Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

X-Trail pierwsze wrażenia


Gość Sawkus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponieważ znalazłem 2 takie same posty to umieściłem i tu.

Dzisiaj odebrałem X-Traila, co do moich wrażeń to nie mogę zbyt wiele (jak narazie napisać , gdyż przejechałem nim ok 12km ) . Ale stwierdziłem 1 DUŻY MINUS telefon Nokia N95 nie współpracuje z bluetooth inne modele współpracują I tu mam pytanie czy zna ktoś może jakieś rozwiązanie tego problemu (wiem że można zmienić tel tylko to nie jest wyjście) Dziekuję za pomoc.

MAm pytanie - czy masz w soim nowyn IXIE założone czujniki parkowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam!

Mam pytanie do nabywców nowego X-Traila. Panowie jaką otrzymaliście instrukcję obsługi? Ja odebrałem nowego X-Traila i o dziwo była w nim instrukcja z poprzedniego modelu z zegarami na środku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość barbidu

Chyba niejeden :) Miałem tak kupując poprzedni model (dealer w Siedlcach, już nieistniejący). Skończyło się na korespondencji z ówczesnym Nissan Polska, właściwa instrukcja przyszła pocztą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jak sie okazało to była tylko zwykła pomyłka, podjechałem do salonu i od ręki wymieniono mi instrukcję T30 na T31A (poprawiona T31 wspólna z książką dotyczącą czynności obsługowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam prośbę do użytkowników nowego iXa. Czy możecie napisać o swoich wrażeniach in + i in - z eksploatacji tego autka z zaznaczeniem jakim silnikiem jezdzicie i jakie jest spalanie faktyczne. Po 20 marca muszę podjąc ostatecznie decyzję czy brać iXa czy też Outlandera z silnikiem 2,2 HDI. Dlatego z góry dziękuję za Wasze opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzisiaj odebrałem X-Traila, co do moich wrażeń to nie mogę zbyt wiele (jak narazie napisać , gdyż przejechałem nim ok 12km ;) ) . Ale stwierdziłem 1 DUŻY MINUS telefon Nokia N95 nie współpracuje z bluetooth w samochodzie inne modele współpracują :/ I tu mam pytanie czy zna ktoś może jakieś rozwiązanie tego problemu (wiem że można zmienić tel tylko to nie jest wyjście) Dziekuję za pomoc.

 

Kolego, minęło parę dni jak użytkujesz to nowe autko. Czy możesz napisać p[arę zdań ze swoją opiną na jego temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chciałem nawiązać do okresów wymiany oleju w modelu T31 2.o dci,o ile mi wiadomo przebieg w instrukcji podaje wymianę co 20.000 km.(maksymalnie)

Ustawienia komputera można sobie zmieniać dowolnie....

Jeżeli ktoś to sprostował wcześniej to przepraszam,starałem się przeczytać Wasze posty dosyć dokładnie

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nokia N95 nie współpracuje z bluetooth

 

A może trzeba uaktualnić sofcik nokii??

U mnie w 6230i współpracuje prawie idealnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
Gość DrOOcik

Witam ponownie!

 

Minęło już prawie pół roku, jak zacząłem ten wątek i swoją "x-trailową przygodę" więc może trochę dodam następnych swoich spostrzeżeń w "temacie".

 

Zatem... jeżdżę sobie od 6 miesięcy nowym X-Trail'em SE 150KM diesel, na liczniku ponad 6000km - i dużo i mało. W ASO byłem na własne życzenie raz po 1500km celem wymiany oleju z filtrem (koszt 512PLN) i tyle... Na razie, tfu, tfu... wszystko działa bez zarzutu.

Chociaż... 2 razy zdarzyła mi się dziwna rzecz: nagle w czasie jazdy włączył się czujnik niezapięcia pasów (jechałem tylko ja). Nic wcześniej nie majstrowałem. Wyjąłem zatrzask i ponownie zapiąłem i nic, piszczy i już. Musiałem się zatrzymać, wyłączyć silnik i włączyć i już było ok. Dziwne...

Spasowanie materiałów i ich jakość idealna, na razie nic nie trzeszczy. Za to coraz bardziej zaczyna mnie wkurzać z tyłu odgłos "telepiącej się" rolety - co za tandeta! No i szuflada też "coś" z siebie wydaje. Dodatkowo w bagażniku są takie "anty poślizgowe" poprzeczne plastikowe listwy - często przewożę kartony w bagażniku i już po kilku tygodniach cholery jedne się "brzydko" porysowały i wygląda toto paskudnie. Czasem żałuje, że nie ma tam zwykłego dywaniku z materiału. Tak, tak, esteta się znalazł :-) Coś za coś powiecie - taką podłogę można łatwo umyć.

