Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wykres z hamowni - Problemy z kolorowym silnikiem TD27T


hugh_h
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

więc tak włożony silnik td27 zamiast td25 (http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/81442-m%C3%B3j-prywatny-w%C4%85tek-pickupowy-i-nie-tylko-worklog-przy-nissanie/?view=findpost&p=963112)

.......i teraz jak sie spodziewałem dopiero zaczyna się zabawa

 

u mnie jak pisałem już vmax koło 120 więcej nie pójdzie i spalanie w powiedzmy cyklu mieszanym koło 12,5 - wynik z jednego baku, wiec mała próba statystyczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź z tym silnikiem do kumatego pompiarza... 

 

albo takiego mechaniora co ogarnia diesle w całokształcie

Edytowane przez Thespian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prędkość max. jest tutaj najmniej istotna ... przy tym zawieszeniu to tylko na autostradzie jest w miarę bezpiecznie, po tych naszych "caminos de la muerte" 90-100 to hardcor czasami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a karłowicze tego nie obejrzą bo sąsiedziej znajomości?

chyba mnie nie stać

 

a może zacząć od wymiany końcówek wtryskiwaczy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cirka about 200 zyla... końcówki są tanie... ja jakieś zexelowe wkładałem

 

tylko to taka trochę mechanika - na "polskiego sapera"...

 

w sumie, nowe końcówki na pewno nie zaszkodzą

 

a turbo? robi w końcu czy nie robi? 

Edytowane przez Thespian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

turbo w zasadzie wychodzi ze tak samo jak u kolegi

 

 Normalna jazda ok 0,4 bar. dep pedałem do 0,5-0,6, max co da się pod górkę wycisnąć to 0,7 i to chwilowo bo nie ma czasu wtedy na obserwacje :-) Pomiary z TD

 

- odpala ładnie, prawie jak czak noris

- nie kopci

- mam wrażenie ze maksymalny moment z 2200 to dopiero od 2800 jest

- naprawdę tak ogólnie to nie mogę się przyczepić poza tym ze 120

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pompa jest w sensie powinna być świadoma ciśnienia doładowania i koryguje dawkę paliwa, może tam coś ?

ale jak by było za mało paliwa to by temperatura spalania chyba ostro podskoczyła a z tego co sprawdzałem to w miarę sensownie 650 było przy dużym obciążeniu,

generalnie wychodzić że musi to obejrzeć ktoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtryski to potem trzeba już chyba pompą pokręcić...

 

ale jak masz już to egt to to już nie jest trudny temat...

 

ale tak jak kiedyś się upierałem że w aucie Dżema jest coś nie halo z przełożeniami a nie średnicą opon

 

tak tu się upieram że ten endżin jest coś nie halo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie koniecznie podkręcać... wydaje mi się że wyregulować...

 

po poprzednio kręcone nią mogło być np na lejących wtryskach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to żeby koła zębate do siebie pasowały to prosta sprawa, ale kąt wyprzedzenia ustawia się obracając pompę na śrubach którymi jest dokręcona, też pewnie da się jakoś zaznaczyć ale to chyba dość precyzyjne jest bo o ile pamiętam czytałem tam o czujniku zegarowym i miałem problem z namierzeniem adaptera to wkręcenia w pompę żeby czujnik ów zamontować.

generalnie to teraz zimno i pogoda nie zachęca go grzebania w aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, nie spieszy się, na razie jest za zimno a tego nie pokonam


Więc doszedł nowy objaw ..

do tej pory odpalałem zawsze w miarę ciepły silnik ale dzisiaj po pracy (jakieś -10 ze sporym hakiem na pewno było) nie odpaliłem wcześniej webasto no bo musiałbym czekać.

