mój prywatny wątek pickupowy i nie tylko - worklog przy nissanie

[fikolek2]

Ten element odpowiedzialny za sprint, gdzie on jest zamontowany bo w bębnie chyba nie?

[lemmy69]

to chyba połączenie linki głównej ham. ręcznego z obydwoma linkami biegnącymi bezpośr. do kół

u mnie, u nas jest jedna linka pomiędzy kołami połączona orczykiem z linką główną, no przynajmniej u mnie ...

o, takie coś:

[hugh_h]

 

http://hcd-customdevices.pl/jalbum/Pickup/drum%20brake/slides/P1050407.html

 

linka od ręcznego wchodzi do "bębna" przez dźwignię - potem krótką linkę - to cuś nazwujny orczyk - drugą linkę - kolejną dźwignię i do okładziny,  bradziej chyba nie można było tego przekombinować, i na dodatek ten orczyk jest z alu na stalowym trzpieniu bez jakichkolwiek panewek, zatarł się i pękł

 

dzisejszy dzień upłynął mi na szlifowaniu i próbach cynowania,

 

cynuje spawy pierwszy raz i powiem ze to wcale nie prawda że cyna spływa i to jest trudne ... ale jest inny problem, z zewnątrz mam spaw wypiaskowany a od środka tylko oczyszczony i przez dziurki mi wpływają jakieś syfy typu reszki biteksu itd - to jest problem nie wiem co z tego wyjdzie, ale jeszcze sie pobawie

 

 

[lemmy69]

no to faktycznie "masz Pan auto nietuzinkowe i niepowtarzalne" 

zobaczyłem dwa gniazda na linki to zinterpretowałem wg. logiki ... ale umysł ludzki czasami jest zbyt płytki żeby dociec co autor (konstruktor) miał na myśli tworząc dzieło 

projektanci pojechali "na bogato" a nie jak F.Porsche przy Garbusie , aby prościej, aby taniej ...

on stworzył samochód dla każdego ... czyli Twój musi być "dla wybranych" 

ja widzę to tak: 

wielkie biuro projektowe z mnóstwem stołów kreślarskich ....

w poniedziałek rano wchodzi główny konstruktor i obwieszcza młodym adeptom sztuki projektanckiej : "Panowie, Wasz mentor dostał sraczki, nie będzie go dzisiaj w pracy ... a ja na jutro muszę mieć gotowy projekt hamulca ręcznego, kombinujcie, rysujcie, wspólnie dacie radę ..."

no i pojejechali chłopaki po całości ... popuścili zwieracze fantazji ... zapakowali ryciny w tubę i następnego ranka zanieśli przed drzwi gabinetu ...

ale "główny" też zaniemógł, więc zatroskany o firmę asystent złapał tubę i w te pędy na produkcję ... a tam już wiedzieli co z tym zrobić 

Edytowane 22 Czerwca 2014 przez lemmy69

[hugh_h]

samo cynowanie prosta sprawa .... ale weź to potem szlifuj ...

[redwater]

samo cynowanie prosta sprawa .... ale weź to potem szlifuj ...

 

 

To zamiast szpachlowania, czy antykorozyjnie ?

[hugh_h]

miało być zamiast ... ale za cienki jestem żeby mi to wyszło tak na gotowo, więc będzie antykorozyjnie, oraz z gruszba dziury wyrównane, natomiast na dokładnie niestety będzie szpachla,

jakoś muszę to przeboleć, trochę łatwiej mi z tego powodu że nie planuje drzeć całości do gołej blachy a już tam ktoś rzeźbił i też jest szpachli miejscami trochę. ... no trudno

 

tak wyglądają zacynowane spawy (spawane na styk, nie na zakładkę)

 

 

[redwater]

to przed szpachla pociagnij podkladem epoksydowym.

[hugh_h]

oczywiście

jestem na etapie kończenia paki od wewnątrz, klepania nadkoli wewnętrznych bo tych to nie ma w sklepie,

i teraz jak zwykle kicha bo muszę wybrać materiały do malowania w sensie epoksyd, wypełniający i bazę i klar no i kurde której firmy i jeszcze który rodzaj bo rozrzut w cenach jest tak ze 300%

na dzień dzisiejszy mam gotowe dorobione burty wewnętrzne z błotnikami, błotniki od wewnątrz i wspomniane burty pomalowane epoksydem, poliuretanem i uszczelnione spawy, jutro to składam w całość i biorę się za zabawę z  zewnątrz czyli to co widać

no cóż, jestem po położeniu podkładu na "wyszlifowaną" szpachle na spawach ... i kurde masakra wygląda to tak jakbym nic nie szlifował a zajęło mi to dwa dni, wyszło puki co tak że jakbym to zobaczył u blacharza na moim samochodzie to bym go chyba pobił więc jestem w punkcie wyjścia znowu szlifowanie - nie specjalnie mam pomysł jak z tego wybrnąć, no cóż zobaczymy co dalej wyjdzie.

