za 50zł, nawet nie wiem czy tyle także wymiana ori ksenonów na nowe TYC-e (jedne z najsłabszych zamienników) - wybaczcie, ale może być tylko gorzej.

 

Piszesz tak bo masz ostatni wypust P11 z lampami na soczewce.

Pojeździj trochę P12 z matowymi lampami ksenonowymi, to szybko zmienisz zdanie o tych, jak piszesz, najsłabszych zamiennikach.

Miałem ori ksenony, mam najsłabsze zamienniki. Nigdy nie wróciłbym, nawet do polerowanych na super połysk, ori ksenonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ori ksenony, mam najsłabsze zamienniki. Nigdy nie wróciłbym, nawet do polerowanych na super połysk, ori ksenonów.

I jednocześnie Micra z 94 nadal świeci lepiej?

Jakby policzyć koszt całkowitej regeneracji lamp (polerka kloszy, napylenie odbłyśników) plus wymiana żarników (na markowe!) to rzeczywiście tanio nie będzie, ale TYC-e mają tak złą opinię, że ja osobiście bym się bał zakładać. Z tego co piszesz wynika, że do P12 wyszły im lepsze lampy, ale np użytkownicy P11 przed liftem którzy je zakładali skarżyli się, że lampy świecą słabo i wszędzie, tylko nie na drogę.

Nie rozumiem tego narzekania na ksenony, że lipa, że "miało lepiej świecić" - one też nie są wieczne i też trzeba je zmieniać (żywotność żarnika z tego co pamiętam to ok 5 lat). Potem jeżdżą takie Merce 6-10 letnie (takie najczęściej widuję), które nowe kosztowały pewnie z 200 tys. zł, z różowymi lampami i rzeczywiście świecą gorzej, niż 20 letnie Micry, bo ich właścicielom szkoda 300zł na dwa żarniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jednocześnie Micra z 94 nadal świeci lepiej?

 

Świeci lepiej. Świeciła lepiej także w porównaniu do P12 na ksenonie. Wynika to z kształtu klosza lampy (klosz z odpowiednimi przetłoczeniami). P12 ma gładki klosz, który według mnie ma prawo bytu tylko i wyłącznie w przypadku soczewki. Ze zwykłym odbłyśnikiem się po prostu nie sprawdza. Wiele osób z którymi rozmawiam, ma bardzo złe zdanie na temat ksenona w P12.

 

 

 

 

 

Jakby policzyć koszt całkowitej regeneracji lamp (polerka kloszy, napylenie odbłyśników) plus wymiana żarników (na markowe!) to rzeczywiście tanio nie będzie, ale TYC-e mają tak złą opinię, że ja osobiście bym się bał zakładać.

 

Ani nie będzie tanio, ani nie będzie świecić. Palniki miałem Philipsa, po dwóch latach padł jeden i kupiłem tanie zamienniki. Nie było żadnej różnicy, ani na minus, ani na plus.

 

 

 

 

 

  Z tego co piszesz wynika, że do P12 wyszły im lepsze lampy, ale np użytkownicy P11 przed liftem którzy je zakładali skarżyli się, że lampy świecą słabo i wszędzie, tylko nie na drogę.

 

Do P11. Do P11, ale po lifcie, lampa na soczewce. Szwagier ma taką, chyba 2000/2001 rok, nie pamiętam teraz. Soczewka na zwykłej żarówce świeci obłędnie. I zamiast się czegoś nauczyć na własnych doświadczeniach, i do P12 zamontować soczewkę (lampa jest wielka, weszłyby ze cztery soczewki do niej chyba), to dali badziewie niesamowite.

Miałem różne auta. Nawet Polonez oświetlał drogę lepiej niż Primera P12. Accord '92r. świecił równomiernym strumieniem światła. I tak można bez końca wymieniać. A tutaj... no porażka i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PawelSalata, ale przynajmniej lampa jest "śliczna", taka gładka, na czasie. Obstawiam, że tym się kierowali projektanci. Nie jeździłem P12, ale przyznaję, w P11.144 soczewka jest super, nie dość, że mocno świeci, to jeszcze ma fajne "odcięcie" więc dobrze ustawiona nie oślepia i we mgle nie robi białej "ściany" przed autem. Też uważam, że takie lampy jak w P12 to krok w tył. Ale to cofanie się jest typowe dla Nissana, tylny zawias w P10 - wielowahacz, w P11, P11.144 i P12 - belka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale wszystko co napisałeś to prawda. Ale nie tylko Nissan tak postępuje. Ostatnio oglądałem test Octavii II i Octavii III. Ta nowa właśnie na belce. Katastrofa, wylatywała z zakrętów w pole. Takie czasy. Oszczędności. A kto na tym cierpi - klient cierpi.

