Dar1962 Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 wygląda na to,że kanapa już nie jeździ http://moto.wp.pl/gi...riazdjecie.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek_sosnowiec Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 OK dziekuję za opinie, dość skutecznie mnie wyleczyliście z chęci zakupu. Pozdarwiam Nie zrozum źle Kolegów. Note to fajne i raczej bezawaryjne autko. Poszukaj tylko krajowego z udokumentowaną przeszłością a będziesz zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Poszukaj u dealer`ów Nissana. Można u nich kupić auto po pierwszych właścicielach. Jeżli samochód będzie jeździł głównie po miescie optymalnym rozwiązaniem będzie autko z silnikiem 1.4. Jeżeli samochód będzie jeździł raczej w trasy szukaj egzemplarza z silnikiem 1.6 - choć to znacznie trudniejsze zadanie. W zakupie będzie taniej niż diesel. Benzynówki 1.4 palą mało. Średnie spalanie w cyklu mieszanym na poziomie kształtującym się poniżej 6l/100 nikogo nie dziwi - zatem akurat w przypadku tego samochdu zdecydowanie warto wejść w "benzynę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greyowl Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Witam wszystkich na forum. Mam pytanie dotyczące zakupu używanego Note 1,6 z 2006r. z Polski Samochód sprzedaje pierwszy właściciel. Przebieg jest raczej niski ok. 90 tys. Pytanie dotyczy jak zweryfikować przebieg. Czy gdzieś w jakiś sterownikach zapisuje się info o przebiegu, ewentualnie o czasie pracy danego podzespołu. W Fabii np. zapisywany jest czas pracy przekładni kierowniczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maggie_l Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 greyowl - przebieg raczej normalny jak na ten rocznik. Mój niedawno kupiony z 2006 ma 103.000 km. Średnio ludzie robią 10-15 tys rocznie. Ale jak masz wątpliwości to poproś o kontakt do salonu gdzie go serwisował - tam zapisują przebiegi przy przeglądach. Ma książkę serwisową? Kręcenie liczników to raczej jak ktoś ma sprowadzone auto. Obejrzyj wnętrze, fotele, gumki na pedałach, kierownice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Przy 90 tys km kierownica powinna już mieć ślady "obłażenia" choć u mnie pomiędzy 78 a 94 tys oblazła bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Właśnie u mnie się to objawiło...78tys... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maggie_l Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 No to ja chyba mam nową kierownicę bo moja nie obłazi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Mam pytanie dotyczące zakupu używanego Note 1,6 z 2006r. z Polski Samochód sprzedaje pierwszy właściciel. Przebieg jest raczej niski ok. 90 tys. Pytanie dotyczy jak zweryfikować przebieg. przebieg - biorąc pod uwagę wiek, wydaje się całkiem OK. To mniej więcej 15-20 tys rocznie. Obawiam się,że nie da się zweryfikować informacji z licznika. Warto obejrzeć nakładki pedałów (czy są mocno wytarte)gałkę zmiany biegów,siedziska, ogumienie (rocznik), przestudiować książkę przeglądów (przebiegi podczas kolejnych czynności) i wszelkie inne dokumenty (faktury zakupu części, rachunki z napraw, itp) Kierownica i jej zużycie nie jest wyznacznikiem - u mnie po 50 tys już była wytarta. Jeśli auto jest z krajowego salonu, ma pierwszego właściciela i było do użytku prywatnego, można przyjąć,że przebieg jest autentyczny. Jeśli karoseria jest bez napraw blacharskich (warto sprawdzić wszystkie szyby), kolumna kierownicza nie stuka, z mcPersonów nie dochodzą żadne odgłosy,warto się zainteresować tym egzemplarzem chociażby z uwagi na doskonały,mocny, elastyczny i bezawaryjny silnik.Ewentualne luzy w zawieszeniu nie dyskwalifikują takiego egzemplarza - końcówki drążka, silentbloki czy tuleje wahaczy da się łatwo i niedrogo wymienić. Są markowe zamienniki w rozsądnej cenie.Warto zaproponować sprzedającemu oględziny w jakimś porządnym warsztacie albo nawet w aso. Jeśli się zgodzi, to dobrze o aucie, ale mimo to warto poświęcić te kilkaset zł na ocenę stanu technicznego. Jeśli wypadnie pozytywnie, trzeba się targować. Takie okazje spotyka się dość rzadko. Aut z tym motorem sprzedawano niewiele z uwagi na sporą różnicę w cenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greyowl Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 (edytowane) Ale jak masz wątpliwości to poproś o kontakt do salonu gdzie go serwisował - tam zapisują przebiegi przy przeglądach. Ma książkę serwisową? Obejrzyj wnętrze, fotele, gumki na pedałach, kierownice. Ma książkę serwisową. Są w niej dwa wpisy z pierwszych dwóch lat z ASO i później z 2012 z nieautoryzowanego serwisu. W karcie pojazdu jest tylko wpisany jeden prywatny właściciel. Po numerach na szybach, wygląda tak jak by żadna nie była rozbita. Byłem