no cóż właśnie czeka mnie ostatnia warstwa podkładu i potem baza klar ... boję się tego i szczerze żałuje ze się za to sam zabrałem, niby pierwszy raz a radochy jakoś nie mam z tego , nie wiem co wyjdzie i trochę się boję dotychczasowe efekty bym powiedziałam na 3+, w efekcie będzie lepiej niż było bo nie będzie dziur ale to nie wyjdzie tak jakbym sobie tego życzył.

puki co zmieniam pomieszczenie i jadę malować

puki co opłakuje moje "zdolności" blacharskie

 

ale zawiozłem felgi do malowania i kupiłem świeższe kapcie

 

muszę przyznać że podałem się, pierwszy raz

do robienia blacharki zdecydowanie muszę się dużo douczyć i mocno doposażyć warsztat bez tego efekty są straszne ... lakiernik płakał jak zobaczył,

paka na pakę i wyjazd

 

nie wiem czy to dobrze czy źle ładnie czy nie ale do połowy będzie carbon

 

i ujęcie na bagażnik którym się chyba jeszcze nie chwaliłem

 

 

[lemmy69]

 Łał ! 

[hugh_h]

coraz bliżej końca

 

[Thunder]

Kawal dobrej roboty:-) .

[hugh_h]

przód złożony, paka dotarła już już niewiele zostało może z nawet z jeden dzień roboty

[lemmy69]

nie przekombinowałeś trochę z ilością tych przyczep ?   

[hugh_h]

co Jurek chciałbyś takie udogodnienia mieć co teraz to ja mam luksus .... wszystko dzięki firmie stalprofil.pl

dzisiaj to w zasadzie bym skończył już zostało parę pierdółek ale żeby nie robić tego na łapu capu to jednak zostało na jutro.

 

kurcze najchętniej bym nie przykręcał tych poszerzeń, bez nich jest ładniejszy, ale kapcie wystaję po jakieś 3-4cm,

[lemmy69]

wiesz ile taki Rak popierdziela? 

[siara74]

na logikę to trzeba by obliczyć : "wycinkami jakiej średnicy okręgu będą maksymalnie zużyte szczęki hamulcowe"

 

a tak całkiem poważnie ... u mnie dałoby się bo bębny tylko do ręcznego służą, ale u ciebie to już podstawowy hamulec, musiałbyś delikatnie deptać żeby samym przodem hamować

ja bym niczym nie smarował, tam się tyle syfu sypie ze szczęk że tylko twarda breja się zrobi, kiedyś pozwoliłem sobie śruby do kół w golfie towotem potraktować, że niby później łatwiej będzie je wykręcić ... jak to gumiarz zobaczył o mało zawału nie dostał, dostałem wykład że można tylko nakrętki w przypadku szpilek i to miedzianym właśnie, ale przy bębnach to absolutnie niczym bo się zapalić może ... na serio

jest taki smar - CERAMIK PASTE -właśnie do takich rzeczy ,czyli hamulców  odporność na temperature 1000  'c mozna smarować zaciski , mechanizmy hamulca tylnego

[hugh_h]

samochód od wczoraj już stoi złożony pod domem,

zostało pomalowanie paki od środka i kątowniki z ryfla na brzegach,

 

powiem tak może 4- bym postawił za wykonanie, ale przynajmniej mogłem spokojnie spać bo nie słyszałem w nocy chrupania

dzisiejsze zabawy

teraz zajmuję się odmalowaniem paki od środka,

najpierw zeskrobana rdza powierzchniowa i reszta zmatowiona, potem podkład no i w najbliższym czasie wykładzina natryskowa.

[gruby]

Widzę że kto może to walczy z blachą

[hugh_h]

.... mimo że wynik przesadzony

[lemmy69]

no teraz to już bym miał dylemat czy w buciorach wskakiwać Ci na pakę ... wycieraczka by się przydała 

[hugh_h]

dostaniesz jeszcze dywanik oraz materac i może lodówka będzie

[lemmy69]

Twoje naklejki zrobiły furorę, zareklamowałem Cię trochę u Jeepowców 

faceci jak faceci, ale kobitki dość jednoznacznie interpretują hasło "robimy to w błocie" ... 

[hugh_h]

to kto ma większe logo NKP

i tadaaa !!

 

[lemmy69]

XXL 

pomysłu na hak kiedyś szukałeś ...

http://www.nissanpathfinders.net/forum/topic/38061-ahardb0dys-93-nissan-hardbody/

 

... ale wpierw się zaloguj