Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Nissan Qashqai 1.2DIG-T osiągi.


JACKO29
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze małe pojemności paliły więcej a tu dodatkowo jest turbo.

W mieście każda pojemność będzie więcej palić.

Np 1.0 eco boost b-max 125KM mojego sąsiada pali w mieście 13.5 baaardzo zadowolony  :mad:

Witam 

nie wiem jak jeżdżą tymi autkami ale ja jeżdziłem po mieście mojej siostry GTR-em j jak chciałem  sprawdzić najmniejsze spalanie to Ursus -Praga  (Warszawa ) wyszło 7,6 l.  wedle kompa  mojej siostrze średnia wychodzi 13 - 14 l . tyle ze ona to ma inny styl jazdy , tak że to lipa z tym co ci mówią  no chyba że........  jest jak mówi inny kolega jeżdża na 1,2 i w porywach wrzucają 3- ci  bieg  :)

Edytowane przez Piotrson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem teraz kilkanaście kilometrów poza terenem zabudowanym. Tempomat na 91km/h. Spalanie 5,4 l/100

Potem autostradą z powrotem. Tempomat na 121km/h. Spalanie 8,3 l/100km

Prędkość wyższa o 33%, a spalanie o 54%. Dużo.

No jakbyś zobaczył wykres spalania vs. prędkość to idzie wręcz wykładniczo w górę. Najśmieszniejsze było to w Skodzie Yeti 1.2, którą ludzie kupują "żeby mało paliła", ale jak ją rozpędziłeś do 140km/h to średnie spalanie na poziomie 13-14L/100km. Ale faktycznie, 8.3L/100km przy 121km/h jest bardzo dużą wartością, co (bez urazy) dowodzi tego,że ten silnik mimo wszystkiego co ludzie tutaj piszą,jaki to nie jest zrywny i rakieta,to jest troszkę za słaby do masy tego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o zrywność itp - to jednak każdy pisze, że "w mieście" i faktycznie tak jest. Nawet moja żona, która w końcu wczoraj pierwszy raz go wzięła i była to tu to tam - wróciła z bananem na twarzy opisując jak on fajnie najpierw tak niepozornie jedzie, by potem wziuuu tak ciągnie (zapewne opisywała przed i po włączeniu turbo). Ale przy wyższych prędkościach auto już nie reaguje tak żwawo na pedał gazu. Ale nie jest znów zawalidrogą. Też pełnych "testów" jeszcze nie zrobiłem - bo postanowiłem przez pierwsze 1500km nie przekraczać obrotów 3000 - więc nie sprawdzałem jak przyspiesza na autostradzie/trasie przy odpowiednio zredukowanym biegu. Na razie kulam się emerycko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem teraz kilkanaście kilometrów poza terenem zabudowanym. Tempomat na 91km/h. Spalanie 5,4 l/100

Potem autostradą z powrotem. Tempomat na 121km/h. Spalanie 8,3 l/100km

Prędkość wyższa o 33%, a spalanie o 54%. Dużo.

Te wyniki w konfrontacji z 1.5 dCi wypadają blado (odpowiednio 3.9 i 5.0)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

nie wiem jak jeżdżą tymi autkami ale ja jeżdziłem po mieście mojej siostry GTR-em j jak chciałem  sprawdzić najmniejsze spalanie to Ursus -Praga  (Warszawa ) wyszło 7,6 l.  wedle kompa  mojej siostrze średnia wychodzi 13 - 14 l . tyle ze ona to ma inny styl jazdy , tak że to lipa z tym co ci mówią  no chyba że........  jest jak mówi inny kolega jeżdża na 1,2 i w porywach wrzucają 3- ci  bieg  :)

W Szwecji to jeździsz przepisowo to masz małe spalanie ,a założę się że jak jechałeś po Wawie tym GTR to na pewno nie jak FROG :shifty:  i nie w godzinach szczytu to i spalanie miałeś 7.6l

Siostra jeździ jak wszyscy to spalanie większe bo tu to albo stoisz w korku na biegu jałowym a jak już ruszają to wyścig o najlepsze miejsce na następnych światłach.

To co jest tematem badań to Polacy są najszybszymi kierowcami na tamten świat bez korków.