z nim na stacji diagnostycznej. Wszystko wygląda niby w porządku. Grubość lakieru też jest taka sama na wszystkich sprawdzanych miejscach. Niepokoi mnie tylko trochę to, że skoro ten samochód jest w tak rzadkiej wersji i w dobrym stanie, to dlaczego nikt go jeszcze nie kupił, a jest już trochę wystawiany. Stąd moje pytanie, czy można gdzieś znaleźć w jakiś sterownikach, itp czasu pracy danego podzespołu lub czy gdzieś dodatkowo nie jest rejestrowany przebieg. Pytanie jak wyglądają ślady "obłażenia" na kierownicy w tym modelu? Robi się "gładka", a czy po prostu obłazi? Edytowane 9 Marca 2013 przez greyowl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 To, że samochód jest w bardzo dobrym stanie a nikt go jeszcze nie kupił nie ma większego znaczenia. Jeśli ktoś ma powiedzmy dwie dychy do wydania to niekoniecznie musi patrzeć na dość niedoceniany samochód Jeśli wszystko jest ok, po jeździe próbnej nie wywnioskowałeś że coś mogło by być nie tak- bierz. Oczywiście jak zawsze istnieje pewien stopień ryzyka, że coś jest nie tak, ale jeśli sprzedający np. zgodzi się na wpis w umowie na pewien rodzaj rękojmi powiedzmy na pierwsze 500 km to brać bo potem będzie płacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greyowl Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Tylko, że sprzedający chce 23 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 jeśli auto jest w dobrym stanie technicznym i nie była naprawiana blacharka - warto nawet nieco przepłacić. Z tysiąc pewnie od ceny wywoławczej utargujesz. Jaka to wersja wyposażeniowa? accenta, tekna? w Note w większości egzemplarzy kierownice szybko się wycierają, często już po 20-30 tys km - szczególnie po zewnętrznej krawędzi koła i pod spodem - od strony deski rozdzielczej. Przeciera się czarny plastik i w tym miejscu powierzchnia robi się szara i matowa. W niczym poza efektem estetycznym to oczywiście nie przeszkadza. Zawsze ze 2-3 stówki można dać do obszycia skórką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
771025 Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Tylko, że sprzedający chce 23 tys. No właśnie 23 kzł chce facet za rocznik 2006 z silnikem 1.6, a inny forumowicz pisze o 1.5 D z 2008 roku za 20 kzł - paranoja. Sprowadzane auta to zazwyczaj "ulepy" - przecież handlarze muszą na tych autach zarabiać. Jeśli ktoś dba o auto, jest ono w cenie, czego przykład mamy powyżej. Nie wiem co doradzić, bo czasami wydaje się, że auto jest OK, a za chwilę wychodzą różne rzeczy do roboty. Przytocze dwie historie: 1. Kilka lat temu kupowałem auto używane (3 letnie), po jakimś pół roku od kupna zadzwoniłem do poprzedniego właściciela z jakimś tam zapytaniem. Podczas rozmowy padło pytanie "jak się sprawuje auto ?" ja, że OK, głos w słuchawce "OK" ale wg mnie takie niepewne. Ale z autem nie działo się naprawdę nic niepokojącego poza pewnymi bolączkami tego modelu, które jednak po lekturze forum w zasadzie udawało usunąć się bezkosztowo. 2. Pod koniec zeszłego roku kupowaliśmy auto dla żony (8 lat), pierwszy właściciel, samochód miał kartkę na szybie, nie był nigdzie wystawiony, jeździłem koło niego ze 2 tygodnie, poczytałem opinie o nim, które zazwyczaj sprowadzały się do tego "leję benzynę, auto bezawaryjne, nic nie robię przy nim", kupiliśmy, choć nie do końca z przekonaniem. I co się okazało, dosłownie po chwili (100 km od kupna) coś zaczęło stukać, pojechałem do warsztatu, żeby zobaczyli trzeba zrobić, żeby doprowadzić go do porządku. Suma summarum poza rozrządem, wyszło do wymiany parę elementów zawieszenia, po wymianie jeszcze byłem kilka razy w warsztacie, bo popychacz zaworów, bo kontrolka silnika, generalnie przez 2 tygodnie co chwilę warsztat - ale chłopaki doprowadzili auto do porządku, na koniec robili już chyba "dla sportu" bo kasy nie brali. Generalnie cała ta impreza kosztowała mnie prawie 1,2 kzł. I co z tego wynika (celowo nie pisałem tu o markach, bo jedna należy raczej do tych, które są be, a druga do niezawodnych) - wg mojego doświadczenia czasem na tych niezawodnych możesz się zawieść, a te teoretycznie padliny są lepsze, no wszystko zależy na jaki konkretnie model trafisz. Dodam jeszcze do tego, że w obu tych przypadkach kupiłem auto poniżej cen powiedzmy rynkowych, a w Twoim przypadku zapłacisz mniej więcej, bardziej więcej niż ceny rynkowe, ale wydaje mi się, że jeśli auto Ci się podoba, sprawdziłeś je to warto zaryzykować, ale pewnym nie będziesz. Ryzyk fizyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greyowl Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Jaka to wersja wyposażeniowa? accenta, tekna? w Note w większości egzemplarzy kierownice szybko się wycierają, często już po 20-30 tys km - szczególnie po zewnętrznej krawędzi koła i pod spodem - od