Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?


elsebo
 Udostępnij

Qashqai-a J11  

330 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?



Rekomendowane odpowiedzi

Fakt QQ to inna klasa,ale też inna cena.Myślę że dla kogoś kto jeździ głównie sam,no czasem dalej z rodzinką byłby okey.

Warto poczekać do wiosny i samemu ocenić,a dla samego silnika 2,0 to już brał bym w ciemno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna cena? daję odciąć paznokcie , że cx3 nie będzie tańsza , a z podobnym wyposażeniem ,  będzie droższa i to sporo. no i ten rozstaw osi , jak w golfie III

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dzisiaj otrzymałem od salonu w DG auto testowe na weekend  :) .

Zamiar był taki aby jednoznacznie przekonać się do silnika 1,2. Dzisiaj przejechałem nim około 170 km (trasa zróżnicowana - miasto, drogi szybkiego ruchu, styl również - od eko jazdy poprzez normalną jazdę jaką ja preferuję, po chwilowe próby przyśpieszeń itp). Dynamika tego silnika jest dla mnie zadowalająca w mieście, niestety prędkości powyżej 120 km/h powodują iż przyśpieszanie jest już słabiutkie. Było by to może do zaakceptowania gdyby nie jeden fakt: taki styl jazdy (wcale nie szaleńczej, tylko momentami w miarę dynamicznej) powoduje iż średnie spalanie oscyluje wokół 10 l /100km... :mad: . 80% to jazda z jednym dorosłym pasażerem. Reasumując - spalanie moim zdaniem dość duże, a osiągi raczej umiarkowane. Można oczywiście zejść do 7 - 8 litrów ale taki styl jazdy to dla mnie nie jest już przyjemność tylko walka z samym sobą. Zastanawiam się ile by wyszło z rodzinką, bagażem i boxem na dachu - przykładowy wyjazd na wakacje z trasą głównie autostradową gdzie lubię jechać w granicach 140 km/h ??? Oj chyba sporo. 

Reasumując, zamiast przekonać się do 1,2 chyba powoli dociera do mnie jednak słuszność wyboru 1,6, który jak mi się wydaje wcale by więcej nie spalił a zdecydowanie lepiej radził by sobie z moim stylem jazdy.

Jutro jeszcze jeden wyjazd, tym razem z rodziną i w większości po autostradzie, więc częściowo pokaże on czy potwierdzą się moje obawy.

Jeżeli chodzi o komfort jazdy to jest to naprawdę przyjemne auto. Zauważyłem że nie działał system start/stop, ale może był wyłączony na stałe przez serwis, oraz uszkodził się czujnik otwarcia jednych drzwi. Czujniki cofania oraz przednie czujniki działały prawidłowo pomimo wilgoci oraz padającego śniegu. 

Szkoda że nie udało się pojeździć testowym 1,6 jak była okazja, być może łatwiej było by podjąć ostateczną decyzję, a tak to trochę kupowanie kota w worku za niemałe pieniądze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocy nigdy za wiele więc silnik 1.6 bez dwóch zdań byłby lepszym wyborem.

Jednak musisz postawić sobie pytanie czy przy takiej dopłacie warto.

Bo gdy ja postawiłem je sobie, to doszedłem do wniosku, że w sytuacji, gdy większość moich wyjazdów odbywa się "wkoło komina", to dla jednej urlopowej wycieczki nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chaddy,jazda autostradą z trzema osobami na pokładzie,bagażnik na full plus jeszcze w miejscu czwartego pasażera.Prędkość 130-140 spalanie 7-7.5l jak dla mnie zadowalające.

