Edek01 Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 (edytowane) Colins zjedz Snickersa bo bzdury wypisujesz . Ile człowieku przejechałeś kilometrów w swoim życiu ???? Iloma samochodami ??? A kozią doope to zostaw na wasze Pooooolewnki. A przystanki robię jak Tacho każe a nie jak doopa z plecami bolą. A jakie ty masz argumęty będziesz pisał o lukrach, pączkach małych żółtych rączkach,o psach na łańcuchu???? Edytowane 26 Lutego 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Instrukcja mówi nie jechać ze stałą prędkością zbliżoną do maksymalnej to się zgodzę jeśli praca silnika byłą by szkodliwa ze stałą prędkością to silniki psuły by się od samych wolnych obrotów które są zawsze takie same ciśnienie oleju jest najmniejsze jak i obieg płynu chłodzącego ,,,, ponad to ewidentnym i logicznym jest to że silnik najbardziej dostaje w tyłek przy przyspieszaniu . dowodem na zdrowszą pracę ze stałymi prędkościami autostradowymi jest dla mnie choćby skoda felicja 1,3 litra która goniąc po autostradzie zrobiła rekordowe 400 tyś po czym silnik się rozpadł gdzie normalnie wyczynem dla tych silników było 200 - 300 tyś Co do samego tematu to on już tak dawno zszedł z zadanego tematu że należało by tytuł zmienić Uprzedzam też żę za wycieczki personalne zostaną przyznane nagrody a że dawno kogoś nie zbanowałem to mogę sobie źle kliknąć !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Niby tak, tylko czemu po przejechaniu tych pierwszych kilkuset - tysiackilkuset kilometrów spalanie wyraźnie spadło? (przynajmniej u mnie - w tym podobno japońskim motorze. Chyba że te krzaczki to chiński.... ) A kasowałeś już odczyt spalania , czy jest to wynik od początku ? Może po restarcie na początku będą większe wartości , a z czasem wydłużania pokonanego dystansu wynik spalania będzie malał i będzie dokładniej uśredniony ? Oczywiście strzelam tylko Z wydłużaniem się przebytej drogi coraz trudniej urwać z wyniku dziesiąte części litra . Ja tak mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chaddy Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 (edytowane) Kasowałem, kasowałem oczywiście może być tak że podświadomie "dopasowuję" się do nowego auta i stąd postępy w spalaniu Edytowane 26 Lutego 2015 przez chaddy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Prawdą jest ,że należy unikać jazdy ze stałą prędkością w okresie docierania " najlepiej silnik dociera się w zmiennych warunkach pracy, czyli wtedy, gdy kierowca często zwalnia i przyspiesza. To daje szansę na prawidłowe ułożenie się wszystkich elementów dla różnych warunków. Dlatego mylne jest założenie, że nowym samochodem najlepiej wyjechać w trasę i jechać ze stałą prędkością. Z drugiej strony w miejskich warunkach docierania należy unikać korków, kiedy silnik pracuje bez obciążenia, oraz krótkich podróży, które nie pozwolą dobrze rozgrzać silnika. A odpowiednia temperatura pracy jest kluczowa dla poprawnego ułożenia się bloku i głowicy."Docieranie jest skomplikowanym tematem i to, że producenci o nim nie wspominają, nie znaczy, że warto je pominąć. Nowy samochód często dopiero po kilku tysiącach kilometrów nabiera odpowiedniej mocy. Najlepiej jeżdżą te, które na liczniku mają 10 000, czasem więcej kilometrów. Jeszcze są jak nowe, ale są już ułożone i jeżdżą, jak powinny. " 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Colins zjedz Snickersa bo bzdury wypisujesz . Ile człowieku przejechałeś kilometrów w swoim życiu ???? Iloma