Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Nissan Qashqai 1.2DIG-T osiągi.


JACKO29
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przedmuchać kiego, przedmuchać. :thumbsup:

 

Natomiast odnośnie wydmuchania uszczelki pod głowicą w tym silniku, to nie słyszałem jeszcze o takim przypadku. A mam z nim styczność jeszcze z czasów przesiadywania na forum Renault, gdzie gościłem jako posiadacz Meganki.

W sumie gdzie ja już nie gościłem. :D Nie przywiązuję się w każdym razie do konkretnej marki czy modelu i od czasu do czasu lubię liznąć coś nowego. :dribble:;)

W prosektorium....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie, że tam też gościłem. Nawet chlałem gorzołę. :D W sumie to był główny cel tej gościny. :P

Eehh, stare, dobre czasy, gdy do pracy wszyscy podchodzili na luzaku i za kołnierz nie wylewali.

No więc od mojego fachu niedaleko do prosektorium :D więc miałem znajomego prosektora.

W owych czasach (a był to początek lat 90-tych) chętnych do tej pracy ze świecą było szukać więc dyrekcja przymykała oko na jego wyczyny.

Pamiętam jak pewnego dnia nachlał się w swojej kanciapie w prosektorium, wziął kajecik i ołówek za ucho i rozpoczął obchód po szpitalnych oddziałach.

Założył biały fartuch i wchodził na każdą salę po kolei, oglądał karty chorych i wpisywał do swojego kajetu nazwiska głośno mówiąc do pacjenta: "Ty już się szykuj, bo do mnie trafisz", a do innego: "No, ty jeszcze pożyjesz". :D Wszyscy wiedzieli, że to prosektor więc wzbudził wśród niektórych niezły popłoch.

Oczywiście uszło mu to płazem, bo chętnych do tej roboty nie było.

Czasem odwoziłem go służbowym samochodem do domu (nie, nie był to karawan :lol:), gdy już miał dość dezynfekowania... instrumentów. ;)

Bywało, że sam się kilka razy do tego przyczyniłem, bo chlałem razem z nim w tym prosektorium.

W każdym razie tam też gościłem (do wychłodzonych też zaglądałem, ale nie chcieli ze mną wypić). :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. A co? Działa tylko do określonej prędkości? :huh:

tak....

z tego co pamiętam od 40 do 160 km/h

a z autopsji wiem, że przy 180 nie działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, nie wiedziałem. :spoko:

Jednocześnie przyznać muszę, że z tempomatu korzystam mało.

Bez niego potrafię spalić mniej. :whistle:

A co to jest ten tempomat...? :devil:

 

Kilka razy go włączałem, żeby sprawdzić czy działa.... :icecream:

Edytowane przez @ndy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nasze drogi, to musiałby być aktywny żeby dało się go sensownie używać.

Choć z drugiej strony, w zeszłym roku, gdy jechałem na urlop na południe Europy, to nawet nieco się przydał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po godzinie jazdy z tempomatem jestem bardziej zmeczony niż jakbym z UK do Polandii dojechal,strasznie mnie zamula to dziadostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po godzinie jazdy z tempomatem jestem bardziej zmeczony niż jakbym z UK do Polandii dojechal,strasznie mnie zamula to dziadostwo.

Ja pierdziu... A tak sobie kombinowałem by dorobić do swojego Kamaza. Na autobanie noga drętwieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to już ze starości stary Grzmocie, a nie z braku tempomatu. Ewentualnie z braku alkoholu we krwi. :D

Ogólnie w pewnym wieku, to już drętwieją nie te członki co powinny. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mówili ,że tylko ręce opadają!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rękach kłamali,wyciągają się, tylko inne mogą zawieść  a co to tempomatu fakt jest lekko męczący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na Autostradzie tempomat obowiązkowy ,mi lewa drętwieje w mieście od sprzęgłowania a prawa drętwiała na autostradzie  :D

Kubalon nie tylko ręce się wyciągają , worek też  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ubiegłym roku w wakacje wracałem z Chorwacji z jedną 20 minutową przerwą autem bez tempomatu... Tak mnie prawa pięta bolała, że myślałem, ze będę musiał amputować ;) Ale co prawda to prawda, ja też wolę mieć ciągłą kontrolę nad przepustnicą. Nie wyobrażam sobie jazdy autem autonomicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch tygodniach jeżdżenia mogę podzielić się wstępną opinią. Samochód użytkuję tylko w mieście, odcinki krótkie i bardzo krótkie więc spalanie niestety wysokie.

