Karminadel Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Edek01 - teraz to już się czepiasz słownictwa: zwalnianie, hamowanie - silnikiem to to samo. Nie wchodźmy w dyskusję (czy w tym czy w innym wątku) od ilu m/s (metrów na sekundę) to jeszcze zwalnianie czy juz hamowanie, OK? Jedziesz 90km/h, wjeżdżasz w teren zabudowany, puszczasz nogę z gazu i właśnie zaczynasz hamować silnikiem: wtryski zaprzestają całkowicie podawać paliwo (ani kropelki), tłoki sprężają powietrze dając opór, który hamuje samochód. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Taki przykład jedziesz 80km widzisz przed tobą światła zapala się czerwone to do tych świateł będziesz redukował z 6 na 5 na 4 na 3 na 2 i wciśniesz hamulce ???? Takie rzeczy to ja robię jak mam ciężki ładunek na ciężarówce ale silniki diesla mają większe sprężanie ale mam coś takiego jak retarder . W prywatnych nie hamuje silnikiem tylko klockami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 A po co redukować. Puszczasz nogę z gazu, delikatnie hamujesz, przed samym zatrzymaniem wciskasz sprzęgło i wrzucasz na luz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 I jaki jest to "rodzaj" hamowania? silnikiem czy "normalnie" klockami (że się tak wyrażę)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 A po co redukować. Puszczasz nogę z gazu, delikatnie hamujesz, przed samym zatrzymaniem wciskasz sprzęgło i wrzucasz na luz. A to jest zwalnianie silnikiem dokładnie tak robię ale już wcześniej jestem na biegu jałowym, nie zaraz przed samym zatrzymaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 (edytowane) A po co redukować. Puszczasz nogę z gazu, delikatnie hamujesz, przed samym zatrzymaniem wciskasz sprzęgło i wrzucasz na luz. Czyli co, aż do zatrzymania jedziesz na tym biegu którym miałeś? Np. na czwórce albo piątce? Najlepszy sposób żeby sobie uszkodzić silnik jaki w życiu słyszałem. Taki przykład jedziesz 80km widzisz przed tobą światła zapala się czerwone to do tych świateł będziesz redukował z 6 na 5 na 4 na 3 na 2 i wciśniesz hamulce ???? Tak,dokładnie tak się robi. Może ja też jestem ze złej "szkoły" ale mnie uczono że hamulców używa się jak najmniej można i zawsze jadę w taki sposób,żeby ich prawie wcale nie dotykać,co daje dobrą kulturę jazdy - ludzie za mną nie widzą że hamuję "bez powodu". Edytowane 26 Listopada 2014 przez gambiting Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 I jaki jest to "rodzaj" hamowania? silnikiem czy "normalnie" klockami (że się tak wyrażę)? To jest optymalne połączenie jednego z drugim. Każdy z nas ma wyrobiony odruch wciskania sprzęgła w odpowiednim momencie, by nie zadusić silnika. A to czy ktoś to robi 100m, czy 10m przed światłami, to juz jest jego prywatna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 To gender 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Czyli co, aż do zatrzymania jedziesz na tym biegu którym miałeś? Np. na czwórce albo piątce? Najlepszy sposób żeby sobie uszkodzić silnik jaki w życiu słyszałem. Od 20 lat tak jeżdżę i jeszcze nie rozwaliłem ani jednego silnika, a aut było mnogo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Rozbujaliście się jak maluch z górki. Kto ma ochotę niech hamuje silnikiem,kto nie to wie że od tego jest noga. Cóż tak ten swiat skrojony jest ,że nikt nikomu nie posłodzi tak jakby mu sie podobało,wolnoć Tomku. Dałem Wam przykład szarpania pasem transmisyjnym,a w silniku dzieje się to samo,choćby nie wiem jak delikatnie to miało przebiegać.A zdrowe dla łańcucha to nie jest.Sumując korzyści uzyskane z oszczędności paliwa ,z wymianą rozrządu wychodzi mi ,ze wolę dolac troszkę do zbiornika.Prostsze to niż ingerencja w rozrząd.Z drugiej strony nikt nie stwierdzi autorytatywnie ,ze rozciągnięty łańcuch to wina eco jazdy,a kierowca jak to kierowca,też nie dopuści myśli że przez jego eco zachowanie musi wybulić na remont rozrządu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 (edytowane) To Gender Haahahahahahahahahahahaahahahahaha Jacko29 Dokładnie nie będę żydził wachy i klocków kosztem wcześniejszej wymiany rozrządu. Edytowane 26 Listopada 2014 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregson Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 No dla mnie tez idea acodrivingu dla oszczednosci jest poroniona bo wiecej stracisz pozniej na naprawy niz zoszczedzisz na paliwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Z drugiej strony nikt nie stwierdzi autorytatywnie ,ze rozciągnięty łańcuch to wina eco jazdy Wg. takiego rozumowania można wymieniać wszystkie ruchome części, które będą się psuć przez zwalnianie