voseba Opublikowano 1 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2010 Dramat Panowie! 3tygodnie temu profilaktycznie przed zima wymienilem filtr paliwa i dzisiaj przy -14, po przejechaniu 1,5km sie zaczelo. Falowanie, check, bialachmura z tylu.zatankowalem w sobote na neste pod korek. Niestety, nie mialem czasu na ceregiele wstylu 1h grzania na luzie wiec krecilem silnik az zapalal sie check i tak 10 minut i problemy sie skonczyly. Profilaktycznie znowu wymienilem filtr, wlalem uszlachetniacz i po pracy nie zaobserwowalem problemow. Ale przejechalem tylko 2,5km i silnik nawet sie nie zagrzal do temp roboczej. Przysłoniłem teraz połowe chłodnicy może bedzie sie szybciej rozgrzewał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 1 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2010 (edytowane) Znowu Neste! Na szczęscie mróz zelżeje na jakiś czas. Edytowane 1 Grudnia 2010 przez jasio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wania Opublikowano 2 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2010 Po wczorajszych problemach zatankowałem bp ultimate dla odmiany od cholernej vervy, dziś almerka odpaliła bez problemu, obroty nie falowały ale było tylko -9, poczekamy na większe mrozy. Natomiast zima w Szczecinie zaskoczyła drogowców totalnie - bo kto mógł sie spodziewać, że skoro pada w całej Polsce to wreszcie w Szczecinie też zacznie o 6.40 wszystkie główne drogi bialusieńkie, mimo dobrych opon pierwsze drifty zaliczone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 2 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2010 (edytowane) obroty nie falowały ale było tylko -9, -9 to troszku za mało, u mnie od -13 Almera zaczynała świrować . Co do Drogowców i ich działań, to odnoszę wrażenie że oszczędzają na środkach w tym roku... Edytowane 2 Grudnia 2010 przez jasio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SQ Opublikowano 11 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2010 Miałem to samo. To nawet nie jest kwestia lipnego paliwa, tylko NIE zimowego. Wyjeździłem bak do rezerwy, zalałem na stacji, gdzie była napisane -27stC i wymieniłem filtr paliwa. Jeśli w poprzednim paliwie była parafina to mogła zostać gdzieś na filtrze i jak wrócą mrozy mógł wrócić problem. Na nowym paliwie silnik ewidentnie "ładniej, lepiej" pracuje. Zauważyła to nawet moja żona, która na kwestie techniczne nie zwraca uwagi. Filtr 40zł. A problem z głowy i nerwów się nie traci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 27 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 (edytowane) HUHUHA, HUHUHA NASZA ZIMA ZŁA! Mrozy wróciły, odkopuję temat co by było łatwiej znaleźć w razie problemów z zamrożonym filtrem... Edytowane 27 Stycznia 2012 przez jasio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binladen Opublikowano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 panowie wymieniajcie filtry i bedzie ok , wiem co mówie jestem mechanikiem i wiem ze filtr paliwa robi takie jaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 30 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 U mnie dzisiaj -16 i wszystko było w porządku, auto pod chmurką (to już ostatnia zima) tankowane cały czas na tej samej stacji. Co do moich problemów w 2009/2010 roku to tak sobie teraz myślę że przyczyny były 2. 1. Tankowanie na różnych stacjach różnego paliwa 2. Dolewanie w okresie letnim mixolu do ON, może przez to przepuszczalność filtra się zmniejszyła. Wszystko inne robię tak samo. Na bieżącym filtrze mam już prawie 12000 km, wczesną wiosną wymienię. Póki co szykuje się w Stolicy -20 koło czwartku więc to dopiero będzie próba. Muszę za wczas podładować akumulator... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość milltom Opublikowano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2012 Dziś przy -17 Almera się poddała - a właściwie to nie Almera - bo ona walczyła dzielnie - tylko paliwo... Objawy standardowe: po odpaleniu wszystko ok, ale po ok 1 km zaczęło sie kopcenie na biało, spadek obrotów/utrata mocy. Miałem to samo 2 lata temu, więc zupełnie spokojnie wróciłem pod dom, gdzie samochodzik poczeka sobie pewnie do niedzieli. Myślę, że nie warto męczyć pompy i całej reszty, zwłaszcza, że w Wawie to dopiero początek mrozów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 A ja wczoraj niespodziewanie zostałem znowu zaskoczony przez Almerkę. Rano jak pisałem było ok, dzisiaj (-16) z resztą też ale za to wczoraj po wyjściu z pracy (na termometrze -9) odpaliłem normalnie bez problemu podjechałem ok 2 km i przy pierwszym krótkim postoju przed torami podczas hamowania obroty spadły do niecałych 600. Jak puściłem hamulec w czasie postoju to podskoczyły do tych 750 i zaczęły falować +-100. Oprócz falowania żadnych innych historii nie miałem typu kontrolka silnika czy brak mocy. Dojechałem do domu nie przekraczając 2200 obrotów, trochę wolniej ale nie chciałem obciążać ustrojstwa. Po ok 5 km wskazówka temperatury płynu podeszła pod połowę skali i falowanie ustąpiło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość YamaY Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 U mnie wczoraj - 23 , dzisiaj - 20 w obu przypadkach odpaliła za 3 razem po ok. 10 sek. kręcenia. W trakcie jazdy wszystko ok. Zalane najtańszym paliwem z dodatkiem mixolu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 @Yamay zobacz czy będzie lepiej po dwukrotnym grzaniu świec. Ja grzeję raz do pstryknięcia przekaźnika a potem jeszcze raz, liczę do dziesięciu i ognia(wciskając sprzęgło i lekko gaz). Dzisiaj po nocy z wyjętym akumulatorem odpaliła na dotyk, po czym rozgrzałem ją aż wskazówka temp znalazła się na początku skali i podjechałem z parkingu pod blok. Po ok 50 minutach stania pod blokiem znów ją odpaliłem ale tym razem czekałem tylko do zgaśnięcia kontrolki grzania świec, musiała zakręcić ok 2-3 sekund i dopiero z łachy odpaliła. A w lato pali Ci dobrze, czy też musisz kręcić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motyl22 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 (edytowane) Witam Koledzy jak sprawa z dlugoscia grzania swiec w almerze 2.2 di 110 km( ile sekund wam grzeja)?Mi nawet w dodatnich temp dlugo grzeje to normalne czy sie koncza? Paliwo tankowane na orlenie 35 litrow i 9 litrow na Lukoilu 3 godziny temu temp -16 odpalil bez problemu bez dodawania gazu i sprzegla(obroty wskoczyly na 1000 potem jakies 900), natomiast gdy ruszylem zaczely obroty falowac tez w granicach 100 + - i nie wiem czy to przyczyna swiec czy paliwa. Filtr paliwa wymieniany wczoraj pozdrawiam Edytowane 1 Lutego 2012 przez Motyl22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Gęste paliwo, tyle. Jak wskaźnik temp dojdzie do połowy skali to falowanie powinno ustąpić. U mnie trwa to jakieś 5 km. Hmmm ktoś już w tym temacie "chwalił" rok temu paliwo z Lukoil. Ale prawda jest taka że na każdej stacji może się to zdarzyć. Grunt że mogłeś jechać i że prócz falowania nie miałeś innych historii. Co do świec to grzeją dopóki przekaźnik nie zrobi "klik" - słyszalne w samochodzie. Rano przy -17 trwa to jakąś minutę przy wyłączonym silniku. Natomiast jak uruchomisz silnik to podgrzewanie trwa dłużej jakieś 2-3 minuty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Wczoraj -17, dziś o 6:15, -21 odpalił przy obowiązkowo wciśniętym sprzęgle i delikatnie z pedałem gazu, oraz dwukrotne grzanie świec /po zgaśnięciu kontrolki 10 sek/-kręcenie ok 2 sek. Jasiu - piszesz.........Co do świec to grzeją dopóki przekaźnik nie zrobi "klik" - słyszalne w samochodzie. Rano przy -17 trwa to jakąś minutę przy wyłączonym silniku. Natomiast jak uruchomisz silnik to podgrzewanie trwa dłużej jakieś 2-3 minuty. Tzn. że rano przy pierwszym uruchomieniu silnika, mimo że zgaśnie kontrolka świec, to mam jeszcze czekać póki nie usłyszę przekaźnika? /aż ok. 1 min?/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 (edytowane) jak Ci pali dobrze po zgaśnięciu kontrolki to nie musisz czekać, ja mam już słabe świece, nowe czekają od kilku miesięcy aż je ktoś wymieni(ciekawe kto ) i jak bym odpalił zaraz to by kręcił dłuższą chwilę nawet do 5 sekund a tak to pali na dotyk - 1-2 obroty rozrusznika. Przy -18 i niegarażowanym akumulatorze te kilka sekund może być na wagę złota Prąd na świece jest podawany dopóty nie usłyszysz kliknięcia przekaźnika. Przy takich temperaturach i zgęstniałym oleju dopiero widać co daje wciśnięcie sprzęgła przy uruchamianiu silnika. Jak już silnik załapie i ustawi się na te 1000 obrotów i odciskasz sprzęgło czuć niemalże jak praca przechodzi z silnika na wałek w skrzyni i jak ciężko jest poruszyć ten wałek przy zgęstniałym oleju. Edytowane 1 Lutego 2012 przez jasio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Od "zarania dziejów" zawsze wciskało sie sprzęgło przy odpalaniu silnika aby odciążyć silnik. Następnym razem