Większość wypowiedzi kolegów jakie czytam odnosi się do przyspieszania powyżej 120kmh.Przecież to nie jest ferrari!,zdajcie sobie z tego sprawę ,że jest to auto rodzinne,miejski crosover!Uważacie że silnik 1.6 da Wam zadowalające poczucie bezpieczeństwa na autostradach? Mogę się założyć,że po jakimś czasie znajdą się tacy którzy będą narzekać.Trzeba się zastanowić ,czego oczekujemy po samochodzie.Jeżeli liczymy na przyspieszenia rzędu 8-9 sek do setki no to niestety nie tędy droga,samochód rodzinny to nie wyścigówka.Słyszę nieraz ,że na 6tym biegu nie ma jak wyprzedzać. 6tka nie jest do wyprzedzania!Od tego są niższe biegi.Na rynku jest dużo samochodów które oferują o wiele większą gamę silników do swoich modeli,jest z czego wybrać,tutaj niestety się zgodzę ,ze nissan jest ubogi w tym ubranku.Poza tym nie oczekujcie po samochodzie,którego bryła nie jest opływowa ,aby miał spalanie jak samochód ,do którego aby wsiąść mało nie należałoby się położyć na asfalcie,no wtedy taki samochód już nie jest "rodzinnym"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System STOP-START ma mnóstwo warunków kiedy nie działa. Może należysz do grupy nieśmiertelnych, którzy jeżdżą bez zapiętych pasów? (jeden z warunków by SS działał)? Może miałeś ustawioną za wysoką temperaturę w kabinie - zauważyłem, że jak mam temperaturę na >22'C - to też nie zadziała - zapewne system ciągle uważa, że jest zbyt zimno w kabinie (lub zbyt duża różnica temperatury wewn/zewn) - by zadziałał SS. Gdy mam ustawione na 19'-20' - to już działa dosyć często (oczywiście po rozgrzaniu silnika). Nie działa też gdy są otwarte drzwi kierowcy (może ten czujnik drzwi,  którym piszesz dotyczył drzwi kierowcy?)

Tak jak koledzy piszą - mocy nigdy za mało - ale jej "nabycie" wiąże się z wydatkiem.

I tu muszę Ci wytknąć brak konsekwencji: bo narzekasz na WYSOKIE spalanie (za wysokie) - czyli na koszty, a.... jednocześnie chcesz wydać 9 tys. by mieć potencjalne spalanie niższe o ułamek litra - czyli nigdy Ci się nie zwróci. Rozumiem Twoje rozpatrywanie zakupu 1.6 - bo dla Ciebie 1.2 jest za słaby - tak jak wyżej - mocy nigdy za mało - ale bez sensu piszesz, że za dużo pali - jedno zaprzecza drugiemu.

Po drugie spalanie - to już wielu tu pisało, że na autostradzie >10l/100km nie jest dziwne. Fizyki się nie oszuka - skądś ta energia do pchania tego samochodu musi być - czyli z paliwa. I nic się nie zmieniło - podnoszenie sprawności silników doszło już dawno do ściany i nic się nie da wymyślić. Dołożenie turbo dało to, że jak się jeździ po mieście w niskim zakresie obrotów (do 2 tys. - zanim włączy się turbo - jak tak akurat nie lubię) to spalanie może być niskie. Ale gdy później turbina spręży i przez to zwiększy ilość wtłoczonego powietrza do garów - to i więcej trzeba paliwa wtrysnąć by zachować optymalną proporcję mieszanki paliwowej. Więcej powietrza w garze (przez turbo) to i proporcjonalnie więcej paliwa. Ta "papierowa" pojemność 1.2 jest niezwykle myląca i dająca złudne nadzieje na niskie spalanie. Ale na powietrzu nie da się jeździć.

Podsumuję tak - gdyby mnie było stać - chętnie wybrałbym 1.6, a może i w ogóle droższy (lepszy) samochód.

Jak masz kasę - bierz 1.6 - na pewno nie pożałujesz.

Ja może i bym wyskrobał kasę (z jakimś żalem - bo i takie były rozterki nad 1.6, ale chwilowe i krótkie)  na te 1.6 - ale.... zauważyłem, że z wiekiem coraz mniej włączają mi się "rajdowe" zachcianki, więc uznałem, że po to by kilka razy w roku wyprzedzić gdzieś, gdzie po manewrze sam do siebie popukałbym się po czole: co Ty robisz głupku? - nie jest warte dla mnei tych 9 tys.

Ale każdy sam wybiera - życzę Ci wyboru, który w 100% Cię zadowoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasy zawsze mam zapięte, temperatura 18 stopni, uszkodzony czujnik drzwi przednich pasażera, więc to nie to.

Moje narzekanie na spalanie nie jest ukierunkowane bezwzględnie na liczbę ale na fakt że konsumpcja 10 litrów i tak powoduje że te osiągi są raczej umiarkowane (powyżej setki). Wydaje mi się że większy silnik da mi bardziej zadowalające osiągi przy podobnym spalaniu. Fizyki nie da się oszukać ale można dobrać silnik który bardziej optymalnie radzi sobie z autem (często bywa tak że pomimo iż silnik jest większy to spala mniej niż mały - który musi pracować na max. swoich możliwości a więc i spala sporo). 

