Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Problem z obrotami, błędami.


mr-goblin
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam od 6 miesięcy jestem albo szczęśliwym albo nieszczęśliwym posiadaczem x traila z silnikiem 2.0 QR20 i lpg prinsa. Od jakiegoś czasu mam problemy z falującymi obrotami, obroty wahają się w granicach 700 750. Podczas jazdy szarpie powyżej 100km/h jest to mocno odczuwalne. Wolniej jadąc odczuwam to w mniejszym stopniu. Czasami kiedy jest zimny nie można go odpalić dopiero odłączenie kabla od wtrysków pomaga i podłączenie ponownie. Różne róźniste błędy zapalają się. Począwszy od systemu katalizatora, wypadanie zapłonu, przepływomierz......... Nie było mocnych na moje auto wszyscy rozkładali ręce. Wymieniłem sam we własnym zakresie przepustnice, przepływomierz cewki, świece, na sprawdzenie sondy i kata zrobiłem analizę spalin komputer pokazuje 50% katalizatora, wypiąłem komputer lpg wraz z emulatorem wtrysków, kupiłem kabel do wtrysków drugi nie modyfikowany przez gazownika, wszystkie moje naprawy skończyły się fiaskiem. Pozostał mi jeszcze czujnik temperatury. Skonczyły mi się pomysły. Do ASO nie pojadę. Byłem raz i więcej nie pojadę jeśli oni potrafią to naprawić to inny tez, laski bez. Powiedzcie mi co jeszcze mogę sprawdzić gdzie może tkwić problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pbobbe ffiltry były wymieniane w zeszłym miesiącu wtryski niestety ale nie wiem jakie mam. Jak pisałem wcześniej niestety ale to nie wina gazu po odłączeniu komputera gazowego i emulatora wtrysków, podłączyłem drugi kabel do wtryskuw bez modyfikacji, czyli bez podłączenia wtrysków gazowych i dalej to samo.

 

Co do ciśnienia na cylindrach postaram sie dziś to zrobic pozdrawiam

Edytowane przez mr-goblin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, jestem świeżak :) chciałbym się podpiąć do problemu, Tydzień temu kupiłem x-traila z vsi prinsa (60 tyś na lpg) (przeb: 195 tyś) przed kupnem w warsztacie zrobili mi diagnozę na kompie i mam P300 oraz P0011(TIME 2 ) diagnosta który serwisował to auto od 100 tyś km powiedzaiał że to stare błędy i wykasował, check silnika zgasł ! Po przejechaniu 80km zgasiłem silnik a po odpaleniu lampka silnika wróciła. Zrobiłem nim do tej pory 500 km (tylko na Pb) z lampą silnika "on" i jedyne co zauważyłem to minimalne szarpanie silnia przy niskich obrotach w trakcie jazdy. Nie wiem czy to błedne wrażenie ale to auto poniżej 3,5 do 4 tyś rpm nie jedzie :( a wchodzenie na obroty trwa jak dla mnie za długo . . .

 

Witam od 6 miesięcy jestem albo szczęśliwym albo nieszczęśliwym posiadaczem x traila z silnikiem 2.0 QR20 i lpg prinsa. Od jakiegoś czasu mam problemy z falującymi obrotami, obroty wahają się w granicach 700 750. Podczas jazdy szarpie powyżej 100km/h jest to mocno odczuwalne. Wolniej jadąc odczuwam to w mniejszym stopniu. Czasami kiedy jest zimny nie można go odpalić dopiero odłączenie kabla od wtrysków pomaga i podłączenie ponownie. Różne róźniste błędy zapalają się. Począwszy od systemu katalizatora, wypadanie zapłonu, przepływomierz......... Nie było mocnych na moje auto wszyscy rozkładali ręce. Wymieniłem sam we własnym zakresie przepustnice, przepływomierz cewki, świece, na sprawdzenie sondy i kata zrobiłem analizę spalin komputer pokazuje 50% katalizatora, wypiąłem komputer lpg wraz z emulatorem wtrysków, kupiłem kabel do wtrysków drugi nie modyfikowany przez gazownika, wszystkie moje naprawy skończyły się fiaskiem. Pozostał mi jeszcze czujnik temperatury. Skonczyły mi się pomysły. Do ASO nie pojadę. Byłem raz i więcej nie pojadę jeśli oni potrafią to naprawić to inny tez, laski bez. Powiedzcie mi co jeszcze mogę sprawdzić gdzie może tkwić problem.