 

Może kiedyś się podejmę tematu i zapakuję do P12 soczewki od P11. Wstępne przymiarki, wymiary sprawdzałem. Ma to się zmieścić w środku lampy jak nic. Tylko czasu brak. No i nowe lampy trzeba by było rozklejać i rzeźbić. Ale potrzeba jest matką wynalazków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

A ja mam takie pytanie do kolegów w sumie nie do końca w tym temacie ale dotyczy xenonów i słabego świecenia..

Wczoraj byłem na komputerowym badaniu xenonów (zaczęły świecić na 25 metrów przed samochodem). Okazało się że weszły w tryb awaryjny i przez to automatycznie schodzą do najniższego możliwego poziomu.

Podczas podłączenia pod komputer światła poruszały się góra-dół i co mnie zdziwiło poruszały się w lewo-prawo???

I tutaj rodzi się moje pytanie czy ktoś z kolegów ma takie ustawienia że reflektor ustawia silniczek w lewo-prawo? I po co jest to sterowanie w lewo-prawo gdyż nigdy podczas jazdy nie zauważyłem aby światła ustawiały się na boki a jedynie obniżały podnosiły.

Co do jakości światła (świecenia) to może koledzy mają ustawione w trybie awaryjnym i przez to uważają że p12 ma słabe xenony. U mnie normalnie xenon świeci na ok 90 metrów, po wejściu w tryb awaryjny można było powiedzieć że wcale nie ma świateł. Żarniki założone są chińskie wynalazki za 30 zł za sztukę (4300K), działają ponad 520 godzin i nic się z nimi na razie nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Światła LEWO-PRAWO reguluje się ręcznie. Regulacja silniczkiem jest w nowszych samochodach, nazywa się to doświetlaniem pobocza czy doświetlaniem zakrętów. Nie ma możliwości w P12 sterować światłami na lewo i prawo poprzez komputer, tylko imbusem ustawiając śrubę regulacyjną. Góra-dół tak, na boki - nie.

 

Moje świeciły poprawnie, odległość była jak należy. Sprawdzane były w kilku miejscach, także poprzez programy do diagnostyki. Na tym telewizorku w stacji diagnostycznej, w ogóle nie było momentu odcięcia światła, nie było tego charakterystycznego załamania idącego w górę bliżej prawej strony strumienia światła. Nie było żadnych błędów, nie było żadnych trybów awaryjnych. Świeciły źle i tyle w temacie.

 

Palniki miałem Philips. Później zamienniki po 35 PLN / sztuka i tak samo źle było, tylko kolor światła się nieco zmienił.

Edytowane przez PawelSalata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PawelSalata gość stał z komputerkiem przy tylnych drzwiach, ja przy nim, maska była opuszczona i osobiście widziałem na ścianie jak strumień światła poruszał się tez na boki. Przez to mnie to troszkę zaskoczyło i tak się teraz nad tym zastanawiam i zadałem tutaj to pytanie. No chyba że w serwisie mają krasnoludki które z imbusem je przestawiały. Komputer nie wykazuje błędu (trybu awaryjnego) co jest zabawne. Dlatego nie zostało to naprawione gdyż stwierdzili że trzeba szukać co padło.

Co do tego telewizorka na stacji diagnostycznej to pierdoły pokazuje (primerka przeszła badanie diagnostyczne dzisiaj i diagnosta stwierdził że ustawione są dobrze lampy). ciekawe jak mogą być dobrze skoro świecą w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego telewizorka na stacji diagnostycznej to pierdoły pokazuje (primerka przeszła badanie diagnostyczne dzisiaj i diagnosta stwierdził że ustawione są dobrze lampy). ciekawe jak mogą być dobrze skoro świecą w dół.

 

Nie powiedziałbym. Jest to urządzenie które służy do czegoś. Ma homologację, atesty. I jeśli jadę Micrą z udupionym silniczkiem w jednej lampie (prawa lampa poszła w górę na max i tak została), to widać od razu na tym telewizorku, że jest bardzo nie halo i że świeci w kosmos.

 

Jak jedziesz na laserowe ustawianie geometrii też każesz mechanikowi ustawiać zawieszenie suwmiarką, bo lasery kłamią?