Ktoś tu pisał, że w poprzedniej generacji było dodatkowe gniazdko 12V w schowku - kurcze, przydało by się takie cóś tutaj (a i dla pasażerów z tyłu też fajnie by było, bo jest i owszem, ale w bagażniku). Kupiłem sobie nawigację za 700PLN Garmin Nuvi200 (notabene z GPMapą chyba najlepsza nawigacja na Polskę - a Nissan daje za 9500PLN jakąś tandetę + kamerkę cofania + MP3 - przegięcie cenowe!) i tam bym sobie wcisnął kable i zasilanie, a tak dynda mi to po środku. No i nie mogę jednocześnie podładować komórki.

Co mi brakuje? No... MP3 w radiu, podłokietnika (jest, ale za krótki - dajcie o 7-10 cm dłuższe!), bocznych listew ochronnych (lakier stracił "dziewictwo" i jest parę rysek na drzwiach, lekkie wgniecenie - właśnie w miejscu, gdzie taka listwa by temu zapobiegła).

Jeszcze pomarudzę o klimatyzacji - niby automatyczna, a i tak muszę machać pokrętłem w trasie - za zimno, za ciepło - chyba 2-strefowa by coś dała, bo jak mnie jest ok, to pasażerowi za zimno/za ciepło.

Te składane lusterka to bym jednak chciał mieć w standardzie - już mi jakiś matoł zawadził i porysował na parkingu. Teraz prawie zawsze ręcznie sobie składam, no ale trzeba się nabiegać dookoła "klocka".

Przebieg 6000 a biegi wciąż wchodzą topornie - 1-ka, 2-ka... coś haczy cholera... No i czasem zdarza mi się z 5 wrzucić na 4 zamiast na 6 - kwestia wprawy? Pewnie tak.

Ktoś tu pytał się o spalanie: u mnie bez zmian - miasto 9-10l - trasa 7-8l i to przy 4WD, testowałem 2WD i literek mniej więcej mniej wychodzi - dużo? Mało? Wg mnie przy tej masie OK.

Miejsca z tyłu - nie za dużo; super by było, jakby te siedzenia można było np. cofnąć kosztem bagażnika o 10-15 cm do tyłu (RAV4 i Outlander z tego, co pamiętam ma taką możliwość), a nie tylko pochylić. No i składanie - katastrofa! Trzeba ściągnąć zagłówki, by położyć tylne siedzenia i mieć płaską podłogę.

Ale marudzę...

 

A poza tym nie żałuję zakupu, silnik jest the best, 150KM nic nie znaczy, ale te 320Nm momentu - świetne przyspieszenie, elastyczny, w miarę cichy (nie jak te TDI VW w Jeepach, Outlanderze i gdzieś tam jeszcze - terkoczą, turbo dziura, kultura pracy do d... i hałas na całą wioskę). Na światłach "dresy" w BeeMkach muszą się wysilić, he,he.

Jak na SUVa w trasie świetnie się prowadzi, o dziwo! Nie buja za bardzo. Gdzieś czytałem, że wspomaganie za duże przy większych prędkościach i trzeba się namachać - bzdura! 160 na liczniku i jedną ręką sobie delikatnie trzymam kółko - pełen looz. Aaaa, kierownica - mam wersję skórzaną - rewelacja! Taka dziurkowana (prawdziwa skóra!) i doskonale leży w dłoniach. Potestujcie sobie "ekologiczną" skórę na kierownicy w koreańczykach (Tuscon, Santa Fe, Captiva itd...) - beznadzieja!

Zdarzyło mi się już parę razy hamować awaryjnie - EBD (tak to się chyba nazywa), ABS i cała reszta zadziałało rewelacyjnie - autko stanęło dosłownie w miejscu. Zapaliło się z milion kontrolek, ale nie wjechałem gościowi w kuper, a i samochód jechał prosto, prosto... 10 cm od przeszkody.

ESP? A co to? A po co? A po to, że wiele razy już żółta kontrolka się zapaliła i nie straciłem kontroli nad "klockiem". Ta elektronika zaczyna mnie rozleniwiać. Jest ślisko, jest mokro a ja wchodzę w zakręt bez zahamowań - niedobrze - zmienię autko i skończę na pobliskim drzewie...

 

---

 

Takie tam...

 

1. Ostatnio pościgałem się z kierowcą w RAV4 (silnik 2.2D - skąd wiem? O tym dalej) - autostrada w Niemczech, 3 pasy ruchu - była zabawa, nie dałem się, przez prawie 100km łeb w łeb (na liczniku było max 195) - na końcu okazało się, że blondynka, Polka, twarda sztuka. Pomachaliśmy sobie na zjeździe i zjechaliśmy na kawkę. RAV4 jest lżejsza i ten silnik spoko wystarczy (136KM). Pogadaliśmy i było miło.

