gregson Opublikowano 4 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2014 Ale do aktywnego tempmatu niezbedny jest automat? Pamietam, ze w Kudze sprzedawczyni mowila ze to jest a nierozmawialismy o automacie. Ja bym z checia doplacil do aktywnego tempomatu gdybym mogl. A gdyby jeszcze byl aktywny asystent pasa ruchu to tez bym doplacil.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boryndas Opublikowano 4 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2014 Mówię o opcji włączenia sobie takiego na życzenie. Tu gdzie mieszkam wjeżdżasz do miasta i masz co chwila ograniczenie 20, 30, 40. Często nie da się ogarnąć w kompletnie nowym miejscu. Golf, którym jeździłem był w manualu i nie stanowiło to żadnego problemu. Redukujesz biegi bez wyłączania systemu. System działa nawet jak z piątki sam Ci wyhamuje do dwójki, a potem sam się rozpędza a Ty tylko zmieniasz biegi. W trasie używałem go cały czas, czy to na zwykłej drodze czy na autostradzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomi_St Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 A to mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że aktywny tempomat działa tylko w automacie, bo jak zmieni się bieg to zwykły tempomat wyłącza się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Cały czas się zastanawiam jak to możliwe, że dali System Rozpoznawania Znaków i nie ma opcji, żeby go sprzęgnąć ze Speed Limiterem. Nie mogę też odżałować, że auto które ma wszystkie czujniki i kamery, żeby mieć na wyposażeniu Adaptacyjny Tempomat, nie posiada tego systemu. Gdybym wcześniej nie pojeździł Golfem, który miał ten tempomat to nie wiedziałbym jakie to pożyteczne rozwiązanie. Z prostego powodu - w Polsce ograniczenie obowiązuje tylko do najbliższego skrzyżowania.....a praktycznie żaden system na świecie nie potrafi rozpoznać,co jest skrzyżowaniem a co nie. Tym bardziej tak jak w Polsce jest miliard wyjazdów z posesji które skrzyżowaniami nie są,a jest do nich droga czasem nawet asfaltowa. Ja jeździłem nowym Range Roverem który miał aktywny tempomat i to jest absolutnie coś pięknego - po mieście wystarczy tylko kierownicą kręcić, jak auto przed Tobą staje,to on też zatrzyma auto,jak auto przed tobą rusza,to on też rusza. Więc praktycznie wystarczy tylko na światła patrzeć,bo on tego sam nie robi. A po autostradzie to praktycznie sam jedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 (edytowane) Żartujesz chyba ? Sądzisz że byłby choć jeden klient który by chciał aby autem nie dało sie pojechać ani trochę szybciej niż dopuszczony limit ? Raczej działało by to tak samo jak teraz montowane ograniczniki prędkości (np. w Renault). Ustawiasz na 50km/h i auto nie jedzie więcej. Ale jak chcesz jechać szybciej wystarczy nacisnąć bardziej pedał gazu (poza wyczuwalny minimalnie opór) i system się wyłącza, aż do następnej sytuacji gdy prędkość zejdzie poniżej progu (50km/h) i znów masz ograniczenie, chyba że wciśniesz gaz. Jak ktoś ma dużo punktów - ale boi się mandatów w EURO - fajna opcja. Ale faktycznie szkoda, że nie ma aktywnego tempomatu - tym bardziej, że chyba praktycznie wszystko pod to auto z awaryjnym hamulcem ma. Tez tam kamera monitoruje sytuacje przed i podejmuje decyzję o hamowaniu. Edytowane 5 Listopada 2014 przez Karminadel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotmarta Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 A jak u Was wygląda podświetlenie zegarów? U mnie na max-a jest bardzo wyrażnie, ale jak regulatorem zjadę tylko o jedną kreskę poniżej max to zegary bardzo sie przygaszają i dalsza różnica przy ściemnianiu jest nieznaczna. U was jest tak samo czy u mnie jest coś nie tak? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vendetti Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Dokładnie tak samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xsawer126 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) Koledzy,mój QQ ma przejechane dopiero 5 tyś.Przy jezdzie na wyższych biegach po ujęciu gazu i ponownym dodaniu, przeniesienie napędu zachowuje się tak jak kiedyś dwusuwy z włączonym wolnym kołem.Wcześniej był temat o trzeszczącym lewarku zmiany biegów u mnie jest cicho,ale zauważyłem przemieszczanie się dzwigni przód-tył w zależności czy przyspieszam czy hamuję silnikiem.Proszę podzielić się własnymi spostrzeżeniami.Silnik 1.2 skrzynia mechaniczna. Edytowane 25 Listopada 2014 przez xsawer126 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Wygląda na to, że sterowanie skrzynią biegów rozwiązane jest w sposób typowo renówkowy czyli zamiast elastycznych cięgieł (linek) wajcha połączona jest z mechanizmem zmiany biegów na sztywno. Silnik zawieszony jest na elastycznych poduszkach i buja się przy dodawaniu bądź ujmowaniu gazu i w ten sposób ciągnie za sobą wajchę dając efekt latającego drążka. Tylko dlaczego w aucie z zaledwie kilkoma tysiącami przebiegu? Taki efekt pojawia się w samochodach, które przejechały wiele tysięcy km, gdy zużyciu uległy poduszki silnika. Może w fabryce nie dokręcili Ci silnika do budy? W każdym razie obejrzałbym czy nie lata on nadmiernie na swoich poduszkach przy ręcznym potrząsaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 U mnie jest to samo.Ale się tym nie przejmuję,nie jest to oznaka uszkodzenia,ale elastycznego zawieszenia silnika.Gdyby silnik był na sztywno nie byłoby tego efektu. Tym bardziej jak hamujesz silnikiem to rozpędzona masa samochodu szarpie silnikiem za pomocą ŁAŃCUCHA ROZRZĄDU! Specjalnie tak napisałem,abyś mógł zrozumieć jak szkodzisz łańcuchowi,jak olbrzymie siły na niego działają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Moja skrzynia jest na linkach i zapięty lewarek radośnie się buja na dodawanie bądź odejmowanie gazu minimalnie przód tył! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makrys Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Jacko29 możesz mi napisać jak ty hamujesz ( z tego co piszesz nie hamujesz silnikiem )- może to dziwne pytanie więc sorry. Jest to mój drugi samochód z łańcuchem rozrządu. Poprzedni Fiat Linea 1.3 multjet 90km nigdy nie miałem problemów ( przejechałem około 130 tyś km- wymiana pompa wody ) Zawsze hamuje silnikiem nawet mój instruktor nauki jazdy na to zwracał uwagę ( 18 lat temu ). Myślałem ,że takie hamowanie jest najbardziej ekonomiczne. Człowiek się uczy całe życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Przy hamowaniu silnikiem łańcuch dostaje ostro w d........... Ja też nie hamuje silnikiem . Wole wymienić klocki niż rozrząd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Makrys,ten eco driwing to o kant D ... rozbić. Też jakiś czas temu tak jeździłem...ale... Teraz Qashqaiu wypróbowałem sposób na hamowanie silnikiem i jazdę na luzie,srednio pokonuję w mieście ok 1200km.zawsze w tym samym tempie i tą sama trasą.I powiem Ci że spalanie wcale nie jest wieksze przy jeździe na luzie ,a jeśli już to jedynie 100-200 ml na całym dystansie.Wniosek? Nie warto narażać łańcucha na takie katorgi. Przy hamowaniu silnikiem łańcuch dostaje ostro w d........... Ja też nie hamuje silnikiem . Wole wymienić klocki niż rozrząd Dokładnie,też tak uważam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makrys Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Makrys,ten eco driwing to o kant D ... rozbić. Też jakiś czas temu tak jeździłem...ale... Teraz Qashqaiu wypróbowałem sposób na hamowanie silnikiem i jazdę na luzie,srednio pokonuję w mieście ok 1200km.zawsze w tym samym tempie i tą sama trasą.I powiem Ci że spalanie wcale nie jest wieksze przy jeździe na luzie ,a jeśli już to jedynie 100-200 ml na całym dystansie.Wniosek? Nie warto narażać łańcucha na takie katorgi. Dokładnie,też tak uważam! Dzięki za info. Od jutra zmieniam swój styl jazdy. Jacko29 jak będziesz w okolicach Ostrowa Wlkp zapraszam na piwo w ramach podziękowania. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 No to pięknie..... Czas na zmianę stylu jazdy....lepiej późno ,niż trzeci raz łańcuszek wymieniać.... Dzięki Jacku za oświecenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Skyller Lańcuch rozciąga bądź wyrabiają naciągacze nie tylko od hamowania silnikiem. Jazda poniżej 2000obr/m na 5,6 biegu jadąc 60ką A często żle dobrany olej za rzadki. Hamowanie silnikiem jest najbardziej destrukcyjne dla całego zespołu rozrządu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Zaraz dyskusja wejdzie na wzajemne "przekonywanie", ale znając konstrukcje silników, nijak nie mogę sobie wyobrazić by hamowanie silnikiem miało jakikolwiek wpływ na pasek/łańcuch rozrządu. Siła hamująca od kół przykładana jest na wał korbowy, na drugim końcu którego jest zębatka napędzająca poprzez pasek lub łańcuch - wałki rozrządu. W jaki sposób ma to mieć wpływ na ten łańcuch? Łańcuch rozrządu w żaden sposób nie uczestniczy w hamowaniu. Ciągle jego zadaniem jest tylko "kręcenie" wałkami, które ciągle dają taki sam nieduży opór. I znów - przez analogię do scenica - zdjęcie nogi z przyspiesznika (zwanego potocznie gazem), nie odcina zaraz do zera paliwa - tylko stopniowo (co widać na chwilowym spalaniu), i dobrze - dzięki temu nie szarpie silnikiem - jako silnikiem czyli całym blokiem - który zawieszony na poduszkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yan_2007 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Skyller Lańcuch rozciąga bądź wyrabiają naciągacze nie tylko od hamowania silnikiem. Jazda poniżej 2000obr/m na 5,6 biegu jadąc 60ką A często żle dobrany olej za rzadki. Hamowanie silnikiem jest najbardziej destrukcyjne dla całego zespołu rozrządu . "Znafcy" silników nie wypisujcie bzdur!. Hamowanie silnikiem tak samo obciąża rozrząd jak normalna jazda. Jest wiele innych przyczyn przyśpieszonego zużycia łańcucha rozrządu ale nie hamowanie silnikiem. A czy według was pasek rozrządu też ulega przyśpieszonemu zużyciu przy hamowaniu silnikiem? Mysleć drodzy panowie (i panie). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Przepraszam że wtrącę się z tak banalnym pytaniem , ale z mechaniki samochodowej to wiem tyle gdzie olej wlać , paliwo i płyn do spryskiwaczy (blondynka). Czemu jeśli hamowanie silnikiem nie ma wpływu na pasek lub łańcuch rozrządu ,bo to tylko koła przez skrzynię na wał korbowy oddają siłę to już odpalanie na "pych" jest tak destrukcyjne dla paska rozrządu jeśli to tylko koła przez skrzynie na wał korbowy ....itd ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 O obrotach wiem... olej wymieniam zgodnie z zaleceniem .... Co do łańcuszka.... to teraz się zacznie.... dwie teorie... jak zwykle... Ale chyba nic tragicznego się nie stanie ,jeśli przestanę "nadużywać" hamowania silnikiem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) Fergul11 a tu już Znaffca musi wypowiedzieć ........................ Edytowane 25 Listopada 2014 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yan_2007 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) Przepraszam że wtrącę się z tak banalnym pytaniem , ale z mechaniki samochodowej to wiem tyle gdzie olej wlać , paliwo i płyn do spryskiwaczy (blondynka). Czemu jeśli hamowanie silnikiem nie ma wpływu na pasek lub łańcuch rozrządu ,bo to tylko koła przez skrzynię na wał korbowy oddają siłę to już odpalanie na "pych" jest tak destrukcyjne dla paska rozrządu jeśli to tylko koła przez skrzynie na wał korbowy ....itd ? Jest to niebezpieczne przy zimnym silniku, kiedy olej jest gęsty i stwarza duże opory w systemie napędu rozrządu a jednocześnie napinacz paska (łańcucha) nie działa bo nie ma ciśnienia oleju (silnik nie pracuje) i pasek (łańcuch) jest luźny. Edytowane 25 Listopada 2014 przez Yan_2007 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 O i dla tego ja zanim wyjadę z garażu to rozgrzewam silnik tym samym napinając łańcuch bo był luźny . Skyller nie chodzi o częstotliwość wymian oleju ale pisałem o za rzadkim oleju np. 0w20,0W30 ogólnie zera niszczą łańcuchy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yan_2007 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) O i dla tego ja zanim wyjadę z garażu to rozgrzewam silnik tym samym napinając łańcuch bo był luźny . Skyller nie chodzi o częstotliwość wymian oleju ale pisałem o za rzadkim oleju np. 0w20,0W30 ogólnie zera niszczą łańcuchy . I dlatego nalezy przestrzegać zaleceń producenta samochodu co do własciwej lepkości stosowanego oleju. Eksperymenty zwykle źle się kończą. W końcu producent wykonał wiele badań laboratoryjnych aby dobrać właściwą lepkość oleju, także po to aby zapewnić długą i bezawaryjną eksploatację silnika Edytowane 25 Listopada 2014 przez Yan_2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.