Gość Nyska Opublikowano 12 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2005 Poczekaj ....jak się zestarzeje :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ameryk Opublikowano 14 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2005 Poczekaj ....jak się zestarzeje :mrgreen: Ja mysle ze to autko nigdy sie nie zestarzeje hehehe:) a jak mialby sie juz zestarzec to jeszcze duzo czasu minie zanim bedzie staruszkiem pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość braumeister Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Mam N16 z silnikiem 1,8, rocznik 2000. Jeżdżę nim od nowości, zrobiłem jak dotąd 64 tysiące. Samochód nie sprawiał żadnych kłopotów. Nie ominęło mnie co prawda malowanie tylnej klapy, ale poza tym tylko przepalone dwie żarówki H7. Jak na ponad 4 lata eksploatacji to bardzo dobrze. Bardzo lubię jeździć tym samochodem - jest dynamiczny i dobrze trzyma się drogi. Trochę gorzej z komfortem - fotele co prawda są wygodne, ale auto jest głośne i ma twarde zawieszenie. Na spalanie nie narzekam. Średnio 8 litrów to niezbyt dużo przy tej pojemności. Na początku zakładałem, że sprzedam go po 5 latach, ale jakoś nie mam ochoty go sprzedawać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość googl Opublikowano 31 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2005 Sie też dopisze, a co!!! Czytałem niektóre wcześniejsze opinie ( te negatywne ) i jestem w szoku :shock: Ja swoją mam juz jakieś 30 tys. ( 9 miesięcy) jak ją brałem miała 50 tys. ( po wymianie silnika) w tym roku skończy 3 latka i kurde nic poprostu nic. Jest rewelka!!! Fakt trochę twardawa - mnie sie to podoba silnik przygłośny - ja tam słyszę poprostu fajne brzmienie motorka a pozatym klapy nie malowałem ale będę musiał - bo mi rowerzysta w dupe wjechał 8) Super wdzięczne auto dość szybkie, pewne, ładne, "ekonomiczne",dobrze wypasione, nieźle wykonane (troszki trzeszczy na dołkach - ale nie czepjajmy się to nie Range Rover :wink: ) i etc. etc............................... no skończyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michal87 Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Witam! Mam Almere 1.4 od 1997 roku (z salonu) i przeklinam dzień w którym zdecydowałem się ją kupić. Już w pierwszym roku zaczeła się pokazywać korozja i do dnia dzisiejszego auto jest praktycznie w 1/3 części 'zgnite'. W między czasie wysiadł docisk sprzęgła i pompa paliwa, nie wiem jakie niespodzianki jeszcze mnie spotkają. Po 7 latach użytkowania Almery uważam, że jest to największe 'gówno' wypuszczone na rynek motoryzacyjny. Szczerze współczuje innym użytkownikom tych aut. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Muchomor Opublikowano 29 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2005 A kolega Michal to chyba jeździł tym samochodem po kwasie siarkowym.Trudno mi uwierzyć w tą rdzę no ale skoro tak piszesz...A z drugiej strony w ciągu ośmiu lat 2 usterki....to taka tragedia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 15 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2005 Almerą (1.8, 3D, Tekna, 2003r, przebieg 52tys.) jeżdzę od wczoraj. I jedyne co mogę opisać to wrażenia z jazdy: rewelacja. I wierzę, że będzie tak dalej. Co do usterek to mam nadzieję, że bedą tak rzadkie jak włosy na głowie detektywa Kojaka :wink: . Postaram się co jakiś czas opisywać przebieg eksploatacji autka 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość devil Opublikowano 27 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2005 Bardzo jestem zadowolony z mojej Almerki N15, co prawda uważam, że na mieście średnia spalania 9l/100 to dość dużo, ale dlatego właśnie przerabiam ja niedlugo na gaz. Dość ciche wnętrze, dobry silnik i twarde obniżone o 4cm zawieszenie sprawia, że zawsze czuje przyjemność z jazdy. Czasami tylko nasze drogi dają mi się we znaki. Niedawno wstawiłem do niej stożkowy filtr powierza i dzwięk jaki wydobywa z siebie jest prawie taki jak w rasowym studnigowanym autku o dużo więszkej mocy, moj ma niestety tylko 75KM...hehe. każdemu szczerze polecam Almerke! 