Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?


Gość strzelec
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem bardzo zadowolony ze swojej maszyny! W ciągu roku zrobiłem ponad 40tyś km i absolutnie nic się nie posuło. Nigdy nie odmówiła posłuszeństwa. Nic nie musiałem wymieniać. Nawet zawieszenie po roku na naszych dziurach nie wymaga ingerencji :) Staram się jeździć ekonomicznie i średnie spalanie wychodzi mi koło 5,5litra. Co wcale nie znaczy, że jeżdżę wolno (koło 120km/h na trasie).

Zmieniam oleje i filtry i niczym nie muszę się martwić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bardzo zadowolony, jedynie mocy trochę brakuje, ale jak ktoś gdzieś wspomniał, z 1.6 rakiety nie zrobię ;) Na to tylko większy silnik może pomóc. Co do eksploatacji - wszystko w normie. Dokonałem drobnych napraw koniecznych zaraz po zakupie auta (auto było trochę katowane przez poprzedniego właściciela - młodzieńca zza Odry) co ograniczyło się do wymiany przednich gum przegubów, przednich tarcz oraz kompletu klocków (przód/tył). Auto jeździ bez zarzutu. Pali tak, jak powinno przy swoim wieku i moim pędzie do deptania, czyli około 10 l/100 km w trybie mieszanym (50% miasto, 50% trasa przy średniej 130-140 kmh). Przy mniej agresywnej jeździe w mieście zszedłem do 8 l/100 km (do całkowicie spokojnej jazdy nie mam cierpliwości, więc nie badałem, ale myślę, że spokojnie jeszcze dałoby się trochę zaoszczędzić na spalaniu). Do baku leję na przemian 95 i 98, zależnie od aktualnej zasobności portfela i zamiarów na konkretną trasę (czyli: czy do rodziny oddalonej o 250 km spieszy mi się bardziej czy mniej). Auto nie bierze oleju. Najczęściej - i regularnie - wymieniam w nim tylko płytki CD w odtwarzaczu ;)

 

Minusy oczywiście są też - nie ma auta idealnego:

- słabe wygłuszenie silnika - przy większych prędkościach lub wyższych obrotach przy przyspieszaniu hałas daje się we znaki

- czasami ciężko wchodzi wsteczny - zdarza się, że muszę "poprawić" czyli wyrzucić na jałowy i znowu spróbować

 

Ogólnie autko godne polecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość SnowLady
91400 uszczelka pod glowica koszt 2500 zł

 

 

:059: hmm uszczelka pod glowice kosztuje max 150 zl ..... plus wymiana ...

 

skad ta cena ???

 

ja ze swojej Snow Lady jestem bardzo zadowolna nie moge na nic narzekac :D jedyny mankament to gaz zainstalowany ale to da sie zrobic :D i bedzie smigac jak strzala :D mam ja od wrzesnia nic w niej nie prawialam oprocz stluczki :P wszystko chodzi jak nalezy...

 

Piotr??? Ryath ??? uklony dla was :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość big_piniu

Witam :)

Mam Almere 2.2 DI 2000 r. przebieg 140 tyś od listopada 2007 r.

Jak na razie nie miałem żadnej awarii a przejechałem nią już 25 tys.

Jedyna na co narzekam do żarówki mijania padają na potęgę już 3 komplety zmieniłem! A może ten typ tak ma nie wiem nie czepiam się szczegółów bo autko jeździ na kilometrówce i zarabia na siebie!!! Spalanie średnie 6 l. Zrobiłem test i udało mnie sie uzyskać spalanie na poziomie 4,8 l i na baku śmigłem do kontrolki 1160 km! :) Dzisiaj oddałem auto do mechanika ma mnie przepływomierz wyczyścić bo jechałem inna i miała większe kopyto i koleś powiedział mnie, że miał ten sam problem i to pomogło :) ogólnie autko na 5 + mnie sprawuje!!! Niektórzy mówią ze skrzypi w środku np. w podsufitce koło światła u mnie też skrzypiało ale okazało sie że to żarówka!!! O jak by ktoś wiedział jak zdobyć albo miał to poszukuje takich siatek do bagażnika mocujących po bokach przedmioty!!! Co jeszcze : jedynym udoskonaleniem auta jakim przewiduje to audio a właściwie głośniki na nowe!!! Bo mam seryjne radio + CD pod siedzeniem ale głośniki mi nie wyrabiają! Ma może ktoś instrukcje jak je zmienić bo nie chciał bym połamać zaczepów w drzwiach!!! ITD. Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

od 2 lat mam N16, 2.2 diesel, 100 KW, skrzynia 6 biegów. Przejechałem 30000 . Co mogę powiedzieć? Dla mnie rewelacja, spalanie po mieście 6,5-7 , normalna trasa po Polskich drogach 5,5, autostrada na 6 biegu 130 km/h - poniżej 5. Prędkość max - zamknąłem licznik na autostardzie w Niemczech. :diabel:

Oprócz serwisu olejowego nic nie wymagało naprawy.

Polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nestor1,4

Witam

Od roku jeżdżę almerą 1,4 N15 99 rok (przebieg 178 tys km)i miałem kilka problemów:

- awaria skrzyni biegów (wyskakujący piąty bieg) - wymiana całej skrzyni biegów

- awaria centralnego zamka

- padł autoalarm

- awaria rozrusznika

- czeka mnie wymiana tarcz i klocków hamulcowych

Zadowolony jestem z:

- dobre zawieszenie (auto super trzyma się drogi i dobrze wchodzi w zakręty)

- dobry układ kierowniczy

- przyciski kontrolki tak rozłożone że człowiek nigdy ich nie szuka

- małe spalanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę swoją Almerką N15 od wrzesnia 2006 r. Obecnie ma przejechane 190 000 km i... ciągle w nią wkładam... Ale tylko dlatego że ją udoskonalam :P Ani razu nie pozwoliła mi bym mógł się na niej zawieść :) Uważam, iż Nissan Almera jest bardzo wdzięcznym autkiem jesli tylko potrafimy o niego zadbać :) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

wyciagnołem swoja N15 prawie ze złomu w 2001r stała rozbita i właściciel mało co sie nia interesował spodobały mi sie jej gabaryty a że nie zawsze ma się tyle kasy co się chce więc kupuje się na co cię stać a że troche potrafię zrobić zaryzykowałem miała wtedy 5 latek i 45 tyś km dziś już jest prawie dorosła i ma ćwiartkę mil. przejechanych. Jest wózkiem który służy do wszystkiego jazda po drogach i bezdrożach a w zime nie raz służyła jako sanki na zaspach krótko mówiąc nie zawiodła mnie a że eksploatacja kosztuje więc i troche w nia już włożyłem czego nie żałuję .

Ma również założony gaz i przeleciała już na nim prawie 160000 również bez awaryjnie więc tylko pozazdrościć sobie takiego autka

Jest wdzięcznym autkiem więc warto o nią dbać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość sargoszyygy

Szczerze powiem że się przymierzałem do golfa i escorta ale bym żałował, sława niezawodności Japończyków podtrzymana i dobrze wcześniej miałem mondeo 96 fakt że w wersji Ghia no i brakuje mi trochę miejsca w almerce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mich-E1

Monia,

Cześć Monia !

Cały dzisiejszy dzień czytam opinie na temat Almery i widzę,że często się wypowiadasz.

W jednej z Twoich wypowiedzi piszesz, że wymieniono Ci czujnik położenia wału. Ja niedawno kupiłem Almerę(1,5 benzynę) i trochę wydaje misię, że jest za bardzo mułowata.

Pojechałem na diagnostykę do serwisu i wywaliło mi błąd właśnie czujnika położenia wału.

Tylko,że w serwisie nie chcą wymienić mi właśnie tego czujnika a upierają się nad wymianą całego rozrządu. Wydaje mi się, że poprostu chcą mnie naciągnąć na dosyć spore koszty.

Czy byłabyś tak dobra i opisałabyś mi jak zachowywała sie twoja Almera przed wymianą tego czyjnika, byłbym Ci bardzo wdzięczny. Może pomogłabyś mi podjąć decyzję. Almerę kupiłem bo bardzo mi się spodobała jej sylwetka i nie chciałbym jej zamieniać na nic innego.Chciałem założyć gaz, ale dopóki nie naprawię tej usterki nie będę mógł tego zrobić. Liczę na odpowiedż z Twojej strony. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Damianek117

Witam wszystkich.

 

Jestem posiadaczem almery od 1,5 miesiąca 1.4 16V przebieg 192 tyś. km i jak na razie podoba mi się komfort jazdy bo przyjemnie mi się nią jeździ ale po za tym to nic specjalnego. Na początku jak ja kupiłem to chodziła ślicznie przez 2 tyg. każdy mi się dziwił gdzie taka almerke kupiłem ale to był tylko poczatek po 2 tyg. zaczeło cos mi stukać przy minimalnym skręcie w kole, następnie wymieniłem olej sprzedający kazał wlać pół-syntetyk i taki wlałem po nie całym tygodniu sprawdziłem stan oleju i był poniżej minimum, a w zbiorniczku wyrównawczym nie było ani deka płynu. pewnego dnia jechałem a tu raptem cos tak mi zaczeło rugotać w silniku tak jak by miał się zaraz rozpaść. pojechałem do znajomego mechanika i powiedział ze będzie trzeba zmienic pierścienie i splanowac głowice, do tego jeszcze mówi ze łozyska bedzie trzeba w sprzęgle i w skrzyni wymienić i bedzie musiał zajżeć do tego pukania w kole. Może mi się tylko taka awaryjna trafiła:((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich .

 

 

Od 1,5 tygodnia jestem posiadaczem nissana almera tino 2.2 dci 136 KM 2005rok przebieg 58tyś autko sprowadzone zostało z Francji przez mojego wójka ,po wymianie wszystkich płynów i pasków (standardzik). Jestem bardzo zadowolony wcześniej zastanawiałem się nad mercedesem E-klasa 2001r w diselku silnik 3.2 197KM ,ale wybrałem nissana poniważ dużą rolę w podjęciu decyzji zakupu nissana była pewnośc co do przebiegu i stan techniczny tu miałem pewność co kupuje .Autko bardzo dynamiczne 136KM robi swoje nic nie stuka ,puka chodzi idealnie ,narazie jestem na etapie sprawdzania spalania bo z komputerem różnie bywa .Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów (CuRe)[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W mojej Almerce cenię bardzo niskie spalanie w trasie ok 8l LPG, klimatyzację, wczęsniej miałem auto bez klimy oraz względną bezawaryjność i przyzwoite prowadzenie. Do minusów musze zaliczyć głośne wnętrze, kiepską ergonomię, słaby komfort oraz niezadowalającą dynamikę silnika. Jeżdże czasem Volvo 740/ 940 i niestety muszę przyznać, że Almera przy tym jest czymś co udaje auto :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość mrkdmnk

n16 2.2 Di 2000r

minus, który zaczyna mi przeszkadzać coraz częściej to promień skrętu. wczesniej jezdzilem mazdą 323 z '92 roku... teraz mam problemy z parkowaniem;> "na raz" ...

ABS - za wczesnie włączający sie abs... ale za to na zakretach mozna deptac hamulec bez obaw...

słabe auto - 195km/h lecialem, ale mam wrazenie ze nie zbiera sie rewelacyjnie...

fajnie trzyma sie na zakretach... fajnie pracuje zawias, choc mgolby byc twardszy, lecz nie koniecznie nieższy... pozycja za kerownicą mogła by być niższa...

jak na auto tej klasy miejsca w srodku jest raczej malo... 323F z tego samego rocznika oferuje pasażerom duzo wiecej miejsca - niewiem czy przypadkiem nie najwiecej tej klasie...

jesli chodzi o niechciane dzwieki i trzaski - to cos z tylu w zawiasie stuka jak jade sam - ktos mowil ze to tylna belka (skretna??)

slychac jak paliwo hlupocze w baku gdy zalewam do pelna...

ale wystarczy właczyc radio;>

zapiecie do pasow (gniazdo) - jak nie zapne pasa to cos tam ma luz i brzeczy... wiec zapinam pas i nie brzeczy...

no i mieszek, dokładniej jego górne mocowanie terkocze dziwnie... trzeba to czasem przesunac... ale to sa pierdoly...

deska rozdzielcza nie skrzypi - to wazne! ale jest "plastikowa", obicia drzwi (boczki)... troche traci tandeta...

spalanie przy dynamicznej jezdzie po miescie 7,4 - nie udalo mi sie wycisnac wiecej... na ok 800km.. poza miastem 6,6 z noga w podłodze na 360km (tylko trasa)...

nie jest to szybkie auto, komfort i wozidło... skupilem sie na wadach bo wczoraj objechal mnie kolega audi a3 1.8 na gazie i musze sobie ponarzekac... a na wypisanie zalet przyjdzie czas... pewnie jak ja go objade :027:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Boochatek

Witam, mam Almerkę z 98r. 1,4 i kocham ją, moja matka miała samochód od nowości i jedyne co wymieniała to klocki i olej. Teraz truszke się psuje bo ja nim jeżdżę od dwóch lat. Pocieszające jest to ze przez te 10 lat raz nie odpaliła bo rozrusznik mi padł w centrum Warszawy, prócz stłuczek to była jak dotąd największa naprawa samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slychac jak paliwo hlupocze w baku gdy zalewam do pelna...

Ooooooo właśnie, myślałem, że tylko ja tak mam. Denerwujące zjawisko i rzadko spotykane w innych autach ( przynajmniej tymi, którymi jeździłem )

 

Mnie brakuje jeszcze fabrycznego domykania szyb po zamknięciu auta z kluczyka czy pilota, no i oczywiście zamykania szyb od środka, bez konieczności trzymania przycisku.

Tak jak napisał przedmówca, boczki wykonane tandetnie, jeszcze żeby przynajmniej składały się z jednego całego elementu, a ideałem byłoby wykończenie jak np w Vectrze B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tyle...

