Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Konkretnie - Qashqai czy Sportage


Gość makak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to jakaś nowa fizyka czy ja już jestem stary i mam sklerozę ?

Przecież obydwa ww rozmiary odnoszą się do tej samej średnicy zewnętrznej, a jedynie szerokość jest inna - to w jaki sposób ta ostatnia może wpływać na odczyt prędkości ?

 

Nie odnoszą się do tej samej średnicy. 15 cali to średnica na felgę. Pozostałe marametry to szerokość opony i tzw. profil czyli stosunek szerokości do wysokości w procentach. Idą po przykładzie podanym przez Manixa: Opona 185/65/15 ma średnicę 621.5 mm a 195/65/15 ma średnicę 643.5 mm. Czujniki prędkości obrotowej działają zliczając impulsy optyczne w jednostce czasu (elemet światłoczuły + zębatka na piaście koła). To w zasadzie prędkość kątowa. Ale koło o większej średnicy a więc o większym obwodzie pokonuje w tym samym czasie (obrotu kątowego) większy dystans niż koło o mniejszym obwodzie. Zatem na większych kołach jedziesz szybciej niż na mniejszych przy tej samej prędkości obrotowej osi napędowych. Zatem jeżeli założony ustawowo błąd prędkościomierza na homologowanych oponach jest np. 5% (zaniżenie), to jadąc na minimalnie większych oponach - a więc trochę szybciej niż wykazują czujniki, trochę go zmniejszasz - tak jak sprawdził na swoim przykłądzie Manix do 3%. Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zasadniczy

zmienia sie srednica, a co za tym idzie obwód... a obwód wpływa na odczyt prędkości - im większy, tym wolniej na liczniku (i km mniej na odo)

 

profil to jest % z szerokości bieznika, skoro zmienia sie szerokość bieżnika przy tym samym profilu - to i zmienia sie wynikowa średnica koła (oczywście przy tym samym osadzeniu, w tym wypadku 15")

Mądrze i logicznie :thumbsup:

 

Nie odnoszą się do tej samej średnicy. 15 cali to średnica na felgę. Pozostałe marametry to szerokość opony i tzw. profil czyli stosunek szerokości do wysokości w procentach. Idą po przykładzie podanym przez Manixa: Opona 185/65/15 ma średnicę 621.5 mm a 195/65/15 ma średnicę 643.5 mm. Czujniki prędkości obrotowej działają zliczając impulsy optyczne w jednostce czasu (elemet światłoczuły + zębatka na piaście koła). To w zasadzie prędkość kątowa. Ale koło o większej średnicy a więc o większym obwodzie pokonuje w tym samym czasie (obrotu kątowego) większy dystans niż koło o mniejszym obwodzie. Zatem na większych kołach jedziesz szybciej niż na mniejszych przy tej samej prędkości obrotowej osi napędowych. Zatem jeżeli założony ustawowo błąd prędkościomierza na homologowanych oponach jest np. 5% (zaniżenie), to jadąc na minimalnie większych oponach - a więc trochę szybciej niż wykazują czujniki, trochę go zmniejszasz - tak jak sprawdził na swoim przykłądzie Manix do 3%. Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć.

Jak wyżej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze tłumaczenie (które przyjmuję za prawdziwe) jest dla mnie takim samym zaskoczeniem jak ruch ciał niebieskich Kopernika w średniowieczu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze tłumaczenie (które przyjmuję za prawdziwe) jest dla mnie takim samym zaskoczeniem jak ruch ciał niebieskich Kopernika w średniowieczu ;)

Może zrobić osobny wątek na temat rozmiarów kół, dokładności licznika itp, bo robi się powoli off topic. Zajżałem, żeby zobaczyć argumenty za i przeciw dla jednego lub drugiego autka, a tu 2 strony nie na temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To żeby naprowadzić rozmowę na właściwy tor - jak to w końcu jest z przeglądami okresowymi w 1.6? Co 1 rok lub 15000 km (zależy co pierwsze), czy co rok lub 30000km? Wiem że już było to wałkowane, ale zaczynam się lekko gubić.