Konkluzja końcowa: Nissan spoko daje radę ravce. Po drugie: blondynki potrafią być zadziorne. Po trzecie: 195km/h - tyle można wycisnąć max z tego silnika

 

2. Zakopane, ślisko jak cholera, śnieg, błoto i takie tam. Sąsiad bajerant ma Lexusa RX coś tam. Wychwala przy piwku, co to ten RX nie potrafi i w ogóle. Jedziemy trochę po terenie... zakopał się w śniegu, błocie. Jestem w tyle. Przejeżdżam obok, staję. Kombinujemy linkę holowniczą, X-trail wyciąga Lexusa ze śniegu bez problemu.

Sąsiad zaczyna od tej pory z szacunkiem patrzyć na mnie z "gównianym" Nissanem.

 

---

 

Nobody is perfect - tak jest z iksem. Ma swoje wady (robiłem, co mogłem, by zniechęcić), ale chyba więcej zalet.

Ja za 5 lat nic w nim nie będzie dolegać, to poproszę o następnego i to takiego samego z wyglądu, z wyposażenia (no, może coś więcej) i nic mi do szczęścia nie będzie brakować. No... może poza tą blondynką z RAV4 (nie wziąłem telefonu) ;-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie!

 

Minęło już prawie pół roku, jak zacząłem ten wątek i swoją "x-trailową przygodę" więc może trochę dodam następnych swoich spostrzeżeń w "temacie".

 

Zatem... jeżdżę sobie od 6 miesięcy nowym X-Trail'em SE 150KM diesel, na liczniku ponad 6000km - i dużo i mało. W ASO byłem na własne życzenie raz po 1500km celem wymiany oleju z filtrem (koszt 512PLN) i tyle... Na razie, tfu, tfu... wszystko działa bez zarzutu.

Chociaż... 2 razy zdarzyła mi się dziwna rzecz: nagle w czasie jazdy włączył się czujnik niezapięcia pasów (jechałem tylko ja). Nic wcześniej nie majstrowałem. Wyjąłem zatrzask i ponownie zapiąłem i nic, piszczy i już. Musiałem się zatrzymać, wyłączyć silnik i włączyć i już było ok. Dziwne...

Spasowanie materiałów i ich jakość idealna, na razie nic nie trzeszczy. Za to coraz bardziej zaczyna mnie wkurzać z tyłu odgłos "telepiącej się" rolety - co za tandeta! No i szuflada też "coś" z siebie wydaje. Dodatkowo w bagażniku są takie "anty poślizgowe" poprzeczne plastikowe listwy - często przewożę kartony w bagażniku i już po kilku tygodniach cholery jedne się "brzydko" porysowały i wygląda toto paskudnie. Czasem żałuje, że nie ma tam zwykłego dywaniku z materiału. Tak, tak, esteta się znalazł :-) Coś za coś powiecie - taką podłogę można łatwo umyć.

Ktoś tu pisał, że w poprzedniej generacji było dodatkowe gniazdko 12V w schowku - kurcze, przydało by się takie cóś tutaj (a i dla pasażerów z tyłu też fajnie by było, bo jest i owszem, ale w bagażniku). Kupiłem sobie nawigację za 700PLN Garmin Nuvi200 (notabene z GPMapą chyba najlepsza nawigacja na Polskę - a Nissan daje za 9500PLN jakąś tandetę + kamerkę cofania + MP3 - przegięcie cenowe!) i tam bym sobie wcisnął kable i zasilanie, a tak dynda mi to po środku. No i nie mogę jednocześnie podładować komórki.

Co mi brakuje? No... MP3 w radiu, podłokietnika (jest, ale za krótki - dajcie o 7-10 cm dłuższe!), bocznych listew ochronnych (lakier stracił "dziewictwo" i jest parę rysek na drzwiach, lekkie wgniecenie - właśnie w miejscu, gdzie taka listwa by temu zapobiegła).

Jeszcze pomarudzę o klimatyzacji - niby automatyczna, a i tak muszę machać pokrętłem w trasie - za zimno, za ciepło - chyba 2-strefowa by coś dała, bo jak mnie jest ok, to pasażerowi za zimno/za ciepło.

Te składane lusterka to bym jednak chciał mieć w standardzie - już mi jakiś matoł zawadził i porysował na parkingu. Teraz prawie zawsze ręcznie sobie składam, no ale trzeba się nabiegać dookoła "klocka".

Przebieg 6000 a biegi wciąż wchodzą topornie - 1-ka, 2-ka... coś haczy cholera... No i czasem zdarza mi się z 5 wrzucić na 4 zamiast na 6 - kwestia wprawy? Pewnie tak.

Ktoś tu pytał się o spalanie: u mnie bez zmian - miasto 9-10l - trasa 7-8l i to przy 4WD, testowałem 2WD i literek mniej więcej mniej wychodzi - dużo? Mało? Wg mnie przy tej masie OK.