Ja jak jadę przepisowo swoim prywatnym bo zapominam się że nie mam założonej blokady to trąbią na mnie i chcą zabić istne opętanie na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jak to jest z "dodawaniem" koni do silnika. Jeżeli rzeczywiście jest taka możliwość to dlaczego nie zrobiono tego od razu, przecież QQ z 130 KM czy więcej to byłby dopiero hit. Może ma być 115 KM dla bezpieczeństwa silnika. Nawiasem mówiąc trochę się dziwię skąd kia sportage ma 135 KM z silnika 1,6 kiedy konkurencja przy tej pojemności ma max 117 KM - może kia ustawia moc na maksimum żeby auto jakoś jeździło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi wystarczy to co jest - zakładam emeryt-jazda klub. B)

Przynajmniej te parę zdechłych koni nie pozwala mi przemknąć z hukiem po głównym bulwarze mojej metropolii i dzięki temu wszystkie młode mamuśki zdążą mnie zauważyć (i mój lans-emeryt-wóz). :lol:

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiasem mówiąc trochę się dziwię skąd kia sportage ma 135 KM z silnika 1,6 kiedy konkurencja przy tej pojemności ma max 117 KM - może kia ustawia moc na maksimum żeby auto jakoś jeździło.

nie widzisz różnicy między pośrednim a bezpośrednim wtryskiem benzyny? Co do 115/130 KM ,w nissanie można łatwo przedłużyć gwarancję do 5 lat , więc wolą dmuchać na zimne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flood, te 135 KM w silniku 1.6 z KIA Sportage czy Hyundai IX35 też szału nie robi. Jest to silnik wolossący więc trzeba go kręcić wysoko żeby wykrzesać te konie. Nie jechałem wprawdzie żadnym z nich, ale przed zakupem QQ dogłębnie zapoznawałem się z testami wszystkich rywali naszego Qashqaia i wyciągnąłem z nich takie wnioski, że nasz 1.2 DIG-T dzięki turbosprężarce jedzie lepiej, bo nie dość, że ma wyższy moment obrotowy, to jest on dostępny przy niższych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jak to jest z "dodawaniem" koni do silnika. Jeżeli rzeczywiście jest taka możliwość to dlaczego nie zrobiono tego od razu, przecież QQ z 130 KM czy więcej to byłby dopiero hit. Może ma być 115 KM dla bezpieczeństwa silnika. Nawiasem mówiąc trochę się dziwię skąd kia sportage ma 135 KM z silnika 1,6 kiedy konkurencja przy tej pojemności ma max 117 KM - może kia ustawia moc na maksimum żeby auto jakoś jeździło.

Nie zrobiono tego od razu po w planie bylo wypuszczenie na rynke wersji 1.6 160KM. Gdybys mial 1.2 130KM dolozyl bym pare tysiecy do 1.6 160KM? Watpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrobiono tego od razu po w planie bylo wypuszczenie na rynke wersji 1.6 160KM. Gdybys mial 1.2 130KM dolozyl bym pare tysiecy do 1.6 160KM? Watpie.

a tak za jakiś czas będzie 1.2 130 i 1.6 190 KM ;) plus mały lift. Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedłużona gwarancja to nie jest gwarancja producenta, a ubezpieczenie.

wiem miałem skorzystałem (działa doskonale). Dealerzy toczą boje o 5 lat obligatoryjne gwarancji .Jest nadzieja.(info potwierdzone) Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pewne wątpliwości, czy taka 5 letnia gwarancja faktycznie jest korzystna dla użytkownika. Samochody w ASO są tak serwisowane, że ręce opadają...

 

Pozwolę sobie przypomnieć pewien wątek...

 

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/90449-serwis-japan-motors-warszawa-na-krasnobrodzkiej-przestroga/

W moim przypadku uratowała mi cztery litery. Przekręcona panewka i naprawa + konieczna wymiana pompy,rozrządu i.t.d. koszt 18k plus wcześniej wymiana belki przedniej(sanki) + siłownik sprzęgła i końcówki stabilizatora oraz wahacz lewy.Wszystko to na "ubezpieczeniu 5+" koszt zrównał się z wartością auta .edit: Oszusta można trafić wszędzie.

Przeczytałem i...coś jest nie halo .Albo koleś zły i 'ładował'co by było dość ryzykowne i głupie ,albo 'dogadał' się z tym aso.

Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie że się dogadał, ale serwis ASO z gościem bo to serwis miał dużo do stracenia.

Ja nawet bym się nie wahał nawet skudy i wszędzie bym zamieścił materiał filmowy jako dowód na przekręty ASO !

TAKICH NACIĄGACZY TRZEBA TĘPIĆ.

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jak to jest z "dodawaniem" koni do silnika. Jeżeli rzeczywiście jest taka możliwość to dlaczego nie zrobiono tego od razu, przecież QQ z 130 KM czy więcej to byłby dopiero hit. Może ma być 115 KM dla bezpieczeństwa silnika. Nawiasem mówiąc trochę się dziwię skąd kia sportage ma 135 KM z silnika 1,6 kiedy konkurencja przy tej pojemności ma max 117 KM - może kia ustawia moc na maksimum żeby auto jakoś jeździło.

Z paru powodów.

1) Ubezpieczenia w innych krajach. W Polsce to generalnie rybka,ale w UK masz inną kategorię ubezpieczenia jak auto ma 115 koni a inną jak ma 130 koni. Niższa kategoria, niższy koszt utrzymania auta. 

2) Podatki w innych krajach. Ponownie - w Polsce rybka, w UK masz większe emisje spalin - > płacisz więcej podatku, czego producent nie chce, bo ludzie na to zwarają uwagę.

3) Silnik jest tak zestrojony,żeby jeździł na każdym paliwie. Więc może w Niemczech tankujesz na Aralu najlepsze paliwo po 2 euro za litr, a może w Rosji tankujesz tego samego diesla którego nalewają do Kamazów. Silnik powinien działać i na takim i na takim, ale wymaga to obniżenia jego maksymalnej wydajności.

 

Więc jeżeli nie przeszkadzają Ci punkty 1 i 2, a tankujesz dobre paliwo więc i punkt 3 Ci nie przeszkadza,to możesz śmiało sobie zrobić przeróbkę i przywrócić silnik do jego wydajności którą przewidział producent. Nie powinno to zaszkodzić w żadnym stopniu.

 

 

Każdy kierowca w ten sposób sobie wewnętrznie usprawiedliwia zakup mocniejszego samochodu....  :D i generalnie uważam to za fałsz dlatego, że po pierwsze nikt nikogo na drodze nie zmusza do wyprzedzania, nie masz wystarczającego przyśpieszenia do bezpiecznego wykonania manewru wyprzedzanie to tego nie robisz, ale za to jak masz spore stadko koni pod maską to skłania Cię to do bardziej ryzykownych zachowań i wyprzedzania w ciaśniejszych miejscach dlatego nie uważam, by wzrost mocy silnika miał jakikolwiek pozytywny wpływ na bezpieczeństwo jazdy, a przypuszczam, że jest wręcz odwrotnie.

 
No ja się absolutnie nie zgodzę,bo jeździłem wcześniej autem 4.4L V8 które miało 300 koni, i właśnie tam się praktycznie nigdy nie spieszyłem. Po prostu dzięki takiej szalonej mocy silnik zawsze jedzie sobie spokojnie,czy jedziesz po mieście 50 czy po autostradzie 140 - nie trzeba go gonić,zawsze masz malutkie obroty, spokojnie się jedzie bez problemu. A w QQ muszę się przyznać,że nawet silnik 1.6dCi nieraz gazuję do końca,żeby to auto się rozpędzało jakoś przyzwoicie i na pewno jeżdżę bardziej agresywnie niż jeździłem autem o większej mocy. W 300 konnym aucie nie wciskasz gazu do końca nigdy,chyba że się chcesz popisać przed kimś akurat, 99% czasu jeździsz delikatnie naciskając pedał. Ja osobiście zawsze uważałem,że im więcej mocy tym lepiej i najchętniej kolejne auto to byłoby coś z silnikiem 400-500 koni,ale w tej chwili sytuacja na to nie pozwala ;-)
 
Edytowane przez gambiting
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedłużona gwarancja to nie jest gwarancja producenta, a ubezpieczenie.

 

Raczej nie. Akurat w wypadku Nissana to raczej umowa serwisowa realizowana na pewnych warunkach, zawarta pomiędzy nabywcą a Nissanem, realizowana poprzez jego sieć ASO.

