Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić X-traila... Rozważania na temat innych marek.


Gość Zboro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Doskonale wiem co napisałem - kontrola trakcji mocniej przydusza silnik niż umiejętne operowanie gazem na granicy przyczepności opon z podłożem. 

 

 

Poza tym czy ktoś ma z was taki tempomat w X-trailu? To jest urzadzenie mechaniczne czy czysta elektronika? I czy można sobie np. regulowac prędkość przyciskiem czy on po prostu utrzymuje proędkość jaką się osiągnie i aby przyśpieszyć albo zwolnić trzeba używać pedałów gazu lub hamulca?

Ja mam ;) - można przyśpieszać i zwalniać używając pilota. Naciśnięcie sprzęgła lub hamulca odłącza tempomat, lecz w pamięci zostaje zapisana ostatnia prędkość i po ponownym załączeniu do niej wraca. Jeśli dodasz gazu - auto przyśpieszy (szybciej niż z guzika (np. przy wyprzedzaniu), po odpuszczeniu wróci na ustawioną prędkość.

Używam często zarówno w miastach (np. ustawiam 50 i mam wywalone na fotoradary) jak i na trasach (prawie zawsze) - polecam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Bartezm...

Zastanów spokojnie nad tym co napisałeś.

Piszesz,że startowałes autem tak aby nie było uślizgu kół..Jak tak było faktycznie  to ESP ani ABS nie zadziałał,gdyz te systemy kiedy nie ma uślizgu ktoregos z kól -nie działają ,sa tylko w stanie czuwania-a wtedy nie  mają  żadnego wpływu na czas przyspieszenia auta.

Każde zadziałanie czy ABS czy ESP jest sygnalizowane lampka kontrolna na desce rozdzielczej-jak wyszły Ci róznice w czasie przyspieszenia ,to tylko to jest mozliwe kiedy któreś z kół  straciło przyczepność z podłożem -ale to jest sygnalizowane kontrolkami i czesto to bardzo wyraźnie słychac kiedy  działa abs czy esp.

Ja myśle, że ty nie powinieneś z tak niewielkim stażem mądrować się do Kolegi BArteza, który tu niejednemu już pomógł w praktyce a ty powielasz coś z internetu jak nie przymierzając tfu..OGUH, wiesz co mam na myśli....

Doskonale wiem co napisałem - kontrola trakcji mocniej przydusza silnik niż umiejętne operowanie gazem na granicy przyczepności opon z podłożem. 

 

 

Ja mam ;) - można przyśpieszać i zwalniać używając pilota. Naciśnięcie sprzęgła lub hamulca odłącza tempomat, lecz w pamięci zostaje zapisana ostatnia prędkość i po ponownym załączeniu do niej wraca. Jeśli dodasz gazu - auto przyśpieszy (szybciej niż z guzika (np. przy wyprzedzaniu), po odpuszczeniu wróci na ustawioną prędkość.

Używam często zarówno w miastach (np. ustawiam 50 i mam wywalone na fotoradary) jak i na trasach (prawie zawsze) - polecam ;)

Polecam tempomat bo go nie mam w t30, ale mam w nowej GVitarze i tam też jest, że tak powiem na pedały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam znalazłem taki artykuł:

http://admoto.pl/pub/art.asp?g=GS&n=0958&f=lb_252.xml

 

Na samym dole strony jest napisane, że wersja Sport + ma relingi dachowe z tymi reflektorami dalekosiężnymi a jeszcze poniżej że Elegance ma to co sport + plus jeszcze skórę elektryke siedzeń itp.

Więc się zastanawiam jak ma się to ogłoszenie:

http://otomoto.pl/nissan-x-trail-elegance-C32023992.html

do tego artykułu powyżej?

Bo ten z linku niby jest Elegance a nie ma reflektorów w relingach dachowych??

Czy wiecie może dlaczego? W sensie, czy można było kupić takie auto w wersji Elegance bez relingow dachowych ze szperaczami czy coś było w tym aucie kombinowane??

...