silnikiem. A poza tym ta dyskusja prowadzi donikąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 No dla mnie tez idea acodrivingu dla oszczednosci jest poroniona bo wiecej stracisz pozniej na naprawy niz zoszczedzisz na paliwie. I oto się rozchodzi to Ćwaniaki wymyślili . Mam ich rady w dooooooooooooooooooooooooopie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Po burzliwej debacie, dochodzimy do wniosku - że każdy ma swój sposób hamowania.... Wypracowany, wyrobiony przez lata.... i nikt nikogo nie przekona do zmiany stylu jazdy.... Każdy ma swoje zdanie i kropka Suma sumarum , to ja dalej nie wiem jak hamuję :D Zakończmy temat, zanim nadciągnie tornado 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Jacko29, naprawdę nie rozumiem o jakim szarpaniu w silniku piszesz. To nie są stare, gaźnikowe silniki, które były zalewane paliwem nawet po zdjęciu nogi z pedału gazu (czyli przy hamowaniu silnikiem). Wtedy rzeczywiście mogło dochodzić do szarpania. W nowoczesnych silnikach, gdy przestajesz naciskać w czasie jazdy gaz, paliwo jest odcinane całkowicie i silnik płynnie zmniejsza swoje obroty. W takiej sytuacji dochodzi właśnie do tzw. hamowania silnikiem czyli silnik nie dostaje paliwa, jednak tłoki cały czas sprężają powietrze w cylindrach co stwarza opór i właśnie ten opór tłoków daje efekt hamowania silnikiem. W każdym razie do szarpania w układzie rozrządu wtedy nie dochodzi. No chyba, że zwolnisz do takich obrotów, że są za niskie do jazdy na danym biegu, to wtedy szarpanie osiągniesz. Ale o tym pisałem gdzieś wyżej i doprowadzenie do takiej sytuacji jest jedynie błędem kierowcy, a nie silnika. Podsumowując - w czasie hamowania silnikiem NIE MA szarpania paska czy łańcucha rozrządu. To nie snopowiązałka czy inny rolniczy sprzęt z wielometrowym pasem transmisyjnym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Zawsze się znajdzie Ktoś , kto musi mieć ostatnie zdanie... Koniec Panowie bo zaczyna się już agumentacja powtarzać..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Zakres dyskusji wyczerpany. KONIEC! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xsawer126 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Koledzy,mój QQ ma przejechane dopiero 5 tyś.Przy jezdzie na wyższych biegach po ujęciu gazu i ponownym dodaniu, przeniesienie napędu zachowuje się tak jak kiedyś dwusuwy z włączonym wolnym kołem.Wcześniej był temat o trzeszczącym lewarku zmiany biegów u mnie jest cicho,ale zauważyłem przemieszczanie się dzwigni przód-tył w zależności czy przyspieszam czy hamuję silnikiem.Proszę podzielić się własnymi spostrzeżeniami.Silnik 1.2 skrzynia mechaniczna. Dzięki za wypowiedzi.Przemieszczająca się dzwignia zmiany biegów-wyjaśniona.Druga część pytania,czy to sprzęgło dwumasowe daje o sobie znać,czy wszystkie QQ tak mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 W silnikach benzynowych Qashqaia nie ma kół dwumasowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaad Opublikowano 28 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2014 Hej, czy wasze J11 też tak kłamią z licznikowym średnim zużyciem paliwa? Mi ostatnio na 100 km pokazał 5.1 w 1.6 dci. Obliczenia wskazywały na 5,88. A wcześniej skłamał o 2 litry/100km prawie, na 250km. Podejrzewam że ten duży błąd mógł wynikać z np namiernie czułego odbicia przy tankowaniu pod korek i niedotankowaniu np 2-3 litrów. To jak jest u Was? wkurza mnie to zkałamanie, wolę widziec o litra więcej niż przy obliczeniach dowiadywać się że kaśka kłamie w sprawie ekonomiki,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 28 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2014 Myślę, że zaraz przyjdzie Edek i napisze, że to przez tą badziewną francuską elektronikę, którą uraczyło nas cichaczem Renault pod przykrywką znaczka Nissana. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregson Opublikowano 28 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2014 (edytowane) A ja zlego slowa nie powiem o francuzach. Mam od nowosci Renault Thalia versja Elize (najbogatsza) juz 10 lat i naprawde sprawuje sie wysmienicie. I naprawde duzo bym dal zeby nowa QQ tez tak sie sprawowala. Edytowane 28 Listopada 2014 przez gregson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dareq Opublikowano 28 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2014 Powiedzcie mi czy w nowym qq maska otwiera sie na teleskopach czy tego tez nie poprawili jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 28 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2014 no co ty , w duchy wierzysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.