Miejsca z tyłu - nie za dużo; super by było, jakby te siedzenia można było np. cofnąć kosztem bagażnika o 10-15 cm do tyłu (RAV4 i Outlander z tego, co pamiętam ma taką możliwość), a nie tylko pochylić. No i składanie - katastrofa! Trzeba ściągnąć zagłówki, by położyć tylne siedzenia i mieć płaską podłogę.

Ale marudzę...

 

A poza tym nie żałuję zakupu, silnik jest the best, 150KM nic nie znaczy, ale te 320Nm momentu - świetne przyspieszenie, elastyczny, w miarę cichy (nie jak te TDI VW w Jeepach, Outlanderze i gdzieś tam jeszcze - terkoczą, turbo dziura, kultura pracy do d... i hałas na całą wioskę). Na światłach "dresy" w BeeMkach muszą się wysilić, he,he.

Jak na SUVa w trasie świetnie się prowadzi, o dziwo! Nie buja za bardzo. Gdzieś czytałem, że wspomaganie za duże przy większych prędkościach i trzeba się namachać - bzdura! 160 na liczniku i jedną ręką sobie delikatnie trzymam kółko - pełen looz. Aaaa, kierownica - mam wersję skórzaną - rewelacja! Taka dziurkowana (prawdziwa skóra!) i doskonale leży w dłoniach. Potestujcie sobie "ekologiczną" skórę na kierownicy w koreańczykach (Tuscon, Santa Fe, Captiva itd...) - beznadzieja!

Zdarzyło mi się już parę razy hamować awaryjnie - EBD (tak to się chyba nazywa), ABS i cała reszta zadziałało rewelacyjnie - autko stanęło dosłownie w miejscu. Zapaliło się z milion kontrolek, ale nie wjechałem gościowi w kuper, a i samochód jechał prosto, prosto... 10 cm od przeszkody.

ESP? A co to? A po co? A po to, że wiele razy już żółta kontrolka się zapaliła i nie straciłem kontroli nad "klockiem". Ta elektronika zaczyna mnie rozleniwiać. Jest ślisko, jest mokro a ja wchodzę w zakręt bez zahamowań - niedobrze - zmienię autko i skończę na pobliskim drzewie...

 

---

 

Takie tam...

 

1. Ostatnio pościgałem się z kierowcą w RAV4 (silnik 2.2D - skąd wiem? O tym dalej) - autostrada w Niemczech, 3 pasy ruchu - była zabawa, nie dałem się, przez prawie 100km łeb w łeb (na liczniku było max 195) - na końcu okazało się, że blondynka, Polka, twarda sztuka. Pomachaliśmy sobie na zjeździe i zjechaliśmy na kawkę. RAV4 jest lżejsza i ten silnik spoko wystarczy (136KM). Pogadaliśmy i było miło.

Konkluzja końcowa: Nissan spoko daje radę ravce. Po drugie: blondynki potrafią być zadziorne. Po trzecie: 195km/h - tyle można wycisnąć max z tego silnika

 

2. Zakopane, ślisko jak cholera, śnieg, błoto i takie tam. Sąsiad bajerant ma Lexusa RX coś tam. Wychwala przy piwku, co to ten RX nie potrafi i w ogóle. Jedziemy trochę po terenie... zakopał się w śniegu, błocie. Jestem w tyle. Przejeżdżam obok, staję. Kombinujemy linkę holowniczą, X-trail wyciąga Lexusa ze śniegu bez problemu.

Sąsiad zaczyna od tej pory z szacunkiem patrzyć na mnie z "gównianym" Nissanem.

 

---

 

Nobody is perfect - tak jest z iksem. Ma swoje wady (robiłem, co mogłem, by zniechęcić), ale chyba więcej zalet.

Ja za 5 lat nic w nim nie będzie dolegać, to poproszę o następnego i to takiego samego z wyglądu, z wyposażenia (no, może coś więcej) i nic mi do szczęścia nie będzie brakować. No... może poza tą blondynką z RAV4 (nie wziąłem telefonu) ;-)))

 

 

 

DZISIAJ TJ. 2008-05-03 O 17:00 MINĄŁ MIESIĄC JAK ODEBRAŁEM SWOJEGO iXa

Na wstępie parametry autka : 2,0 dci 173KM (od 2008r i - czerwone) wersja LE - bez relingów.

Przebieg : 2500 km z czego 1800 po miescie i okolicy ( Poznań) i 700 trasa Poznań- Warszawa-Poznań ( wczoraj i dzisiaj).

Nie wiem czy doczytaliście w instrukcji , ale wskazówka jest aby do przebiegu 1600km nie przekraczać 2500 obrotów , co starałem się robić , chciaż czasami nie wytrzymywałem.