 

Generalnie były trzy wersje wyposażeniowe T30: COMFORT, SPORT, ELEGANCE. Każda wyższa wersja miała na wyposażeniu to co poniższa plus jakieś dodatki.  Światła dachowe były opcją wyposażeniową dla wersje SPORT i ELEGANCE, czyli mogły ale nie musiały być na wyposażeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Póki co mam blisko tego z Oleśnicy. Niestety nie ma tempomatu ale trudno jak będzie sprawny i będzie wszystko z nim ok to chyba się zdecyduje - przynajmniej tak mi się wydaje po zdjęciach :)

Jest ktoś może z okolic Oleśnicy kto miałby ochotę pomóc w ocenie autka? Albo może ktoś zna dobry warsztat w Oleśnicy lub Wrocławiu który sprawdzi dogłębnie X-traila?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peace, gandzia & rock'n'roll  :thumbsup:

każdy może mieć własne zdanie i je argumentować :) i jeśli argumenty ubrane są w odpowiednie nieobraźliwe słowa - ja obrażać się nie będę ;) 

 

 

ps

gandzi jeszcze nie próbowałem ale życie jeszcze przede mną (mam nadzieję) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relingi byly opcja nawet t31 LE. i dobrze bo bym nie zmiescil sie w garazu z nimi. Teraz chyba w nie ma wyjscia i w najbogatszej wersji masz to cos na dachu.

W sprawie ogloszenia - Gosc nic w ogloszeniu nie pisze czy autko mialo jakas przygode. Chyba ze cos pominelem. najczesciej jak ktos nie pisze nic o tym to bylo bite a reszta... jak pisze ze nie bylo to i tak bylo.

Edytowane przez marcinok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosc nic w ogloszeniu nie pisze czy autko mialo jakas przygode. Chyba ze cos pominelem. najczesciej jak ktos nie pisze nic o tym to bylo bite a reszta... jak pisze ze nie bylo to i tak bylo.

 

To zależy kto sprzedaje i jak myśli, oraz skąd ma auto.

Ja zakupiłem 2,5 latka /inny producent i marka/ i jak sprzedawałem to mówilem iż drzwi kierowcy były wgniecione hakiem holowniczym przez innego kierowcę. Nie chciano w to wierzyć /bo wiadomo iż na giełdy przychodzą "najlepsi mechanicy i nie tylko z rodziny" aby dopomóc w kupnie. U niektórych w/g ich wypowiedzi to mój samochód nawet dachował.

Ale jak pokazałem oświadczenie pisemne o kolizji i szkodach - to bym mógł powiedzieć iż była kolejka do kupna...

Oczywiście przesadzam, ale sprawcą wgniecinia drzwi / i nie tak aż źle, bo drzwi nie podlegały wymiany, lecz tylko szpachli minimum przy precyzyjnym wyprostowaniu/.

Sprawcą był nasz olimpijczyk wioślarzy // R.K..

Samochód został sprzedany kompetentynym osobom i pięknie podziękowali, iż podarowałem im dodatkowo "oświadczenie o kolizji" - jako gratis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Póki co mam blisko tego z Oleśnicy. Niestety nie ma tempomatu ale trudno jak będzie sprawny i będzie wszystko z nim ok to chyba się zdecyduje - przynajmniej tak mi się wydaje po zdjęciach :)

Jest ktoś może z okolic Oleśnicy kto miałby ochotę pomóc w ocenie autka? Albo może ktoś zna dobry warsztat w Oleśnicy lub Wrocławiu który sprawdzi dogłębnie X-traila?

Pozdrawiam.

To proste auto możesz spokojnie skorzystać z warsztatów szybkiej obsługi typu feuvert (sieciowe). Jeśli chodzi o urządzenia pokładowe to właściwie nic się nie psuje. Zamki mogą zamarzać. Namawiam Cię na krajowe auto od pierwszego właściciela z tego samego miasta. Nawet kosztem czasu i pieniędzy i wyposażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proste auto możesz spokojnie skorzystać z warsztatów szybkiej obsługi typu feuvert (sieciowe). Jeśli chodzi o urządzenia pokładowe to właściwie nic się nie psuje. Zamki mogą zamarzać. Namawiam Cię na krajowe auto od pierwszego właściciela z tego samego miasta. Nawet kosztem czasu i pieniędzy i wyposażenia.