samochodami ??? A kozią doope to zostaw na wasze Pooooolewnki. A przystanki robię jak Tacho każe a nie jak doopa z plecami bolą. A jakie ty masz argumęty będziesz pisał o lukrach, pączkach małych żółtych rączkach,o psach na łańcuchu???? Widzę, że Ty nawet wiesz ile przejechałem kilometrów w swoim życiu. Wróżbita Maciej niemalże. Spójrz mój mistrzu kierownicy w to co napisałem wcześniej. Czy napisałem, że jechałem ze stałą prędkością? Bez komentarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 (edytowane) Tofu , ale przyznasz że są takie obiegowe opinie Polski (z Polski) samochód to wytłuczony po naszych dziurach , zawiecha pewnie w rozsypce . Z zachodu auto no tak tam lepsze drogi , autostrady to i zawiecha w lepszym stanie niż u nas , tylko silniki wylatane na tych autostradach . Nie będę rozwijać dalej tych myśli ale to w nich jest zawarta "ludowa" mądrość i przyznasz że spotkałeś się z tymi opiniami ? Ciekawe czy ktoś robił badania na takim samym silniku jeżdżonym tylko w mieście i na drugim jeżdżonym w większości na autostradzie i co po rozebraniu ich się okazało , który był bardziej zużyty po przejechaniu tego samego dystansu ? Edytowane 26 Lutego 2015 przez Fergul11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 (edytowane) Jechałem ok.2 godziny ze stałą prędkością jedynie 130 km/h. Parę razy przyspieszyłem do jakichś 150 km/h przy wyprzedzaniu i to wszystko. Tu napisałeś a teraz wypierasz się jak żaba błota?? Tofu , ale przyznasz że są takie obiegowe opinie Polski (z Polski) samochód to wytłuczony po naszych dziurach , zawiecha pewnie w rozsypce . Z zachodu auto no tak tam lepsze drogi , autostrady to i zawiecha w lepszym stanie niż u nas , tylko silniki wylatane na tych autostradach . Nie będę rozwijać dalej tych myśli ale to w nich jest zawarta "ludowa" mądrość i przyznasz że spotkałeś się z tymi opiniami ? Ciekawe czy ktoś robił badania na takim samym silniku jeżdżonym tylko w mieście i na drugim jeżdżonym w większości na autostradzie i co po rozebraniu ich się okazało , który był bardziej zużyty po przejechaniu tego samego dystansu ? Nie trzeba robić badań autostradowy silnik jest bardziej zużyty! Edytowane 26 Lutego 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Tofu , ale przyznasz że są takie obiegowe opinie Polski (z Polski) samochód to wytłuczony po naszych dziurach , zawiecha pewnie w rozsypce . Z zachodu auto no tak tam lepsze drogi , autostrady to i zawiecha w lepszym stanie niż u nas , tylko silniki wylatane na tych autostradach . Nie będę rozwijać dalej tych myśli ale to w nich jest zawarta "ludowa" mądrość i przyznasz że spotkałeś się z tymi opiniami ? Ciekawe czy ktoś robił badania na takim samym silniku jeżdżonym tylko w mieście i na drugim jeżdżonym w większości na autostradzie i co po rozebraniu ich się okazało , który był bardziej zużyty po przejechaniu tego samego dystansu ? No byłem tu i tam drogi lepsze no lepsze mniej dziur no mniej nawet wycieczka do Chorwacji na sam jej koniec i jazda już po mniej uczęszczanych drogach to zauważone 2 dziury w drodze a tam wojna nie tak dawno była ... Obiegowa opinia to prawda i też te realne przebiegi po 200 300 tyś nie są straszne zmniejsza się na 180 i polak kupuje i śmiga jeszcze długi czas ... Ja miałem primerę kupioną z przebiegiem 303 tys od klubowicza silnik mu padł a zawiecha była z przodu nie naganna tył też był ok choć amory poszły wiec przy tym przebiegu auto nie miało problemów na przeglądach i prowadziło