Jestem zadowolony z almery (mam ją już 4 lata) jeżeli chodzi o silnik i podzespoły mechaniczne... Z tym żadnych problemów nie miałem za to elektronika troszkę mi wariowała...

Na początku umarł klimatronik (na gwarancji wymienili na nowy) Potem miałem problemy z imobilaiserem (nie wiem jak się pisze to słowo ale chyba wszyscy wiedzą o co chodzi...) zepsuła się w nim jakaś cewka. Teraz ostanio znowu imobilaiser się wali wiec pewnie znowu będzie trzeba wymieniac... Po za tym żadnych problemów... Silnik chodzi bez zarzutów (mimo że ciągle lata na najwyższych obrotach) i cała reszta również.

Tak jak pisałem wcześniej tylko elektronika mnie zawiodła w almerze :) Wiec głosuje że jestem zadowolony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie i mojego znajomego (alma 16) standardem sa slady rdzy na dole drzwi i spodzie klapy bagaznika.

Tylna wycieraczkę już razem przerabialismy. Zatarte, lekko zardzewiałe ciasne częsci spowodowały wywalenie bezpiecznika. ja dodatkowo musiałem czyścić przypalone stylki w silniczku (chyba nawzywa sie to komutator)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko idealne!

Maske otwieram tylko po to zeby dolac plynu do spryskiwaczy i zebrac pajeczyne ;)

Olej w silniku jak by wczoraj wlany a za 3tyskm wymiana...

Szkoda ze to tylko 1,4 16V ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość porcupine

Jestem jak najbardziej zadowolony, mam już drugą almerkę i nie byłem zmuszony do przeprowadzania większych napraw, poza normalnymi elementami eksploatacji (jak klocki, łożyska, filtry, olej...) . Dodatkowo można ją bardzo łatwo i bez wielkich kosztów dostosować do własnych potrzeb (drobne przeróbki przy odrobinie pojęcia nie stanowią żadnego problemu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam :)

Mam Almere 2.2 DI 2000 r. przebieg 140 tyś od listopada 2007 r.

Jak na razie nie miałem żadnej awarii a przejechałem nią już 25 tys.

Jedyna na co narzekam do żarówki mijania padają na potęgę już 3 komplety zmieniłem! A może ten typ tak ma nie wiem nie czepiam się szczegółów bo autko jeździ na kilometrówce i zarabia na siebie!!! Spalanie średnie 6 l. Zrobiłem test i udało mnie sie uzyskać spalanie na poziomie 4,8 l i na baku śmigłem do kontrolki 1160 km! :) Dzisiaj oddałem auto do mechanika ma mnie przepływomierz wyczyścić bo jechałem inna i miała większe kopyto i koleś powiedział mnie, że miał ten sam problem i to pomogło :) ogólnie autko na 5 + mnie sprawuje!!! Niektórzy mówią ze skrzypi w środku np. w podsufitce koło światła u mnie też skrzypiało ale okazało sie że to żarówka!!! O jak by ktoś wiedział jak zdobyć albo miał to poszukuje takich siatek do bagażnika mocujących po bokach przedmioty!!! Co jeszcze : jedynym udoskonaleniem auta jakim przewiduje to audio a właściwie głośniki na nowe!!! Bo mam seryjne radio + CD pod siedzeniem ale głośniki mi nie wyrabiają! Ma może ktoś instrukcje jak je zmienić bo nie chciał bym połamać zaczepów w drzwiach!!! ITD. Pozdro :)

 

Tak było 30 tyś temu

I wiecie co od tego czasu nic się nie popsuło, Autko jeździ wyśmienicie - odpukać w niemalowane - przejechałem już 55 tyś. (stan licznika 170 tyś.) Ogólnie to rozwiązałem problem żarówek instalując inne (miałem Osramy +90 % i one świeca mega fajnie ale żywotność poniżej wszelkiej krytyki ), Nie mam na co narzekać i nie mam co napisać bo sie nic nie psuje ani nic nie zaczeło nagle działać lepiej!!!

PS. a i pobiłem rekord zasięgu 1360 km na baku (tylko 20 km na kontrolce) - jazda 85 km/h i niezwalnianie w wioskach to przepis :) jak ktoś dał więcej to może mnie poinformować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzies to chyba bylo, ale chcialbym zapytac tutaj (z lenistwa) czy czyscicie przeplywomierz, da sie to zrobic, warto, czy przynosi to efeket, i czy ciezko zepsuc samemu to robiac?

Niektórzy pisali, że czyszczą, ale w jaki sposob, nie wiadomo. Jak dla mnie, przepływomierz się wymienia, a nie czyści. Wyczyścić to możesz go sobie z zewnątrz, a w środku jedyne co to możesz sprawdzić czy nie ma syfu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...