Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Silniki w X-trailach między 2002 a 2005r.


Ekoludek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Planuję kupno X-traila i nie mogę się zdecydować na silnik, po zasięgnięciu opinii na ich temat wśród znajomych, mechaników, sprzedających jak i internautów już sam nie wiem jak z tym jest, a mianowicie.

Najpierw wyczytałem, że Nissan wychodził z takimi silnikami: 2.0b (140KM) 2.5 b (165KM) 2.2 Di (114KM) i 2.2Di (136KM), mają te wiedzę zdecydowałem się na diesla, czyli na silnik o pojemności 2.2 litra z mocą 114 lub 136 KM. Mam nadzieję, że jak na razie wszystko jest jasne. Przeglądając dalej ogłoszenia i czytając informacje okazało się, że silniki 136 konne były montowane od 2005 roku po tym lifcie. 
Ale potem okazało się, że te silniki 2.2 (114KM) są w dwóch wersjach: Di oraz DCi, dowiedziałem się również, że silniki DCi pochodzą od Renault, a Di są w 100% japońskie, mając pewne doświadczenia z silnikami DCi z renówek (jeden znajomy posiada, dwóch znajomych mechaników ma odruch wymiotny jak słyszy francuskie DCi- przez turbiny) Dalej sprawdzając ogłoszenia i czytając zauważyłem, że te silniki 136 konne są już tylko jako DCi, (czyli od 2005 roku można kupić diesla już tylko z silnikiem Renault). Na samym końcu zacząłem się już zastanawiam nad benzyną i ewentualnym założeniem gazu (min 30tyś rocznie jeżdżę) ale znów wyczytałem, że silnik 2.0 jest za słaby do tego auta.
Moje pytanie jest, czy może ktoś mi wyjaśnić jak to jest z tymi silnikami diesla i pokazać jakieś wiarygodne źródło potwierdzające, że np. takie silniki są japońskie, a takie francuskie? Oglądałem 3 X-traile, dwa z nich to były Di, i na silnikach był napis "Nissan", czy na silnikach DCi też jest taki napis? Jak poznać który silnik jest Japoński a który z Renault? 

 

Mam nadzieję, że nie zostanę zbesztany bo już naprawdę długo nad tym siedzę i nie mogę nigdzie znaleźć wiarygodnego źródła, jeśli nadal mi się nie uda to spróbuję zapytać w Salonie Nissana jak to było z tymi silnikami do 2005 roku. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki DCi 136KM są produkcji zupełnie japońskiej. Jest to Di z zasilaniem CR, turbiną o zmiennej geometrii, intercoolerem i dwumasą. Oba silniki są ok, DCi jest nieco bardziej delikatny ze względu właśnie na inne turbo i dwumasę oraz bardziej wrażliwy układ wtryskowy ale jego kultura pracy też jest wyższa. Z kolei w Di występuje słaba pompa VP44. Ogólnie obydwa silniki są zupełnie ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A silniki DCi 114 konne? One są z Renault? 

Czyli te silniki DCi mimo, iż japońskie są podobnie narażone na takie same awarie jak w silnikach francuskich? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DCi 114 konne też są japońskie. Z tego co pamiętam nie mają intercoolera. Japońskie silniki nie cierpią na obracające się panewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze ale potem mity powstają jak sie takie rzeczy czyta :) Na szczęście większość koledzy sprostowali, ja jeszcze dodam ,że : 

 

Oba silniki  Di  i DCi  montowane w t30 to ta sama jednostka japońska różniąca się jedynie   zasilaniem i turbiną.   Obydwa mają intercooler . Obydwa mają dwumasę. Poprostu Di jest na pompowtryskach a Dci to commonrail.  Di przestali robić czybciej i późniejsze roczniki to tylko Dci  a w 2005( chyba) dołożyli  DPF , który może uprzykrzyć korzystanie z auta. 

Jedyną wadą częśto powtarzającą się na forum  to długie kręcenie aby odpalił rano w niektórych egzemplarzach i najczęściej przy mrozie. 

 

Zbieżność nazw z   2,0 Dci  renault montowanym w   x-trailu t-31  . Nie mają nic wspólnego te silniki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.2 dci 136km. były już w 2003r. w końcówce roku był też lift czyli zmiana min. deski rozdzielczej inne zderzaki i parę jakichś detali po 2005r dołożono DPF ale w modelach t30 zostały silniki japońskie. W 2007r. wprowadzono model t31 też znaczone dci tylko, że 2.0. Te sa francuskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tego z dpf i problemów z dpf nie miałem. Z obserwacji wynika, że pali średnio 0,5l więcej od tego bez. 

