Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wymiana oleju po 5000 km - po co?


txm777
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Koledzy! W moim nowym z 2000 roku Nissanie Serenie jest przy drzwiach naklejka z datą z roku 2006: mobil super 15W i dalej zmazane. W związku z tym, że będę wymieniał rozrząd i filtry chciałbym też wymienić olej. Nie wiem jaki należałoby nalać. Czy mineralny 15W/40, 15W/50 czy może jaliś półsyntetyczny do czego mnie namawia machanik. Na moje słowa, że syntetyk może zacząć wypłukiwać jakieś osady w silniku mówi, że półsyntetyczny olej zawiera tylko 20% syntetyku i będzie lepszy a zarazem mniej gęsty zimą. :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

półsyntetyczny olej zawiera tylko 20% syntetyku i będzie lepszy a zarazem mniej gęsty zimą. :?:

Moim zdaniem ma rację. Półsyntetyk nie powinien wypłukać silnika a jest po prostu lepszy jakościowo. Jeśli silnik jest w dobrym stanie technicznym nie powinno mu to zaszkodzić a jeśli boisz się ryzykować - zastosuj dobry olej mineralny właśnie w tych przedziałach lepkościowych o których wspomniałeś - 15/W50 będzie lepiej sprawował się od 15/W40 przy wysokich temperaturach latem. Pierwszy parametr ( 15W)dotyczy zimy i jest identyczny - można ewentualnie poszukać 10W choć nie wiem czy wśród mineralnych takie są (półsyntetyki są takie na pewno)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

ja mam nota z stycznia 2008 - sprowadzony z belgi. przebieg 24000 km. i pokazuje mi na komputerze ze 4 tys temu wymiana oleju powinna być. nie mam ksiazki serwisowej, nie wiem kiedy i przy jakim przebiegu był zmieniany olej. wiec zamierzam to zrobic teraz. i mam pytanie : jaki olej najlepiej kupić? jaki jest preferowany do nissana. wymiane mam zamiar sam zrobic - jakies cenne wskazówki ? czy wszystko tradycyjnie sie odbywa ? no i w koncu co ile robić zmiane oleju ? co 20 czy 30 tys km ? silnik 1.4 benz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaki jest preferowany do nissana.

moje "macierzyste" aso nie wiem czemu leje shell helix ultra racing 10W60 który po pierwsze jest horrendalnie drogi (nawet poza aso 4 l kosztuje ok 250 zł) a po drugie - moim zdaniem niezbyt dobrze dopasowany do zaleceń producenta (w książce obsługi pisze wyraźnie -olej o lepkości minimum 5W30) po trzecie - cytuję" Jest szczególnie zalecany do Ferrari F 360 używanego w Ferrari Challenge"" koniec cytatu :P po czwarte - to zwykłe naciąganie klientów- sugeruję więc użyć w pełni syntetycznego oleju np. Mobil1 Super Syn 5W50 (o połowę niemal tańszego)lub innego o identycznych parametrach lepkościowych- sam zamierzam wymienić na taki jesienią. Pojemność silnika nie ma tu znaczenia

 

[ Dodano: Pią 12 Cze, 2009 08:32 ]

co ile robić zmiane oleju ?

ja robię to raz do roku bez względu na ilość przejechanych km - ktoś powie, że to nadgorliwość? - proponuję spytać doświadczonego mechanika ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja Dar,ja mam cały czas zalewany tym typem.Gdzieś czytałem że zalanie gęstszym powoduje stuki zimą w silniku(napinacz rozrządu)dopóki się nie rozgrzeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej klasy ‘10W’ jest wystarczająco płynny i ma zadowalające własności smarne do –30°C, ‘5W’ do -35°C, a ‘0W’ do -40° C. Mrozy 30 stopniowe nie są u nas na szczęście normą ale uważam iż mimo wszystko im olej ma lepszy parametr lepkości zimowej tym lepiej dla silnika

 

[ Dodano: Pią 12 Cze, 2009 14:11 ]

Lepkość letnia (40,50,60) oznacza w tym przypadku rzeczywistą temperaturę otoczenia w jakiej pracuje silnik - 60 stopniowe upały u nas nie występują a zalewanie oleju o wyśrubowanych parametrach przeznaczonego do pracy w silnikach pracujących w ekstremalnych warunkach temperaturowych i wytrzymałościowych (rajd czy wyścig) to zwykłe nadużycie nie mające nic wspólnego z realiami. Nissan ma zapewne jakiś układ z koncernem Shell i stąd ta polityka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

U mnie w ASO leją również Shell-a tyle że Shell Helix Ultra 5W-40, cena jest akceptowalna, parę złotych drożej niż w sklepie ale 2 razy taniej niż ten sam olej w ASO Mercedesa :)

 

Ale to może tylko drobiazg, w zasadzie chciałem napisać o ciekawym przypadku co prawda właśnie z ASO Mercedesa a nie Nissana. Wiec do rzeczy.

