Gość semico Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 kontrolka sie nie swieci wogole w zadnym polozeniu jak bede mial czas to w sobote zerkne czy ktos jej juz nie wymontował dzieki za info o warsztatach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 kontrolka sie nie swieci wogole w zadnym polozeniu jak bede mial czas to w sobote zerkne czy ktos jej juz nie wymontował dzieki za info o warsztatach Jeśli ciągle się świeciła, mogła najzwyczajniej w świecie przepalić się żarówka. Tak było w moim przypadku..) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość muchomor Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Chłopie, moją primerkę 2.0 TD kupiłem od dyrektora szkoły ponadgimnazjalnej w Pniewach koło Poznania. Po kilku dniach zauważyłem że w układzie chłodzenia jest za mało płynu. Gdy dolałem to zaraz po rozgrzaniu silnika wszystko co dolałem wyrzuciło zbiorniczkiem wyrównawczym. Teraz po oddaniu do warsztatu (myślałem że to uszczelka pod głowicą) okazało się że jest pęknięta głowica. Jaki z tego morał? Ano taki że gdy w grę wchodzą pieniądze to żadna profesja nie ma znaczenia. Nauczyciel-handlarz jeden czort. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Muchomor twój podstawowy błąd to że nie zajrzałeś do chłodnicy przy kupnie traktora. Psorek pewnie wiedział o walniętej czapie i dlatego pozbył się kłopotu. Pewnie kupiłeś okazyjnie trochę taniej niż na rynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość muchomor Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Dokładnie tak jak mówisz and_pec. Teraz nie pozostaje nic innego jak złapać się za kieszeń. Nie wiem tylko czy wybrać głowicę regenerowaną (mój mechanik nie poleca) czy poszukać używanej ale dobrej. Podobno te regenerowane (spawane) prędzej czy później też się rozsypią choć dają na nie rok gwarancji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 choć dają na nie rok gwarancji. ...bo i więcej nie wytrzyma. Parokrotnie było powtarzane, że aluminium nissanowskie jest niespawalne. TZN pospawasz ale puści obok. Współczuję Ja jestem po wymianie motoru, bo swój zakatowałem, ale nie wracajmy do tego. Jak trafisz szczelną głowicę to koszt jej wymiany powinien się zamknąć z jej zakupem w 2000 PLNów Ja za przekładkę wyłożyłem 3500. Można zastosować głowice z CD20 (zwykły diesel) ale trzeba dawać tam jakieś podkładki, było to opisywane na forum, a i wtryski są inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość muchomor Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Zostawiłem swoją w zakładzie regeneracji głowic, gdzie mają podpisaną umowę z kilkoma serwisami. Może nie będzie tak źle. Na dzień dobry ryknęli mi 1500 zł. za kompletny remont głowicy, tzn. zawory, komora wirowa, uszczelniacze zaworów, prowadzenie i oczywiście spawanie pęknięcia. Przeprowadzili test twardości, bo jeśli głowica była przegrzana to stop aluminium jest rozciągnięty i nie nadaje się do spawania. Z moją nie było tak źle i podobno nadaje się do spawania. Dają rok gwarancji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 Za 2100 ja cały motor kupiłem, a tu 1500 chcą za samą głowicę, której los nie będzie pewny. Jak ci pęknie przed rokiem to zrobią ci remont całości na swój koszt, czy tylko zaspawaja ponownie. Pomyśl o tym, bo jak to mówią; skąpy płaci dwa razy. W przegrzanej głowie zostają mikropęknięcia i wcześniej czy później wyjdą a potem Józio Ci powie że przegrzałeś silnik i to nie ich wina, dlatego nie uznają reklamacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość muchomor Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 (edytowane) Jest i taka opcja. O tym nie pomyślałem. Napiszę później jak to się skończyło. No i odebrałem autko. Jak na razie wszystko jest OK. Wydaje mi się że jest trochę żwawsze i przede wszystkim nic nie bulgocze w zbiorniczku. W życiu bym nie pomyślał że w Japończyku spotka mnie taka awaria. Edytowane 11 Grudnia 2009 przez muchomor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 11 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2009 Jaki Japończyk Przecież to Angole klepali z magazynów w Holandii a teraz to w Nissanie żabojady już palce maczają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 od jakiegoś czasu znów mnie dręczy kontrolka , przymierzam się do zdjęcia nastawnika i dokladnego czyszczenia pistoletem i ON i dokładne odessanie paliwa z pompy. procedura jak poprzednio tylko troche dokładniej wyczyszcze pompe w środku. Podejrzewam że cały ten problem jest związany z opiłkami które dostają się do nastawnika i powodują zakłucenia w pracy . Nastawnik działa na zasadzie elektromagnesu i przyciąga opiłki. Po poprzednim szyszczeniu mialem dłuższy czas spokój ale problem powraca jak bumerang... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboyp Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Witam mam zapytanko mam primerke p11 98rok i znów kontrolka check wymieniony już czujnik położenia wału u kolegi w warsztacie na komputerze wyrzuca mi błąd 024 czujnik ciśnienia atmosferycznego koleg cosik mi wspominał o przepływce i tym czujniku ciśnienia, spotkaliście się może z tym kodem błędu? z góry dzięki za podpowiedzi, też auto mi potrafi zgasnąć podczas jazdy, ale błąd wyrzuca tylko 024 ten czujnik ciśnienia atmosferycznego a objawy są identycznie takie same jak opisujecie zabrudzony nastawnik pompy paliwa. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 witam . dziś zdemontowałem nastawnik , wydmuchałem pistoletem do ropowania z pompy wyciągnąłem ile się dało paliwa i dobrze przedmuchałem sprężonym powietrzem. Znów mi pozostaje jeździć i obserwować co się będzie działo..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość emeryt03 Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Witam mam zapytanko mam primerke p11 98rok i znów kontrolka check wymieniony już czujnik położenia wału u kolegi w warsztacie na komputerze wyrzuca mi błąd 024 czujnik ciśnienia atmosferycznego koleg cosik mi wspominał o przepływce i tym czujniku ciśnienia, spotkaliście się może z tym kodem błędu? z góry dzięki za podpowiedzi, też auto mi potrafi zgasnąć podczas jazdy, ale błąd wyrzuca tylko 024 ten czujnik ciśnienia atmosferycznego a objawy są identycznie takie same jak opisujecie zabrudzony nastawnik pompy paliwa. Pozdrawiam Paweł Mnie też czasem gaśnie, czyli mam brudny nastawnik, a check się nie świeci i żadnego kodu błędu nie wywala. Jak miałem padniętą przepływkę, to błąd pokazywało( no i muł był straszny, ale check się nie świecił. A jak padł czujnik położenia wału to i błąd pokazało i check jak należy zaświecił. Nie wiem dlaczego tak jest, ale jak pokazuje błąd, a kasowanie nie pomaga, to chyba trzeba usunąć przyczynę. Jak są wyraźne objawy,a nie ma błędu, to chyba też? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 badboyp w dieslu nie ma kodu 24 Zrób sobie diagnostykę według instrukcji o kodach błędów TD http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/18527-p11wp11-td-kody-bedow/ Przepływomierz ma kod 12 a najlepiej to sprawdzić multimetrem napięcie na nim Jeśli masz benzynę to opis błędów masz w dziale zrób to sam na stronie głównej klubu http://www.nissanklub.pl/index.php/zrob-to-sam/46-inne a kod 24 oznacza tam przełącznik szerokiego otwarcia przepustnicy PS Patrz gdzie piszesz bo to jest temat o dieslu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboyp Opublikowano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Kurde już sam nie wiem będe musiał czytać kody za pomocą zworki tak jak jest to opisane and_pec zgadza się mam TD 2.0 primere i u kumpla w warsztacie komputer pokazał błąd 024 czujnik ciśnienia ale objawy są takie jak wszyscy tutaj opisują o brudnym nastawniku pompy, chyba musze dać pompe do czyszczenia dzięki and_pec za podpowiedź bo nigdzie tez nie mogłem właśnie znaleźć tego kodu błędu dla nissana TD pozdrawiam and_pec albo gawa pomocy panowie w ogóle wielki szacunek bo widzę że bardzo się udzielacie na forum ja dzisiaj z czytałem kod na zworce i wyszło mi kod błędu 38 36, 37, 38 Fuel Cut Solenoid Valve odcięcie zaworu elektromagnetycznego paliwa przerwa w obwodzie zaworu odcinającego paliwo ale objawy są takie że gaśnie podczas jazdy jak puści mu się nogę z gazu albo jak jest na biegu aczkolwiek i na luzie też potrafi zgasnąć nigdzie nie mogę znaleźć tematu z tym kodem błędu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Może być tak że elektrozawór pada lub coś nie łączy na kablach w wtyczce, lub czujnik położenia wału (TDC) się kończy i wówczas komp nie dostaje sygnału z niego i odcina dopływ paliwa. Czujnik wału to spory koszt (coś około 500 zeta-ostatnio tylko ASO) Elektrozawór myślę że około 30-50 zeta używka. Pomierz