polonus Opublikowano 24 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2016 (edytowane) Panowie jak wygląda sprawa gwarancji Nissan ? Czy jeśli na aku trzeba będzie czekać 2 tygodnie to czy Nissan ma obowiązek zapewnić auto zastępcze ??Boszzz tyle czekać na głupi akumulator i na koniec włoża podobne guano :/ Edytowane 24 Listopada 2016 przez polonus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Witaj Colinsie - Stary Druhu ! ... ale żeby przez akumulator badziebny zbywać idealne auto to już szczyt wszystkiego ! Ja nawet nie przypomnę Ci o Twoich deklaracjach odkupienia Mazdy .... bo Nexia to już uznana i sprawdzona marka ! ... a reklama , to jednak połowa sukcesu Może w rewanżu ja teraz Twojego Qq sprzedam ? Miło wspominam i pozdrawiam Ciebie ! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Taaa,ja sobie sam nie wierzę do końca,a Colinsowi mam wierzyć że Kaśkę sprzeda....a czym by szpanował przed pigułami???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Witaj Colinsie - Stary Druhu ! ... ale żeby przez akumulator badziebny zbywać idealne auto to już szczyt wszystkiego ! Ja nawet nie przypomnę Ci o Twoich deklaracjach odkupienia Mazdy .... bo Nexia to już uznana i sprawdzona marka ! ... a reklama , to jednak połowa sukcesu Może w rewanżu ja teraz Twojego Qq sprzedam ? Miło wspominam i pozdrawiam Ciebie ! O, witam, witam i cieszę się, że o nas jeszcze pamiętasz. Co do odkupienia Twojej Mazdy, to nie ma strachu. Zanim będziesz sprzedawał, to ja jeszcze ze 3 auta zmienię. Tylko raz udało mi się jeździć jednym samochodem 5 lat i był to - nie zgadniecie - Daewoo Matiz, który zresztą zapisał się w mojej pamięci całkowitą bezawaryjnością. Taaa,ja sobie sam nie wierzę do końca,a Colinsowi mam wierzyć że Kaśkę sprzeda....a czym by szpanował przed pigułami???? Oj Jacko, Jacko. Nie muszę przedłużać swojego... ego samochodem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 (edytowane) Z przyjemnością do Was czasami woadam.Bo na naszym forum to "administracja regulaminowa" i nie pogadasz. A nam istotom żyjącym oprucz pytania i odpowiedzi potrzebna jest jakaś więż i tu ona zawsze jest ! Tylko miło można mówić o Waszej Administracji, która nie psuje tego forum a jedynie pomaga gdy ktoś "przegina" ! Ale ja tu akumulator miałem ładować - zaraz na dobę go po 8m-cach podłączę . Pomogę mu chyba ? Serdecznie pozdrawiam Nissanmaniaków ! Edytowane 26 Listopada 2016 przez nowy 2011 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 Pozdrów od nas forumowiczów z klubu Madzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ileven Opublikowano 29 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2016 Panowie, jestem nowym posiadaczem tego auta , widzę z aku był wymieniony na ten co ktoś wrzucił zdjęcie ze mu wymienili z możliwością sprawdzenia po kolorze czy ok nie ok , żona jeździ nim do pracy 1km i z powrotem po pracy ..dopóki było powyżej 0 wsio ok odpalał , ostatnio spadł śnieg i jest około -2/3 stopnie auto ma problem z odpaleniem po jej wyjściu z pracy stojąc od rana kilka godzin na zewnątrz... za 2gim 3cim razem pali.. w menu serwisowym gdy badam napięcie jest ono 13.24 na jałowym biegu 13.16 wyłączony silnik jadąc widzę iż na spokojnej jeździe po prostym 13.60 z górki hamując biegami 14.60 .. pytanie mam czy jest jakiś sposób sprawdzenia w domu poziomu naładowania akumulatora? Dzwoniłem do serwisu i w jednym mówili nawet iż może to być paliwo kazali łac droższego diesla , w drugim umówiłem się na sprawdzenie aku i jak mi powiedziano elektroniki cokolwiek to znaczy ..czytając posty tutaj widzę ze sposobem może być poprostu zostawienie auta na noc na zewnątrz i dzwonienie na assistance bo pewnie rano będzie kupa z odpalenia ..dziś tak zrobię i jutro się przekonam czy odpali.. Aha i po odpaleniu w końcu po pracy jak żona zrobi kilkanaście km jadąc np na zakupy nie ma problemu z ponownym odpalaniem jakby doładowany był aku.. problem jest w momencie po nocy odpaleniu w garażu i dojechaniu do pracy pozostawienie auta na kilka godzin na temp 0 bądź -2/3 nie wiem jakby nie trzymał napięcia czy tracił moc. Dodam iż wszystko ma wyłączone w sensie światła , ręczy nawet wyłączyła np dziś a efekt ten sam nie może ukręcić i odpalić od razu.. martwi mnie ze aku był wymieniony i taka kicha przy tak naprawdę niewielkim mrozie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_1998 Opublikowano 29 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2016 Stawiam na aku. Mnie mówili w ASO, że ładuje się pod obciążeniem, więc załączać światło, radio itd :-? Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 29 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2016 Tak se teraz analizuję post ilevena i dochodzę do wniosku, że skoro raz akumulator był wymieniany i znów siada, bo żona tak jeździ, to może teraz dla odmiany wymienić żonę i zobaczyć czy nie będzie poprawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ileven Opublikowano 29 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2016 Ja tez myśle ze aku ale zobaczę co będzie rano jutro i w piątek serwis powie ...w sumie to bym kupił jakiś solidny aku sam byle by zamknąć temat odpalania bo to mega wkur jest I męczące ,z drugiej strony czemu odpuszczać Tak ciekawi mnie czy ktoś już tak zrobił i jeżeli tak jaki aku założył .. ale nie sadze bo gwarancje będą wygasać Pewnie w przyszłym roku z sprzedaży 2014.. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 29 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2016 Tak już całkiem serio mówiąc, to padnięcie 2 akumulatorów w przeciągu 2 lat nie jest całkowicie normalne. Wprawdzie można mieć pecha i trafić raz za razem na bubla, ale w takiej sytuacji należałoby się chyba też przyjrzeć ładowaniu akumulatora w pojeździe czy aby na pewno z tym ładowaniem wszystko jest w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 ileven,masz notorycznie niedoładowany akumulator! Kup prostownik elektroniczny i wpinaj go co jakiś czas,zwłaszcza że masz garaż.Na tak krótkich odcinkach żaden aku długo nie pożyje przy takim systemie ładowania jaki jest w Qashqai'u. Tym prostownikiem nie uszkodzisz aku,ładuje impulsami,podobnie do jazdy.Jak naładuje wyłącza się sam,przechodzi w tryb podtrzymania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ileven Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 (edytowane) jacko029 - mysle ze masz racje , logicznie myslac robiac dziennie max 2 km , ciezko naladowac aku gdzie 1 km z gorki sie jedzie a drogi km po gorke .. dzis rano pogrzedzil i odpalil za 1szym razem przy -1 dodam ze wczoraj wieczorem zrobilem nim z 15 km.. jaki prostownik radzicie ? cos dobrego ? EDIT : cos takiego widze ale nie wiem w sumie co najlepsze do prywatnego urzytku https://lucann.pl/ctek-mxs-7.0.html https://lucann.pl/ctek-mxs-5-test-charge.html https://lucann.pl/prostownik-12v-30a.html Edytowane 30 Listopada 2016 przez ileven Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 mam CTEK MXS 7.0, jestem zadowolony a przy okazji chcialbym zasiegnac porady: w ubieglym roku podjechalem prewencyjnie do profi punktu obslugi akumulatorow zeby zmierzyc prad ladowania (nie mam miernika), fachowiec zmierzyl, opinia byla pozytywna ale przy okazji wywiazala sie dyskusja na temat stosowanych prostownikow do ladowania baterii powiedzialem ze uzywam wspomnianego wyzej CTEKa na co pan spojrzal na mnie ironicznie i stwierdzil ze niemozliwe jest prawidlowe naladowanie baterii prostownikiem ktorego prad ladowania wynosi 7 A a napiecie ladowania 7 A/14,4 V nie bylo czasu na dyskusje, inni klienci czekali jakis czas pozniej rozmawialem z kolega ktory skonczyl WAT i ocenil ze taki prostownik jak najbardziej nadaje sie do ladowania baterii w moim aucie ale znowu nie bylo czasu na rozwiniecie tematu teraz, po czasie, zastanawiam sie czy fachowiec w serwisie byl niedoinformowany czy celowo 'sciemnil' zeby korzystac z jego uslug? ladowarka z parametrami pracy: Zasilanie: 220-240 VAC 50-60Hz Napięcie : 12V Wielkość ładowanych akumulatorów : 14Ah - 150Ah Wielkość akumulatora podtrzymująccych : 14Ah - 225Ah Prąd ładowania: 7.0 A Napięcie ładowania : 7A/14.4V NORMAL ; 7.0A/14.4V AGM ; 7.0A/13.6V SUPPLY ; 7.0 A/15.8V RECOND zrodlo: http://ctek-ladowarki.pl/34-%C5%82adowarka-ctek-mxs-70.html jest dobra czy niedobra? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 j wyjściu z pracy stojąc od rana kilka godzin na zewnątrz... za 2gim 3cim razem pali.. Może ja coś źle rozumiem, ale napisał jak powyżej - czyli co? Akumulator KRĘCI dwa .. trzy razy. Więc jaka tu wina akumulatora, że silnik nie odpala? Raczej usterka jest gdzies indziej. A potem po jeździe 15km odpala bez problemu - bo już silnik jest ciepły. Nigdy diesla nie miałem - nie moja bajka - zbyt wygodny jestem, ale czy (z tego co czytałem od dieslach) nie są tutaj winne świece podgrzewające na przykład? Plus sam diesel zimą.... ale jeszcze zimy nie ma.. ma niby z zasady trudniej zapalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darekpro Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 Raczej nie akumulator, zresztą podał jego wartości są dobre. Może jakiś związek z wilgocią?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ileven Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 ok ale dlaczego jezeli temp byla powyzej 0 to pali na raz ? chyba ze tak jak koles z serwisu mowil wlalem do d*py paliwo ? on mowil ze mial pare casow tego typu i jak ludzie paliwo zmienili na lepsze problem sie skonczyl .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawcio Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 A to powiedź gdzie wcześniej tankowałeś a gdzie teraz? Może jakiś syf zapchał filtr paliwa... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ileven Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 wczesniej BP a ostatnio jadac z kielc zalalem full bak na orlenie .. "zwykla" ropa .. nie no ewidentnie ma problem z aku i podejrzewam jak ktos pisal poprostu niedoladowanie przez robienie 2km dziennie i 8h postoju na zewnatrz , w nocy stoi w garazu i pali bez zarzutu od razu rano bez problemu, nie wiem jak ostygnie przy temp ponizej 0 to takie klocki ..ciezko mi wiecej napisac zobacze co serwis , w miedzyczasie czekam na prostownik , wykoncze to paliwo wleje lepsze itd , musze to ogarnac jakos bo tak sie nie da... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 Ale jak pada akumulator to nie ma siły zakręcić rozrusznikiem, a Ty piszesz, że spokojnie kręci 2-3 razy i jeszcze zapala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ileven Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 no to nie wiem serio , no kreci ale zrzedzi , nie chodzi o to iz ma na maly prad na odpalenie od razu i na mrozie potrzebuje wiecej niz w garazu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myszorek Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 (edytowane) Jak już tutaj stwierdzono pierwszym objawem słabnącego aku jest brak załączania się systemu s&s. Drugim - przynajmniej u mnie tak było - jest słabe napięcie przy odpalaniu. Wygląda to tak, że nowy aku po wymianie podczas rozruchu miał takiego kopa, że odpalał w chwili naciśnięcia przycisku START. Słabnący aku jakby się ułamek sekundy zastanawiał i dopiero załapywał. A co do prostownika, najlepszy w stosunku do ceny to jest taki z LIDLA. Edytowane 30 Listopada 2016 przez myszorek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 Ale jak pada akumulator to nie ma siły zakręcić rozrusznikiem, a Ty piszesz, że spokojnie kręci 2-3 razy i jeszcze zapala. To nie zmienia faktu,że jednocześnie powoli umiera. Trzy dni non stop pod prąd go i nie ma opcji,że padnie prędko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 Porter,ty zdajesz sobie z tego o czym mówisz? Na trzy dni to możesz sobie zwykły akumulator wpinać ,taki od nexii.Ten typ akumulatora jak wepniesz na zwykły prostownik to możesz od razu szukać nowego.A elektroniczny możesz mieć nawet miesiąc wpięty i naładuje tyle ile trzeba,a później będzie podtrzymywał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 30 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2016 Porter,ty zdajesz sobie z tego o czym mówisz? Na trzy dni to możesz sobie zwykły akumulator wpinać ,taki od nexii.Ten typ akumulatora jak wepniesz na zwykły prostownik to możesz od razu szukać nowego.A elektroniczny możesz mieć nawet miesiąc wpięty i naładuje tyle ile trzeba,a później będzie podtrzymywał No właśnie o tym mówiłem.Przez trzy dni naładuje tyle ile trzeba,bo niby skąd wiesz w jakim stopniu jest rozładowany. Bywa,że wystarczy trzy godziny,a bywa,że trzeba trzy dni ładować żeby doszedł do siebie.To są duże akumulatory. I masz rację,nie przeładujesz go, naładuję się do pełnej wartości i dalej będzie podtrzymywany,a to mu na pewno nie zaszkodzi. A co do prostownika,to teraz wszystkie elektroniczne,a akumulatory tak samo głodne, teraz jak i te od nexii. Ameryki nie odkryłeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi