Ilu mamy użytkowników QQ na forum - przywitaj się :)

[Gość Nagin]

witam,

jestem tutaj nowa. jezdze qashqaiem od roku.

[Gość pedagog]

Witam wszystkich. Swoje auto odbieram w środę 1.6 visia, czarny metalik. Jak tylko odbiorę, zamieszczę zdjęcia. Auto było już 16.09, ale dokumenty nie dotarły, stąd taki poślizg - to normalne?

Pozdrawiam

[paba]

normalne

[Gość jaba_2007]

Witam jaba_2007 QQ 1,6 FL cień nocy

Edytowane 27 Września 2011 przez jaba_2007

[Gość siomar]

Witam wszystkich jestem siomar.

QQ Tekna odebrany w marcu 2011

1,6 cafe late, przejechane 6000 km

Po pół roku użytkowania uważam swoje autko za bardzo udane.

[Gość jorg 2011]

1.jorg 2011

2,QQ 2,0 dci srebrny

3.4x4, I-way ,2011

 

jestem na forum pierwszy raz -Witam !

[Gość]

Hej !

 

1. mswilk

2. QQ Acenta 2.0 benzyna

3. QQ jeżdżę od tygodnia

[sto_mek]

1. sto_mek

2. QQ 1.6 benzynka

3. bez uwag

[Gość wawelsky]

Witam Was!

QQ jeszcze nie posiadam.

Robię dopiero przymiar do QQ+2, kto wie... być może?

Generalnie QQ od początku wpadł mi w oko.

Jeżdżę, od prawie 10 lat Almerką N15 - REWELACJA!

[Martinique13]

Witam wszystkich !

 

Mój nick to Martinique13. Od ubiegłego poniedziałku jestem zadowolonym użytkownikiem QQ+2, w wersji wyposażenia Acenta (o dziwo z dachem panoramicznym), 1,6 l. benzyna, w kolorze srebrnym.

Czytałem Wasze uwagi na temat pojemności silnika, ale uważam że 1,6 l. benzyniak w warunkach jazdy miejskiej spisuje się znakomicie.

 

Przy okazji, serdecznie polecam wszystkim zainteresowanym dilera Nissana Max Usługa w Olsztynie, oraz szczególnie gorąco polecam pana Artura Gawrysia, który bezbłędnie przeprowadził mnie przez proces wyboru auta.

Edytowane 29 Października 2011 przez Martinique13

[castoro]

Witam wszystkich !

 

Mój nick to Martinique13. Od ubiegłego poniedziałku jestem zadowolonym użytkownikiem QQ+2, w wersji wyposażenia Acenta (o dziwo z dachem panoramicznym), 1,6 l. benzyna, w kolorze srebrny

Przy okazji, serdecznie polecam wszystkim zainteresowanym dilera Nissana Max Usługa w Olsztynie, oraz szczególnie gorąco polecam pana Artura Gawrysia, który bezbłędnie przeprowadził mnie przez proces wyboru auta.

 

Witamy - i też się cieszymy że jesteś zadowolony z zakupu.

Co do dilera- to - jak się to mówi " nie chwal dnia przed zachodem słońca " bo przed zakupem to wszyscy są przemili, uprzejmi - sama słodycz. Dopiero okaże się jak zawitasz z jakimś problemem do rozwiązania - gratis.

Ale życzę jak najlepszej obsługi.

[Gość lu5asz]

Nr 57

1.lu5asz

2.QQ 1.5 dci ,Acenta -w trakcie poszukiwan i negocjacji z dealerami

3.Brak uwag,poki co;)

[nissan2408]

1. 2408

2.QQ Acenta 1.6 kolor KYO

3. prawie bez uwag

[Gość Piotrekwawa]

Witam wszystkich właścicieli Qashqai'ów

Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem "Kaszanki" 1.5 dci z 2007 roku.

Pozdrawiam

Piotrekwawa

[savoy]

Witam

 

1. savoy

2. QQ 1.6 Accenta

3. gdyby nie ta skrzynia...

[Gość kredbud]

kredbud

QQ Vista 1.6 - szary metalik, zakupiony 11.2011

bardzo zadowolony

Edytowane 22 Listopada 2011 przez kredbud

[Gość Zibi_D]

Witam Szanowne grono posiadaczy i sympatyków.

Zarejestrowałem się u Was, bo powoli się przymierzam do nowego samochodu (na miejsce Hondy CR-V II 2.0 benzyna 150 KM) i biorę pod uwagę QQ, choć jeszcze przedwczoraj wcale go nie rozpatrywałem jak widać wszystko się zmienia.

Z wymianą samochodu jakoś bardzo mi się nie spieszy ale chciałbym wiedzieć, kiedy można upolować okazję cenową stąd zacząłem odwiedzać dealerów oceniając oferty wyprzedażowe rocznika. Może mi się to przydać kiedy nadejdzie czas.

 

Mała historyjka na początek...

 

W sobotę byłem na jeździe próbnej Hyundaiem ix35 z silnikiem benzynowym 1,6. Ładne autko, nawet mi się podoba - niestety w żadnej opcji nie ma ksenonowych świateł. Jazda była całkiem przyjemna - niestety silnik 1,6 w mojej ocenie jest za słaby, choć nie zaliczam się do zdzieraczy asfaltu. Oczywiście jest silnik 2.0 ale hmmm... różnica cenowa jest znaczna jak mam kupić mniejsze autko to przynajmniej chciałbym na paliwie zyskać a przy 2.0 nic z tego więc wydawanie około 80 tysięcy mnie nie swędzi, jeśli nie w pełni spełnia moje oczekiwania.

Potem pojechałem zobaczyć mojego faworyta - ASX-a. To było jak kubeł zimnej wody na łeb - masakra! Nawet nie wybiorę się na jazdę próbną - auto za ponad 80 tys. (wersja Intense) a poszycie foteli i podłokietnika z takiego materiału, że chyba flanela byłaby trwalsza, konstrukcja foteli też "tekturowa" - szkielet chyba z drutu, trudno się dopasować mimo, że kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach i fotel także. Do tego widoczność do przodu (nie widać maski, chyba że głową dotykam sufitu a mam 182 cm) i do tyłu, plastikowe błotniki, rozpaczy dopełniają plastiki wewnątrz - środkowy tunel się chwieje od poruszania dłonią - faworyt umarł.

 

 

Kolejny w kolejce był Nissan Qashqai - w sumie najmniej mi się podobał stylistycznie ale salon był tuż obok.

Za porównywalne pieniądze mogę kupić wersję z 1,6 benzyna - Tekna - z navigacją, kamerą cofania i ksenonami czyli to co mnie interesuje a nawet daje to ciut więcej. Po kilku minutach rozmowy dostałem propozycję ciekawego upustu (więcej niż "w promocji"). Niestety jeśli chce się kupić ksenony, przyciemnione szyby i mieć duży panel środkowy, wiąże się to z kupnem samochodu ze szklanym dachem Innego wyboru nie ma a ja nie jestem do tego przekonany. Wystarczyłaby mi Acenta z dodatkowym pakietem I-Way i ksenonami ale oferta nie przewiduje - szkoda.

Zamówiłem jazdę próbną zobaczymy co z niej wyjdzie.

 

Po powrocie do domu obczytałem też trochę opinii o QQ i generalnie trochę mi mina zrzedła - zwłaszcza I generacja: z problemami z zawieszeniem i różnymi drobiazgami psuje mi wyobrażenie o nissanie - nie jest to nissan znany z niezawodności. Mankamentem, który rzucił mi się w oczy na dzień dobry jest "tekturowe" poszycie boczków drzwi - ugina się od ściśnięcia w dłoni (lewej - a na siłowni ostatni raz byłem 15 lat temu i Pudziana nie przypominam).

 

Ma "placu boju" jest jeszcze KIA Sportage - zdecydowanie najładniejsza w segmencie. Boję się jednak jak wypadnie po czasie pod względem awaryjności i niezawodności.

Jak na razie, po sobocie poczułem wielki przypływ miłości do swojej 8 letniej CR-Vki, to jednak solidny wóz, z jak się okazuje dynamicznym silnikiem. Jakoś znoszę spalanie rzędu 11,5 l / 100 - jak na Warszawkę z wiecznymi korkami to chyba nie najgorszy wynik. Kiedyś jednak będę musiał zmienić samochód. Zastanawiałem się nad "oszczędnością" w postaci kupienia używanego QQ ale z tego co znalazłem w wątku poszukiwaczy ofert wynika, że QQ nawet z I gen trzyma cenę i trudno o zadbany, nie kombinowany egzemplarz. Jeśli mam dać ponad 50 tys za 3-4 letni wóz i mieć problem, to chyba lepiej dołożyć.

Moja obecność tutaj ma więc na celu poznanie opinii realnych użytkowników i pomoc w podjęciu decyzji.

Edytowane 27 Listopada 2011 przez Zibi_D

[dino55]

Witam Szanowne grono posiadaczy i sympatyków.

Zarejestrowałem się u Was, bo powoli się przymierzam do nowego samochodu (na miejsce Hondy CR-V II 2.0 benzyna 150 KM) i biorę pod uwagę QQ, choć jeszcze przedwczoraj wcale go nie rozpatrywałem jak widać wszystko się zmienia.

Z wymianą samochodu jakoś bardzo mi się nie spieszy ale chciałbym wiedzieć, kiedy można upolować okazję cenową stąd zacząłem odwiedzać dealerów oceniając oferty wyprzedażowe rocznika. Może mi się to przydać kiedy nadejdzie czas.

 

Mała historyjka na początek...

 

W sobotę byłem na jeździe próbnej Hyundaiem ix35 z silnikiem benzynowym 1,6. Ładne autko, nawet mi się podoba - niestety w żadnej opcji nie ma ksenonowych świateł. Jazda była całkiem przyjemna - niestety silnik 1,6 w mojej ocenie jest za słaby, choć nie zaliczam się do zdzieraczy asfaltu. Oczywiście jest silnik 2.0 ale hmmm... różnica cenowa jest znaczna jak mam kupić mniejsze autko to przynajmniej chciałbym na paliwie zyskać a przy 2.0 nic z tego więc wydawanie około 80 tysięcy mnie nie swędzi, jeśli nie w pełni spełnia moje oczekiwania.

Potem pojechałem zobaczyć mojego faworyta - ASX-a. To było jak kubeł zimnej wody na łeb - masakra! Nawet nie wybiorę się na jazdę próbną - auto za ponad 80 tys. (wersja Intense) a poszycie foteli i podłokietnika z takiego materiału, że chyba flanela byłaby trwalsza, konstrukcja foteli też "tekturowa" - szkielet chyba z drutu, trudno się dopasować mimo, że kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach i fotel także. Do tego widoczność do przodu (nie widać maski, chyba że głową dotykam sufitu a mam 182 cm) i do tyłu, plastikowe błotniki, rozpaczy dopełniają plastiki wewnątrz - środkowy tunel się chwieje od poruszania dłonią - faworyt umarł.

 

 

Kolejny w kolejce był Nissan Qashqai - w sumie najmniej mi się podobał stylistycznie ale salon był tuż obok.

Za porównywalne pieniądze mogę kupić wersję z 1,6 benzyna - Tekna - z navigacją, kamerą cofania i ksenonami czyli to co mnie interesuje a nawet daje to ciut więcej. Po kilku minutach rozmowy dostałem propozycję ciekawego upustu (więcej niż "w promocji"). Niestety jeśli chce się kupić ksenony, przyciemnione szyby i mieć duży panel środkowy, wiąże się to z kupnem samochodu ze szklanym dachem Innego wyboru nie ma a ja nie jestem do tego przekonany. Wystarczyłaby mi Acenta z dodatkowym pakietem I-Way i ksenonami ale oferta nie przewiduje - szkoda.

Zamówiłem jazdę próbną zobaczymy co z niej wyjdzie.

 

Po powrocie do domu obczytałem też trochę opinii o QQ i generalnie trochę mi mina zrzedła - zwłaszcza I generacja: z problemami z zawieszeniem i różnymi drobiazgami psuje mi wyobrażenie o nissanie - nie jest to nissan znany z niezawodności. Mankamentem, który rzucił mi się w oczy na dzień dobry jest "tekturowe" poszycie boczków drzwi - ugina się od ściśnięcia w dłoni (lewej - a na siłowni ostatni raz byłem 15 lat temu i Pudziana nie przypominam).

 

Ma "placu boju" jest jeszcze KIA Sportage - zdecydowanie najładniejsza w segmencie. Boję się jednak jak wypadnie po czasie pod względem awaryjności i niezawodności.

Jak na razie, po sobocie poczułem wielki przypływ miłości do swojej 8 letniej CR-Vki, to jednak solidny wóz, z jak się okazuje dynamicznym silnikiem. Jakoś znoszę spalanie rzędu 11,5 l / 100 - jak na Warszawkę z wiecznymi korkami to chyba nie najgorszy wynik. Kiedyś jednak będę musiał zmienić samochód. Zastanawiałem się nad "oszczędnością" w postaci kupienia używanego QQ ale z tego co znalazłem w wątku poszukiwaczy ofert wynika, że QQ nawet z I gen trzyma cenę i trudno o zadbany, nie kombinowany egzemplarz. Jeśli mam dać ponad 50 tys za 3-4 letni wóz i mieć problem, to chyba lepiej dołożyć.

Moja obecność tutaj ma więc na celu poznanie opinii realnych użytkowników i pomoc w podjęciu decyzji.

Przechodziłem bardzo podobne dylematy. Szukałem auta wysoko zawieszonego, do miasta, z maksymalnie bogatym wyposażeniem.

Rozważałem ASX, Yeti, Sportage, ix35. Koreańskie w szczególności KIA zewnętrznie super lecz wnętrze nie zachwyciło mnie stylistyką i poziomem wykończenia. Yeti bardzo fajne auto lecz ma wizerunek auta serwisanta AGD (Roomster bis). ASX i Qashqai dość podobne, zewnętrznie drapieżniejszy ASX. Wrażenia z jazdy to duża przewaga Qashqaia głównie za sprawą przyjaznego wnętrza i komfortu foteli. Wybór Qashqaia przypieczętowała ekonomia, przy zrównaniu wyposażenia (navi, skóra, xenony, kamera cofania, system Bose), jest tańszy od konkurencji o min. 15 tys. W sumie zostałem bez wyboru - czekam na odbiór w styczniu.

[Gość Zibi_D]

Z koreańczykami dochodzi jeszcze kwestia ograniczonego zaufania do marek na naszym rynku, co się przekłada na utratę wartości w pierwszych latach Ja oczywiście nie planuję sprzedać samochodu po 2 latach ale w życiu bywa różnie i trzeba się z tym liczyć. Mimo coraz częstszych mankamentów Nissan ma jednak renomę w powszechnym pojęciu i tym samym trzyma cenę (w każdym razie lepiej niż koreańczyki).

[dino55]

Z koreańczykami dochodzi jeszcze kwestia ograniczonego zaufania do marek na naszym rynku, co się przekłada na utratę wartości w pierwszych latach Ja oczywiście nie planuję sprzedać samochodu po 2 latach ale w życiu bywa różnie i trzeba się z tym liczyć. Mimo coraz częstszych mankamentów Nissan ma jednak renomę w powszechnym pojęciu i tym samym trzyma cenę (w każdym razie lepiej niż koreańczyki).

Wg "Motoru" lub "Auto Świata" z 21 XI 2011, QQ jest autem o najniższej utracie wartości po trzech latach: 28%. Śmiesznie, bo Murano ma największą utratę!

[Topole]

Witam

 

1. Topole

2. QQ 1.6 (benzyna) Acenta czarny metalizowany odebrany 25.11.2011 r.

3. Jestem zadowolony, że hej!

[Gość Paveletz]

Witam.

 

1. Paveletz

2. QQ Acenta 1.6 GAB - i podobnie jak u Kolegi post wyżej, z 25.11.2011 r.

3. Wszystko gra, ale dopiero się poznajemy...

[czapa]

Witam,

czapa

QQ Tekna 2,0 benzyna, pierwsze 1000km po tygodniu,

Jestem bardzo zadowolony z wyboru.

Pozdrawiam

[Gość merlin1922]

witam serdecznie!

1.merlin1922

2. Qashqai + 2 , 2,0 dci czarny I-Way ..2011

3. Od razu pytanie :przejechane 8000 km , przy rozgrzanym silniku podczas przyspieszania przy obrotach 3,5 -4 tys słychać metaliczny świst dobiegający moim zdaniem z silnika. W serwisie nic nie stwierdzono.Dodam ,że samochód jest żony i zauważyłem to całkiem przypadkowo i nie jest to powtarzalne.Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam ,jeśli nie piszę w temacie.

 

Pozdrawiam

[Lenka]

1. Lenka

2. QQ 2.0 pb CVT

3. zadnych uwag