Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

NAVARA - posypal sie silnik (przebieg jakies 6-8k)


crensch
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od wczoraj Żona :D jeździ Foresterem 2.0 XC 158KM

Polatałem trochę leśnymi i polnymi drogami. Nie da się opisać. To trzeba przeżyć. Zwykły dupowóz wysiada, a Accordem i-CTDi 120 000 km już zrobiłem. Złego słowa na niego nie powiem. To jest inny świat/wymiar jazdy. Permanenty na pęd na cztery koła, a jakieś tam dołączane wynalazki. Po Hondzie także biorę Subaru. Postanowione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostalem wew rozliczenie naprawy mojego silnika. wymiana short engine i paru pierdulek, nabicie klimy - prawie 40k....

teraz jakos jezdzi...zastrzezenia mam jednak do:

- sprzeglo ktore chwyta na bardzo malym odcinku co wymaga baardzo duzej czujnosci coby nie szarpac (ale w T&T nic nie stwiedzili)

- po ruszeniu na 1 i wcisnieciu sprzegla ponownie po 1-2 sekundach slychac pierdykniecie...szczegolnie irytuje w korku....

- spalanie po naprawie silnika wzroslo o 2-3 litra

- czasem idzie taka dymaka ze samochody za mna wyjezdzaja z chmury

- swistala turbna ale t&t ja wymienilo...coz teraz juz znowu zaczyna swistac ale mam wrazenie ze po zmianie zmienila sie charakterystyka....poprzednio przy 2k obrotow zaczynala zaciagac...teraz mam wrazenie ze robi to po 2,5 lub prawie pod 3

- no wrazenie ogolne spadku mocy wiec czekam az bede mial chcile czasu i jade do vtg na testy...

kopcenie z rury i te świsty nie wróża nic dobrego - - na Twoim miejscu zaplombowałbym silnik i dał mu do pieca by po kilku km stwierdzic brak oliwy (oczywiście zrobiłoby to ASO).

Myslałem, że silniki to wybuchają tylko w F1 albo starych Polonezach a tu proszę...Nie wiem czy dobrzez zrozumiałem ale wymienili Ci tylko mały blok silnika? Zgroza...

Potem po niby remoncie jest juz tylko gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj Żona :D jeździ Foresterem 2.0 XC 158KM

Polatałem trochę leśnymi i polnymi drogami. Nie da się opisać. To trzeba przeżyć. Zwykły dupowóz wysiada, a Accordem i-CTDi 120 000 km już zrobiłem. Złego słowa na niego nie powiem. To jest inny świat/wymiar jazdy. Permanenty na pęd na cztery koła, a jakieś tam dołączane wynalazki. Po Hondzie także biorę Subaru. Postanowione.

ja latam suczką tam, gdzie nie dojedzie forester: własnie dzięki m.in. sztywno dołączanemu napędowi osi przedniej i reduktorowi. No plus drobiazgi typu sztywne mosty czy głębokość brodzenia 50cm w serii, kąty natarcia 45 stopni, rama i inne bajerki. w niedzielę przy pokonywaniu rzeki wpadłem w jakiś rów w rzece po maskę w wode, na szczęście wlot powietrza jest tam dość wysoko i silnik się nie napił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc już nie za bardzo się łapię we wszystkim. Jak dla mnie z forum wynika, że bezawaryjność Navary jest losowa. Można by się jeszcze pokusić o zestawienie awaryjnych Navar i sprawdzenie, czy nie są z początku produkcji. Osobiście zastanawiam się nad zakupem Navary lub L200, a jeśli chodzi o moje wnioski, to nie ma aut, które się nie psują. Awarie, mniejsze lub większe, zdarzały mi się w każdym samochodzie i co ciekawe, najmniej problemów miałem z Berlingo. ;-) Dość mocno potrafiła się popsuć Impreza (kapitalny remont silnika po uszkodzeniu z niewiadomych przyczyn), a także Pajero, gdzie dwukrotnie strzeliła pompa paliwa, czy VW Golf, który psuł się bez przerwy.

 

Sam nie wiem co zakupić: Navarę (lepiej wyposażona i bardziej komfortowa - zwłaszcza siedzenia i ogólne poczucie przebywania w poważniejszym samochodzie) czy L200 (z założenia bardziej bezawaryjny, ale mniej oszczędny z automatem, brak tempomatu w opcji, kiepskie siedzenia i brak sensownego sposobu mocowania bagażu).