muszę posłuchać, czy będę usłyszę jakieś ponowne puknięcie przekaźnika, bo dziś słyszałem prawie od razu. Chyba że załączał się inny przekaźnik. Ale muszę zrobić odpalanie z tym minutowym lub dłuższym odczekaniem, aby samemu się przekonać i usłyszeć czy jeszcze coś puknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 (edytowane) może w dci wyłącza się szybciej. Miedzy listwą CR a VP-44 są duże różnice technologiczne i nie ograniczają się zapewne tylko do układu wtryskowego. U mnie w kabinie nie klika nic innego tylko ten przekaźnik. Najlepiej podejdź z miernikiem i przytknij do szyny świec plus i minus do akumulatora i będziesz wiedział ile to trwa u Ciebie Edytowane 1 Lutego 2012 przez jasio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motyl22 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 jasio racja geste rozmawialem z znajomym mechanikiem i mowil czemu tankujesz na tak zje...ych stacjach jak orlen, mowil ze dzisiaj tez mieli klienta co tam tankowal i mu zamarzlo a swiece podobno sa ok skoro przy takim mrozie nie tykalem sprzegla i gazu i za 1 przekreceniem kluczyka, zastanawiam sie czy na kolejna zime nie wymienic swiec-zostaje czekac do wiosny, nie chce meczyc teraz vp44 bo tez dostaje po d*pie od tych falujacych obrotow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Żarowe Denso do tego silnika to blisko 100zł za sztukę, warto dokładnie sprawdzić, czy rzeczywiście jest potrzeba wymiany świec, aby nie robić tego niepotrzebnie. Wymiana "na zapas" również mija się z celem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 (edytowane) http://allegro.pl/po...2072402707.html Coś takiego wpięte przed filtrem paliwa w obieg rozwiązuje problem z parafiną na amen! Tylko ta cena. Rozsądniej jest kupić 2 maty do grzania lusterek, do styków przylutować kable np czerwony i czarny, ubrać to w folijkę termokurczliwą i zawulkanizować miejsca styków przyklejonym na klej kawałkiem gumy od rękawiczek do sprzątania/zmywania (Żona mnie przechrzciła za tą rękawiczkę ) albo taśmą izolacyjną samowulkanizującą. Potem folia aluminiowa z zewnętrznej strony, żeby ciepełko nie uciekało, potem cienką gąbkę albo jeszcze lepiej folię dekarską i obszyć to jakimś materiałem z zapięciem rzepowym. Wkładasz między filtr a obudowę a kabelki ciągniesz do kabiny gdzie czeka już akumulatorek przenośny do kamerek przemysłowych 12V 12ah i pstryczek z pozycjami 1-0, taki jak do lampki(ja wykręciłem ze starego zasilacza od komputera). Co do świec, ja kupiłem w październiku 4x NGK za ok 320zł. Na razie jestem z nich zadowolony. Leżą sobie w opakowaniach i czekają aż zechce mi się je zamontować. Co do paliwa, to nie jest takie łatwe. Możesz tankować na jednej stacji najlepsze "skandynawskie złote cudo na kiju" i raz Ci zamarznie a drugim razem nie. Na razie nie zawiodłem się tylko na Shell. Obroty może i falują trochę ale nie ma aż takiego dymu, czkawki i smrodu parafiny jak po Neste czy Statoil. Moim zdaniem duże znaczenie ma lokalizacja, jak znajdziesz stację która trzyma poziom to już się jej trzymaj. U mnie najlepiej sprawdza się plan - odpal auto, włącz dmuchawy na obieg wewn na max i idź uporać się z szybami. Jak wrócisz obroty będą już unormowane więc dodaj gazu do 1500 i poczekaj 2-3 min aż wskazówka temp ruszy d*pę. Jak dojdzie do początku skali to daj na 2000 obr i tak przez minutę. Jak nic się nie dzieje to możesz jechać...Rano tak robię i nawet falowania obrotów nie mam. A jak spod pracy w poniedziałek ruszyłem bez gry wstępnej to miałem falowanie aż do czasu jak silnik się nagrzał. Edytowane 1 Lutego 2012 przez jasio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 I nie zawsze elegancko się ją wykręci. Potem dodatkowe koszta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Ten podgrzewacz to bardziej taki bajer, niż funkcjonalny wynalazek Po pierwsze - działa tylko po zapłonie. Po drugie - jak paliwo zamarznie i wytrąci się z niego parafina, to i tak zatka przewody paliwowe, idące z baku do silnika i siatkę w baku, wtedy podgrzanie nic nie da Jak podgrzewanie, to trzeba by zrobić coś na zasadzie podgrzewania paliwa w baku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 jasio - to Ty oszukujesz. Piszesz, że nie masz problemu z odpalaniem, "a Ty się najpierw podgrzewasz" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Lejta opał do baku, to nie zamarza Poważnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.