 

 

Piszesz że komputer nie wykazuje trybu awaryjnego. Skąd w ogóle wiesz że lampy przeszły w ten tryb. A jeśli lampa nie posiada silniczka do regulacji w pozycji LEWO-PRAWO, a Twoja się tak właśnie (jak twierdzisz) obraca, to bym się zastanowił na Twoim miejscu czy Ci nie poodpadały odbłyśniki ze swoich zaczepów i gonią teraz jak im pasuje.

 

Nie ma w P12 elektrycznej regulacji odbłyśnika lampy przedniej w kierunku LEWO-PRAWO. Masz popsute lampy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PawelSalata oczywiście serwis kłamie. Odbłyśniki poruszają się same na komendę z komputera i do tego w tych samych kierunkach na obu lampach. Urządzenie na stacji diagnostycznej pokazuje prawdę dlatego diagnosta stwierdził że lampy w trybie awaryjnym świecą dobrze (no chyba że lampy świecić mają pod samochód a nie przed niego?).

 

Zastanów się co piszesz. Podaję Ci przykład co u mnie się stało i co stwierdziłem widząc na własne oczy. Ale oczywiście Ty znawca mojego samochodu nie dopuścisz do myśli coś co w twoim mniemaniu jest herezją a jednocześnie cudem.

Skąd wiem że są w trybie awaryjnym? Wystarczy przeczytać mój post ze zrozumieniem a nie "głupio" wymądrzać się. Przed usterką lampy świeciły na 90 metrów, po usterce świecą jak lampy z roweru. Lampy weszły w tryb awaryjny i przez to świecą tak nisko. Jakby komputer widział błąd to nie musiałbym szykować kasy na szukanie usterki tylko od razu wiedziałbym co jest grane. Jedynie co wiem to że silniki lamp są dobre i nie ma błędu w oprogramowaniu do reflektorów. Podejrzewają że albo poszedł czujnik poziomowania, albo przerwał się któryś z kabelków.

 

Pewnie też miałeś lampy które były w trybie awaryjnym i przez to tak narzekasz na xenony. No cóż niewiedza jest gorsza od faszyzmu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawne lampy w P12 nie poruszają elektrycznymi silniczkami odbłyśników na LEWO-PRAWO. Koniec.

Masz popsute lampy.

 

A ze zrozumieniem poczytaj kodeks drogowy, który mówi o tym jak daleko powinny oświetlać drogę światła samochodu.

Nie mam czasu na szukanie konkretnych liczb, ale z tego co pamiętam, to czego uczy kodeks drogowy prezentuje się następująco: światła mijania od 40 metrów przed pojazdem, światła drogowe minimum 100 metrów przed pojazdem.

 

Jak miałeś światła mijania na 90 metrów ustawione, to faktycznie świeciły Ci prawidłowo.

 

Stacja diagnostyczna ustawia światła tak, aby oświetlały drogę max na 50-60 metrów przed pojazdem.

Ale OK. Nie ma się co wymądrzać. Komputer reguluje sprawne światła na lewo i prawo i dobra jest. Niech Ci będzie że one sprawne. Napisz jak usunąłeś tą usterkę jeśli Ci się uda z tym uporać.

 

Chętnie zobaczyłbym na jakimś filmie jak to komputer reguluje te światła na boki.

Poodpadały Ci odbłyśniki, z gniazd kulki powyskakiwały i temu to tak goni na lewo i prawo.

 

Czekamy na efekty Twojej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd taka pewność że nie posiadają silniczka do sterowania lewo-prawo? Rozbierał kolega moją lampę?

Zgadzam się że coś jest popsutego gdyż pracują w trybie awaryjnym i tego nawet nie neguje.

 

Nie ma czegoś takiego jak kodeks drogowy. Jak kolega dobrze zauważył są podane minimalne odległości świecenia lamp, a nie spotkałem się z maxmymalnymi odległościami. Z tego co gdzieś czytałem to porządne dobrze ustawione xenony mogą nawet na 120 metrów oświetlać jezdnię na światłach mijania.

 

 

Nie trzeba filmiku, wystarczy podjechać na serwis nissana wyrzucić 150 zeta, podpiąć pod komputer i zobaczyć na własne oczy jak pracują te lampy. No chyba że ja mam coś dziwnego wrzuconego w tym samochodzie (biorąc pod uwagę że były w P12 światła z soczewkami) to cholera wie co u mnie siedzi. Dlatego zapytałem tutaj czy ktoś z czymś takim się spotkał w swojej primerze.