 

Ale tutaj Sportage z 30000 km lub 2 lata (info z mojasportage.pl) zdecydowanie wygrywa

Edytowane przez makak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To żeby naprowadzić rozmowę na właściwy tor - jak to w końcu jest z przeglądami okresowymi w 1.6? Co 1 rok lub 15000 km (zależy co pierwsze), czy co rok lub 30000km? Wiem że już było to wałkowane, ale zaczynam się lekko gubić.

 

Ale tutaj Sportage z 30000 km lub 2 lata (info z mojasportage.pl) zdecydowanie wygrywa

Nie chciałbym samochodu z silnikiem, w którym olej jest zmieniany co 2 lata lub 30 tys. W olejach już coś było na ten temat
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym samochodu z silnikiem, w którym olej jest zmieniany co 2 lata lub 30 tys. W olejach już coś było na ten temat

 

To inna sprawa - dlatego KIA zdecydowanie zaleca olej co 12 miesięcy, mowa o okresowym przeglądzie mechanicznym auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym samochodu z silnikiem, w którym olej jest zmieniany co 2 lata lub 30 tys. W olejach już coś było na ten temat

 

To, że producent zaleca wymianę oleju co dwa lata wcale nie znaczy, że nie można tego robić częściej ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To żeby naprowadzić rozmowę na właściwy tor - jak to w końcu jest z przeglądami okresowymi w 1.6? Co 1 rok lub 15000 km (zależy co pierwsze), czy co rok lub 30000km? Wiem że już było to wałkowane, ale zaczynam się lekko gubić.

 

Ale tutaj Sportage z 30000 km lub 2 lata (info z mojasportage.pl) zdecydowanie wygrywa

 

Benzynówki Nissana 1.4 i 1.6 mają interwał przeglądowy co 20000 km lub raz w roku - w zależności co nastapi szybciej.

 

KIA musi kusić 2 letnim przeglądem i długim dystansem pomiędzy serwisem, bo nikt by nie wytrzymał finansowo 7 letniej gwarancji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj nie tak do końca bo :

silnik HR12 ( 1.2 80KM - MICRA) co 20.000/12 m-cy

silnik HR16 ( 1.6 117KM-Qashqai/QASHQAI+2/JUKE oraz 1.6 110KM - NOTE) co 30.000/12

silnik K9K ( 1.5dci 89KM - NV200 / NOTE i 1.5dci 110KM- JUKE/QASHQAI/QASHQAI+2/NV200) co 30.000/12

silnik 1.6dci - 130KM - QASHQAI/QASHQAI+2 co 30.000/12

silnik MR9 - 2.0dci 150KM - Qashqai/Qashqai+2/X-Trail - 30.000/12

silnik 2.5dci 190KM- NAVARA/Pathfinder/Murano - 20.000/12

silnik 2.5 DT 133KM - NP300 - 15.000/12

silnik 3.0dci V6 - Navara/Pathfinder - 20.000/12

silnik 3.5 V6 i 3.7V6 - 15.000/12

 

ale kiedyś było tak ,że

silnik HR16 ( w wersji 110KM - NOTE i 115KM QASHQAI) przeglądy były co 30.000/24

silnik 2.5 dci 171KM/174KM/190KM - Pathfinder/Navara - 30.000km/24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benzynówki Nissana 1.4 i 1.6 mają interwał przeglądowy co 20000 km lub raz w roku - w zależności co nastapi szybciej.

 

KIA musi kusić 2 letnim przeglądem i długim dystansem pomiędzy serwisem, bo nikt by nie wytrzymał finansowo 7 letniej gwarancji :D

Może w KIA gwarancja jest tak celowo ustawiona . Przy tak 'rzadkich' przeglądach być może więcej pacy będzie miał serwis pogwarancyjny ...ale to już za pieniądze właścicieli !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nissan modyfikował interwały przeglądów - nie wiedzieć czemu to miało służyć. Mój kolega ma w Note silnik 1.6 i przeglądy ma co 20000 lub raz w roku - tak jak ja z 1.4. Ale faktycznie co to ma za znaczenie ?? Prawda jest taka jak pisał Strider. Jak ktoś dba o auto to wymia oleju powinna mieć miejsce raz w roku lub co 10-15 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i offtopic. A gdzie jest udowodnione, że jakiś olej ma "żywotność" 12 lub 24 miesiące?