Wcześniej straciłem 3,5 roku i fortunę jeżdżąc Gran Scenikiem 1,9dci - dzisiaj widok tego auta na trasie cieszy mnie jak żadnego innego - .... gdyż wiem że już nie będę miał tych kłopotów co ma facet w tym mijanym właśnie "aucie"

A teraz parę uwag do treści kolegi :

 

PIERWSZA WYMIANA OLEJU - uważam że ta pierwsza wymiana oleju po 1500 km to wcale nie fanaberia ( ja tego niestety nie zrobiłem) , tym bardziej że w instrukcji wyraźnie stoi że przy eksploatcji głownie w mieście OLEJ NALEŻY WYMIENIAC PO 10 000 km - nie zależnie od przebiegu całkowitego - na co w serwisie przy sprzedaży auta nie zwracają uwagi.

 

AWARIE ELEKTRONIKI - na razie brak

 

TAPICERKA - coś mam luźniego pod, czy raczej nad podsufitówką i hałasuje na nierówniościach - nie wiem czy czasami w serwisie zakładając na przednich słupkach czujników od alarmu nie puścili mi tam jakiegoś kabelka który teraz hałasuje.

Dodatkowo od czasu do czasu coś delikatnie zaskrzypi z tyłu na nierównościach - wkórza mnie to bo nie wiem co to jest - ale dojdę do tego => przypatrzę się belce od rolety ==>>

 

BELKA - jedna z niewielu ciemnych kart tego autka - aż dziw bierze że konstruktorzy takiego autka dopuścili taką tandetę - no cóż nie ma aut idealnych i należy się cieszyć że jest to tylko element bagażnika.

 

PODWÓJNA PODŁOGA + SZUFLADA - przerost formy nad treścią :

1. tak przypuszczałem że to będzie hałasować

2. nie wiem co miałbym chować w lewej części - chyba parasol, -( bo co innego można tam schować jezeli w bagażniku "głównym" jest juz inny bagaż ) ----- no ale nie używam parasoli

3. w szufladzie próbowałem schować parę drobiazgów które zawsze wożę - narzędzia , kompresorek i inne , niestety szuflada jest za płytka ( na wysyokość) .

4. podwójna podłoga znacznie ogranicza wysokość przestrzeni bagażowej ( mierząc do belki rolety) , no i teraz załóżmy że gdzieś w np markecie kupuję coś wyższego i ta podwyższona podłoga jest tylko problemem.

5. od 1997 jeżdżę różnymi rodzajami "kombi" , w tym min w czasie budowy domu i jakoś do końca nie potrzebowałem idealnie prostej podłogę w bagarzniku

DECYZJA BYLA WIĘC SZYBKA - wymontowałem podwójną podłogę ( stoi bezużyteczna w garażu) , kupiłem ( w LIDLu) torbę na narzędzia, kompresor, rękawiece i inne pierdoły i umieściłem ją w lwej wnęce bagażnika ( nad podnośnikiem) i rozciągnąłem "gumę z haczykami" między zaczepami do siatki bagażnikowej mocując w ten sposób torbę.

TERAZ JAK POKAZUJĘ BAGAŻNIK ZNAJOMYM TO WIDZĘ W ICH OCZACH OZNAKI ZAZDROŚCI ( które są największą oznaką uznania)

 

PODŁOGA BAGAŻNIKA - faktycznie płyta podłogi ( dwuczęściowa) jest wbrew pozorom bardzo delkatna. Robi wrażenie " nie gniodsa i nie łamiotsa" ale jak ją weźmiemy do ręki to okazuje sie że jest to delikatna ceratka owinęta na czymś równie telikatnym i lekkim ( widać duży nacisk w konstrukcji tego auta na obniżenie wagi - np konstrukcja tylnich sidzisk) , na dodatek wzdłóżne listewki niedość że nie zapobiegały przed przemieszczaniem się bagażu ( a mam zwyczaj wozić nawet w pustym bagażniku składany koszyk plastikowy ) , to po pierszym dniu już były porysowane. Postanowiłem więc wrócić do WCZEŚNIEJ WYPRACOWANYCH METOD => należy podjechać do do sklepu z wykładzinami , zabrać do sklepu obydwa elementy podłogi ( mieszczą się w 1 ręce) , wybrać wykładzinę => najlepiej podgumowaną i NIE GŁADKĄ - kupuję taką wykładzinę do 1996 roku do kolejnych aut - więc jest w ciągłej sprzedaży i w różnych kolorach. W sklepie docieli wykładzinę do podłogi - i wygląda jak ORYGINAŁ - i najważniejsze - na tej wykładzinie bagaż ( nawet pusty koszyk plastikowy) sie nie przesówa - gwarantowane - sprawdzone - no i : a/ NYSAnowskie plastiki się nie rysują , b/ łatwość wyczyszczenia podłogi bagażnika, c/nawet jak się wyleje na wykładzinę piwo czy mleko , to jej wymiana kosztuje zaledwie 45zł ( tyle zapłaciłem )