Jakby odbłyśniki poodpadały to raz światła by skakały po jezdni a dwa nie chodziłyby ani góra-dół ani na boki. Więc odbłyśniki są w porządku. Zresztą nie zostały by automatycznie skierowane w dół jakby poodpadały z zaczepów :dribble:

 

Dam znać jak coś zrobię z tym trybem awaryjnym chociaż nie mam zamiaru już korzystać z usług ASO bo by mnie zjedli :) Za same wyszukanie przyczyny na dzień dobry rzucili hasło minimum 500 zł i oddanie samochodu na pół dnia.

Muszę jakiegoś dobrego elektryka znaleźć. Może ktoś zna jakiegoś fachowca w okolicach Katowic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak kodeks drogowy.

 

A co jest? Uważam że użycie tej nazwy w żaden sposób nie jest niepoprawne.

 

 

 

 

Nie trzeba filmiku, wystarczy podjechać na serwis nissana wyrzucić 150 zeta, podpiąć pod komputer i zobaczyć na własne oczy jak pracują te lampy.

 

Nie trzeba niczego wyrzucać. Wystarczy kiedykolwiek w życiu widzieć tą lampę rozkręconą i mieć świadomość tego, że jeśli jeden z zaczepów zostanie uszkodzony, odbłyśniki będą się poruszać po ukosie, czyli na raz w górę i dół oraz lewo i prawo (zależy który z zaczepów uległ uszkodzeniu).

 

 

 

 

Skąd taka pewność że nie posiadają silniczka do sterowania lewo-prawo? Rozbierał kolega moją lampę?

 

A Ty ją rozbierałeś. Wrzuć zdjęcie tylnej części lamp zrobione przy otwartej masce. Jeśli dojrzę tam choćby cień dodatkowych silniczków które mogłyby poruszać lampami w lewo i prawo - wszystko odszczekam.

 

 

 

 

 

(biorąc pod uwagę że były w P12 światła z soczewkami)

 

Opierasz tę opinię na czymś więcej niż cztery dostępne w internecie zdjęcia przerobionej lampy do P12?

Chcesz, mogę Ci odszukać lampy do Forda Escorta z lat 80. z soczewką, chyba lampę do Poloneza też widziałem "zasoczewkowaną".

Te przykłady można oczywiście mnożyć, bo tego typu przeróbki zawsze będą kusić. Sam miałem na nią ochotę, ale plany te odłożyłem.

 

Dobra. Ja kończę w tym temacie, bo widzę że są lepsi. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jest? Uważam że użycie tej nazwy w żaden sposób nie jest niepoprawne.

 

No to mędrcowi wytłumaczę że nie ma czegoś takiego jak kodeks drogowy tylko jest USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym.

Ale pewnie osoby tworzące ten akt prawny są idiotami i że kolega wie lepiej jak ten akt powinien się nazywać.

 

Nie będę się z kolega dochodził gdyż widzę że jak ktoś jest mędrcem to zawsze wynajdzie sobie jakiś głupi tekst aby tylko zabłysnąć. Żałosne jest że niektóre osoby maja tak ograniczone pole myślenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Żałosne jest że niektóre osoby maja tak ograniczone pole myślenia...

 

To prawda. Skoro USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym to tylko i wyłącznie USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym to trudno. Można i tak. Kodeks Drogowy, Kodeks o ruchu drogowym. Pewnie jeszcze kilka nazw określających tę ustawę znajdziemy, ale skoro ktoś tylko według definicji potrafi rzeczy odróżniać. To prawda - to jest żałosne.

 

A samochód to samochód, ale już nie auto czy pojazd. Trudno... no trudno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego rafsty przede wszystkim trochę szacunku dla starszego stażem kolegi bo jak widać dopiero zaczynasz się udzielać na forum, a już chcesz każdego uczyć. Ja rozbierałem 3 lamy od P12 na części pierwsze jakie tylko są możliwe i to 3 razy. Nie ma żadnego sterowania na boki lewo prawo elektrycznie od tego jest śruba z plastikowym "łbem" nawet zobacz sobie od góry lampy. Sterowanie Góra-Dół owszem jest odpowiada za nie potencjometr od autopoziowania wymagany przez Kodeks Drogowy i znajduje się przy lewym tylnym kole.