A jaki masz przebieg ??

 

pbobbe ffiltry były wymieniane w zeszłym miesiącu wtryski niestety ale nie wiem jakie mam. Jak pisałem wcześniej niestety ale to nie wina gazu po odłączeniu komputera gazowego i emulatora wtrysków, podłączyłem drugi kabel do wtryskuw bez modyfikacji, czyli bez podłączenia wtrysków gazowych i dalej to samo.

 

Co do ciśnienia na cylindrach postaram sie dziś to zrobic pozdrawiam

I jak tam ciśnienie na cylindrach, bo mam takie same problemy z moim x-em
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Egh dalej borykam się z moim problemem mechanicy rOzkladaja ręce. Jestem po wymianie czujnika wody przeplywomierza przepustnicy. Kilka razy pojawił mi się błąd kata.zrobilem analizę spalin wyszła dobra zmieniłem cewki, nic to nie zmienilo. Miałem błąd odpowietrzenia zbiornika paliwa. Odkrecilem korek od wlewu i jechałem z odkreconym, problem nie ustapil. Miałem wypieta instalacja gazowa komputer wtryski emulator podpieta osobna wiązka do wtryskow paliwa i dalej to samo. Teraz padły dwie a może trzy diagnozy łańcuch rozrzadu,uszkodzony komputer albo czujnik położenia walkow. Najbardziej obawiam się o łańcuch. Niestety do dziś ciśnienia nikt mi nie zmierzył na cylindrach. Jutro auto jedzie na diagnozę do elektryka sprawdzenie komputera czujnikow jeśli to nic nie da będę zmieniał łańcuch. Narazie zmienię sam łańcuch, wiem ze to głupie ale jeśli okaże się ze to łańcuch to wymienię komplet jeśli nie albo zostawił nowy albo załorze stary. Egh a było tak pięknie. Problem pojawia się kOlejny zyski jest załatwiane przez telefon bo nie ma mnie na miejscu.

 

A przebieg przy zakupie 89.000 a teraz 115.000

Witam.

Odgrzewam temat.

Moje problemy z xsem nie ustały. Od zeszłego roku borykam się z problemami związanymi z błędem katalizatora. Auto jak opisywałem wyżej szarpało  i wcale nie miało mocy.  Zwiedziłem sporo mechaników od dego czasu, nikt nie potrafi wsytosować odpowiedniej diagnozy. Co zrobiłem przy aucie do tej pory, co wymieniłem:

Przepustnica

przepływomierz

cewki

swiece

czujnik temperatury

czujnik położenia wału ( wyskoczył mi błąd i auto gasło przodczas jazdy)

czujnik odpowietrzenia zbiornika (chyba tak to się nazywa)

sondy lambdy ( nowe, auto zyskało trochę na mocy i spalanie spadło ale błąd pozostał)

pompa paliwa

wtryski paliwa

sprzęgło bo się rozsypało

Katalizator był wyciągany i sprawdzany pod kątem wypalenia.

Wizyta w aso nie przyniosła rezulatów, odprawili minie z kwitkiem " nie diegnozujemy aut z gazem, w takim wypadku diaggnoza nie bedzie prawidłowa" to usłyszałem w nissanie w zielonej górze.

Opadły mi ręce stwierdziłem będę jeździł dopuki coś sie nie zepsuje nawet jeli miał by to być sam silnik, nie jest to zbyt pomysłowe ale nie mam innej możliwości.