 

GNIAZDO 12V- zakupiłem rozgałęźnik na 2 gniazda 12V - (w NORAUTO) . Rozgałęźnik ma wtyczkę połączoną kablem z kostką mającą 2 gniazda ( nie jest to wtyczka z gniazdami w jednej bryle) Kostka z gniazadmi idealnie pasuje do zagłębienia jakie się znajduje koło gniazda 12V przy kierowcy. Akurat 2 gniazda pasują aby podłączyć ładowarkę do telefonu ( lub nawigację) oraz zasilanie do CB RADIO , które mam przyklejone ( na taśmę 2-stronną o dużej "mocy" ) do konsoli środkowej tuż za " łydką" prawej nogi - idealne miejsce dla tego sprzętu. Jeżeli chodzi o gniazda przy tylnich siedzeniach - miałem takie rozwiązanie w Sceniku , ale dzieciaki nigdy z tego nie korzystały, natomiast wiem że w bagazniku gniazdo się przyda napewno ( kompresor, lodóka turystyczna)

 

MP3 - radyjko ma możliwość załadowania 6 płyt CD - to całkiem spora dawka muzyki , no ale pewno mogło by być jeszcze gniazdo na USB ( tak jak w KIA) , ale jak juz wcześniej napisałem nie ma idealnych aut.

 

KLIMA - no Kolego , nie nażekaj na tą klimę , pewno że jest jednostrefowa , ale :

1. jest bardzo wydajna ( czego nie miałem w Sceniku)

2. ma nadmuch na tylnie siedzenia ( czego inne auta nie mają )

3. inne auta mają schładzny schowek na mapy ( do dzisiaj nie wiem po co ) , a w iXie są w Cocpicie schładzane miejsca na np 2 puszki z napojem - i gwarantuję że a/ puszki są zimne ( wczoraj jechałem do W-wy i puszki były zimne całądrogę) b/ jak są otwarte , napój nie wylewa się z nich.

Uczwyty na napoje dla pasażerów z tyłu chyba też są schładzane.

4. Ja wyznaję że nastawy w aucie , w tym klima są dal kierowcy ( w końcu to nie autobus) , a reszta towarzyszy podróży może a/ skierować klimy w inną stronę , b/ zmnmiejszyć wylot

powietrza po swojej stronie.

 

SKŁADANE LUSTERKA - i tego faktycznie brakowało mi w wersji SE którą chciałem na początku zakupić. Ponieważ od początku w wersji SE wchodził otwierany dach ( bajer który całkowicie rekompensuje tylnim pasażerom trochę mało miejsca na nogi ) , jako policzyłem że za wersjię LE która w standarcie ma dach otwierany oraz upragnione elektr. skł. lusterka i dodatkowo xenony , siedenia w skórze i podgrzewane 2-stopniowo, siedzenie kierowcy i pasażera sterowane elektr. ( w tym siedzenie kierowcy na wysokość) , :inteligentny" kluczyk zapłacę tylko 7,26% więcej ( 9 tys zł) , czyli mniej niż koszt nawigacji ( która i tak nie działa jak nawigacja) , to długo nie musiałem się zastanawiać - WARTO BYŁO - i jedna uwaga - mam czarną skórę i wcale się nie nagrzewa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na słońcu.

 

SKRZYNIA BIEGÓW - jest GRZECHEM nażekać na tą skrzynię biegów. To że przechodząc z jednego biegu na inny czyjemy delkatny opór jest naturalne. Obojętnie czy robię to szybko ( na siłę pokonując ten opór) czy powoli - czejając sekundę aż dźwignia sama wskoczy na nowy bieg , biegi wchodża bez jakiegokolwiek zgrzytu. Proponuję jazdę próbną Scenikiem ( ludzie nie kupujcie tych aut) z szybką zmioaną biegów - za każdym razem słychać zgrzyt synchronizatorów.