Ja nie próbuję udowadniać wyższości jednego silnika nad drugim, bo oczywiście trzeba wziąć pod uwagę sporą dopłatę... Sam jeszcze się zastanawiam.

Fakt jest jeden - tym autem naprawdę komfortowo się jeździ, i to mi się w nim bezsprzecznie podoba :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak wybieralem silnik 1.6 to policzylem ze spali mi ok 30zl w miescie miesiecznie wiecej, a na autostradzie nawet mniej niz 1.2. Wiec dla mnie roznice spalania przy wyborze pomiedzy 1.2 a 1.6 nie mialy zadnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie prosze porównywać J 11 z autami ze swojej półki z wyjściowymi silnikami za podobną cenę (np. asx, sportage, suzuki). Tutaj porównujcie osiągi, jakość elementów koszty utrzymania i spalanie. Taka mazda czy rav4 zawsze będzie lepsza, tylko, że na dzień dobry trzeba mieć co najmniej 20 tys więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież wiadomo, że większy silnik zawsze będzie lepszy. Zapewni lepsze osiągi, będzie miał rezerwę mocy, a spalanie podobne.

Nie oszukujcie się, że nie łyknęlibyście silnika 1.6 gdyby był w cenie 1.2.

Bo ja bym łyknął.

Jednakże różnica w cenie jaka jest obecnie nie skłania do łykania. ;)

Tym bardziej, że ten mniejszy motorek 1.2 przy odrobinie wyrzeczeń (przecież nie muszę być pierwszy na każdych światłach) całkiem sprawnie sobie radzi.

Ale jeśli kolegę stać na zakup QQ z większym motorem, to oczywiście polecam.

Będziemy przynajmniej mieli na forum porównanie, który z tych silników będzie trwalszy. :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypatruje sie tym dyskusja od jakiegos czasu ... spalanie za duze, mocy za malo, wyposazenie nie takie, za drogi za slaby bla bla bla ...

 

czy ktos kogos zmusil do zakupu?,  po co narzekacie na wlasne wybory ?

 

Ja mialem silnik 1.6 DiG-T 190KM w Juke i teraz mam 1.2DiG-T 115KM w QQ i powiem tak - gdy kupowalem QQ nie bylo wyboru 1.6 gdyby byl kupilbym wiekszy tylko ze wzgledu na przspieszenie no i moze predkosc max. 

 

przyspieszenie: czuc roznice do okolo 50-70 km/h i to jak dobrze depniemy (realnie w miejskich korkach odczucia z jazdy porownywalne)

predkosc max.: nie wiem jaka bedzie w QQ, bo Nissan z jakis powodow postanowil jednostke "przykrucic"do 160KM jak dobrze pamietam  - Jukeiem jechalem 240km/h w/zegarow (180 to troche malo jak dla mnie)

spalanie: 1.6DiG-T miasto - 8-8.5l  trasa 10l. srednio

                1.2DiG-T miasto - 8l        trasa ? do sprawdzenia

jak bylo wspomniane w turbo silnikach od okolo 2-2.5 tys. obrotow zalacza sie turbo i spalanie nie jest wcale mniejsze na autostradzie (chyba ze jedziesz jak emeryt - mam na mysli przyspieszenie nie predkosc max.), z turbo jest odwrotnie do silnikow wolnosacych ktore po przez duza pojemnosc utrzymywaly silnik na niskich -stalych obrotach w trasie 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypatruje sie tym dyskusja od jakiegos czasu ... spalanie za duze, mocy za malo, wyposazenie nie takie, za drogi za slaby bla bla bla ...

 

czy ktos kogos zmusil do zakupu?,  po co narzekacie na wlasne wybory ?

 

Ja mialem silnik 1.6 DiG-T 190KM w Juke i teraz mam 1.2DiG-T 115KM w QQ i powiem tak - gdy kupowalem QQ nie bylo wyboru 1.6 gdyby byl kupilbym wiekszy tylko ze wzgledu na przspieszenie no i moze predkosc max. 