najpierw opory na czujniku wału. Kostka od niego znajduje się na obudowie rozrządu, a sam czujnik obok koła na wale. Opór TDC wynosi 1,2-1,5 k Ohma przy temp 25*C Mierzony jest na 2 i 3 pinie wtyczki Opis w manualu plik ec_cd20 Sprawdź czy dochodzi cały czas napięcie do elektrozaworu. Pod gumową zatyczką na elektrozaworze masz śrubę. Pomiędzy nią a masą ma być 12V po włączeniu zapłonu. Jeśli jest brak napięcia lub pokazuje się tylko na sekundę to coś jest z tym czujnikiem TDC nie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboyp Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 kurde coś jest nie tak bo czujnik obrotów wału czy tam położenia wału wymieniałem w sierpniu kosztował 500 zeta a teraz jest tylko ten objaw że gaśnie podczas jazdy może coś z przepływką?? mimo to pojadę sprawdzić do kumpla to napięcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 witam po Świętach, dziś troche powalczyłem z kontrolką ... w pierwszej kolejności pomierzyłem wszystkie rezystancje w nastawniku wg. manuala, następnie dokładnie przedmuchałem sprężonym powietrzem "czujnik położenia-wychylenia kątowego nastawnika" ponieważ myślałem że może tu leży przyczyna, ale te działania nie dały efektu . Na koniec zabrałem się za ustawianie nastawnika na pompie i przy pomocy dodawania gazu i kontrolki "check" chyba udało mi się dojść,że jedną z podstawowych przyczyn checka i gaśnięcia jest niewłaściwe ustawienie nastawnika na pompie. Metodą prób chyba udało mi się jak narazie osiągnąć najlepszy rezultat, jakby problem znów się pojawiał będe kombinował z dalszym ustawianiem nastawnika ponieważ do środka to już nie mam po co zaglądać bo nastawnik już nie ma zacięć i od tego czyszczenia to aż się cały świeci w środku Dodam że ustawianie nastawnika na wcześniej zrobione znaki to jest ustawienie wstępne ponieważ bardzo minimalne przesunięcie powoduje zmiane parametrów, pewnie jakby się miało jakieś urządzenie to ustawianie było by łatwiejsze ale ja nie mam i musze ustawiać metodą chałupniczą . Na koniec 3 ważne punkty odnośnie czyszczenia nastawnika: 1.Dokładne przemycie i przedmuchanie nastawnika pistoletem do ropowania 2.Dotarcie suwaka w pompie 3.Dokładne ustawienie nastawnika na pompie. A wszystko to przy zachowaniu ostrożności i czystości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 Gawa myślę, że twoim początkowym błędem, było zdjęcie nastawnika bez zrobienia znaków nożem "tapeciakiem" Wzorowałeś się na znakach pozostałych po podkładkach, a tu zawsze coś może uciec. Sam wiesz, że z tym ustawieniem na pompie to trzeba mieć zegarmistrzowską cierpliwość i precyzję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 (edytowane) and_pec to że trzeba mieć cierpliwość to fakt, a co do tego robienia tych znaków to masz racje po części ponieważ z różnego kąta ustawienie wygląda inaczej nadodatek jak jest mało miejsca i ciasno i nie można rzucić okiem prostopadle, to jest pierwsza kwestia a druga jest taka czy ktoś wcześniej jakiś mechanior szaman nie grzebał przy ustawieniu, przez 11 lat różnie to mogło być... Podstawa w tej całej zabawie to dobra diagnoza a następnie wiedzieć co zrobić , bo można i 10 komputerów podłączać jak się nie czai o co chodzi. Po dzisiejszej "zabawie" z nastawnikiem zrobiłem kilka kilometrów może i nie zawiele ale wcześniej już po części tego dystansu była kontrolka a teraz się nie zapaliła, jeszcze jak troche pojeżdże to będe mógl coś stwierdzić, ale teraz moge powiedzieć że kultura pracy jest jakby lepsza i chyba musze obalić tą teorię podbicia obrotów przy zmianie biegów, podbicie tych obrotów jest nienormalnym zachowaniem się silnika spowodowanym złym ustawieniem nastawnika, ale oczywiście może się ktoś ze mną nie zgodzić. Jeżeli potwierdzi się słuszność mojego sposobu ustawienia nastawnika to wrzuce na forum krótki opis jak ustawić samemu żeby było dobrze... Edytowane 28 Grudnia 2009 przez Gawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 29 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2009 Z tym czujnikiem położenia neutralnego to się zgadzam. Cos tam kiedyś w starych postach była wzmianka o tym i też się tym zasugerowałem. Przeleciałem manuala i byłem na konsultacji u mechanika co robi japońce od wielu lat i ma specjalizację na nie. Potwierdził że w TD nie ma tego, a i na jego jakimś programie serwisowym, gdzie widać każdą śrubkę