 

SPALANIE - jak już wspomniałem - zrobuiłem zaledwie 2,5 tys km , a więc spalanie może jeszcze się zmienić. 1800km po mieście na razie dało wynik 9,5 do 10,5 L/100km , i tu niestety ma wpływ wiele czynników. Wiadomo , autoi ma swoją wagę , a więc zakorkowane miasto = dużo hamowania i dużo ruszania = duże spalanie. Zdecydowanie spalanie maleje jak jeździmy w okolicach max momentu obr. czyli ok +/- 2000 obr. Ja przyjąłem metodę nastepujacą : 1 bi3g do 20km/godz, pozostałe do ok 2,5 tys obrotów ( 2 do 40km/h , 3 do 50km/h 4 do 80km/h i 5 do 100km/h) i wtedy to spalanie po mieście jest przyzwoite, niestety oczywiście są sytuacje że mnie pooniesie , bo trudno się powstrzymać przy tym silniczku. A teraz trasa - jak wspomniałem jechałem z Poznania do W-wy autostradą. Na autostradzie w obie strony tempomat na 160km/h - i ... srednio z całej trasy 700km => 10L/100km , a na samym tempomacie przy tych 160km/h w granicach 10,6L/100H. I jeszce jedna uwaga => tempomat był nastawiony na 160km/h a nawigacja pokazywała 155km/h i to może być prawda gdyż jak byłem z Scenikiem na hamowni ( chciałem coś z niego wykrzesać) to też licznik pokazywał > o 5km/h niż wskazania na hamowni. Myślę jednak że z czasem te wyniki trochę się poprawią.

 

SKÓRA - jest faktycznie prawdziwa - to się czuje

 

Chętnie za jakiś czas wymienię się kolejnymi uwagami

pozdrawiam

sk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie,

jakiś czas temu pisałem i prosiłem o różne opinie na temat X-Traila. Wspomniałem, że zamierzam kupić to auto po urodzeniu się nowego małego obywatela i ten/ta obywatelka jest już między nami od trzech tygodni, dlatego czas na zakup. ;)

 

Panowie wasze opinie są nieocenione, dziękuję za nie!!!

Jestem za kupnem Traila, moja żonka się skłania ku Hondzie CR-V, szczególnie że teraz jest na nią dobra cena.

Wspominacie o bagażniku. Wiem, że bagażnik w Xie jest potężny. Na rzecz CR-Vki przemawiają odsuwane tylne siedzenia, co umożliwia zapakowanie wózka z gondolą w osi pojazdu. Czy takie coś może się udać też w Trailu??

Zapakowanie wózka w osi auta daję możliwość załadowania innego bagażu.

Może jeśli to będzie możliwe, będzie to jakaś karta przetargowa dla kupna X-sa, chociaż Honda jest aktualne zdecydowanie tańsza w wersji Executive niż Nissan w wersji LE bez bajerów.

Dzięki za wasze spostrzeżenia.

Pozdrawiam

Vratko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie,

jakiś czas temu pisałem i prosiłem o różne opinie na temat X-Traila. Wspomniałem, że zamierzam kupić to auto po urodzeniu się nowego małego obywatela i ten/ta obywatelka jest już między nami od trzech tygodni, dlatego czas na zakup. ;)

 

Panowie wasze opinie są nieocenione, dziękuję za nie!!!

Jestem za kupnem Traila, moja żonka się skłania ku Hondzie CR-V, szczególnie że teraz jest na nią dobra cena.

Wspominacie o bagażniku. Wiem, że bagażnik w Xie jest potężny. Na rzecz CR-Vki przemawiają odsuwane tylne siedzenia, co umożliwia zapakowanie wózka z gondolą w osi pojazdu. Czy takie coś może się udać też w Trailu??

Zapakowanie wózka w osi auta daję możliwość załadowania innego bagażu.

Może jeśli to będzie możliwe, będzie to jakaś karta przetargowa dla kupna X-sa, chociaż Honda jest aktualne zdecydowanie tańsza w wersji Executive niż Nissan w wersji LE bez bajerów.

Dzięki za wasze spostrzeżenia.

Pozdrawiam

Vratko

 

 

Kolego

nie chcę Ciebie namawiać " na siłę " na tego iXa , ale

- X-Trail jest produkowany w JAPONI a CRV w Angli

- zarówno sylwetka jak i rozwiązania napędu , w tym na stałe włączone 4x4 i kontrolowane przez komputer sprawiają że CRV jest autem nazwijmy to "bardziej przyjaznym" dla Pań

- bagażnik w CRV może dorównuje bgażnikowi w iXie dopiero po całkowitym przesunięciu tylnich siedzeń do przodu - no ale wtedy już nikt tam nie usiądzie.

 

Myślę że najlepiej zrobisz jak umówisz się po kolei z dealerem Nissana i Hondy aby każdy z nich z osobna przyjechał do Twojego domu ( ja tak robię aby sprawdzić jak auto mieści się w garażu) , i wtedy bedziesz mógł sprawdzić co tak naprawdę zmieści się do bagażnika. Nie zapomnij tylko w Nissanie zdemontować podwójnej podłogi - wg mnie jest ona zupełnie zbędna.

I na koniec - swego czasu - przed odbiorem mojego iXa sprawdzałem w internecie opinie min użytkowników nowej CRV - i się trochę przeraziłem. Może się to zmieniło na lepsze - warto sprawdzić

Życzę trafnej decyzji ( oczywiście jedynie słusznej ...)

sk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

wrócę do oceny bagażnika Traila i CR-V.