 

przyspieszenie: czuc roznice do okolo 50-70 km/h i to jak dobrze depniemy (realnie w miejskich korkach odczucia z jazdy porownywalne)

predkosc max.: nie wiem jaka bedzie w QQ, bo Nissan z jakis powodow postanowil jednostke "przykrucic"do 160KM jak dobrze pamietam  - Jukeiem jechalem 240km/h w/zegarow (180 to troche malo jak dla mnie)

spalanie: 1.6DiG-T miasto - 8-8.5l  trasa 10l. srednio

                1.2DiG-T miasto - 8l        trasa ? do sprawdzenia

jak bylo wspomniane w turbo silnikach od okolo 2-2.5 tys. obrotow zalacza sie turbo i spalanie nie jest wcale mniejsze na autostradzie (chyba ze jedziesz jak emeryt - mam na mysli przyspieszenie nie predkosc max.), z turbo jest odwrotnie do silnikow wolnosacych ktore po przez duza pojemnosc utrzymywaly silnik na niskich -stalych obrotach w tr

Rzeczowo i na temat  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi i ostatni dzień testów dobiegł końca  :wave: , a więc kilka spostrzeżeń:

System start stop postanowił w końcu kilkakrotnie zadziałać - i robił to wg. mnie bez zarzutu.

Nawigacja działa, i uważam że jest naprawdę funkcjonalna (pomimo iż dotąd używałem głównie automapy), a system podpowiedzi na ekranie przy licznikach - rewelacja

Rozpoznawanie znaków - działa bez zarzutu - fajna i w sumie przydatna funkcja

System audio (przez niektórych kiepsko oceniany) - całkiem przyzwoity (dla potrzebujących na angielskim forum jest relacja z delikatnej rozbudowy o subwoofer, który pozwoli odciążyć seryjne głośniki średnioniskotonowe, co poprawia brzmienie całości)

Reflektory - pomimo iż halogenowe, to w połączeniu z systemem automatycznych świateł drogowych - rewelacja

Czujniki parkowania i kamera cofania - działały bez zarzutu (w wyższych wersjach z kamerami 360 - rewelka)

 

Jadąc autostradą w trakcie śnieżycy pojawił się komunikat i zaświeciła kontrolka o awarii hamulca awaryjnego :( - czyli standard (stan ten utrzymał się do końca jazd)

Czujnik otwartych drzwi przednich prawych - dalej nie działa

Lusterko kierowcy - świszczy niemiłosiernie (nawiasem mówiąc nie wiem czy to lusterko czy nie uszczelka drzwi w okolicach słupka). Z prawej strony nie występuje ten defekt (widocznie angole lepiej traktują swoich kierowców ;))

Po ataku zimy w naszym regionie pojawiło się dziwne skrzypienie z prawej strony układu kierowniczego - okresowo znikając i pojawiając się z powrotem - o czym wspominał już jeden z kolegów.

Okresowo na nierównościach pojawiało się lekkie stukanie w okolicach fotela - jak się okazało to dolna część pasa posiada plastikową osłonę która na wertepach obija się o obudowę fotela ( przyklejając 3-4 cm taśmy piankowej 3M można temu w 100% zaradzić :))

 

Trasa - około 220km, z czego w jedną stronę jechałem głównie autostradą z prędkością 120- 140 km/h (3 osoby bez ciężkich bagażów i bez boxa dachowego) uzyskując wynik 10,1 litra. Z powrotem celowo wracałem z pominięciem autostrady, a na dodatek zima dała o sobie znać w dość brutalny sposób, co poskutkowało jazdą super eko (normalnie nigdy w życiu z własnej woli nie jechałbym w ten sposób - wynik 6,5 litra  :o . Spalanie całościowe z dwóch dni  - czyli normalna jazda + jazda dynamiczna + jazda super eko - łącznie około 390 km - 8,7 litra/100km.

Wskazania oczywiście wg. komputera, na ile miarodajne to już mogą ocenić użytkownicy którzy to testowali.

Komfort jazdy (hałas, zawieszenie) - tak jak już wcześniej pisałem - bardzo dobry (wyłączając oczywiście świszczące lusterko...)

 

O silniku celowo nie będę się już rozpisywał bo czyniło to już wiele osób, w tym również ja, a różne są predyspozycje i oczekiwania, więc podsumuję go tylko stwierdzeniem: da się jeździć, ale zdecydowanie nie jest to motor dla mnie.