 

Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak sobie przeczytałem cały ten wątek i oprócz tego, że włosy mi na głowie zjeżyły to utwierdził mnie on w przekonaniu, że era solidnych i niezawodnych samochodów skończyła się razem z wiekiem XX. No chyba, że made in japan ale o to już w Europie coraz trudniej w przypadku nowych samochodów :cry: . Moja maxima ma już prawie 190kkm, 8 lat i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła (made in japan). Oglądałem nową i nigdy bym jej nie kupił nawet gdyby było mnie na nią stać. Wykonanie tandetne a materiały wykończeniowe rodem z fiata pandy (moja służbówka). Ten związek z Renault to w ogóle jakaś pomyłka i nadszarpnięcie dobrego imienia Nissana. Obecnie to chyba księgowi projektują samochody i tną koszty na każdym etapie produkcji. Pozdrawiam wszystkich i życzę aby musieli odwiedzać ASO tylko w ramach przeglądów okresowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w taki oto sposób forumowe opinie spowodowały zmniejszenie zysku lokalnego dilera Nissana :lol: . Stajemy się opiniotwórczym i bardzo wiarygodnym medium :). Powinni nam chyba zorganizować krajowy zlot nissanmaniaków ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość wolwerin30

PATHIFINER CIĄG DALSZY

 

odeprałem auto 3.11.2006 i chyba jest sprawne , ogrzewanie i klima działa!!!!. przypomnę że usterka poraz pierwszy została zgłoszona 1.08.2006. To nic że naprawa trwała 3 miesiące. Miałem pretensje do serwisów ale jak się okazało to problem był po stronie nissana europa ( tel +361375385 mówią po polsku ) w Budapeszcie mówili że serwis powinien zająć się wszystkim a podczas konfrontacji serwis NISSANA Gall ICM , ja oraz nissan europa w budapeszcie okazało się że to nie serwis nie chce się wywiązać z gwarancji ale to NISSAN EUROPA nie che płacić za naprawy gwarancyjne!!! p.Grazyna z NISSAN europa stwierdziła że mójpathfinder pomimo braku klimatyzacji oraz wentylacji spełnia przepisy o ruchu drogowym pomimo braku wentylacji.Owszem Pani Grażyno ma Pani rację ale jak bym szukał samoczodu bez klimatyzacji to nie wydałbym 180 tyś !!!

mam jeszcze TOYOTE RAV4 i za 115 tyś i Pani Grażyno z NISSANA za 115 tys otrzymałem sprawne auto wraz z klimatyzacją i wentylacją i sprawny serwis!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to efekt szkolenia marketingowego - jesli firma musi zapłacić klientowi kilkanaście tys za naprawę - musi - bo i tak nie ma wyjścia - to gra na zwłokę - albo klient sobie odpuści albo naprawi gdzie indziej tańszym kosztem, czy coś takiego.... W każdym razie - im dalej od problemu tym lepiej. Tyle, że konkurencja idzie w przód i zbiera punkty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh i o to chodzi..kupil niech sie buja...ostani raz w zyciu cos wspolnego z nissane..dzisas

 

u mnie nowe 2 sprawy:

- leci olej.i to bardzo. na bagnecie jest go i tak powyzej max wiec znaczy to ze jedyny serwis ktoremu ufalem cos spierdolil i wlal za duzo

- przy 140-150 i obrotach do 4 k, nagle obroty spadaja do 3 k i pedal gazu nie dziala (pryzszpieszenie) do momentu kiedy go odpuszcze calkowicie...za chwile ponownie...

- zaczely sie zimne dni i samochod bez klimy po ok 5-10 min grzeje...potem sie to uspokaja a.ale klima tez od 3 stopni neidziala wiec d*pa...trzeba sie z poczatku pogotowac...

- wzrost spalania

- spadek mocy

 

naprawde mam dosyc...wpiepszylem sie w ta navare jak w wielkie G. chyba pora go okleic "nie kupuj tego shitu".

 

co do T&T to:

- nagle wzrosly im ceny za samochod zastepczy (taniej jest w wypoizyczalni)

- mial byc tydzien jak czekam na czesci blacharskie a nikt do tej pory sie nie oddzywa

- jest 2 kolesi ktorzy mam wrazenie ze sa strasznie wq ze im zawracam szanowne 4 litery, niestety prawie zawsze trafiam na nich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ryży Koń

No ja gadałem w T&T z gościem odpowiedzialnym za części zamienne....... no comments. Ja bym go z roboty wypie$#%^ z miejsca. Mam zamiar pójść do szefa serwisu i z nim szczerze pogadać. Czy aby napewno chce żebym u nich serwisował auto. No chyba, że się przyłożą. Ale w to wątpię. Jak na razie to tylko udąło mi się wytresować serwis Skody w Zakręcie Sinclan. No ale wiązało sie to z zaprzyjaźnieniem się z prawie całą załoga i właścicelami...chociaz początki były.. jak to zwykle z awanturami. Ale teraz mam trzeciego już plaskacza od Skody i jest cud miód malina.

Mam wrażenie crensch, ze kupiłes fure zanim wszelkie choroby wieku dziecięcego w egzeplarzach produkowanych w Europie wyeliminowano. No przynajmniej tak się pocieszam ;) Może moja nie wybuchnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie kupuję nowych samochodów dopóki nie są 12 miesięcy na rynku. Choroby dziecięce mają wszystkie samochody.

W Oplu nowe modele puszczaja do testowania przez managment firmy i wtedy dopiero mają informacje o wszystkich duperelach i nie tylko.

Navara dość długo jeździ już po USA , natomiast dieselek tam nie był smigany. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem problemem ale u mnie babol teretycznie byl 1 duzy...wiekszy problem to serwis ktory sobie nie radzi a przez to zamiast zrobic 1 i 1 bylbym w serwisie to zawsze cos...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nt serwisu to juz wylalismy tyle zlych słów. A niestety kasują sporo za samochody ( drożej niż za granicą) za usługi też sporo a jakość pozostawia u większości wiele do życzenia.

 

Koledzy z Warszawy , niedawno PGD otworzył salon w Waszym mieście - co o nim sądzicie?

 

Ja korzystam z ich usług w Bielsku i jest na razie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pgd - torunska to tylko salon chyba nie?

 

[ Dodano: Wto 14 Lis, 2006 ]

wczoraj pow ymianie filtra oleju ktory rzekomo ja uszkodzilem (chyba telepatycznie)

zaczela zle pracowac turbina...na 3 biegu calkowita niemoc

mam dosc tego syfu

strasznie zaluje ze to gowno kupilem...mam go niecaly rok a przejechane niecale 18k bo wiecej jest spiepszony albo sie boje juz nim w trase jechac...

po prostu dno

140k wywalone w bloto...

 

_SHIFT_gowno_nieziemskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz crensch, po takiej awarii, każda sznująca sie firma powinna zrobic jedno - wymienić Ci po prostu silnik i koniec kropka - naprawianie - to po prostu uczenie sie serisu jak wygląda silnik od środka - co tu kryć, podejrzewam pan Henio by pewnie wyremontował silnik lepiej, bo niejeden juz rozbierał i nabrał doświadczenia - tutaj motory nie padały za często i chłopcy pewnie nie do końca wiedzieli co mają zrobić.

Jak można uszkodzić filtr? jak? Mamy w robocie Ducato 2,8 JTD i wiem jakie motywy są po remoncie z powodu zatarcia - niekończące się wizyty w serwisie - sprawa w sądzie i skończy sie wymianą silnika.

ano k..a mać jeb... jak sie robi remont i nie wypłuka silnika z opiłek to taki - filter sie zatyka, turbina sie zaciera - tyle, ze powinien to zrobic serwis a nie Ty....

Silniki w Autosanie kiedyc docierano na hamowniach długo długo pracowały na wolnych obrotach - po 2 krotnej wymianie oleju dopiero zakładano turbiny i wkładano do auta. Autobusy robiły po milion km (oczywiscie nie wszystkie :lol: )

Wyluzuj bo wpadniesz w nerwicę - spokojnie idź do sądu i nie pier... sie z serwisem - żadaj wymiany silnika. - Dostaniesz szybciej nowy motor niż chłopaki przeprowadza postępowanie przygotowawcze.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silnik krotki byl wymieniony...chwile potem turbina bo pewnie tez ja szlak szczelil jak dostal obrotow...

teraz w serwisie sam zlosciwie q uszkodzilem filtr a teraz pewnie powiedza ze samochodz chodzi dobrze i mi sie tylko wydaje...q jak bym do tej pory wcisnal na 3 biegu pedal do podlogi przy takiej pogodzie jak dziisaj to by mi kola buksowaly a nie zalosnie sie kulal...

nie mam czasu ani kasy na piepszone sady...

zreszta mam piepszona gwarancje i chce zeby mi to qr** naprawiono...po prostu chce zeby to gowno zaczelo dzialac...

 

[ Dodano: Wto 14 Lis, 2006 ]

no i na szczescie dzieki wsparciu 2 zmiany serwisu t&t i weilkiego M ktoremu jestem baaardzo wdzieczny moc wrocila

 

nauczka ze z ta druga nie ma co nawet gadac...

 

winny maly przewod. prawdopodobnie wczesniej pekniety a teraz przy wymianie filtra poruszony niezbyt wspolgral z turbina...

 

cale szczescie ze to nie kalisz bo naprawa znowu trwala by miesiac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ryży Koń

Sory za OT ale... Ruda jak ty tak wszystko wiesz to mi powiedz na kiedy będzie moja Navara. Dla ułatwienia dodam, że Grafitowa. T&T twierdzi, że na czwartek. Ciekwae czy jej wszystko pozakładają do czwartku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruda, no to jak jeszcze mi powiesz kiedy będzie moja, to już będzie cud ;-)

 

Crensh: Czy teraz działa ci już silnik tak jak wtedy kiedy był jeszcze sprawny, czy coś mimo wszystko nawala?

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...