Co do osiągów, jeśli samochód nie jest zimny to jedzie się elegancko, dodam że mam automat więc gdy silnik jest zimny to kręci do 4-5tyś obrotów a jak jest dłużej na chodzie to zmienia biegi ok 2tyś. Przyjemność z jazdy olbrzymia. System start/stop początkowo mnie drażnił, zwłaszcza gdy stojąc na rondzie chciałem szybko do ruchu się włączyć, natomiast z czasem się przyzwyczaiłem a przy głośnej muzyce nawet tego nie czuć. Radio gra dobrze, łączy się bez problemu z iphonem, aplikacje bida z nędzą, nawigację dopiero przetestuję ale mapy mam aktualne Polski i Europy. System ostrzegania przed obiektami z przodu działa dobrze, raz mnie opamiętał :) ale tylko sygnałem dźwiękowym. Oleju póki co mi nie bierze co bardzo mnie cieszy, po 1000km mam zamiar i tak go wymienić na świeży. szklany dach ładnie rozświetla wnętrze ale widokami się nie ciesze bo to chyba atut jazdy z tyłu. na temat samego automatu, wahałem się między 1,6 160km a 1,2 115 i automatem. wygoda vs osiągi i na chwilę obecną nie żałuję ani troche, chociaż czeka mnie jeszcze weryfikacja na trasie z pełnym obciążeniem. Reasumując, bardzo polecam niezdecydowanym ten model samochodu, od siebie dziękuję za wszelkie wpisy na forum. pomogło mi to przetrwać miesiąc oczekiwań na samochód, wszystkie tematy przeczytane, włącznie z tymi, które mnie nie interesowały, filmiki na you tubie wszystkie obejrzane po kilka razy :) QQ ma cos w sobie, co sprawia, że z każdą chwilą bardziej się podoba. Wahałem się między nim a nową rav4 i ani trochę nie żałuję decyzji :) Pozdrawiam i szerokiej drogi!!!

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmieniaj oleju po 1kkm ,to absolutnie mija się z celem.Jeśli koniecznie chcesz ,to wymień ale po ok 2.5-3kkm.

Podczas "docierania" postaraj się też udać w trasę ,ze zmiennymi prędkościami , ale bez "pałowania"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce wlasnie wymienić olej przed trasa. W sierpniu czeka mnie podróż na Kaszuby i wolałbym juz jechac na świeżym oleju bez pozostałości poprodukcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po 1tys nie masz jeszcze nawet ułożonego silnika! Spokojnie poczekaj do 2.5-3tys i wymień jak chcesz.A teraz jak masz jechać na Kaszuby,to jest wspaniała okazja go ułożyć juz na trasie i ew.po przyjeździe wymienić na nowy,czysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj! Nowy silnik nie lubi jazdy ze stałą prędkością! I nie goń go powyżej120.Daj mu luz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj! Nowy silnik nie lubi jazdy ze stałą prędkością! I nie goń go powyżej120.Daj mu luz

a ile trzeba przejechać by silnik się ułożył?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma ,chodź pieszo lub rower i dla Ciebie i dla silnika(szczególnie nowego) zdrowiej i nie ma tu ironii ! A tak całkiem serio ,wybierz się w trasę np .w weekend ,mimo że to nie diesel , naprawdę jeździć po 2 km non stop , czarno to widzę . Pierwszy padnie i to bardzo szybko ,  akumulator.


P.S.

Naprawdę świetnie jeździ ten silniczek z CVT .Jestem pod wrażeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...