 

Ogólnie rzecz biorąc, po wyeliminowaniu przez serwis kilku pojawiających się mankamentów i właściwym doborze wersji przez nabywcę - jest to wg. mnie bardzo atrakcyjne i nowoczesne auto.

 

Pozostało więc przespać się, dokonać zwrotu testówki dilerowi, i zmienić w moim przypadku zamówienie.

 

Polecam również potencjalnym przyszłym nabywcom skorzystanie z możliwości jazd weekendowych, gdyż właśnie taka forma daje możliwość wnikliwej oceny auta  - ja wcześniej odbyłem trzy standardowe jazdy próbne i złożyłem zamówienie...( z którego raczej nie byłbym zadowolony przez najbliższe kilka lat....)

 

Dziękuję wszystkim forumowiczom za różnorakie opinie i spostrzeżenia, które są moim zdaniem bardzo cenne dla osób jeszcze nie posiadających a zainteresowanych zakupem tego auta.

Edytowane przez chaddy
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Wiele tutaj osób wypowiada się na temt QQ z napędem na jedną oś, ja zaś podam trochę informacji na temat wersji 1,6dCi w wersji napedu 4x4. Warto pamiętać, że wersje te różnią się też zawieszeniem na tylnej osi, a mianowicie w wersji z napedem na jedną oś tył to belka skrętna, z napędem na dwie osie to zawieszenie wielowahaczowe - jest to o tyle istotne, bo daje wyraźną poprawę komfortu prowadzenia pojazdu jak też komfortu podróżowania. Jeśli chodzi o silnik, to nie tyle istotna jest jego moc co moment obrotowy. W mojej wersji moment wynosi 320Nm (przypomnę, że jest to diesel), więc wyprzedzanie i przyspieszanie (z wyjątkiem dużej turbodziury w dolnej partii obrotów) jest dość dobre, nawet na 6-tym biegu. Spalanie z przebiegu dotychczasowego ok 20 tyś km wynosi 6,0 l/100km (spalanie średnie, dużo jazdy autostradami i po mieście). Po wielu latach jazdy samochodami z silnikiem benzynowym i zamiennie dieslem jestem pewien, że każdy nastepny samochód bedzie z silnikiem diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A60,zwróć jeszcze na jeden szczegół uwagę.Mieszkasz w Krakowie,gdzie chcą dostać już pired**a w temacie ekologii,a coraz głosniej pisze się w necie o zakazie wjazdu w centra miast samochodów z silnikiem diesla.Może jest do tego jeszcze bardzo daleko,a może bardzo blisko.Naszym radnym,nieporadnym nie ma co za bardzo ufać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie z silnikiem diesla tylko normą spalin euro 5, czyli Qashqai dci się łapie,euro 6 od 2015r. nowe benzyny i diesle z dodatkiem AdBlue do paliwa to tylko ogarną, czyli problem z zamarzaniem płynu AdBlue itp., a dlatego ja takiego nie chciałem. Nie da się porównać 1,6 dci i 320 nm do 1,2 bo to całkiem inna elastyczność, i możliwość wyprzedzania na 5 czy 6 biegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku,nowe diesle są bardziej eco ,niż nie jedna nowa benzyna.

Nie da się porównać 1,6 dci i 320 nm do 1,2 bo to całkiem inna elastyczność, i możliwość wyprzedzania na 5 czy 6 biegu.

dokładnie,nie da się porównać no ale i ceny też. A60 - zastanawia mnie ta turbo dziura .Jak ostatnio jechałem tym modelem(jest u nas do kupienia testowy) to odczuwalna była aż do ok.2000rpm ,a na papierze max moment obrotowy dostępny niby od 1750rpm.Więc nie powinno tak być.Nissan powinien opracować i wgrywać nową mapę .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mały, benzynowy pierdziołek 1.2 też ma normę emisji spalin "zaledwie" Euro 5.

 

A skoro pojawiły się rozważania o momentach obrotowych, to ten uturbiony silniczek 1.2 ze swoimi 190 Nm może równać się z wolnossącymi benzyniakami o pojemności 2.0, które najczęściej dysponują podobnym momentem.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam kilka słów od siebie :-) w 2011 otwarłem nowy rozdział w swoim życiu pod nazwą J10 2.0 dCi 150 km. Zrobiłem nim w ciągu 3,5 roku 194 000 km. Dbam o samochody i muszę przyznać, że nic złego się nie działo. Lałem ON, zawsze Ultimate i cieszyłem się jazdą. Bardzo podobało mi się w tamtej wersji, iż miał wystarczająco mocy i Nm aby bardzo sprawnie się poruszać.