Przy zakupie spokojnie należy sprawdzić przede wszystkim jego historie po nr VIN w ASO ,TU oraz na odpowiednich stronach www ,które w niektorych krajach  podają do wiadomości ogolnej dane nt temat samochodow u nich zarejestrowanych..Tak miedzy innymi jest z autami z Belgii,USA czy Szwecji.To jest podstawa.

Jak opis przedstawiony przez sprzedawcę jest zgodny z prawdą ,druga niezbedna czynnoscią jest sprawdzenie auta pod wzgledem technicznym, podpięcie pod komputer w jakims sprawdzonym i polecanym  miejscu pod wzgledem kompentencji pracujacych tam fachowców.W tej konkretnie kwestii informacje z ASO wcale nie musza byc najbardziej  wiarygodne.

Bezpodstawne  jest rownież przy zakupie auta z góry załozenie ,ze kupuje auto tylko z rodowodem krajowym czy pochodzace z innego miejsca.

A co aut pochodzenie krajowego to w wiekszości mozna byc pewny tylko jednego:

wybitego zawieszenia na naszych wspanialych drogach,kiepskiego serwisu a czesto zupełny jego brak i najubozszej  wersji auta -bo takie najczesciej sa sprzedawane w Polsce.W przypadku X-traila T30 najbogatsze wersje w ogole nie byly dostepne-mozna je były kupic tylko na indywidualne zamowienia.

Obecnie wszedzie mozna trafić dobry egzemplarz jak  i kupę złomu ładnie podpicowaną do sprzedaży-ale jak ktos bedzie kierował sie chlodnym okiem i rozumem i dokladnie auta sprawdzał wg w/w punktow-jest bardzo duże prawdopodobieństwo ,ze kupi dobre auto .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzanie VIN nie jest takie łatwe w naszym kraju, ponieważ nie ma żadnej ujednoliconej bazy informacji o danym aucie. W ASO powiedzą najwyżej czy samochód podlega jakiejś akcji serwisowej.

Polecam jednak sprawdzenie samochodu w ASO - właśnie dlatego, że są ASO i z definicji obsługują mniejszą ilość modeli niż p. "Mietek". Koszt kompleksowego badania jest względnie niewielki (400 zł) a można się wiele dowiedzieć. Komputerem oczywiście warto sprawdzić, ale przede wszystkim auto musi obejrzeć mechanik + linia diagnostyczna.

Nie idealizowałbym tak zachodnich dróg, bo nie wiadomo, jak samochód był eksploatowany.

Przede wszystkim radzę samemu solidnie przygotować się do pierwszych oględzin - ogólnie, jak i pod konkretny model. Powodzenia w zakupie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zakup auta z polskim rodowodem jest objety najwiekszym ryzykiem.Trzeba po prostu dac po cichu w łapę aby poznać historie auta.

A co do ASO to mam z autopsji doswiadczenia ze sprzedaża drugiego mojego X-traila.

Nowy własciciel  przed zakupem umowił w ASo Nissan generalna inspekcje ,ktora trwała ponad 1,5 godziny i kosztowała 4 lata temu 400 zl.Moim zdaniem to nie jest mała kwota ,biorac szczególnie pod uwagę jej efekty.

ASO w aucie nie znalazło nic ,polecając zakup mojego auta .

Natomiast pare dni wczesniej sam pojechałem do warsztatu w ktorym wiedzialem ,ze pracuja fachowcy a nie wymieniacze -jak w ASO aby przed sprzedaza auta doglebnie poznac jego stan .

Wlasnie przyslowiowy pan Mieciu od razu wyłapal ,ze 3 elementy były malowane w X-trailu (to było moje dzieło,szkody parkingowe)uszkodzone polaczenie elastyczne tłumika,brak oslony termiczej  tlumika oraz ze dwa bledy w elektronice samochodu.Czas inspekcji u pana "Miecia" trwal 15 min.i kosztowal mnie 50 zl.