8) devil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ves Opublikowano 19 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2005 zdecydowanie dobre autko. chociaz mam niemloda i to z duzym przebiegiem jest 8) aaa ..jeszcze jest zagazowana (heh). a wg ADAC (sory pisze o n15) jest najmniej awaryjnym autem w swojej klasie, kurde pierwsze miejsce!! moje wrazenia - chyba maja rajce, elegancko. jezdze nia od niedługiego czasu ale.. .. same pozytywy! pozdrawiam :arrow: ves_vs_n15;1,6.slx :!: rzesza :idea: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek125 Opublikowano 20 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2005 Witam wszystkich na wstepie chciałbym sie przywitać poniewaz jestem tu nowy Almerke kupiłem miesiac temu tj N16 2.2 di 2002 rok w wersji comfort i musze przyznac ze jak narazie jest ok, mały apetyt na paliwko a dynamika w miare, nie wysilony silniczek pracuje b.ładnie jedynie co mnie martwi to ze nie ma regulacji pasów ale jakos to przezyje jezeli chodzi o zawieszenie to musze przyznac ze spisuje sie na polskich drogach dosyc dobrze, siedzenia wygodne :twisted: , swiatełka ładne i swieca tez super i wiele innych pozytywnych rzeczy .... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość profes Opublikowano 20 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2005 Witam! Minęło dziesięć dni od kiedy jeżdże Almerą GX 1,4 1996r i jestem na razie bardzo zadowolony. Przesiadłem się z Micry K10, więc jestem wierny marce, tylko jakby o punkcik klasę zmieniłem:) Alme kupiłem z komisu za 13 700 zł i z przebiegiem niecałe 140tys.km. Autko pochodzi z Francji, w środku nieco zaniedbane (przetarte siedzenie, aż gąbka wychodzi), ale silniczek super, blachy może trochę mniej. Teść, z którym kupowałem, widział że lakierowana była, ale stwierdził "ani grama szpachli, nie mam dowodu", a bardzo chciał "coś" znaleść. Sprawdziliśmy też u diagnosty i też nic nie znalazł. Wymieniłem juz filtry (kabinowy jeszcze oryginalny był, co tu mówić, był cały czarny). W planach wymiana świec, założenie alusów (raczej styknie 14-15 cali :> ), może odwiedzimy tapicera. Mam nadzieję, że Almerka posłuży mi i mojej rodzinie chociaż 1-2 lata, aż do zamiany na jak najnowszy model N15... Właśnie wczoraj zauważyłem, że antenka jednak powinna być dłuższa. Na siłę wyciągnąłem i się okazało, że w połowie zgięta jest. Hmmm, próba naprostowania może skończyć się tragicznie dla antenki. Co radzicie i w jakiej cenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DavE.K Opublikowano 2 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2005 Nie czytałem wszystkich opinni lecz dodam swoje. 185.000 km bez większych usterek staneła tylko raz przestawiony czujnik położenia wału chyba. Teraz mam kłopot z sonda i/lub przepływomierzem. Tak pozatym największą wadą mojej almery jest klapa tylna która łapier rdza nie wiem czemu ;/. No ale tak jak powiedziałem 185.000 km, wymieniany olej filtry hamulce i opony i auto jeżdzi ostatnio nawet po pare tysięcy tygodniowo i spisuje się w miarę (przepływomierz i/lub sonda) . Ot co miałem do powiedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 11 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2005 Jeżdżę Almerą N15 1.4 GX 4dr. od 1997 r. Samochodzik bajka. Jedyna wadą jaką mogę wymienic to wycierajaca się tapicerka foteli (pierwsze ślady wytarcia już po 30 tyś.!!!!!!!). Poza tym troszkę strzela mi gazownia, ale nie jest to wina Almerki. Krótko mówiąc robię tylko przeglądy co 15 tyś. i JAZDA!!! :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość japas Opublikowano 11 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2005 ,Witam! Nie jestem użytkownikiem Nissana tylko Suzuki i zamierzam je zmienić. Zastanaiwiałem się nad Almerą ale z tego co czytam na Waszym forum to Nissan ma taki sam problem jak Suzuki. Europejskie samochody są tandetne pomimo japońskiego rodowodu. Trzeba szukać samochodu zmontowanego przez skośnookich robotników. Niestety Angole jak i Węgrzy odwalają kichę. Potwierdza to również mój koleś , który japońską Toyotę Starlet ( bezawaryjna do 270 tys. km ) zmienił na francuską Yariskę 1.3 ( dwie poważne naprawy na gwarancji w 2 roku użytkowania ). Cóz pozostanę chyba przy paskudnej Lianie ( większego brzydactwa nie ma na drogach ) i wydam ponownie kasę w Suzuki. To obecnie jedyny samochód w całości robiony i składany w Japonii. Są jeszcze Mazdy ale ceny mnie przerażają. Co do Sobczyka w Cz-wie. Miałem tylko kontakt z pracownikiem salonu. Nie byłem w gajerze więc pan zupełnie się mną nie zinteresował. Po ok. 15 minutach chodzenia po salonie zrezygnowałem z jakiejkolwiek rozmowy na temat ewentualnego zakupu Almery. Pozdrawiam i