Jeśli konkretny olej w określonych warunkach eksploatacji ma doświadczalnie sprawdzone, że traci swoje właściwości w określonym czasie to po tym czasie trzeba go wymienić. Nagonka na okres eksploatacji oleju bierze się z wymiernych korzyści producentów olejów i części samochodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i offtopic. A gdzie jest udowodnione, że jakiś olej ma "żywotność" 12 lub 24 miesiące?

Jeśli konkretny olej w określonych warunkach eksploatacji ma doświadczalnie sprawdzone, że traci swoje właściwości w określonym czasie to po tym czasie trzeba go wymienić. Nagonka na okres eksploatacji oleju bierze się z wymiernych korzyści producentów olejów i części samochodowych.

przeanalizuj sobie raporty z laboratorium przepracowanego oleju, niektórzy takowe wrzucają na forach

co rośnie, co maleje :)

jak wygląda hydrokrak masowo sprzedawany po 15 tysiącach kilometrów :)

 

najczęściej tacy jak Ty sprzedają auto po kilku latach, a z ewentualnymi konsekwencjami boryka się kolejny właściciel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest uogólnienie, oczywiście, olej może mieć też żywotność np. jednego dnia na torze, albo kilkudziesięciu(?) ostrych przejazdów autostradą. Jechałem na przegląd Navarą po właśnie dwóch latach, olej właśnie taki stary, przebieg mały, a silnik chodził ewidentnie nie za dobrze, słabo odpalał, po wymianie odżył.

 

 

Jest jakis zwiazek przyczynowo- skutkowy pomiedzy rozruchem silnika a jakoscia oleju ? :| .. serio pytam, bez zadnych podtekstow,, pomijam jakies ekstremum typu smola w misce zamiast smaru ect :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jakis zwiazek przyczynowo- skutkowy pomiedzy rozruchem silnika a jakoscia oleju ? strong>ression.gif .. serio pytam, bez zadnych podtekstow,, pomijam jakies ekstremum typu smola w misce zamiast smaru ect strong>ression.gif

przyczyna: tańsze bazy, gorszej jakości i niższego stopnia zaawansowania dodatki -> utrudniony rozruch

przyczyna: wyższa lepkość oleju -> utrudniony rozruch

olej zużyty, wyeksploatowany (oleje hydrokrakowane tracą szybciej swoje parametry) -> utrudniony rozruch

 

to są ogólniki, ale kwestie bardziej szczegółowe to materiał na elaboraty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fakt,, to, ze olej splywa do miski po nocy postoju w garazu nie znaczy, ze pomiedzy tlokiem a cylindrem sa tylko dwa rozne stopy metalu bez sladu substancji smarujacych,, rzeczywiscie moze to miec zwiazek,, :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fakt,, to, ze olej splywa do miski po nocy postoju w garazu nie znaczy, ze pomiedzy tlokiem a cylindrem sa tylko dwa rozne stopy metalu bez sladu substancji smarujacych,, rzeczywiscie moze to miec zwiazek,, :wave:

np. neutralizacja kwaśnych produktów po 20 tysiącach kilometrów też już niekoniecznie jest na odpowiednim poziomie

tzw. TAN sobie szybko rośnie, a niektórzy do tego jeżdżą sobie na niedopowiednich olejach typu Racing bo myślą, że to pomaga, na LPG. bywa, że graniczne wartości przekroczysz przy 7 tysiącach kilometów przy niewłaściwym oleju i aucie np. z LPG

tak naprawdę jest to wiele parametrów

 

z rozbawieniem czytam jak już kiedyś o mnie napisano, że pracuję chyba w hurtowni motoryzacyjnej

dla pewnych ludzi samochód jest tylko przemieszczaczem od A do B, a po 3 latach mają nowy