strony deski rozdzielczej. Przeciera się czarny plastik i w tym miejscu powierzchnia robi się szara i matowa. W niczym poza efektem estetycznym to oczywiście nie przeszkadza. Zawsze ze 2-3 stówki można dać do obszycia skórką Accenta Teraz już wiem dlaczego większość oglądanych miała kierownice obszyte skórą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Notes,generalnie jak słyszę nic nie robię tylko leję to nie podchodzę do takiego samochodu.W samochodach,jakie by one nie były już po dwóch trzech latach pewne rzeczy są nie do przeskoczenia,coś się musi dziać,coś czego niekoniecznie musi zauważać właściciel.Zmiana właściciela,a co za tym idzie stylu jazdy uwidoczni usterki jeszcze bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Zuważyłem związek pomiędzy zniszczoną kierownicą o brakiem garażowania (słońce). Mój ma 3 lata i kierownica jak nowa. Kolegi po 3 latach już obłaziła. Mój garażowany, kolegi stał pod chmurką. Nie wiem jak się to sprawdza u pozostałych ale to też może być wskazówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 To może być wskazówka. Mój też niegarażowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maggie_l Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 No to ja zakładam że mój garażowany greyowl - cena normalna bym napisała. Jak szukałam w styczniu to widełki były od 18 do 24 tysi ale żadnego 1.6 salonowego i od pierwszego wł. nie znalazłam. najtańsze egzemplarze około 19 tysi w komisach to były szroty. Fajnego mogłam mieć za 22 z pewnego źródła i nawet byłam w stanie za taką cenę chwytać no ale wkońcu trafiłam na ten jeden jedyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
771025 Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Notes,generalnie jak słyszę nic nie robię tylko leję to nie podchodzę do takiego samochodu.W samochodach,jakie by one nie były już po dwóch trzech latach pewne rzeczy są nie do przeskoczenia,coś się musi dziać,coś czego niekoniecznie musi zauważać właściciel.Zmiana właściciela,a co za tym idzie stylu jazdy uwidoczni usterki jeszcze bardziej. Nie no to wiadomo, bo zazwyczaj jest to zaniedbana padlina, która ledwo zipi i eksploatowana była w myśl zasady - puki nie odpadnie to jest dobre. Mnie chodziło o opinie o tym aucie, być może trochę uprościłem, ale mniej więcej tak to wyglądało w opiniach innych użytkowników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Zuważyłem związek pomiędzy zniszczoną kierownicą o brakiem garażowania (słońce). Mój ma 3 lata i kierownica jak nowa. Kolegi po 3 latach już obłaziła. to też może być wskazówka. na nic się nie przyda ta wskazówka,mój od pierwszego dnia po kupnie mieszkał w garażu aż do momentu sprzedaży, po 40 tys i 4 latach kierownica zaczęła się wycierać -targuj się ostro, jeśli właścicielowi zależy na szybkim zbyciu, to zmięknie. Ja 6-latka ( serwisowana accenta w bardzo dobrym stanie technicznym , bez napraw blacharki, 2 komplety kół, z przebiegiem ok 50 tys km) sprzedałem za 27 tys. Kupiec po wnikliwym obejrzeniu auta nawet się nie targował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hydros Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 na nic się nie przyda ta wskazówka,mój od pierwszego dnia po kupnie mieszkał w garażu aż do momentu sprzedaży, po 40 tys i 4 latach kierownica zaczęła się wycierać -targuj się ostro, jeśli właścicielowi zależy na szybkim zbyciu, to zmięknie. Ja 6-latka ( serwisowana accenta w bardzo dobrym stanie technicznym , bez napraw blacharki, 2 komplety kół, z przebiegiem ok 50 tys km) sprzedałem za 27 tys. Kupiec po wnikliwym obejrzeniu auta nawet się nie targował Piękna cena ,jak na sześciolatka,myślę że to rekord- mimo że od osoby prywatnej i,1_go właściciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Trzeba wziąć pod uwagę, że to 1.6. To na pewno podbija cenę bo nie łatwo o auta z tym motorem na rynku wtórnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 10 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 podbija przy zakupie . Przy sprzedaży już nie jest tak różowo. Kupujący zwraca uwagę na stan auta, serwis,historię napraw, bezwypadkowość, wyposażenie, przebieg.I rzetelność ogłoszenia - czyli zgodność towaru z opisem. Silnik jest na szarym końcu. Mój kupiec przez transakcją obejrzał 6 innych egzemplarzy. I jak stwierdził, poza moim w każdym przypadku opis z ogłoszenia był mniej lub więcej science fiction. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maggie_l Opublikowano 10 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Bo naprawde ciężo jest znaleźć fajne i zadbane autko w rozsądnych pieniądzach i bez przygód. Choć nadal większość ludzi kupuje z myślą byle jak najtaniej i potem ładują kupę kasy w naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.