się doskonale ale sprzedać było już ciężko ty chyba nie czytasz Nie trzeba robić badań autostradowy silnik jest bardziej zużyty! to już jest bzdura kolego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Nie wierz mi ,ale zapytaj mechanika to ci ładnie odpowie dlaczego silnik autostradowy jest bardziej zużyty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 to co napisałem o felicji to mój dowód i niczego innego nie potrzebuję znam te silniki i jako jedyny zrobił tyle km robiąc 70% właśnie po autostradach i nie znam mechanika w krakowie któremu bym dał auto do naprawy bo same barany i paparuchy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Instrukcja mówi nie jechać ze stałą prędkością zbliżoną do maksymalnej to się zgodzę jeśli praca silnika byłą by szkodliwa ze stałą prędkością to silniki psuły by się od samych wolnych obrotów które są zawsze takie same ciśnienie oleju jest najmniejsze jak i obieg płynu chłodzącego ,,,, Instrukcja mówi że nie jechać ze stałą prędkością oraz unikać wysokich obrotów w okresie dotarcia w zal.benzyna czy diesel , od ok. 1500do 4000km Silniki psuja się ,przede wszystkim od początkowej fazy uruchamiania , to wtedy dostają w d.. ,z wiadomych powodów( niska temp. brak prawidłowego ciśnienia i smarowania i.t.p.)dla tedo silnik ganiający po autostradach ,relatywnie przejedzie o wiele więcej kilometrów , niż ciągle uruchamiany i gaszony na krótkich odcinkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Instrukcja mówi że nie jechać ze stałą prędkością oraz unikać wysokich obrotów w okresie dotarcia w zal.benzyna czy diesel , od ok. 1500do 4000km Silniki psuja się ,przede wszystkim od początkowej fazy uruchamiania , to wtedy dostają w d.. ,z wiadomych powodów( niska temp. brak prawidłowego ciśnienia i smarowania i.t.p.)dla tedo silnik ganiający po autostradach ,relatywnie przejedzie o wiele więcej kilometrów , niż ciągle uruchamiany i gaszony na krótkich odcinkach Też tak myślę Kiedyś nawet populistyczny fiat 125p zrobił 25 albo i wiecej tyś non stop śmigając w kółko oczywiście to była propaganda i tych bohaterów podobno było więcej tak jak szarików w 4 pancernych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 silnik nissan 3,5 L zrobił tak w teście bez najmniejszej awarii 1000000km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Prawdą jest ,że należy unikać jazdy ze stałą prędkością w okresie docierania " najlepiej silnik dociera się w zmiennych warunkach pracy, czyli wtedy, gdy kierowca często zwalnia i przyspiesza. To daje szansę na prawidłowe ułożenie się wszystkich elementów dla różnych warunków. Dlatego mylne jest założenie, że nowym samochodem najlepiej wyjechać w trasę i jechać ze stałą prędkością. Z drugiej strony w miejskich warunkach docierania należy unikać korków, kiedy silnik pracuje bez obciążenia, oraz krótkich podróży, które nie pozwolą dobrze rozgrzać silnika. A odpowiednia temperatura pracy jest kluczowa dla poprawnego ułożenia się bloku i głowicy."Docieranie jest skomplikowanym tematem i to, że producenci o nim nie wspominają, nie znaczy, że warto je pominąć. Nowy samochód często dopiero po kilku tysiącach kilometrów nabiera odpowiedniej mocy. Najlepiej jeżdżą te, które na liczniku mają 10 000, czasem więcej kilometrów. Jeszcze są jak nowe, ale są już ułożone i jeżdżą, jak powinny. " Jedynym nowym autem które widziałem autentycznie z mocnym ograniczeniem było nowe BMW M6 - bo tam wszystko składane jest ręcznie. Jak przyjeżdża