Malowane elementy to byl blotnik z przodu oraz tylni i przedni zderzak.Jako ,ze te elementy sa z plastiku to "fachowcy" z ASO sa juz ślepi -bo czujnik niczego nie pokaze.

Po "inspekcji "w ASO  poinformowałem nowego wlasciciela ,które elementy były malowane i ,ze powinien wymienic elastyczne polaczenie na tlumiku oraz ze nie ma termicznej osłony tłumika.

Sporo  aut uzytkowalem w swoim zyciu ,prywatne i słuzbowe i mam wyksztalcenie techniczne oraz hobbystycznie interesuje sie mechanika i samochodami to potrafie ocenic  trafnie czy w samochodem oddanym do naprawy czy przegladu zajmuje sie fachowiec czy paproch.

Dlatego widzac wiele razy jaka wiedze-a wlasciwie to jej brak maja pracownicy ASO ,omijam ich z daleka . Jak na razie wychodzi to tylko  na dobre autom ,które uzytkowalem i nie narzekam na koszta eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

oglądałem tego poniższego X dzisiaj:

http://otomoto.pl/nissan-x-trail-elegance-C32023992.html

 

Ogólnie auto ok. 

Dwa aspekty mnie zdziwiły i zaniepokoiły.

Falowanie obrotów na zimnym silniku - auto faktycznie nie było odpalane przed moim przyjazdem, odpaliło bardzo łądnie ale na zimnym silniku obroty falowały trochę wyżej trochę niżej...było to słychać i widać po obrotomierzu.

Czy wiecie co może powodować takie zachowanie?

Nie wiem czy to ma związek, ale nawet po dość długiej przejażdżce wskazówka temperatury była poniżej połowy.

A druga sprawa, przy prękości około 120 zrobiło się w aucie bardzo głośno, taki świst powietrza nagle - nie wiem zastanawiam się czy to może wina progów - bo on ma takie platformy albo może wina poprzeczek na bagażnik dachowy?? Macie cos takiego?

Nie wiem może uszczelki w dzwiach albo oknach?

Pozdrawiam i z góry dzięki za podpowiedzi.

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to ma związek, ale nawet po dość długiej przejażdżce wskazówka temperatury była poniżej połowy.

ten typ tak ma ;) u mnie też jest poniżej połowy a jak podłączałem kompa na serwisie to z ciekawości sprawdziłem odczyt. Było 92C czyli OK

 

 

A druga sprawa, przy prękości około 120 zrobiło się w aucie bardzo głośno, taki świst powietrza nagle - nie wiem zastanawiam się czy to może wina progów - bo on ma takie platformy albo może wina poprzeczek na bagażnik dachowy?? Macie cos takiego?

Nie wiem może uszczelki w dzwiach albo oknach?

X jest dosyć głośny z założenia... ale jest to uleczalne ;) Przejrzyj temat: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/86216-wyciszanie-wygluszanie-x-trail-fotorelacja/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ogladalem ten temat o wygluszeniu X - super sprawa. Jego glosnosc mnie nie odstrasza bo do 140 jest calkiem ok. Natomiast ten dzwiek jest o tyle dziwny ze pojawil sie nagle i np. przy wyprzedzani ciezarowki przestalo swiszczec. Czyli ewidentnie gdzies struga powietrza tak sie ukladala. Ja co do zasady jezdze do 140 wiec wyciszenie X mi wystarcza natomiast ten dzwiek mnie zaniepokoil bo sporo jezdze po autostradach tze dlugie trasy do Niemiec Zachodnich i dalej wiec taki swist jest kompletnie nie do zaakceptowania.Ogolnieautko super - szyberdach duzy skora, elektrycznie regulowane fotele i wszystko co w standardowych X-trailach. Jed;-)yne zego moze brakuje to tempomat ale tdraz w Primerze P11 tez go nie mam i sobie radze ;-). Pytanie jeszcze do ludzi co maja czarna skore w swoich X-Trailach. Jak ona latem sie spisuje? Jest znosna czy nagrzewa sie do strasznych temperatur? I jak z jej trwaloscia i utrzymaniem czystosci? Jak orzyjdzie wam jeszcze pomysl skad ten swist moze sie wydobywac to chetnie poslucham. Pozdrawiam.