 

poczytajcie sobie o Toyocie i ich przygodzie z Castrolem SLX, spytajcie mechaników Toyoty, mogę podać konkretnych

 

obecnie czasy są takie, że maksymalizuje się zysk i dodatkowo jeszcze zaciska pasa, obecnie bazy i dodatki nie są najlepsze w sprzedawanych olejach i te interwały bardzo optymistyczne typu 30 kkm czy 25 kkm zabijają silnik powoli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeanalizuj sobie raporty z laboratorium przepracowanego oleju, niektórzy takowe wrzucają na forach

co rośnie, co maleje :)

jak wygląda hydrokrak masowo sprzedawany po 15 tysiącach kilometrów :)

 

najczęściej tacy jak Ty sprzedają auto po kilku latach, a z ewentualnymi konsekwencjami boryka się kolejny właściciel

A skąd ten wniosek, że ja tak robię? Włączam się do dyskusji, a ty oceniasz mnie i mój sposób dbania o auto, po czym? Znasz mnie? Widzisz co robię? Więc nie oceniaj.

Przeczytaj to co napisałem wcześniej i odnieś się do tego co założyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sceptyk - spokojnie :). Przekaz Twojej wypowiedzi był nieco negujący. Tekst pisany nie oddaje wszystkich przekazów werbalnych i niewerbalnych. Paba założył, że jesteś zwolennikiem długich interwałów olejowych, bo tak to zabrzmiało i ustosunkował się dosadnie ;). Nie ma co się nakręcać ;).

 

Informacji jakich oczekujesz wprost nie ma nigdzie. Z jednej strony producenci samochodów chwalą się niskimi kosztami utrzymania i długimi interwałami serwisu olejowego a z drugiej strony nikt z producentów olejów nie przyzna się, że po roku, czy 15 tys. km ich olej to już w zasadzie kwaśnia woda. Sprawa jest w sumie bezproblemowa, bo współczesne samochody jakoś przetrzymują okresy gwarancji a co się dzieje dalej nikogo już nie obchodzi.

Takie badania prowadzą niezależne laboratoria o czym wspomniał Paba. Generalnie wszyscy znawcy tematu - poza producentami samochodów i olejów są dość jednomyślni. Oleje spełniją swoje zadania w okresie około 1 roku lub 12-15 tys. km. Oczywiscie na pewno są samochody "obchodzące się" z olejami lepiej i gorzej, ale taką tezę można śmiało postawić - choć jednoznacznego jej potwierdzenia nie znajdzoiesz ze względu na to o czym wspominałem wyżej.

 

Mój kolega ma Renault Twingo. Pierwszy przegląd zrobił po 2 latach. Miał najechane prawie 30 tys. km. To co zobaczył - tzn. to co popłynęło z silnika co wcześniej było dobrym jakościowo Elfem, przekonało go do wymiany oleju raz w roku. Inny mój kolega ma Megankę z silnkiem 1.9 dci. Silnik generalnie uznawany za kłopotliwy. Robi serwis olejowy co 10-13 tys i nie ma żadnych problemów pomimo ponad 200000 km na liczniku. Coś w tym jest ;).

 

Dobrze utrzymane samochody, które pomimo dużego przebiegu mają silniki w dobrym stanie, prawie zawsze jak się poźniej okazuje były dopieszczane częstrzym od zalecanego serwisem olejowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to w końcu jak konkretnie....Qashqai, czy Kijanka...?? Bo sie pogubiłem na 8 str... :huh::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sceptyk - spokojnie :).

Bo ja o autko dbam jak należy. :)

Edytowane przez sceptyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to w końcu jak konkretnie....Qashqai, czy Kijanka...?? Bo sie pogubiłem na 8 str... :huh::D

 

Jak dla mnie mamy obecnie lekkie wskazanie na QQ :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...