z fabryki ma nawet takią ogromną naklejkę na szybie, ostrzegającą,żeby przez pierwsze 1500km nie przekraczać 2.5 tysiąca obrotów i prędkości chyba 160km/h, a do 2500km nie przekraczać 4 tysięcy obrotów i 200km/h, pod groźbą utraty gwarancji. Kupujesz auto za pół miliona i przez pierwsze 2500km nie można poszaleć nawet :-) A Nissan też nie pisze w instrukcji,że należy unikać jazdy ze stałą prędkością, bo tak, tylko pewnie mają na to jakieś badania. Najlepszym testem byłoby zobaczyć ten sam silnik w aucie które zrobiło 100 tysięcy po autostradach i drugim które zrobiło 100 tysięcy tylko po mieście. I się okaże, który bardziej zużyty. Ale no,takich testów nie zrobimy,więc będziemy się wiecznie opierać na własnych doświadczeniach, opiniach "zaufanych mechaników" i branżowych czasopism oraz instrukcji do samochodu, które te wszystkie źródła są ze sobą sprzeczne zresztą Mamy na forum sporo ludzi którzy oszczędzali auto, wymieniali olej po 1000km, i mamy ludzi którzy nie oszczędzali i wymieniali tak jak instrukcja każe. Na razie nikomu silnik nie umarł,więc jest ok. Będziemy dywagować,a auta pewnie i tak sprzedamy zanim cokolwiek się z nimi stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 911 ma okres docierania według instrukcji 10000km Ja nie wymieniłerm i panewki umarły po 85kkm ale taki urok 1.5 dci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Ja po prostu nie rozumiem czemu jazda z prędkością stałą na autostradzie silnik miałby się zużywać bardziej niż na wachlowaniu po obrotach logicznie niech mi to ktoś wytłumaczy bo to do mnie nie przemawia przy autostradzie mamy stałą prędkość stałe chłodzenie jedna temperatura silnika oleju itp działanie w CL cały czas momęt obrotowy i walenie po panewkach takie samo miasto przegrzewanie w korkach na wolnych obrotach urychamianie wiatraka ruszanie i przyspieszanie w pętli otwartej -na bogato hamowanie itd ... można doliczyć moto godziny w korkach na wolnych obrotach ... co do jazdy na dotarciu i butowaniu na zimnym to nie ma co dyskutować w instrukcji skody z lat 80 tych gdzie silniki robiły maksymalnie 100 000 km i padały instrukcja mówi po uruchomieniu silnika należy przynajmniej dać mu popracować 30 s !!!!!!!!!!! zanim się ruszy - Jak do tego zasady eko drive a opis pełnego dotarcia może trwać nawet do 14 000 km ... a silniku można było składać w piwnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Tu napisałeś a teraz wypierasz się jak żaba błota?? Nie trzeba robić badań autostradowy silnik jest bardziej zużyty! Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Zresztą nie będę strzępił "języka". Napiszę tylko tyle że, NIE Edek, nie jesteś wyrocznią, a Twoje porady są ostatnimi jakie biorę pod uwagę na tym forum. Ponieważ bawisz się we wróżbiarstwo, to ja też spróbuję. Widzę tutaj przynajmniej kilku forumowiczów, którym wiedzą do pięt nie dorastasz. Jednak Ty tego nie widzisz, bo przecież traktujesz wszystkich z góry. Zastawianie się rzekomym stażem, z wytykaniem innym ich praktyki, jest po prostu żałosne. Powiedz co Ty możesz wiedzieć o innych? Zresztą nawet gdybyśmy założyli, że Twoja wiedza oraz umiejętności są najwyższe w całym wszechświecie, to takie demonstracyjne okazywanie swojej doskonałości jest już nie tylko niesmaczne, ale jest po prostu brakiem wychowania. Zresztą po tym co piszesz wręcz wiem, że ani Twój staż ani wiedza nie są najlepsze. Ty po prostu próbujesz tutaj się dowartościować. Proszę Ciebie tylko o jedno (zresztą