z podzespołu, nie było tego czujnika dla TD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurcy Opublikowano 31 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2009 and_pec - dzięki za Twoje fachowe rady na forum. Przeczytałem chyba wszystkie posty na temat nastawników. Moje objawy są identyczne jak w temacie - gaśnięcie po zdjęciu nogi z gazu. Ale mam nowe wieści - przeczytajcie: Przeprowadziłem rozmowy z gościami od regeneracji nastawników. Mój nastawnik był czyszczony - jest czysty. Byłem już u dwóch specjalistów - jeden wymienił nastawnik (na regenerowany - chciał za niego ok.500zł) i gaśnięcie dalej było więc stwierdził, że to nie nastawnik ale mimo różnych innych badań nie wie coto za problem. Byłem u drugiego - wymienił nastawnik (na nowy) - jeździłem dwa dni - uszkodzenie zostało wyeliminowane. Cena tego nowego - 1700 zł!!! Więc się nie zgodziłem na wymianę, założyłem z powrotem stary - gaśnięcie oczywiście powróciło. Więc moja konkluzja - wada leży jednak tylko w nastawniku. Sam go więc rozebrałem na strzępy i złożyłem, nie znalazłem żadnej usterki, założyłem spowrotem, ale gaśnięcie nie ustąpiło. Mam jednak w domu stary nastawnik z VW Passata z pompy Bosch gdzie też była taka usterka, (wygląda, że jest identyczny jak mój, chociaż ja mam prawdopodobnie pompę Zexela, tylko wtyczka inna - płaska) - poćwiczyłem na nim wychylenia nastawnika podłączając go do zasilacza prądu stałego. I EUREKA!! Teraz wiem, że do kolekcji usterek nastawnika mogę dorzucić jeszcze jedną - OPORY WIRNIKA NASTAWNIKA PODCZAS OBROTU !!!. Załączając regulowany prąd do cewki nastawnika i obserwując jego wychylenie zauważyłem, że kąt wychylenia nie jest w ogóle proporcjonalny do zadawanego prądu, a to za przyczyną OPORÓW WIRNIKA NASTAWNIKA PODCZAS OBROTU, ale tylko pod napięciem!!! Jak odłączę prąd z cewki, wirniczek obraca się idealnie bez oporów. A pod napięciem opory są i występują poważne błędy kąta ustawienia nastawnika a nawet gwałtowne skoki wirnika podczas płynnego zwiększania lub zmniejszania prądu płynącego przez cewkę. Dzieje się tak dlatego, że nabiegunniki rdzenia cewki oddziaływują siłami przyciągania na wirnik obracając go ale jednocześnie przyciągają go do siebie "na bok" - są to silne siły boczne z uwagi na nierównomierną szczelinę magnetyczną. Wygląda na to i sprawdziłem to późnie ręcznie, że rzeczywiście naciskając na wirnik "na bok" wyczuwa się duże opory obrotu wirnika nastawnika. Jest to chyba po prostu zużycie łożyskowania wirnika!!! Teraz wiem dlaczego moja nyska gaśnie i szarpie podczas jazdy!!! I tutaj mam pytanie: czy ktoś spotkał się z możliwością regeneracji tego ułożyskowania, bo wygląda to na nierozbieralny podzespół - wirnik jest zagnieciony czy zaprasowany na wałku po włożeniu w ułożyskowanie i próba rozbiórki zakończy się chyba zniszczeniem a przynajmniej pogięciem wirnika i będzie bezużyteczny. Proszę o pomoc w tej sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 31 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2009 Te łożyska są ślizgowe i myślę że dotarcie ich ręczne tak jak suwaka w pompie powinno zlikwidować zacięcia. Piszesz że miałeś podmieniane nastawniki. W jaki sposób był ustawiany nowy (drugi) nastawnik. Czego używali do zgrania go z pompą (precyzyjnego ustawienia) Jeśli mógłbyś podać to szczegółowo czym, jak i co po kolei. Nastawniki z VW sa identyczne do pomp bosch VP37 Jedynie maja inną wtykę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 31 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2009 Kolego Jurcy na początku byłem skłonny przyznać troche racji Twijej teori ale się wycofuje ze względu na to że jak przykładasz napięcie do uzwojenia to te opory są spowodowane można powiedzieć w całości polem magnetycznym ,które powstaje. Komputer przetwarza odczyty z czujników i nabieżąco steruje napięciem a co za tym idzie obrotem wirnika. Po dokładnym przeanalizowaniu instrukcji czyszczenia nastawnika którą ktoś kiedyś zamieścił stwierdzam iż efekt podbicia obrotów przy zmianie biegów jest wynikiem ustawienia za wysokiej dawki początkowej w pompie którą ustawiamy przesunięciem nastawnika. Przesunięcie nastawnika już o 1/10mm powoduje zmianę parametrów. Na zdjęciu pokazałem w jakim kierunku trzeba przesuwać nastawnik aby zmniejszyć lub zwiększyć dawke wyjściową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.