rafiros Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Forester od III generacji, nie jest już tym Foresterem jakim był wcześniej ( II gen. ). Wiem o czym piszę. To już nie kwestia samego wyglądu, choć moim zdaniem, całkowicie auto bez charakteru. Silnik 2.5 niezależnie czy MT czy AT, świetnie pasował do tego auta no i nie bez powodu, zdobył 3 razy tytuł najlepszego SUVa do czego kolejne wersje nawet się nie zbliżyły i już nie zbliżą. Forester ma silnik 2.0 i 150 KM i 190 Nm albo 2.0 XT 241 KM i 350 Nm - pierwszy trochę mułowaty w porównaniu do 1,6 DiG-T ( wiem bo sprawdzałem ) drugi jeżeli chodzi o osiągi rewelacja ale spalanie zabija - auto 3 generacji super tak jak piszesz . Silnik 2,5 to Outback - fajny silnik chyba 175 KM i podobny moment do 1,6 DiG-T - na ale cenowo to już przepaść do QQ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Czyli biorąc pod uwagę fakt, że kosiarka 1.2 ma tyle samo niutków co Forester z pierwszym wymienionym przez Ciebie silnikiem, to istnieje szansa, że jestem w stanie go objechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafiros Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Czyli biorąc pod uwagę fakt, że kosiarka 1.2 ma tyle samo niutków co Forester z pierwszym wymienionym przez Ciebie silnikiem, to istnieje szansa, że jestem w stanie go objechać. Colins - biorąc pod uwagę niższą masę QQ oraz wybitne umiejętności kierującego i ułańską fantazję to ja nie mam wątpliwości , że kto jak to ale Ty na pewno takie Forestera objedziesz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bamaz Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 (edytowane) Moment ten sam, ale forester ciągnie pewnie do 6 tys, podczas gdy nasz kosiarka przy 4500 obr już zaczyna słabnąć. 150 KM vs 115 KM. Co nie znaczy, że forestera nie da się objechać, wystarczy silnik 1.6 dig-t albo 1.2 i duża siła woli Edytowane 30 Października 2016 przez bamaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Wystarczy szybciej wystartować od Forestera, co powinno być łatwe dzięki niższej masie QQ i turbosprężarce kosiarki. A potem już tylko umiejętnie blokować Foresterowi drogę i zwycięstwo na ćwierć mili mamy w kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crockett81 Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Obawiam się, że w sprincie do setki Forester 2.0 nie da szans NQ 1.2 ale elastyczność (mimo przyjemnej charakterystyki boxera) jest naprawdę słaba, gorsza nawet od NQ 1.2: 60-100 IV bieg: 11,8 s (NQ 1.2 - 10.4s) 80-120 VI bieg: 23,9 s (NQ 1.2 - 22.7s) Oczywiście są to osiągi auta wyłącznie z kierowcą na pokładzie. A co się dzieje z dynamiką słabego auta, do którego wsiądzie cała rodzinka z bagażami... No i na koniec spalanie, boxery nigdy nie były oszczędne. Mimo braku turbiny, ze względu na słabość silnika 2.0 średnie spalanie paliwa prawdopodobnie będzie w okolicach 10 l na setke. http://magazynauto.interia.pl/testy/testy-porownania/news-subaru-forester-2-0i-platinum-test,nId,1030488 Forester to super auto, ale nie z silnikiem 2.0 150km (za słaby) i dieslem (jeden z najbardziej awaryjnych diesli na świecie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Pomyśleć, że jeszcze z 10 lat temu mając 100 KM pod maską można było świat zwojować. A teraz 150 chabet i mało. Świat schodzi na psy - wszędzie tandeta, a konie niedożywione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 30 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Jak słusznie Colinsie zauważyłeś,przedtem były konie,a teraz wygłodzone chabety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 31 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2016 Kilkanaście lat temu miałem chwilową nieprzyjemność posiadania Vectrę 2.0 150 KM...... - tyle w temacie Odnośnie posiadanych koni, na usta ciśnie się tylko jedno - MOCY KUPA, A KIEROWCA D UPA.... ile to ja aut objechałem poczciwą N16 2,2 Di aż przyjemnie powspominać ( kto jeździł wie o czym piszę i wie co znaczy 3ci bieg w tym aucie ). W MPSie jest 260 KM, ale jak trakcji brak, to chu... z tego, nawet 300KM byłoby mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajed Opublikowano 2 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 U Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Ale się Ajed rozgadałeś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 (edytowane) Ośmielę się zapytać, silnik ciepły, z okolic paska dochodzi dziwny odgłos jakby brzęczenia, gruchotania (nie gołębia ) po przejechaniu 3-4 km. cisza, co to może być, wiem to jak wróżenie z fusów czy to łańcuch , napinacz , czy też jakiś cudak inny. Możliwe jest że w silniku