Guest Maciej S. Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Od polowy 2005 jestem posiadaczem Nissana Almery (salon, 1,5 dci). Jest to szosty z moich samochodow. Na nic gorszego do tej pory nie trafilem. Jak na razie szesc wizyt w serwisie. Najpierw ustawienie zbieznosci (tuz po wyjezdzie z salonu), potem stukajace szyby i niedokrecone lusterka, nastepnie stukajace sprzeglo, potem czujniki bocznych poduszek powietrznych, a reraz rdzewiejace!!! fotele (pasazera i kierowcy), permanentnie zarosiale swiatla tylne oraz skrzynia biegow, ktora chodzi fatalnie (nie zawsze wchodzi wstaeczny) Bez komentarza. Pseudojaponski chlam montowany w GB na francuskich podzespolach... Chetnie porozmawiam otym z innymi uzytkownikami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest LEMUR Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Chetnie porozmawiam otym z innymi uzytkownikami... Tez mam rocznik 2005, rowniez 'salonowka', nie dci tylko benzynka - mialem kilka problemow z modulem automatycznego wlaczania swiatel (naprawiono), z immobilizerem - zdjagnozowane. Ale nic z rzeczy ktore Pan wymienil nie mialy miejsca w moim modelu, no moze parujacymi swiatlami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Polak Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 No niestety Anglicy to nie samuraje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciej S. Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Prosze obejrzec stelaz fotela (od wewnatrz, wystarczy deliktnie wcisnac dolna poduszke w okolicach laczenia) korozja, ze ho,ho. Serwis Nissana ma na to rade. UWAGA! biora srubokret, demontuja, druciana szczotka oczyszczaja element i maluja pedzlem.... Zenada. Czujniki bocznych poduszek to powzechny defekt, bardzo wiele osob z tym przyjezdza.... podobnie jak z rosiejacymi lampami. Nissan teierdzi, ze taki urok tego auta (na razie powiedzieli, ze wymienia), tymczasem moge zalozyc sie z kazdym, ze nie dostane przegladu z woda w reflektorach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciej S. Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Od wczoraj mowimy po wegiersku. Centrala Nissana z Polski wyprowadzila sie na Wegry - ze wzgledow oszczednosciowych. Na kazda naprawe gwarancyjna bedzimy czekac dluzej,bo zgoda idzie z Budapesztu.... POLAK, WEGIER, DWA BRATANKI Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest saki Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 za nic w świecie nie kupiłbym w tej chwili nissana nowszego niż 2001 rok. Bo odkąd oni zaczęli kopulować z szajs badziewiem renault, to przestały to być samochody do jeżdżenia. Moje auto, chociaż stare, bo 180 tysięcy na liczniku i 7 latek ma, nie była ani razu naprawiane. Mam je od niedawna, ale w 100 procentach znam jego udokumentowaną historię, która jest potwierdzona. Miał robione wyłącznie rzeczy eksploatacyjne - paski, płyny, filtry i inne pierdoły. Kolega ma almerę z ubiegłego roku. Ten samochód regulanie co miesiąc jeździ do serwisu. Ostatnio w kosmos wyleciała pompa ABS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maciej S. Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 TO JEST SKANDAL. PRODUKUJA BADZIEWIE GORSZE NIZ RENAULT I NAJWYRAZNIEJ PLACA OLBRZYMIE PIENIADZE ZA TESTY ADAC i DECRA Prosze Pana, rdzewiejacy Nissan o pol roku eksploatacji to standard - niedlugo uslyszymy w serwisie Ja uslyszalem: Tylne lampy to nowoczna konstrucja, a rosieja ze wzgledu na roznice temeratur. Rdzewiejace fotele pomalujemy Panu Hemmeraitem albopodobna farba i beda jak nowe.... Nowoczesne lampy juz dwa miesiace po zakupie nabraly wody i do tej pory szczelnie jej nie wypuszczaja suche sa tylko w miejscu zarowki pozycujnej, a przeciez nawet stary Wartburg ma wewnatrz suche swiatla... Kiedy zgasnie juz moj klekot, slysze rdze, ktora pozera kolejna podzespoly. Najgorsz, ze dalem za to 59 tys ( i nijak teraz sprzedac...) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest alf Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Najgorsze, że dałem za to 59 tys O, Matko!!! :shock: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mind Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Tak, Almera to ciekawy samochód Te z lat 2000, 2001 (początki N16) to też ciekawostki techniczne. Silnik niby konstrukcja japońska, ale: 1. Elektronika sterująca silnika - Bosch; 2. Układ ABS - Bosch, 3. Hamulce - Lukas, 4. Stacyjka i kluczyki Valeo, 5. Opony - Bridgestone - made in Spain To tylko niektóre przykłady "mieszanki wybuchowej". No ale generalnie na swoją N16 narzekać nie mogę. Przebieg 80 000 km co prawda przepływka do wymiany ale silnik grama oleju nie bierze. Z napraw najpoważniejsze to wymiana pękniętej szyby przedniej poza tym czynności eksploatacyjne, które wykonuję sam. Jak czytam, że co niektórym pół litra oleju na 1000 km bierze to mi włosy dęba stają. Toż to gorsze niż Lada made in Russia. Jedno jest pewne - małżeństwo z Renault na dobre Nissanowi nie wyszło co potwierdza regułę nic na "F". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest thomson30 Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Albo macie pecha albo ja mam farta. Na moje 1,5 dCi nie mogę narzekać, rocznik 2004 listopad. Pali mniej niż podeje instrukcje, nic nie redzewieje (a oglądam ją co tydzień i jakoś nic). Co prawda miałem delikatnie zaparowane reflektory, ale na samym początku a teraz jest różnie jak ostro poleje to na dole jest smużka ale same po czasie odparowują. Na dziurach owszem i plastik zaskrzypi, ale żadna inna marka nie jest w tym lepsza. Chodzi bez zarzutu, hamulce brzytwa i ekonomila o co mi chodziło. Jeżeli padnie chasło o grupowej akcji: parujące światła to się do niej przyłącze. Samemu nic nie wskuracie, wymienią wam na nowe, które też będą parowały. Z drugiej strony "Auto świat" jest otwarty na takie sygnały i szybko reaguje, może nawet TVN TURBO. Może ktoś coś działał napiszcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Maniek-ol Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Albo macie pecha albo ja mam farta. Na moje 1,5 dCi nie mogę narzekać, rocznik 2004 listopad. Pali mniej niż podeje instrukcje, nic nie redzewieje (a oglądam ją co tydzień i jakoś nic). Co prawda miałem delikatnie zaparowane reflektory, ale na samym początku a teraz jest różnie jak ostro poleje to na dole jest smużka ale same po czasie odparowują. Na dziurach owszem i plastik zaskrzypi, ale żadna inna marka nie jest w tym lepsza. Chodzi bez zarzutu, hamulce brzytwa i ekonomila o co mi chodziło. Jeżeli padnie chasło o grupowej akcji: parujące światła to się do niej przyłącze. Samemu nic nie wskuracie, wymienią wam na nowe, które też będą parowały. Z drugiej strony "Auto świat" jest otwarty na takie sygnały i szybko reaguje, może nawet TVN TURBO. Może ktoś coś działał napiszcie. Odnośnie skrzypiącego plastiku. Mam P10 z 1990 r i nic nie skrzypi. Normalnie rozkosz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Coobcio Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 na dobrą sprawę to włąsnie rok 2001 i koniec produkcji P11.144 to koniec prawdziwych nissanów. Jakich ciekawych rzeczy się dowiedziałem alemra roczkik 2005 a więcej się jej naposocilo niż w niejednej 15 letniej staruszcze - "prawdziwego Nissana" Wniosek - Nie wolno kupować nowych nissanów no może poza 350Z i Maximą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest cornholio78 Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 mam kolegów w ASO nissana i też marudzą na jakość almery n16. W każdym modelu zdarzają się lepsze i gorsze egzemplarze, ale podobno w n16 jest ogólnie kiepsko. Co nie znaczy że nie ma n16 dobrze wykonanych, kwestia trafienia. Oczywiście to skandal że taka dobra firma wypuszcza takie kwiatki. Ale co zrobić najwyżej można nie kupowac nowych nissanów i w przyszłości się przerzucić na nissany z Japonii lub auta innej marki typu mazda czy subaru Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vaiu Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 a ja mam 13 latka i ganiam takie autka nowki "japończyki" ;] a naprawy to jedynie wymiany oleji itp lub ulepszenia pozdro dla ostatnich samurajow znow legende wybija nowoczesnosc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest AdaSch Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 mam rocznik 2004 i też mogę dorzucić generalnie jeżdżę bardzo ostro itd ale jak będzie kasa to zmienię na subaru więc= normaką dla mojego engine było 6k obrotów i ostre przyspieszanie, było ponieważ nadkruszył się pierścień i zarysował cylinder. Aso chce szlifiwać, ale ja walczę o nowy blok - zobaczymy co dalej. Skrzynia biegów - brak synchra na 1 i r (tandeta) ale od jakiegoś czasu muszę się siłować z 2 lampy - nie mam problemów korozja zewnętrzna - nic nie ma radza w fotelach - jest ale to olałem zawieszenie - idealnie, zbeżność i itp perfect wkurzajece sprawy - brak isofix na tylnej kadapie - debilizm cala elektryka - bez awaryjna (trochę problęmów i anteną immobilajzera) Ale generalnie autko mi się podoba. Jest jeszcze na gwaracji i teraz po remonciku silniczka będzie już ok (nowy typ pierścieni - poprzednie się sypią) następnie karzę naprawić skrzynię biegów I o wszystko. W zależności od finanów kupię subaru albo nic. Co ciekawe micra jest perfect a wyposażona we wszystko i nic się nie psuje! najlepsze auto dla miejskich kobiet które lubią killować głupoli na światłach (ach ten moment już przy 2000 obr)! po zakończeniu gwarancji - u coobcia zakladam turbinkę albo sprowadzę walniętą sentre z usa ze sportowym silnikiem v6 2,5 i 6 biegową skrzynia + turbina u coobcia. zamienię zawieszenie i hamulce i itp koneczne elementy do usportowienia almy (wszystko z sentry). W usa almy (sentry) są tylko sedan który nie podoba mi się. Więc chce przełorzyć co trzeba do almy (absolutnie wszystko pasuje - sprawdzone w aso) zobaczcie na cenę sentry http://cgi.ebay.com/ebaymotors/2004-Sentra...1QQcmdZViewItem to tak na marginesie. co do renault mamy w firmie megane 2 i nie ma odważnych aby wyjeżdzać nią po za miasto. Normalką jest laweta- zawsze coś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malin_f1 Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Ciekawa dyskusja ja wiem jedno swojej N15 MADE IN JAPAN już się w życiu nie pozbędę najwyżej kupię coś innego a Alma i tak zostanie w rodzinie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Marb Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Trochę nie na temat ale jak obejrzałem tą Santrę to na prawdę slinka mi pociekła - chciałbym to auto z takim wyposażeniem no i jeszcze jakieś układy w PKN Orlen, BP itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutek Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Nic tylko współczuć. Takie problemy na starcie z autem za 60 patoli :?: Żenujące :!: Mój 8 latek na razie siedzi cicho - co prawda są mankamenty z II w skrzyni ale do opanowania. Nie chcę zapeszać ale poprzedni właściciel oprócz spraw ekspoatacyjnych wymienił tylko jedną pierdułe bez znaczenia. Jak zacznie się sypać to zero sentymentów - wosk na lakier i do żyda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pedroz Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 ...Chetnie porozmawiam otym z innymi uzytkownikami... O matko... Szczerze wspolczuje i dziekuje za przestrogi, bo sie od pewnego czasu zaczalem zastanawiac nad przesiadka na N16. Ale z tego wynika mi tylko, ze albo zostane przy mojej N15, albo bede szukal czegos innego niz w miare nowy Nissan. I w zwiazku z takimi opiniami o nowych Nissanach, coraz bardziej prawdopodobnym jest ze kolejnym moim autem bedzie AR156 ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Bastek Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Mój Sunny '95 made in Japan także jest the best. Ostatnio coś nie chciał zapalić i wystarczyło przeczyścić styki rozrusznika. Tata ma P12 dCi i nic takiego się z nią nie dzieje (wszystko co było to wina serwisu)... Także szczere współczucie... Najlepiej cokolwiek się będzie psuło - rządaj wymiany! W końcu auto jest na gwarancji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
p_flori Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 Panowie - spokojnie - w XXI wieku auta produkuje sie na 3 lata więc na ok 100-150 kkm - i nic dłużej a jeśli ma być dłużej to źle dla koncernu, potanienie produkcji = wprowadzenie badziewia do tapicerek osprzetu, elektryki itp. Uwaga. Nie przywiązywać sie do nowych aut - bo nie warto - ja kocham P10 ke bo już mi służy 15 lat i przeżyje nowiuśką almerę. Toyotę z 2001 roku już zajeździłem - z waszymi autami będzie podobnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest cornholio78 Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 trzeba było kupic avensisa sprzed liftingu czyli rocznik 1991-2000 i byś był zadowolony. Po wprowadzeniu vvti w modelu na 2001 rok zaczęły się problemy z toyotami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest pavoolon Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 dlatego wlasnie sprzedalem almere i kupilem primere 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest manekin Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 tylko made in japan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malin_f1 Posted January 4, 2006 Share Posted January 4, 2006 tylko made in japan tak patrzę na Twój opis i myślę że wszystkie przeglądy w ASO to chyba nie jest powód do chwalenia:) wiadomo nie od dziś że dobrego mechanika nikt nie zastąpi a w ASO to liczy się kasa a nie dobro właściciela autaka:) no chyba że masz znajomości i patrzysz im na ręce:) wtedy da się przeżyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.