Ostatnio stan mojego auta się pogorszył, kiedy auto stoi całą noc i jest zimno mam problemy aby je odpalić. Rozrusznik kręci mocno auto tak jak by chciało zapalić ale nie może. Dodanie gazu dopiero pomaga, po odpaleniu auto się dusi i skaczą obroty zeby nie zgał muszę pompować mu pedał gazu. Obroty skaczą i spadają poniżej 500. Gdy nie dodaje gazu i auto uda się odpalić chodzi jak stary disel trzęsie obroty są poniżej 500 czasami podkoczą do 1300 i tak około 3 min po odpaleniu. Często zgaśnie silnik, ponowne próby odpalenia silnika nie przynoszą rezultatów, dopiero odłączenie zasilania od wtrysków (wypięcie wtyczki) wtedy auto odpali, dodam kilka razy gazu gdyż chodzi tak samo jak przy odpalaniu na zimno. Zgaszę silnik podepnę spowrotem zasilanie na wtryski i odpalę normalnie. Zaraz po starcie auto jest strasznie mułowate  nie reaguje prawie na pedał gazu (mam na myśli prawdziwy brak reakcji na gaz). Ostatnimi czasy kontrolka chcek engine zaczynała mi mrugać i gasła, po dniagnozie dwa błędy P 0300 i P 0420.

W obecnej chwili podczas jazdy wypadają mi zapłony nie za każdym razem ale zdarza się to coraz częściej, nie tylko na zimnym silniku  na ciepłym również. Kiedy silnik pochodzi chwilę, zgaszę go i odpalę ponownie zapala bez problemu.

Problem raczej nie tkwi w instalacji gazowej, wcześniej był odłączony komputer gazowy, niedawno odłączony elektrozawór na butli, objawy te same, obecnie jeżdzę tylko na PB. Objawy występują zarówno na PB jak i na LPG. Auta nie mogę odpalić na LPG, zawsze startuję na PB.

Czy ktoś może mi pomó i doradzić ?

Up.

 

Dziś kolejny raz zmierzyłem ciśnienie na cylindrach. Mało co nie dostałem zawału. na każdym z cylindrów jest za niskie, niestety dodatkowo są inne.

1cylinder  to 5 drugi 6 trzeci 7 i czwart 7.5. Są to pierwsze wartości od nabicia manometru, przy próbach nabijania nie doszedł do 8 żaden z cylindrów. Na forum wyczytałem iż minimum to 9.9. Próby olejowej nie robiłem ze względu na brak czasu, w obecnej chwili auto od ponad miesiąca stoi na parkingu i czeka powrót do pl.  Z tego co wyczytałem są dwie opcje, jedna tańsza zawory a druga to pierścienie.

Dodatkowym objawem u mnie jest przygasanie auta i gaśniecie podczas hamowania oraz przy dojeżdżaniu do skrzyżowania.

Staram się opisać moje problemy które mam z autem może wreszcie uda mi się rozwikłać zagadkę.

Widzę ze zainteresowanie tematem jest dość małe, może to i moja wina, lecz jeśli uda mi się rozwiązać problemy może komuś na przyszłość pomogę powiedzmy obszernym tematem.

 

 

Za 2 tygodnie auto jedzie do mechanika. Instalacja LPG idzie w niepamięć, przez wzgląd że i tak sporadycznie jeżdżę na gazie teraz  (ostatnimi czasy wcale nie jeżdżę autem ale jeszcze wcześniej).

Zobaczymy co powiedzą po ściągnięciu głowicy. Może uda mi się zrobić jeszcze test szczelności tłoków z olejem, jeśli tak dam znać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez próby olejowej nie rozbieraj silnika. Jak zrobisz próbę to dopiero się zabieraj za pierścienie lub zawory. Jak już będziesz go miał rozebranego to koniecznie pomiary owalu cylindrów oraz sprawdź czy nie ma rantów na gładziach. Choć jak był gaz to pewnie skońcyz się na remoncie głowicy.

 

Powtórzę już któryś raz - ten silnik nie nadaje się do gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez próby olejowej nie rozbieraj silnika. Jak zrobisz próbę to dopiero się zabieraj za pierścienie lub zawory. Jak już będziesz go miał rozebranego to koniecznie pomiary owalu cylindrów oraz sprawdź czy nie ma rantów na gładziach. Choć jak był gaz to pewnie skońcyz się na remoncie głowicy.

 

Powtórzę już któryś raz - ten silnik nie nadaje się do gazu.

No coś musi być na rzeczy,bo przy przebiegu 100 tys. sprawdziłem luzy zaworowe i niestety okazało sie ze ich już prawie nie ma.Z tym że na gazie zrobiłem 35 tys.Samo zasilanie gazem nie spowodowało skasowania luzów ale mogłoby sie przyczynić do szybkiej degradacji głowicy.Udało mi sie tego uniknąc i luzy wyregulowałem.Moim zdaniem opinia o złej współpracy tego silnika z gazem bierze się właśnie stąd, że  gniazda zaworowe są słabej jakości a wszyscy którzy gaz zakładają nie mają pojęcia że wtedy kiedy to robią czyli powyżej 100 tys km jest już za pózno i właśnie nadchodzi czas na regulację zaworów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety  w obecnej chwili nie mam możliwości sprawdzenia auta. Tak jak pisałem już wcześniej zrobię to dopiero w przyszłym tygodniu w poniedziałek, wtedy potwierdzę teorię czy to wina zaworów czy pierścieni.

Zastanawia mnie ile może kosztować taki remont, na forum widziałem że ktoś już wymieniał zawory, koszt oscyluje w granicach 3.000 a co jeśli do roboty jest dół silnika ?.


Niestety w obecnej chwili nie mam możliwości sprawdzenia auta. Tak jak pisałem już wcześniej zrobię to dopiero w przyszłym tygodniu w poniedziałek, wtedy potwierdzę teorię czy to wina zaworów czy pierścieni.
Zastanawia mnie ile może kosztować taki remont, na forum widziałem że ktoś już wymieniał zawory, koszt oscyluje w granicach 3.000 a co jeśli do roboty jest dół silnika ?.


A więc padła decyzja na zmianę silnika na używany silnik pochodzi z 2002 r i 130kk najechane. Co jest przyczyna awari jeszcze nie wiem.

Niestety w obecnej chwili nie mam możliwości sprawdzenia auta. Tak jak pisałem już wcześniej zrobię to dopiero w przyszłym tygodniu w poniedziałek, wtedy potwierdzę teorię czy to wina zaworów czy pierścieni.
Zastanawia mnie ile może kosztować taki remont, na forum widziałem że ktoś już wymieniał zawory, koszt oscyluje w granicach 3.000 a co jeśli do roboty jest dół silnika ?.


A więc padła decyzja na zmianę silnika na używany silnik pochodzi z 2002 r i 130kk najechane. Co jest przyczyna awari jeszcze nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam silnik 4100 kpl przesyłka 200 to dopiero wstęp, do tego przekladka oleje płyny itd.

Jutro odbieram auto od mechanika zdam ralację z nowego silnika. A tak na szybko po przekładaniu kolektorów ssących do drugiego silnika okazało się iż śrubka od drugiej przepustnicy w kolektorze jest wykręcona najprawdopodobniej wpadła do silnika reszta z 7 śrubek była luźna. Zostały one ponownie skręcone na klej. Na dniach będzie rozbierany silnik i sprawdzane do mu dolega. a tu fotka kolektora który po przesunięciu przepustnicy się nie zamykał.

86645ef02445f117m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak przy quadzie, śrubka z przepustnicy wykręciła się została zassana i dostała się między zawór i gniazdo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 silnik zamontowany nowy auto chodzi jak powinno ale niestety przyczyny nie znam w dalszym ciągu ze względu na szybkość załatwienia sprawy silnik został u mechanika nie wiem kiedy go odbiorę najprawdopodobniej dopiero w maju i dopiero wtedy będę coś wiedział więcej czy to dziura w tłoku czy też zawory dostały za mocno .


Koszt całej opceracji

Silnik 4100+ przesyłka 200

Olej + petrygo+ pasek altelnatora+ olej do wspomagania+ filtr oleju = 320
Robocizna 800 ( montowanie nowego silnika, wyciąganie instalacji gazowej, przekładka ze starego silnika nowych części) 

 

Plus całej zabawy jest taki że teraz żaden czujnik mnie nie zaskoczy tylko obym kupił kabel OBD II do sczytywania błędów.

 

Mam pytanie czy wiedzieliście iż odłączony czujnik ciśnienia wspomagania może spowodować niemożliwość odpalenia silnika ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 silnik zamontowany nowy auto chodzi jak powinno ale niestety przyczyny nie znam w dalszym ciągu ze względu na szybkość załatwienia sprawy silnik został u mechanika nie wiem kiedy go odbiorę najprawdopodobniej dopiero w maju i dopiero wtedy będę coś wiedział więcej czy to dziura w tłoku czy też zawory dostały za mocno .

Koszt całej opceracji

Silnik 4100+ przesyłka 200

Olej + petrygo+ pasek altelnatora+ olej do wspomagania+ filtr oleju = 320

Robocizna 800 ( montowanie nowego silnika, wyciąganie instalacji gazowej, przekładka ze starego silnika nowych części) 

 

Plus całej zabawy jest taki że teraz żaden czujnik mnie nie zaskoczy tylko obym kupił kabel OBD II do sczytywania błędów.

 

Mam pytanie czy wiedzieliście iż odłączony czujnik ciśnienia wspomagania może spowodować niemożliwość odpalenia silnika ? 

Jeżeli tak faktycznie jest można wykorzystać odłączanie czujnika wspomagania do zrobienia "odcięcia zapłonu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Tak na pewno tak jest. mechanik chciał odpalić na chwile auto aby sprawdzić nowy silnik, nie podłączył całego układu chłodniczego i czegoś tam jeszcze przy probie odpalenia silnik odpalił po zgaszeniu i drugiej próbie  odpalenia niestety wyskoczył błąd i silnika nie dało się uruchomić. Błąd był właśnie od ciśnienia wspomagania.

Jako że ręczny mam słaby a auto stało na górce zostawiłem go na jedynce, nie było by nic dziwnego ani niepokojącego gdyby nie fakt iż auto stało pochylone do tyłu. Po odpaleniu auta i dodaniu gwałtownie gazu auto zgasło całkowicie, nie dając się ponownie odpalić. Kilka prób przyniosło rezultaty ale już z checkiem, szybka wizyta u mechanika błąd p0011 i teraz zapomniałem jeszcze jeden czujnik położenia wału (co wykluczyliśmy czujnik jest nowy przekładany ze starego silnika orginał nissana). Doświadczenie mechanika postawiło diagnozę. Gdy auto stało na biegu (1) a ciągnęło go do tyłu napinacz popuścił olej czy tram ciśnienie po odpaleniu czujniki się nie zgrały odpowiednio przez różnicę na łańcuchu . Skasowali błąd i jak na razie nie wraca.


Temat wraca jak  bumerang. Po moich przygodach wracam na forum. Ponownie mam problem. Wskakiwały błędy walka rozrządu  nie pamiętam nr. i wypadanie zapłonu. Wymieniłem czujnik, wyskakują błędy wałka rozrządu ale obwodu wałka rozrządu . Łancuch miałem wymieniany z tego co widze po forum 50.000 km temu i zastanawiam się czy to możliwe abym miał znow do wymiany łancuch ?Auto gaśnie podczas jazdy przy hamowaniugo. Po odpaeniu zimnenrgo silnika tez często gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co założyłeś wcześniej?? Ja na swoim po wymianie zrobiłem 8tyś km i łańcuch wyciągnął się. teraz mam oryginał Nissana i spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YD25 ma dwa łańcuchy i dwa napinacze. Za taki komplet zapłaciłem 1200zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...