szerokiej drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość m@rllok Opublikowano 14 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2005 Witam Almerka N16 1,5 pomykam juz od roku utluklismy juz razem 15 tys i jak narazie zadnych problemow mi nie sprawia .Jedyne co mi wniej niepasuje to cienki silnik niema co sie czarowac wiadomo kazdy by chcial przycisnac i odleciec.ale kupilem ja bo to najladniejsze autko w tej klasie (hb 2000r)Pozdrowionka 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacek Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 >Nie byłem w gajerze więc pan zupełnie się mną nie zinteresował. Tak zachowuja sie wszedzie. Dzisiaj bylem w salonie Forda na Popolarnej w W-wie (tedy jezdze do domu pod w-wa). Ubranie spoko czyli dzins i koszulka. W salonie pustka, wszyscy siedza przy biurkach i udaja ze robią. A potencjalnie chce wydac 60 kola na nowego focusa (to ten nazywane Silver 1.6 bezn + klima). I co , ..nic , nikt sie nie ruszyl aby zapytac , doradzic (nie mowiac o zacheceniu). Ale moze i dobrze. Mam Almere 16 N z 2001 1.5 benz. Ma 4 lata i mam kupca za 35 tys (5 dzw. wersja podst. 52 tys.km; utrzymanyniezle - 'staram sie') . Mysle sobie moze zamienie za doplata ok. 25-30 tys. Na poczatek dobra wiadomosc dla posiadaczy Almerek: ten focus niczym mnie nie zachwycil. Bagaznik (niektorzy nie doceniaja tego co z tylu) moze troche wiekszy (380 vs 355) ale bez siateczek z boku i koło tylko dojazdowe. Zamyka sie jak dzrzwi od stodoly - łup, a u Nas - super. cdn. bo mi sie miejsce konczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacek Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 a u Nas - super. cdn. bo mi sie miejsce konczy... Dalej idac obejrzalem miejsce kierowcy: podlokietnik - kiepski zreszta - mozna dostac tylko w wersji Gold; lewa noga obija sie o cos co jest namiastka regulacji audio; regulacja kierownicy to fikcja - jest tylko jedno ustawienie, ktore nie zaslania zegarów; na drzwiach plastik jak z transformersie - troszke materialu oczywiscie w wersji Gold. Rostaw osi sluszny jak na te klase - co z tego - po ustawieniach kierownicy i fotela pod siebie przesiadlem sie do tylu i co? tyle samo co u mnie. Obejrzalem zaglowki - tylko 2 ustawienia - schowane lum max wysuniete (haha). Potem troche z zewnatrz - posmialem sie ze znaczka na atrapie, za ktorym jest zamek do oworzenia maski (na kluczyk); zajrzalem w nadkola - nie mozna ? zamontowac chlapaczy -? brak jakichkolwiek otworków - dziwne. itd itp. reasumujac - nie sprzedaje swojej almerki - dziala bez zarzutu. pozdrawiam: nides@poczta.onet.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Łukasz GTS Opublikowano 29 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2005 Jestem posiadaczem almery N15 1.4 16V z 1997r. Przebieg 138tys. Kupiona została oficjalnie w komisie dealerskim jako model 75KM. Od początku wydawało mi się, że te auta zakupione w salonach w Polsce miały więcej mocy - ok.87KM, ale nic - jeździłem i po pół roku zmierzyłem swoją almcie na własnej hamowni podwoziowej. Zrobiłem pomiar i .... :shock: 91KM !! Zrobiłem drugi, bo niedowierzałem i 91,4KM. Okazało się, że mam tą mocniejszą wersję. Ogólnie, po roku jazdy jestem bardzo zadowolony. Wymieniłem tylko olej, o resztę zatroszczył się przed sprzedażą poprzedni właściciel. Biły mi tarcze więc je troszkę przetoczyłem i hamują jak nowe. Jedyny problem jaki miałem to któregoś pięknego deszczowego dnia przestały mi chodzić przednie wycieraczki. Wjechałem do siebie na warsztat i okazało się, że mam wyrobione cięgno prowadzące od silniczka do środkowej wycieraczki. Wyrobił się plastikowy wieloklin. Podobno często się to zdarza w tych almerkach, spotkaliście się z czymś takim ? Kupiłem cięgno z allegro za 40zł, ale od wersji angielskiej, która macha wycieraczkami w drugą stronę, więc cięgno musiałem troszkę zmodyfikować 8) - okręciłem je wokół własnej osi o 180 st i śmiga jak nowe. .... narazie rzadnych problemów. pozdrawiam serdecznie lukas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ves Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Jestem posiadaczem almery N15 1.4 16V z 1997r. Przebieg 138tys. Kupiona została oficjalnie w komisie dealerskim jako model 75KM. Od początku wydawało mi się, że te auta zakupione w salonach w Polsce miały więcej mocy - ok.87KM, ale nic - jeździłem i po pół roku zmierzyłem swoją almcie na