 

Jedynie co mnie najbardziej wkurzało to kiepskie radio + zestaw BT (mikrofon kierunkowy koło lusterka centralnego skierowany w stronę przedniej szyby, więc trzeba się było drzeć... aby rozmówca słyszał... - stało się tak, bo Nissan zaczął oszczędzać i zaprzestał montażu sprzętu Kennwood na rzecz koreańskiego czy chińskiego Daewoo! Tak drodzy użytkownicy, fabryczne radia w J10 były produkowane przez koreańskiego producenta frytkownic czy lanosa.

 

Jak jest w J11? Ktoś wie, kto jest producentem fabrycznego radia?

 

Odnośnie silnika, to mam 1.6 dCi 130 KM i muszę przyznać, iż daje rade. Lepiej się zbiera niż 150 KM z poprzedniego modelu do 100 km/h. Jeśli ktoś dużo jeździ a ja i owszem to nie ma innej alternatywy. Brakuje mi nieco miejsca na bagaże ale pewnie i tak się skończy wynajmem BOXa jak dojdzie do wyjazdu na wakacje.

Polubiłem Nissana Q J11 z kilku powodów:

1) fajnie wygląda, bardziej agresywnie szczególnie z przodu

2) relacja ceny do wyposażenia (np. Toyota, Mazda są droższe i uboższe w cenie NQ Acenta np.

3) fajne materiały wykończenia wnętrza (w J10 to bardzo nudne i toporne)

4) pozycja za kierownicą + poniesione zawieszenie lekko, taki miejski pseudo SUV

5) ekonomiczny i dynamiczny silnik dCi!

 

Myślę, że gdybym miał kupić jeszcze raz, to wybrałbym jedynie inny kolor..... Następny będzie może czarny!! :-)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kolor , jeśli ta biel to perła ,super! Co do kennwooda to chyba nie masz racji , bo były clariony ( u mnie we wszystkich nyskach)

Niestety tu nissan poszedł po bandzie i zaczął przygodę z daewoo(dla mnie masakra)

W ogóle fajnie napisane i pomocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki kolor wybrałeś?

 

Wybrałem biel. Bałem się na początku, iż będzie trudny w utrzymaniu w czystości ale się myliłem. Jest spoko. Latem się nie nagrzewa. Przyciemniłem sobie szyby z tyłu, bo nie miałem oryginalnie zciemnionych. Gość w Kato za 380 PLN pięknie J10 doposażył. 

 

Bezdotykowa myjka na BP i za 10 PLN autko czyste jak się ma wprawę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ to mój pierwszy post, chciałbym jeszcze raz, wszystkich przywitać. Zamówiłem Qashqaia 1,2 DIG-T N-TEC ze szklanym dachem i relingami w kolorze srebrnym. Jechałem do salonu z myślą o wersji Acenta, ale moja żona stwierdziła, że musi być z ciemnymi szybami, dachem, relingami i felgami z N-TECa. Kolor srebrny dlatego żeby było widać ładnie ciemne elementy z N-TECa. Takim spsobem zamiast 75 tysi zapłaciłem 85. Co do opinii o silniku 1,2. Nie jeździ gorzej od mojego aktualnego auta - Avensis T25 (w poprzedniej budzie) tzw. kanapa, w której mam silnik 1,8 129 KM. Mam pewne obawy co do trwałości silnika, ale pożyjemy zobaczymy. Jakoś nie ma większych uwag do 1,2 TCe, chociaż podobno to inna jednostka. Auto odbieram ok. 15 stycznia. Z pewnością się pochwalę. Narazie przeglądam intensywnie wszystkie wątki forum :pc:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie Pan zadowolony. :)

Kupowałeś dokładnie tak jak ja czyli z nastawieniem na Acentę, a w rezultacie wyjeżdżając z salonu wersją N-Tec.

Czekamy na relację z odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie Pan zadowolony. :)

Kupowałeś dokładnie tak jak ja czyli z nastawieniem na Acentę, a w rezultacie wyjeżdżając z salonu wersją N-Tec.

Czekamy na relację z odbioru.

Dzięki colins, relacja będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...