Edytowane przez Raszek_007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten swist to na 99% belki na dachu. Ja tez mam i testowalem pare bagaznikow i wiekszosc przy okolo 120km/h "spiewa". Chyba tylko thule wingbar sa cichutkie, teraz mam thule slidebar i jestem bardzo zadowolony.

Ja mam czarna skore - w lecie nie ma zadnych problemow. Skora po paru latach wyglada jak nowa.

Edytowane przez marcinok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby bylo tak jak piszesz marcinok to bylaby swietna informacja. Rzesz jest raczej prosta do sprawdzenia, wystarczy je zdjac i sie przejechac. Zobaczymy :-) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jeszcze do ludzi co maja czarna skore w swoich X-Trailach. Jak ona latem sie spisuje? Jest znosna czy nagrzewa sie do strasznych temperatur? I jak z jej trwaloscia i utrzymaniem czystosci? 

nie ma problemu - ja kupiłem skórę ze względu na czworonoga. Czystość - używaj dobrych kosmetyków np. Tenzi i łatwiej zapanować nad czystością niż przy tapicerkach płóciennych czy welurowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - YEAR5 co oznacza taki skrót w tym sprawdzeniu VINu nissana x-trail? Pierwszy raz takie oznaczenie widzę?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - YEAR5 co oznacza taki skrót w tym sprawdzeniu VINu nissana x-trail? Pierwszy raz takie oznaczenie widzę?

Pozdrawiam.

 

Opis na podstawie programu Nissan FAST:

 

YEARS5 - 05 MODEL YEAR (FROM JAN. 2005 UP TO JAN. 2008)

 

Czyli chyba nic przełomowego nie wnosi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za infromację.


Cześć,

byłem wczoraj oglądać tą sztukę:

http://otomoto.pl/nissan-x-trail-C32057791.html

 

Praktycznie byłem zdecydowany, żeby kupić bo wyposażenie super, jechało się też bardzo fajnie.

Na szczęście umówiłem się na sprawdzenie auta w ASO w Rybniku.

Okazało się, że turbina już praktycznie pada więc natychmiast do zrobienia - objawy takie, że puszcza olej więc pewnie luz na łopatkach. Do tego sprzęgło jest już pod koniec swojego żywota.

No i jeszcze zaczyna rdzewieć lewe tylne nadkole.

Miernik lakieru ogólnie pokazał, że wszystko w sumie z lakierem ok. Tylny narożnik w jednym miejscu ma trochę szpachli - pewnie ktoś cofając wjechal w słupek albo coś. No i maska wygląda na malowaną drugi raz ale cała i bez szpachli.

Nie kupiłem ponieważ 25 500 to jest mój maksymalny budżet a robota tych paru rzeczy to jeszcze z 3-4 tyś. Do tego turbina mnie przeraziła bo tak na prawdę nie wiadomo kiedy to się wysypie.

Pozdrawiam,

Artur

Edytowane przez Raszek_007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz bardziej żałuje ze sprzedałem moje auto .Znalezienie auta w dobrym stanie graniczy z cudem

Ile kosztowała Cie ta diagnoza w ASO

Jak mozna sprawdzić ze sprzęgło sie kończy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wizyta kosztowała mnie 249,90 zł :( i półtorej godziny czasu.

Co do sprzęgła co do zasady nie da się sprawdzić od tak z zewnatrz. Ale już ja podczas jazdy wyczułem, że sprzęgło przy gwałtownym przyśpieszaniu trochę przepuszcza momentu - czyli najpierw podskakuja troche obroty a potem dopiero autko przyśpiesza. Oczywiście to dzieje się prawie w ułamku sekundy ale było to widać i czuć. Dlatego zwróciłem na to uwagę diagnoście podczas jazdy probnej i on też to potwierdził gdy kierował. Do tego jeszcze wg. niego po pedale sprzęgła było czuć. Przede wszystkim twardość pracy i to, że nisko brało.