Jeżeli nadal obstajesz przy swoim to potwierdź to jakimś zdjeciami gdzie masz, ów drugie silniczki od sterowania na boki, bo z tego co się orientuje p12 nie miało funkcji doświetlania zakrętów. Jeżeli faktycznie masz takie coś to chętnie przyjadę nawet tam i to zobaczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Pilot9314, to że ktoś ma większy staż na forum nie oznacza o jego mądrości a wręcz przeciwnie. Kończę temat i milknę gdyż nie wnosi to żadnej merytorycznej dyskusji jak tylko udowadnianie garbatemu że nie jest garbaty.

 

Na koniec załączam odpowiedź jaką w tej sprawie otrzymałem od serwisu gdzie był  podłączony samochód:

 

Szanowny Panie Rafale,

 

Odnosząc się do poniższej treści pragnę doprecyzować poszczególne zagadnienia:

 

- diagnostyka Pana samochodu zgodnie z zafakturowaną pozycją zawiera w swoim zakresie podstawową diagnozę związaną z podłączeniem diagnoskopu odczytem kodów błędów i wykonaniem testów aktywnych elementów wykonawczych ustawiających reflektory przednie, wyniki: brak kodów błędów, silniki elektryczne sprawne – reagują na test aktywny wymuszany przez diagnoskop.

 

- awarię w samochodzie zdefiniował Pan osobiście w zakresie ustawienia „reflektorów tylko w dół”, co potwierdzamy i dodatkowo zweryfikowaliśmy brak reakcji pojazdu na zmiany kątu nachylenia nadwozia w zakresie samoregulacji oraz brak reakcji pojazdu na próbę adaptacji samopziomowania reflektorów przednich.

 

Aby dokładnie ustalić co jest przyczyną powyższego stanu rzeczy niezbędne jest rozszerzenie zakresu diagnostycznego o sprawdzenie elementów kontroli pochylenia nadwozia w zakresie mechanicznym oraz elektrycznym. Wymaga to oczywiście dodatkowego czasu ( o czym informował Pana Doradca Serwisu) oraz niestety zwiększenia kosztów – tylko po Pana akceptacji możemy przystąpić do dalszej pracy.

Niestety nie każda usterka w samochodzie jest jednoznacznie diagnozowalna tylko porzez podłączenie diagnoskopu.

 

Jednocześnie chciałbym doprecyzować zagadnienie „poruszania się świateł prawo-lewo” – Firma Nissan wypuszcza na różne rynki samochody z różnymi udogodnieniami, to że jakaś część ma więcej możliwości nie oznacza że wszystkie one działają z danym modelem (w danym kraju). W Pana samochodzie absolutnie nie ma takiej funkcji jak doświetlanie zakrętów co jest związane z oprogramowaniem reflektorów. To że reflektory mają możliwość poruszania się na boki nie oznacza jednocześnie że posiadają oprogramowanie które pozwalałoby na użycie funkcji doświetlania zakrętów.

 

Wobec wielu wątpliwości, które się u Pana pojawiły będę chciał wykonać do Pana osobiście telefon w ciągu dzisiejszego dnia, aby doprecyzować przedmiotową sprawę.

 

Z poważaniem,

 

P.... K....

Kierownik Serwisu

Japan Motors Oddział ..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa zdjęcia, dwóch lamp, od strony silnika. Jak są silniczki dwa w każdej lampie - wszystko jest jasne.

 

A korespondencja przednia... to jest dowód tak? Że może i mogą się poruszać ale się nie mogą poruszać bo absolutnie nie pozwala na to oprogramowanie lamp. Dobre.

 

Dasz te fotki tylnej części lamp, czy będziesz karmił kolejnych odwiedzających ten temat większą porcją bzdur?

Dasz dowód konkretny na to co piszesz? Chcę zobaczyć silniczki w miejscu w którym zwykle są plastikowe śruby regulacyjne. Inaczej nie ma możliwości aby prawdą było to co piszesz w przypadku reflektorów sprawnych. Chyba że - jak wspomniałem wcześniej - odbłyśnik nie wisi na wszystkich zaczepach.

 

Bardzo chciałbym dowiedzieć się czegoś nowego, bardzo chciałbym nauczyć się czegoś nowego o naszych Nissanach. Bardzo - w związku z tym - chciałbym odszczekać wszystko co powyżej napisałem. Ale nie dajesz mi na to żadnej szansy.

 

Wyjdziesz mi naprzeciw? Zrobisz dwa, dobrej jakości, wyraźne zdjęcia obrazujące w każdej lampie dwa elektryczne silniczki? Wkleisz je na forum? Bardzo proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...