Dziś odwiedziłem lokalnego dealera i wszystko wypróbowałem na różne sposoby i wariacje.

Zabrałem wózek i okazuję się, że wózek się mieści w osi auta po wyjęciu dolnych schowków i szuflady (obniżeniu podłogi bagażnika). W Trailu nie ma możliwości przesuwania tylnych siedzeń tak jak w CR-V, ale wcale to nie przeszkadza, wózek się mieści!! Co może być cenną uwagą dla innych przyszłych rodziców.

Co jest z tym związane, na tylnych siedzeniach ciągle pozostaje sporo miejsca dla pasażera. Co w przypadku Hondy dla dorosłych pasażerów może być dokuczliwe.

Tak jak wspomniał ‘sk’ szuflady można wyjąć i bagażnik jest po prostu imponujący.

Coraz bardziej rozważam zakup Traila. Zostaję mi przekonanie kochanej żony, że to jest ten jeden jedyny słuszny wybór, zakamuflować różnicę w cenie Traila i CR-Vki. :D

Mam nadzieję, że do was niedługo dołączę.. :sylwester:

miłego dnia

Vraťo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżdżę X-em od października 2007 2.0 dCi automat wersja LE z relingami i panoramą.

Minusy jakie zauważyłem to:

- spalanie, na razie nie schodzi średnia poniżej 9,8;

- skrzypienie kierownicy, w ASO stwierdzili że to maglownica i nic się nie da zrobić...;

- brak OŚWIETLENIA SCHOWKÓW;

- niski i krótki środkowy podłokietnik, tą kwestię rozwiązałem montując na nim podłokietniki od Audi A8 teraz jest super...;

 

OGÓLNIE AUTO JEST OK !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam,

niedawno aktywnie dołączyłem do posiadaczy Traila T31.

Jak na razie rewelka...!!! i mam nadzieję że tak zostanie.

Nie mogę się jeszcze rozpisiwać o wadach, ponieważ przejechałem jak na razie tylko ponad 500km., zalet jest cała masa. ;-) Przede mną długi urlop, to będzie można ocenić co i jak ;-)

Pozdrawiam kolegów :one:

Vratko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość danio_2006

sorry ze odgrzewam temat ,ale tak jest chyba lepiej niz ,zeby zakladac nowy.

 

mianowicie poluje na jakies nowe ceudenko(suva) ktory ma duzo miejsca w srodku i spory bagaznik a moj budzet to ok. 115 tys.

 

padlo na x-trail'a ,poniewaz jest on chyba najlepszym wyborem tym segmencie i przedziale cenowym.

 

teraz interesuje mnie silnik -wybieram pomiedzy 2.5 pb 170ps lub 2.0 dci 150 ps i zastanawiam sie co jest lepszym wyborem. diesel jest ciutke drozszy(jakies 6 tys) i teraz staje przed dylematem -czy diesel jest bardziej elastyczny od benzyny i jaka jest roznica w spalaniu ,interesuje mnie rowniez to czy w terenie lub gorach benzyna bedzie dobrze sie sprawowac(bo w koncu diesel ma duzy moment i radzi sobie bez palenia sprzegla;]) .jestescie w stanie powiedziec mi jaka jest awarnyjnosc tych silnikow?

jezdzilem jak na razie tylko dieslem i mam calkiem dobre wrazenia ,jakie sa wasze opinie na temat tej benzynki? staram sie uzasadnic ekonomicznie wybor benzynki;p(malo jezdze 20-25 kkm rocznie)

 

z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mirabelek76

Jeżeli masz 115 tysi na nowe autko i robisz 25 tys. km rocznie to bierz benzyniaka. W x-trailach tylko silniki benzynowe są w 100% japońskie. Ja wybrałem benzyniaka 2.0 bo nogę mam lekką, czekam już na niego 4-ty miesiąc , odbiór podobno do 10.10.08. Fakt, jeździłem zawsze benzyniakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość danio_2006

tez mi sie tak wydaje tylko ze boje sie wlasnie o swoja 'ciezka noge' ,jezeli dam mu troche popalic duzo bedzie palil?(choc szczerze mowiac coraz mniej jest miejsc w ktorych tak mozna;p)

wiec benzyniaki sa w pelni bezawaryjne? a diesle?

 

a tak poza tematem dlugo czekasz na swojego x'a ,co sie stalo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mirabelek76

Wiem jedno, zawsze jeździłem japończykami w benzynie i nigdy się nie zawiodłem, a co do diesla się nie wypowiadm bo nigdy nimi miałem. Wiem że to torchę Francuz i to mnie odstrasza. Pewnie posiadacze diesli zaraz mnie zlinczują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...