 

Natomiast ubezbieczenia są dość częstą formą "przedłużania" gwarancji stosowane przez np. sklepy - z pominięciem producenta. Wtedy to zgodnie z warunkami ubezbiecznia usterka jest usuwana na koszt ubezpieczyciela w wyniku prowadzonego przez niego postępowania i na jego warunkach. Wytłumaczę to na przykładzie tzw. Gwarancji + proponowanej przez Media Markt. Kupujemy produkt wraz z ubezpieczeniem od uszkodzenia sprzętu (są różne wariany od różnych uszkodzeń i okoliczności np. kradzieży). Ochrony ubezpieczeniowej udziela w tym przypadku firma Warta. Jeżeli taki sprzęt ulegnie uszkodzeniu, ubezpieczyciel przekazuje go do punktu naprawczego (nie koniecznie autoryzowanego po wygasnięciu gwarancji producenta) i dokonuje naprawy na swój koszt. Gdy naprawa jest nie możliwa, wypłaca ekwiwalent pieniężny na ustalonych w ubezpieczeniu warunkach.

 

Program Nissana jest dość dobrze pomyślany. Inni próbują go nasladować lub powielać. Dodawany za jakąś symboliczną opłatę do nowych samochodów, mógłby być dobrym narzędziem marketingowym - zwłaszcza, że generujacym dodatkowe dla producenta koszty dopiero po wygaśnieciu podstawowej gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ranger, to jest forma ubezpieczenia. Strider się nie pomylił. Wiem bo miałem.Ad2. Jak pisałem,serwisy o to walczą.

Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kierowca w ten sposób sobie wewnętrznie usprawiedliwia zakup mocniejszego samochodu.... :D i generalnie uważam to za fałsz dlatego, że po pierwsze nikt nikogo na drodze nie zmusza do wyprzedzania, nie masz wystarczającego przyśpieszenia do bezpiecznego wykonania manewru wyprzedzanie to tego nie robisz, ale za to jak masz spore stadko koni pod maską to skłania Cię to do bardziej ryzykownych zachowań i wyprzedzania w ciaśniejszych miejscach dlatego nie uważam, by wzrost mocy silnika miał jakikolwiek pozytywny wpływ na bezpieczeństwo jazdy, a przypuszczam, że jest wręcz odwrotnie.

 

Ciekawe czy jak masz auto załadowane rodziną i bagażami i jedzie przed tobą ciężarówka, tir czy autobus i jest lekko pod górkę na prostej drodze i zaczynasz go wyprzedzać i niby go wyprzedzasz ale idzie to "raczej ślamazarnie" to co sobie w duchu myślisz - "Cholera, przydałoby się jeszcze trochę mocy?" czy honorowo nie wyprzedzasz bo to ryzykowne i wdychasz jego spaliny lub wycierasz wycieraczkami błoto z jego kół, przez kilkanaście a może kilkadziesiąt kilometrów.

Gdybyś miał te 20 KM więcej przy tej masie QQ pewnie byś nie musiał myśleć o niczym tylko wyprzedziłbyś go. (biorę pod uwagę fakt, że takich odcinków na przeciętnej trasie poza miastem jest multum).

Edytowane przez flood
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wybralem wersje benzyna 1.6 tylko dla wiekszej mocy ktora sie przyda mi tylko przy wyprzedzaniu. Ale to wlasnie dlatego wybralem ta wersje.

No moze jeszcze dla wiekszego komfortu na autostradzie. I to wszystko gdzie potrzebuje miec wiecej konikow pod maska.,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to zaczyna przypominać dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia , na Wielkanocnymi. Nikt chyba nie neguje że 1.2 jest "wystarczający" tyle i zarazem tylko tyle. Silnik podstawowy. Nikt też zapewne nie stwierdzi że 1.6 do tego auta  to za dużo. To taki złoty środek. Auto i szybsze gdy trzeba i zrywniejsze i na 100% bardziej odpowiednie do automatu jak i napędu 4x4 oraz z całą pewnością cichsze przy prędkościach podróżnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fergul11 -  super "to przesłanie " dla tych którym brakuje mocy ! :)

manix - taka jest prawda ! I nie wiem czy jeszcze można  coś napisać aby być obiektywnym ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...