 

... mając pewne doświadczenia z silnikami DCi z renówek (jeden znajomy posiada, dwóch znajomych mechaników ma odruch wymiotny jak słyszy francuskie DCi- przez turbiny) 

Dobry mechanik ;) tylko młotek i kowadło mu się trochę już zużyły od naprawiania beczek, baleronów itp.

 

Znasz może jakiś "dobry" świeży silnik diesla? podpowiem tylko, że:

ford tdci - ściera się pompa

bmw 2.0d - padło

toyota d4d - coś z wtryskami

mazda citd - smok olejowy

fiat/opel - jtd... też coś dolega bo dti to był niewypał

isuzu - opadają cylindry

VM- głowice

mietek - wtryski

itd... itp...

 

2.2 jest jeszcze z tych starych co pamiętają czasy samurajów. (Musashi używał jako osełki do miecza i nie narzekał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przepraszam, LC120 z 3.0 D4D z 2004 roku, niedawno stuknęło 300 tyś i z silnikiem nie ma najmniejszych problemów :) Autko pali niecałe 10l i odpala w największe mrozy. Jak kto dba tak ma :)

 

Największą znaną mi wpadkę zrobił właśnie Nissan ze swoim japońskim silnikiem 2.5 Di (powiększony silnik z X-Traila właśnie) w D22 gdzie masowo obracały się panewki na korbowodach. Problem bardzo znany. Mój miał 130 tyś przebiegu, olej wymieniany co 8 tyś i nic nie pomogło. A szkoda bo silnik fajny, odpalał w największe mrozy, mieściłem się w 10l ropki i w miarę dynamiczny.

Edytowane przez Datex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo,że wybrałeś diesla spróbuje cię przekonać że lepszym wyborem będzie benzyna .

Przede wszystkim awaryjność, benzyna parokrotnie mniej się psuje,a jak już naprawy są o wiele tańsze, nawet filtry do benzyniaka są tańsze !!!!.

  W benzyniaku jest tak wysoka kultura pracy że jak stoisz na światłach to masz wrażenie że zgasł ci silnik(nie słyszysz jego pracy ani nie czujesz drgań)

Kolejnym wątkiem jest spalanie. pozornie wydaje się że diesel pali mniej, ale jest to wąski zakres temperatury, a także muszą to być dłuższe trasy, ponieważ nim diesel osiągnie swoją temperaturę trwa to dużo czasu a spalanie jest o wiele większe niż w benzynie. Benzynę zawsze można zagazować i oszczędzić na paliwie ale to kwestia wyboru.

Kolejnym argumentem za benzyną jest ogrzewanie wnętrza które trwa bardzo krótko natomiast diesel jest za nim bardzo daleko .

Jeżeli popełniłem błąd to przepraszam, ale zawsze z ortografią było u mnie słabo.

Ja mam 2.0 w benzynie i początkowo też mi się wydawało że to za mało,ale silnik zaskoczył mnie i jest ponad wystarczający na to auto, wyprzedzanie to przyjemność . Nawet z dużą przyczepą daje sobie rade. przynajmniej ja tak uważam. Rozważ benzynę bo  dobrego diesla jest bardzo trudno kupić , a benzynę o wiele łatwiej wiem co mówię po pół roku szukałem Nissana.

Edytowane przez radekradek7155
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o instalacji gazowej do 2.0? Bo ja jestem zdecydowany na benzyne ale chciałbym tez w mniejszym stopniu dotować wszystko co jest w cenie paliwa :) mówiąc wprost chciałbym jeżdzić za rozsądne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o instalacji gazowej do 2.0? Bo ja jestem zdecydowany na benzyne ale chciałbym tez w mniejszym stopniu dotować wszystko co jest w cenie paliwa :) mówiąc wprost chciałbym jeżdzić za rozsądne pieniądze.

 

Temat ten był juz dośc obszernie walkowany na tym forum.Wystarczy tylko cofnac sie troche do tylu.

W najwiekszym skrócie:ten silnik bardzo nie lubi gazu i kazdy  renomowany warsztat montujacy LPG dbajacy o swoja opinie bedzie odradzał montaż gazu do tego silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo,że wybrałeś diesla spróbuje cię przekonać że lepszym wyborem będzie benzyna .

Przede wszystkim awaryjność, benzyna parokrotnie mniej się psuje,a jak już naprawy są o wiele tańsze, nawet filtry do benzyniaka są tańsze !!!!.

  W benzyniaku jest tak wysoka kultura pracy że jak stoisz na światłach to masz wrażenie że zgasł ci silnik(nie słyszysz jego pracy ani nie czujesz drgań)

Kolejnym wątkiem jest spalanie. pozornie wydaje się że diesel pali mniej, ale jest to wąski zakres temperatury, a także muszą to być dłuższe trasy, ponieważ nim diesel osiągnie swoją temperaturę trwa to dużo czasu a spalanie jest o wiele większe niż w benzynie. Benzynę zawsze można zagazować i oszczędzić na paliwie ale to kwestia wyboru.