 

Pewien szczęśliwy właściciel Mercedesa stwierdził że 80zł za litr w/w oleju to pewna przesada i kupił własny z takim też stawił się na przegląd. Oczywiście w karcie przeglądu zaznaczono że użyto materiałów własnych klienta. Ponieważ po paru miesiącach silnik uległa awarii został odstawiony ponownie do serwisu. I jakież było zdziwienie klienta jak serwis a później centrala w Niemczech stwierdziła że awaria nastąpiła z powodu złej jakości oleju, a ponieważ ten dostarczył klient to on jest winny awarii, w konsekwencji czego odmówiono naprawy gwarancyjnej. Klient po długich kłótniach zapłacił za naprawę, samochodem nie jeździł przez parę miesięcy, a obecnie sądzi się o zwrot kosztów. A cała sprawa miała miejsce w 2007, jeszcze parę lat i może nawet wygra :)

 

Więc czy warto? Obecnie nie pamiętam ceny oleju w ASO a faktury nie chce mi się szukać, ale z tego co pamiętam kupując ten sam olej w Sellgros-ie zaoszczędził bym około 30 zł, naprawdę nie chciało by mi się dla takiej sumy jeździć za olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć!,to samo wyjaśnił mi facet z serwisu,gra niewarta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupił własny z takim też stawił się na przegląd

jeśli dostarczył jakąś taniochę z hipermarketu, nie należy dziwić się reakcji serwisu, jeśli zalałby oryginalny i kupiony w serwisie a do awarii pomimo to by doszło - znając mentalność aso szukali by dziury w całym byle tylko wykazać ,że to właściciel zawinił. W książce serwisowej wpisuje się markę zalanego oleju i jego parametry lepkościowe - na jakiej podstawie w opisanej wyżej sytuacji aso mogłoby wskazywać winę klienta jeśliby dostarczył im markowy, fabrycznie zapakowany identyczny z używanym przez aso olej???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, problem polega na tym że to że bańka wygląda na oryginalną nie jest dowodem na oryginalność oleju! Na targowiskach kupisz bez problemu "oryginalną" wyborową! Nawet ma pasek akcyzy! A i cena konkurencyjna. Kupujesz ją i pijasz? Bo ja nie! Oczywiście przesadzam, wszystko zależy gdzie kupujesz. Ale serwisu to nie interesuje jaka była bańka itd. Oni stwierdzają że olej był złej jakości.

 

A po fakcie to ty musisz udowodnić że olej był dobry i w ogóle super! No bo przecież jest twoje słowo przeciw ich słowu! Wiec tak na początek jak jest jeszcze co badać to musisz zlecić ekspertyzę pozostałości oleju itd. A jak producent stwierdzi że olej nie trzymał parametrów to ty będziesz szukał paragonów i domagał się od sklepu, a może alegrowicza, odszkodowania?

 

Ogólnie miłej zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może alegrowicza

takich rzeczy nie ryzykuję kupować na allegro ( nie wiadomo co będzie w takim pojemniku :P) , lepiej nabyć po prostu w specjalistycznym sklepie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może alegrowicza

takich rzeczy nie ryzykuję kupować na allegro ( nie wiadomo co będzie w takim pojemniku :P) , lepiej nabyć po prostu w specjalistycznym sklepie

A póżniej i tak będziesz musiał w razie draki z silnikiem wykazać że olej miał właściwości takie jakie zaleca serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOLEDZY a czy jazda na LPG przedłuża czy obniża wartości przebiegu na oleju. Ja w Micrze mam gaz od 250 tys, i caly czas leje taki sam olej - Midland 5W-40 . auto ma w tej chwili 322 tys na liczniku, olej zmieniany co 10 tys. od wymiany do wymiany , jak czasem go przykatuje na wysokich obrotach gdzies na autstradzie wezmie max 0,4 litra na ten przebieg... w normie to czy nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jazda na LPG przedłuża czy obniża wartości przebiegu na oleju

wg mojej skromnej wiedzy użytkowanie auta na gazie wymusza raczej większą częstotliwość wymiany świec i przewodów wysokiego napięcia oraz dbałość o sprawność samego układu zasilania gazem (przeglądy, wymiana zużywających się części, ewentualne regulacje itp), nie znalazłem nigdzie fachowej informacji, że w aucie zagazowanym należy olej wymieniać jakoś szczególnie często - przyjęte przez ciebie interwały wymiany oleju są aż z zapasem bezpieczne dla silnika - są natomiast w ofercie oleje specjalnie dedykowane do aut z instalacją gazową. Czy 0,4 l zużycia oleju na 10 tys km to dużo czy mało? Biorąc pod uwagę, że producenci aut zabezpieczają się podając zwykle możliwość zużycia oleju nawet do 1 l na 1000 km i to przez nowe auto :!: , podana przez ciebie wartość to zupełny drobiazg. Moim zdaniem to, że autko zaczyna łykać nieco oleju wynika bardziej ze sporego przebiegu niż z faktu eksploatacji na gazie (luzy między pierścieniami uszczelniającymi tłoki a gładzią cylindrów, co w tej sytuacji jest zupełnie normalne). Eksploatując nadal tak intensywnie to auto musisz się liczyć w niedalekiej przyszłości z perspektywą remontu silnika, bo ubytek oleju będzie się powiększał - a tak przy okazji - zwróć uwagę na kolor spalin - jeśli są niebieskawe - szczególnie tuż po uruchomieniu silnika to moja teoria jest chyba słuszna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...