 

silnik wystartował jak trzeba jak cza noris z pół obrotu prawie, włączyłem webasto żeby sie szybciej nagrzał, i zaczynam powoli wytaczać się z parkingu a tu nie jedzie .... 1500 obrotów i objawy zapchanego sitka (kopci i nierówno pracuje, miota nim jak szatan)

stwierdziłem ze to na pewno nie sitko

no i dawaj pod maskę ..i tu się pierwszy raz przydała lampka pod maską (http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/68960-ulepszenia-przer%C3%B3bki-patenty-zamienniki/?view=findpost&p=964096)

 

- pompka ręczna twarda jak trzeba ale .. dałem gazu do tych jakieś 1500 obr i zacząłem nią pompować i co i zaczął wkręcać się wyżej i chodzić normalnie

- bez pompowania znowu to samo

- poczekałem trochę webasto nagrzało silnik i wszystko wróciło do normy, przyjechałem normalnie 40km do domu, w miedzy czasie z przerwą na zakupy, wszystko normalnie..

 

tak sobie to teraz tłumacze że to związane jest z temperaturą bo tak zimnego jeszcze nie odpalałem.

 

jutro odpalę rano i zobaczymy czy to samo będzie jeżeli to samo czyli jest to związane z temperaturą i ma wtedy za mało paliwa to generalnie brak mi pomysłów co to może być, natomiast mam pewne pomysły co to raczej nie jest

 

puki co mam takie przemyślenia:

- to nie zabrudzone sitko

- to nie prafina (jest depresator a poza tym filtr by się sam nie odetkał)

- to nie popękane wężyki

- to nic co doprowadza paliwo bo się ni jak nie nagrzewa.

- to nie turbina (ustaliliśmy już że pracuje normalnie http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/73911-turbina/page-2)

 

- raczej wykluczam wtryski bo nie by jak?

 

do tego dochodzi że:

- silnik pali jakieś 12,5

- odpala ładnie nie kopci, na ciepłym spaliny że ich nie widać

- trochę dłużej się wyłącza ale jest zdecydowanie lepiej niż na początku, teraz bym się do tego nie czepiał już myślę ze jest w normie (było tak http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/93601-do%C5%9B%C4%87-d%C5%82ugo-wy%C5%82%C4%85czaj%C4%85cy-si%C4%99-silnik-td27t/)

- prędkość max to około 120 - raczej nie kopci albo tak szybko się spaliny oddalają że nie widzę.

- teraz jeszcze zwróciłem uwagę na to że chwilę po odpaleniu chodzi równo a potem kilka razy jakby wyskakują mu zapłony tak co jakieś 2 sekundy

 

mnie to się składa na 2 usterki :)

 

czy w pompie wtryskowej jest jakiś element reagujący na temperaturę ? chyba nie, nie jest też smarowana olejem z bloku więc na co może wpływać temperatura? blok się raczej tak szybko nie nagrzał.

 

może to kwestia kompresji ? ale czy nie powinien kopcić ? i mieć problemy z odpalaniem ? ale to mi jedyne co częściowo pasuje bo

- tłoki się szybko nagrzeją i nasmarują i wzrośnie kompresja, chodzi lepiej,

- po chwili od uruchomienia gubi zapłon bo wyłącza się grzanie świec (muszę się podczepić z kontrolką od grzania, ta na desce to co innego pokazuje)

- na obciążeniu słaba moc <120km

 

- jak to się ma do większego spalania ?

 

tak czy siak musi się udać mi to powtórzyć żeby z tego coś wnioskować

i pewnie na pomiary kompresji najpierw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pierwsze objawy (brak mocy) i te drugie (z powodu zimna) pozwalają zadać pytanie o wystarczającą wydajność pompy paliwa.

Zapewne są tam jakieś elementy uszczelniajace i zapewniajace ciśnienie paliwa i tym samym odpowiedni przepływ.

To może być po prostu zużyte i/lub wrażliwe na temperaturę (nie wiem co tam jest w środku - może membrana, jakieś zaworki plastikowe?).

Warto sprawdzić, czy pompa pracuje z nadmiarem wydajności i paliwo wraca do zbiornika -> tylko jak to zrobić pod obciążeniem ?