Ja już straciłem nadzieje na znalezienie X-traila w dobrym stanie.

Chyba będę jeździł moją primerką P11 do czasu aż ja zajeżdżę na śmierć i dopiero wtedy będę szukał autka.

Jeżdżę tą primerką już dwa lata za pół darmo bo jest LPG więc przejechanie 100 km kosztuje mnie w przedziale 22-26 zł. Praktycznie nic się nie zepsuło - musiałem wymienić tarcze tył i zaciski czyścić bo na przeglądzie siła hamowania tyłem była prawie zerowa :) ale to rzeczy eksploatacyjne są. A tak to nic się kompletnie nie dzieje. Auto odpala w największe mrozy mimo, że stoi pod chmurką.

Do tej pory podczas zakupu Primery a wczesniej różnych motocykli zawsze praktycznie pierwsze lub max trzecie oględziny kończyły się zakupem. Wszystkie do tej pory były trafne i to bez jeżdżenia do diagnostów i objeżdżania połowy Polski :(

Teraz już po prostu nie mam sił, czasu, ochoty i pieniędzy na takie zwiedzanie.

Pozdrawiam,

Artur

Edytowane przez Raszek_007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za infromację.

Cześć,

byłem wczoraj oglądać tą sztukę:

http://otomoto.pl/nissan-x-trail-C32057791.html

 

Praktycznie byłem zdecydowany, żeby kupić bo wyposażenie super, jechało się też bardzo fajnie.

Na szczęście umówiłem się na sprawdzenie auta w ASO w Rybniku.

Okazało się, że turbina już praktycznie pada więc natychmiast do zrobienia - objawy takie, że puszcza olej więc pewnie luz na łopatkach. Do tego sprzęgło jest już pod koniec swojego żywota.

No i jeszcze zaczyna rdzewieć lewe tylne nadkole.

Miernik lakieru ogólnie pokazał, że wszystko w sumie z lakierem ok. Tylny narożnik w jednym miejscu ma trochę szpachli - pewnie ktoś cofając wjechal w słupek albo coś. No i maska wygląda na malowaną drugi raz ale cała i bez szpachli.

Nie kupiłem ponieważ 25 500 to jest mój maksymalny budżet a robota tych paru rzeczy to jeszcze z 3-4 tyś. Do tego turbina mnie przeraziła bo tak na prawdę nie wiadomo kiedy to się wysypie.

Pozdrawiam,

Artur

Turbiny tak szybko nie sprawdzą w ASO i o ile w ogóle. Lepiej u fachowca co tylko je robi. Może być zwykła uszczelka i też sika zewsząd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie koledze chodzi o to, iż nie zawsze trzeba wymieniać dwumasę w raz z wymianą sprzęgła /tarcza i docisk często w zupełności wystarczą/.

Jeśli samochód Ci się podoba, wiesz co trzeba wymienić, to teraz zerknij na cenę części i może dogadasz się ze sprzedającym? On przecież przy tym był i wie również to co i ty.

Odnośnie sprzęgła, to mnie 3,5 roku też to proponowano, gdyż jak stwierdzili mechanicy - sprzęgło jest twarde. Jeżdźę do tej pory i jest nadal ok. tzn. jedzie jak należy, nie ślizga się.

Gdy byłem pod koniec roku w ASO na darmowym przeglądzie, to zasugerowałem im również sprzęgło i odpowiedzieli iż w moim autku "ciężko" chodzi, ale są gorsze i większe przypadki i jeżdżą już tak 2-4 lata. Wynika więc z tego, iż to nie ma reguły, a przecież ASO by chciało od razu zarobić, więc by mi to proponowano, lub straszono jakimiś dalszymi skutkami w eksploatacji.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...