łańcuszek jest napinany hydraulicznie i po rozgrzaniu ustępuje ten dźwięk ?, to takie moje gdybanie ale jeśli ktoś może podpowiedzieć to uprzejmie proszę. Dźwięk nie jest głośny,wyraźnie słychać na biegu jałowym w czasie jazdy prawie niesłyszalny. Edytowane 3 Listopada 2016 przez kubalon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Być może napinacz,na jałowym pompka go nie dociska i sobie gruchocze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Jacko dzięki za podpowiedz myślałem że napinacz jest mechaniczny, tak to jest że niewiedza napędza ból głowy niemniej mam się martwić czy TTTM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Nie wiem,czyt TTTM ,czy za gęsty olej i na jałowym nie ciśnie jak należy.A latem gruchotał??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Na zagranicznych forach można poczytać o problemach z rozrządem w silnikach 1.6 DIG-T. Z tego co pamiętam, to w Stanach Zjednoczonych w związku z tym problemem był złożony nawet pozew zbiorowy przeciwko Nissanowi i ten wymieniał kompletne rozrządy na swój koszt nawet po okresie gwarancyjnym. O podobnych problemach czytałem również na angielskim forum Juke. U nas do tej pory chyba nikt nie sygnalizował podobnego przypadku. Jest więc szansa, że Nissan w trakcie produkcji zastosował lepsze podzespoły rozrządu, a my sami używamy lepszych olejów, które też mają niebagatelny wpływ na pracę hydraulicznych napinaczy i łańcuchów rozrządu. No chyba, że jednak problem wraca? Sprawdź kubalonie poziom oleju w silniku i pilnuj jego wysokiego stanu, nie przeciągaj okresów między wymianami oleju (a nawet wymieniaj częściej niż zaleca Nissan), stosuj porządny olej i będzie dobrze. Chyba. Z drugiej strony wcale nie musi być to rozrząd, bo równie dobrze może Ci chrobolić któraś z zabawek napędzanych paskiem osprzętu (sprężarka klimatyzacji, alternator). Nie martw się, jak będzie miało się urwać, to zapewne zacznie brzęczeć głośniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Oleum wymieniłem przy 7000 km. na 5W30 Elf Evolution 900 SXR stan pod górną kreską, w lecie nie było to tak słyszalne ale zastanawia mnie dlaczego na zimnym nie grucha na gorącym też nie, tylko przy jakby przejściowej temperaturze, może i insza jakaś zabawka wydaje gołębie trele ale powinny być słyszalne cały czas. Martwić się nie zamierzam jak ma się sypnąć to się posypie a jak na razie chodzi bezproblemowo i oby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 A nie będzie to skrzynia biegów?,tyle że po wciśnięciu sprzęgła powinno przestać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Porter,przeczytaj jeszcze raz to co napisał Kuba..."z okolic paska" trudno raczej o jakikolwiek pasek po stronie skrzyni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Raczej wykluczam, wciśnięcie sprzęgła czy też delikatne naciśnięcie lewarka nie powoduje żadnych zmian a dźwięk po podniesieniu klapy wyraźnie dochodzi z okolic paska, inna sprawa że coś jest poluzowane bo na zimnym potrafi zadzwonić ale wystarczy wcisnąć sprzęgło albo ruszyć i po chwili cisza, stawiam na jakieś druty od lewarka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 No to łańcuch jest czy pasek,bo jak pasek to może rolka,a raczej łożysko od niej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Z tego co wiem to łańcuch a pasek napędza resztę, łożysko słychać by było cały czas chyba że napinacz paska,nie łańcucha, jest gdzieś luźny ale to i pasek powinien być na zimno luźny a jest napiety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Raczej wykluczam, wciśnięcie sprzęgła czy też delikatne naciśnięcie lewarka nie powoduje żadnych zmian a dźwięk po podniesieniu klapy wyraźnie dochodzi z okolic paska, inna sprawa że coś jest poluzowane bo na zimnym potrafi zadzwonić ale wystarczy wcisnąć sprzęgło albo ruszyć i po chwili cisza, stawiam na jakieś druty od lewarka. No to tera mnię zagiąłeś! Nie ma drutów są linki,nie hałasują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Wiem Jacko tak mnie się napisało bo to tak dzwoni jak linka o cosik metalowego a przy okazji pytanie, czy jakiś zaworek może wydawać taki dźwięk jak wyżej opisałem, ktoś mi podpowiedział że może to być jakiś zaworek ciśnieniowy albo jaka inna zaraza ale zawór by gwizdał,ech już zgłupłem tylko że mnie to wnerwia i intryguje, a mówili ucz się Jasiu ucz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajed Opublikowano 4 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2016 Ale się Ajed rozgadałeś! Sorki Jacko. Przegladalem na telefonie i musialem przez nieuwage wyslac. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.