A może zastosować znaną już koncepcję przezroczystej rurki, słynnej lampki i kamerki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie myślałem o jakichś spękanych uszczelkach ale pompa jest tak daleko od bloku że nie mam pomysłu jakby miała się nagrzewać, żeby to wpływało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma, niestety ... chyba że przegapiłem ale nie sadzę

 

jest problem z ilością paliwa skoro dopompowanie ręczne pomaga - czyli pompa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

objawy które opisujesz pasują dokładnie do tego co przeżywałem pierwszej zimy w tyranku... i związane było z paliwem...

 

1500 obrotów by się zgadzało, twarda pompka by się zgadzała, nawet "samodzielne odetkanie" też występowało, o dziwo wystąpiło to zjawisko może przy -8,-10... to nie był okres mrozów -20

 

też sądziłem że to nie może być paliwo bo w baku była jakaś tam dolewka beny i wlana buteleczka depresatora K2

 

Gdyby nie upór mechaniora który kazał zostawić brykę w ogrzewanym garażu i wlał do baku inny depresator to męczył bym się tak kilka dni... u mnie pomogło dopiero zalanie ciepłego baku kleen flo, wymieniłem potem filtr paliwa i dołożyłem sobie taki "filterek za 5zł" który pozwala na obserwowanie tego co się dzieje z ropą, od tego czasu zawsze zalewam na zimę kleenem...

 

ponoć podobne zjawiska są dość powszechne odkąd zwiększono w dieslu dopuszczalny limit dolewki "bio"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdanie filtr stawia największy opór

puki co jest tak zimno że nie jestem w stanie robić czegokolwiek na dworze.

 

a znalazłem coś takiego

http://www.oleszczukdiesel.pl/awariawtrysku.html

 

Awaria układu wtryskowego to przede wszystkim utrata osiągów (spadek mocy silnika).
    Rano (gdy silnik jest zimny) coraz częściej występuje problem z odpaleniem samochodu,  a po rozruchu lub podczas jazdy z rur wydechowych mogą wydobywać się czarne lub białe spaliny.
    Może pojawić się zwiększone zużycie paliwa, szarpanie lub specyficzne stukanie silnika.
    Bywa, że silnik gaśnie po nagrzaniu lub przeciwnie - są trudności z jego wyłączeniem.
    Może też zdarzyć się zalanie silnika olejem napędowym lub przedostanie się paliwa do oleju silnikowego.

Wyżej opisane najczęstsze objawy określa się na różne sposoby: zimny silnik ciężko odpala, zimny silnik nie ma mocy, silnik stracił moc, auto szarpie, silnik nierówno pracuje, silnik dymi na biało / dymi na czarno, silnik gaśnie w czasie jazdy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie tyle co udało mi się zrobić dzisiaj to podczepiłem baniaczek z ciepłym paliwem przed filtrem to samo, za filtrem to samo, ciepły silnik lepiej ale też źle .... wniosek jutro jak mi paluchy nie zamarzną to po prostu wyczyszczę sitko :P

 

jest jeszcze taki podstęp bo może nie wiecie co trochę tłumaczy problem ... a może nie wiecie bo dla mnie jakiś czas temu to było zaskoczeniem

zespół mocowania filtra paliwa przy pompce jest jeszcze "coś" przez co przechodzi powrót paliwa.

to coś to zawór sterowany temperaturą i jeżeli paliwo płynące ze zbiornika jest zimne to termobimetal przełącza tak żeby z powrotem do silnika trafiało to co się ogrzało i miało płynąć powrotnym do zbiornika oczywiście + brakującą resztę pobiera zimnego

 

kolejna teoria: po prostu przytkane sitko a ciepły diesel jest "rzadszy" więc silnik chodzi lepiej

 

jeżeli moja teoria jest błędna to  .. źle o źle będzie z kasa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no heloł sitko czyściłem oczywiście przed włożeniem silnika no co ty

 

sitko ma być zapchane i już :P bez kitu z dnia na dzień pompa tak nie zdycha, że cholera tak zimno bo już bym wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...