nie pierwszy raz). Zachowaj swoje boskie przemyślenia dla siebie. Przynajmniej w moich wątkach. A najlepiej traktujmy się odtąd jak powietrze. W każdym razie ja Ciebie tak traktował będę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 Myśle że każdy wyciąga własne wnioski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Myślę że nie do końca.Są osoby które na tego typu forach szukają konkretnej pomocy i o samochodach zwyczajnie nie mają bladego pojęcia,dlatego niektóre wypowiedzi,zwyczajnie mogą być szkodliwe,bo co innego próbować pomóc,a co innego STWIERDZAĆ że coś jest super lub do D...,albo wlej to ,lub tamto na podstawie swojego widzi mi się.Takie stawianie sprawy ,możebyć najzwyczajniej niebezpieczne. Jak czytam niektóre wypowiedzi,to włos staje dęba. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
njacek Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Każda instrukcja mówi UNIKAĆ JAZDY ZE STAŁĄ PRĘDKOŚCIĄ!!!!! Bzdury to ty teraz wypisujesz . No u mnie w instrukcji (j11 1,2) też tak jest. Tylko napisane jest żeby unikać tego przez pierwsze 5 tyś kilometrów. A potem już nie. Tak ja to zrozumiałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Kto w 100% stosuje się do zaleceń instrukcji , część nawyków przenosimy z innych aut , część zaleceń przyswajamy od nowa . Co do tej jazdy ze stałą prędkością to mamy dwie szkoły Falenicką i Otwocką i brak tu argumentów i badań by przekonać jednych i drugich. Możemy zrobić jedynie rozbiór logiczny teoretyczny Auto po przejechaniu 50K km po autostradzie -silnik/tłok wykonał X cykli ? Auto po przejechaniu 50K km w ruchu miejskim - silnik/tłok wykonał X cykli ? i tak dalej . Manix dobrze prawi że ufać bezgranicznie poradom na forach nie można , każdy z nas ma inne doświadczenia z autami choć w wielu przypadkach są zbieżne to dozę zdrowego rozsądku warto zachować . Ps- pod każdym postem należałoby umieścić "korzystając z moich porad robisz to na własne ryzyko" , czy odmóżdżenie kolejnych pokoleń postępuje tak szybko ? Ale co by nie pisać to 1.2 pb z turbinką fajny jest 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Dajcie już z tym spokój. Jazdy ze stałą prędkością należy unikać tylko w okresie docierania, który jest różny dla różnych silników. Ogólnie przyjmuje się, że silnik jest dotarty po 1500 km. Twierdzenie, że nie można jeździć ze stałymi prędkościami, to bzdury będące ze sprzecznością z powszechnymi obecnie tempomatami. @colins - nie przejmuj się kolorem oleju. Zobacz jedynie po dłuższym postoju, czy nie masz pod korkiem tzw. masła. Jeżeli nie - wszystko jest ok. Jeżeli olej przez okres swojej eksploatacji nie zmienia koloru to znaczy, że jest do niczego i nie zmywa osadów z silnika. Pojechałeś dłuższą trasę, do tego może paliwo zalałeś gorsze niż zwykle a olej zrobił robotę i wypłukał zanieczyszczenia z silnika. Wszystko jest ok. Po prostu silnik był dogrzany przez dłuższy czas niż zwykle. Czyszczenie silnika była intensywniejsze niż zwykle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Ranger ale wczoraj pisaliśmy o stałej prędkości podczas docierania-układania się silnika ! nie inaczej Jakie jakie zanieczyszczenia w nowym silniku miał wypłukać olej,jak tam nic nie zdążyło się odłożyć?? Olej się przepalił- zmęczył takim obciążeniem w tak wysilonym silniku z Turbiną. O proszę co mówi instrukcja obsługi Nissan o docieraniu silnika, ale jak się nie czyta instrukcji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.