Kolejnym argumentem za benzyną jest ogrzewanie wnętrza które trwa bardzo krótko natomiast diesel jest za nim bardzo daleko .

Jeżeli popełniłem błąd to przepraszam, ale zawsze z ortografią było u mnie słabo.

Ja mam 2.0 w benzynie i początkowo też mi się wydawało że to za mało,ale silnik zaskoczył mnie i jest ponad wystarczający na to auto, wyprzedzanie to przyjemność . Nawet z dużą przyczepą daje sobie rade. przynajmniej ja tak uważam. Rozważ benzynę bo  dobrego diesla jest bardzo trudno kupić , a benzynę o wiele łatwiej wiem co mówię po pół roku szukałem Nissana.

kolego chyba miales jakiegos starego diesla bez termostatu skoro tak piszesz, chodzi mi tutaj o nagrzewanie sie silnika i ogrzewanie wnetrza kolejne z czym sie nie zgodze to benzyna na ssaniu w mrozy spali mniej od diesla ?zonie sicento pali teraz 8l. a gdzie x trail 2.0 licze ze na ssaniu na krodkich odcinkach spali grubo ponad 10l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie !

Ja mam  T31 w dieslu -150 km .Auto max.co pali teraz zima ,w jeździe po miescie to 8,9l/100km wg wskazań komputera.Benzyniak czy to T30 czy T31 zima w miescie grubo powyżej dychy na 100km

Po wywaleniu DPF tylko leje paliwko i jezdze.Nic kompletnie z autem sie nie dzieje.

Edytowane przez piotrek3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś b5 jeden 1.9 tdi drugi 1.8 benzyna turbo. Diesel spalal max do 8L. benzyna 15L a czasami nawet sie nie miescil. Dodam ,że wszystko bylo sprawne. Diesel na wolnych obrotach faktycznie wolno sie nagrzewa,dlatego w korkach w gorace dni ciężko go zagotować, ale podczas jazdy szybko łapie temperaturę 90o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem z tym ssaniem, ale benzyna parokrotnie szybciej temperature łapię, a nim diesel złapie to spali więcej niż bęzyna, i nie maiałem tak przestarzałego diesla tylko vw tourana 1.9 TDI z dogrzewaczem  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co dyskutować -w kazdych porównywalnych  warunkach silnik benzynowy spali wiecej paliwa niż diesel a zima to nawet jest możliwe  i dwa razy tyle co silnik diesla.

Dlatego u nas przy utrzymaniu Status Quo z cenami paliw i przepisami ,zawsze auta typu X-traila bedą kupowane przede wszystkim te co maja silnik wysokopręzny.

Edytowane przez piotrek3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprostu Di jest na pompowtryskach a Dci to commonrail. 

i tu się mylisz.

 

Oba to silniki CR nie ma tam żadej pompy VP44.

 

2.2 DI z T30 i 2.2DI z Tino i almery to też różne silniki - te drugie mają właśnie pompe VP44. Słupek ten sam.

 

Pompowtryski to tylko w VW - nigdy ich nie było w Nissanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w końcu jaka jest różnica między Di a DCi skoro oba to CR i oba mają intercooler.

Bo rozumiem że te obracające się panewki w korbowodach to w tych już 136 konnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś b5 jeden 1.9 tdi drugi 1.8 benzyna turbo. Diesel spalal max do 8L. benzyna 15L a czasami nawet sie nie miescil. Dodam ,że wszystko bylo sprawne. Diesel na wolnych obrotach faktycznie wolno sie nagrzewa,dlatego w korkach w gorace dni ciężko go zagotować, ale podczas jazdy szybko łapie temperaturę 90o

Nie mogło być wszystko sprawne. Jeździłem 2lata audi A6 1.8t, a więc kilka kilo cięższe auto i max ile mi spalało w mieście to było 11L w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bo rozumiem że te obracające się panewki w korbowodach to w tych już 136 konnych?

W modelu T30 oba silniki diesla są w 100% Japońskie i żadne panewki się nie obracają.To jest ból jednostek 2.0 dCi w nowszym modelu T31,który ma silnik wyprodukowany wspólnie  z renówką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz diesla to szukaj 2.2 dCI z roku 2004, czyli ten po lifcie nadwozia i kabiny i koniecznie bez dpf.

 

A czemu akurat taka opcja?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BO zwykle auta przy okazji liftingu zwykle mają usuwane bolączki poprzedniej wersji. Bo jest ładniejszy. Bo dCi jest akurat do tej masy auta, DI to muł. a bez DPF bo podnosi spalanie o conajmnije 1l/100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...