własnej hamowni podwoziowej. Zrobiłem pomiar i .... :shock: 91KM !!Zrobiłem drugi, bo niedowierzałem i 91,4KM. Okazało się, że mam tą mocniejszą wersję. Ogólnie, po roku jazdy jestem bardzo zadowolony. Wymieniłem tylko olej, o resztę zatroszczył się przed sprzedażą poprzedni właściciel. Biły mi tarcze więc je troszkę przetoczyłem i hamują jak nowe. Jedyny problem jaki miałem to któregoś pięknego deszczowego dnia przestały mi chodzić przednie wycieraczki. Wjechałem do siebie na warsztat i okazało się, że mam wyrobione cięgno prowadzące od silniczka do środkowej wycieraczki. Wyrobił się plastikowy wieloklin. Podobno często się to zdarza w tych almerkach, spotkaliście się z czymś takim ? Kupiłem cięgno z allegro za 40zł, ale od wersji angielskiej, która macha wycieraczkami w drugą stronę, więc cięgno musiałem troszkę zmodyfikować 8) - okręciłem je wokół własnej osi o 180 st i śmiga jak nowe. .... narazie rzadnych problemów. pozdrawiam serdecznie lukas tak tak, ciegno wycieraczek wlasnie poszlo mi niedawno.. :evil: ..deszcz leje jak z cebra a tu booom i nima wycieraczek. taka duza lipka. kilka dni nie padalo wiec jezdzilem bez nich, i w koncu sie skupilem :!: i naprawilem ten paskudny plastikowy wieloklin. i jeszcze dziala. na razie almerka smiga cacus. a z ciekawosci, ile dales za probky na hamowni? i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gre Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2005 k**wa mam dosyć tej mojej zajebanej almery, na szrot z nią śmiec jeden!!! co za badziewie!!!!!!! :!: :!: :cry: !!!!!!!!k**wa juz nie moge, jak nie urok to sraczka czyli skrzynia biegów!!nioe mam już siły do tego mojego padła!!poważnie!!!! :cry: :cry: :cry: :x :? :cry: :cry: :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2005 k**wa mam dosyć tej mojej zajebanej almery, na szrot z nią śmiec jeden!!! co za badziewie!!!!!!! :!: :!: :cry: !!!!!!!!k**wa juz nie moge, jak nie urok to sraczka czyli skrzynia biegów!!nioe mam już siły do tego mojego padła!!poważnie!!!! :cry: :cry: :cry: :x :? :cry: :cry: :!: Chyba nie jest aż tak źle jak mówisz. Czasem i japońce potrafia sie popsuć. Czemu zaraz tak ostro jedziesz po swojej almerce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Łukasz GTS Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2005 a z ciekawosci, ile dales za probky na hamowni? ...no wiesz - hamownia jest moja więc nic nie dałem, nie wiem czy już zdążyłem napisać, ale zostaliście wciągnięci na listę "klubowiczów i forumowiczów", których obejmują zniżki w wysokości ok. 10% na produkty i usługi oraz do 50% (w zależności od ilości aut) na pomiary na hamowni podwoziowej. Pozdrawiam, Łukasz www.gtstuning.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meridion Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Czy ja jestem zadowolony, czy jestem zadowolony!??? K...... ja jestem bardzo zadowolony Spalanie super w granicach 5 litrów oleju. Przyspieszenie i elastycznośc też niczego sobie. Na razie mam almerkę od soboty, zrobiłem 1200 km i jest ok. A najważniejsze, że jestem miło zaskoczony po P10 2.0. Panowie nówka, albo inaczej laleczka. Polecam Almerkę (w wersji z klimką, elektryką pełną też) i oczywiście z tym silniczkiem 1,5 dCi, chyba, że ktoś lubi sportowa jazdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adig Opublikowano 17 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2005 Jeżdzę moją N15 od nowości od '97. Nie działo się z nią nic, chyba, że z mojej winy. Regularne przeglady co 15 000 km i nic poza tym. Od 20.000 km zainstalowałem LPG. Zadowolony jestem bardzo. Pali 10l /100 km przy jezdize spokojnej jak i agresywnej. Mała, zwrotna i pakowna. Polecam młodym ludziom. Siedzenia rozkadaja się raz dwa za podniesieniem wajchy a nie krecenie kólkiem. Z tyłu po rzołożeniu siedzeń można spokojnie się wyspać na campingach. Na światłach też mozna powalczyć, choć przydało by się troche wiecej konii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 8 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2005 jak na razie zadowolony to juz 2-ga n-16. pierwsza po czesciowym ubytku przodu (nie z mojej winy ) poszla do zyda. pierwsza n-16 1.5 2001r -wymiana pompy paliwa i lakierowanie klapy (na gwarancji) -czujnik polozenia walu byl ok - o dziwo poza tym nie moglem narzekac. dobre spalanie i niezle sie krecila 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.