V MAX

[Gość coyot]

Tyle to maluch leci :zdziw:

i moja micra ...

ja sie moja padaka rozbujałem do 140 a potem to juz spacerek...

[Gość Smoła]

Ja moją Micrą jak do tej pory maksymalnie to 160 jechałem na autostradzie z Gliwic do Katowic, ale do czerwonej kreski na obrotku miałem jeszcze jakieś 1000 obr/min, więc z uzyskaniem wyniku 170 nie byłoby problemu. Przy tej prędkości autko staje się bardzo nerwowe w prowadzeniu, a na dodatek mam jeszcze końcówkę drążka kierowniczego wybitą i przy tej prędkości praktycznie w ogóle nie czuję kierownicy :/

Ale powiem Wam, że widok ludzi jak ich wyprzedzałem był naprawdę zaskakujący. :D

Dodam jeszcze, że jechałem w dwie osoby.

[Asterix]

a mój rekord to ok 150km/h na obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej ... przy wyprzedzaniu tyl e of course....a przelotowa na trasie gdzieś tak 115-120km/h

 

k12 1.2 mój kolega leciał 180km/h.....ja maksymalnie 170

[Kubuch]

Przy 130-140 km/h w micrze wysuwają się skrzydła i zaczyna odlatywać, ale wrażenia- niezapomniane.

 

Nie jechałeś Tico 150 km/h

[Gość Longers]

ja do 170km/h docisnalem a powyzej 130 mialem odczuciejakby micra wazyla 2 tony, wcale nie prowadzilo sie nerwowo, bylem mile zaskoczony. Fakt ze uzyskanie tej predkosci wymagalo bardzo dlugiego odcinka na a4, ale bylo ciekawie.

[borciuch1964]

ja k10 1.0 na lpg 92r. lecialem przez las lekko milimetr ponad 150 prosta droga nad ranem sam na pokladzie i na drodze ale byl czad glosno jak pieron troche mnie bujalo ale ogolnie to git moge powtorzyc i nagrac na kom niedowiarkom

[mimier]

moge powtorzyc i nagrac na kom niedowiarkom

nie musisz ...my wiemy co K10 potrafi (w zdrowym egzemplarzu wskazówka wypada poza skalę prędkościomierza )

[Gość coyot]

to dziwne .. litrowki pedza 150kmh.... 1,3 - 170kmh ... a moja 1,3 ze zdrowym silnikiem 140 .... no kurde o co tu chodzi... to jak "laczki" mnie tak spowalniaja czy co jest grane .... bo od 0 do 130 przyspiesza rewelacyjnie, tylko Vmax jakies mam kiepskie w porownaniu do was....

[eX]

coyot, 1.0 ma odciecie na 4 biegu przy 170 wiec 1.0 idzie szybciej, a 1.3 4 bieg blisko 190 dalej juz nie probowalem bo mnie zwialo w nocy na pas obok jak w jednym miejscu zawialo.

[Gość coyot]

a 1.3 4 bieg blisko 190

tyle to osiagnie moja rojda jak jej licznik przeskaluje

[eX]

coyot, no ale zeby az tak ci lacze spowalnialy auto? z 90KM i 113Nm w takim razie cos nie teges jest wynik, hamownia przenosna?

[Gość coyot]

ta co w borsku byla ... przenosne rolki ... zobacze jak sie bedzie toczyc na zimowkach ... bo na przyszly rok chce wrzucic jeszcze wieksze i szersze laczki ...ale nie mam zamiaru miec Vmax 100kmh ...

[Gość Szymeq]

Vmax 155 :diabel:

[Gość coyot]

Szymeq, to Ty masz teraz micre?? )

[Gość Szymeq]

No ... znaczy żona ma :diabel:

[Gość Witek]

mówicie że micra się kiepsko drogi trzyma może z jednej strony tak ale ja tam nie narzekam przy 140 wchodziłem w niewielki łuk i jakoś tak normalnie dodam że jak tyle jechałem to wskazówka obrotomierza pokazywała 4500 obrotów myślę że przy pomyślnych wiatrach i lekko z góreczki litrówką dało by się te 180 wycisnąć a ma ktoś k11 1.4 ??

[borciuch1964]

ALe szczerze powiem ze bylem zaskoczony podskakiwala jednak jak pin-pong ja mam wszystko standardowe laćki wydech filtr swiece itp zero przerobek. zwykly pojazd fabryczny

[Gość ABT]

a 1.3 4 bieg blisko 190

 

no ciekawe jak już dawno odcina przy około 175/h na tym 4 biegu, a 5 nie chce iść dalej. I nie mówię to tylko na podstawie swojej micry

[Gość Go_nia]

no kurde o co tu chodzi... to jak "laczki" mnie tak spowalniaja czy co jest grane ...

 

Coyot przypomnij jakie masz kapcie szerokie? Ja na moich 185 nie odczułam zwalniania, moja 1.0 idzie jak burza i super się trzyma drogi, najszybciej pomknęłam nią 160 km/h ale poszła by więcej tylko nie chciałam już, miałam jeszcze sporo trasy przed sobą a paliwa ubywało w oczach :diabel:

[Gość coyot]

teraz 195... przyspieszenie jest rewelacja [i na zimowkach przyspiesza podobnie 155], ale Vmax mnie dobija

 

a jeszcze jedno pytanie ... ile trwa u was przyspieszanie od 140 do 170/160 ?? bo moze ja sie za szybko odpuszczam

[Gość SimonWarka]

Męka u mnie zaczyna się przy 145-150km/h.

Najlepiej zarzuc od poczatku 4ke i leciec do konca tak. 170 złapałem przy niewielkim spadku, wiec na pewno mi to sporo pomogło.

Ale na pewno nie jest to chwila....

[Gość Longers]

powyzej 140 juz naprawde trzeba miec dobry kawalek drogi zeby sie rozpedzic na maxa. jak bede mial jakas okazje wieczorkiem to postaram sie sprawdzic moze jutro nawet.

[Gość coyot]

Longers, to czekam na wyniki i jak bede w domu to moja padake tez pognam na dluugim odcinku i teraz poczekam

[Gość Go_nia]

ile trwa u was przyspieszanie od 140 do 170/160 ?? bo moze ja sie za szybko odpuszczam

 

Hmmm...wiesz co ja tam nie wiem ile to trwa ale jak ze 140 chcę na 150 to jest moment, nawet nie wiem kiedy, trochę mocniej depnę i jest, ale w ogóle to wszystko uzależnione jest od ukształtowania terenu, wiadomo że z górki to raz dwa trzy i mam 170, na prostej jak chcę szybciej osiągnąć wyższą prędkość to redukuję na 4 bieg, pod górkę...nawet redukcja niewiele pomaga ale przy okazji zwrócę na "czasy" uwagę i dam znać.

[Gość Longers]

przejechalem sie dzisiaj po prostej drodze, ani w gore ani w dol i wyszlo mniej wiecej tak:

120-140 ok 10sekund

140-160 ponad 20 sekund

do 170 nie dojechalem bo inne auta mi juz zaczely blokowac, u innych moze byc troszke lepiej bo jechalem na gazie i z pordzewialym dziurawym tlumikiem. wiec niech ktos na benzynie sprawdzi. Ja na benzynie nie jechalem bo przeplywke mam zepsuta i nierowno idzie