Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Problemy wieku dziecięcego nowego QQ...?


zybiii
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

:thumbsup:

No to teraz tylko czekać na rdzę i problemy z elektryką.

Nie wiem tylko co gorsze. Powiem Wam w tajemnicy (mam nadzieję, że Edek nie usłyszy) - walka z francuską elektroniką, to jak walka z wiatrakami.

Przerabiałem temat w Megance, w końcu poddałem się i sprzedałem.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Was ten problem ominie bo macie samochód na 3 lata i następne auto, nie ma co się martwić o elektronikę :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujcie Edka emot116.gif

 

Nikt nie demonizuje. Edek to równy gość jest! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie macie tak że po zimnej wilgotnej nocy gdy zaświecą się zegary to od wewnątrz wchodzi na kilka minut taka mgiełka ,?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zdążyłem się przyzwyczaić  :D  

Ale ja bym pojechał z tymi parującymi lampami na reklamacje i powiedział że ch.....mnie obchodzi mają być suche bez pary.

Ale można i czekać na Lato  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fergul, ja tam nie patrzę, bo pisaliście gdzieś wcześniej, że szkiełka zegarów rysują się od samego patrzenia.  :D

 

Edziu, ja jednak poczekam jeszcze chwilkę, bo do najbliższego serwisu mam ponad 80 km. Nie ma co panikować i jechać tylko po to żeby usłyszeć, że to naturalne zjawisko. Poczekam aż mi tam spleśnieje (bo i o takim przypadku słyszałem) i wtedy pojadę.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie macie tak że po zimnej wilgotnej nocy gdy zaświecą się zegary to od wewnątrz wchodzi na kilka minut taka mgiełka ,?

Nie macie ani w J10 ani w J11

 

ale z parującym reflektorem w J10 miałem swoją przygode gwarancyjną. Pomogła dopiero wymiana reflektora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie patrzę, bo pisaliście gdzieś wcześniej, że szkiełka zegarów rysują się od samego patrzenia.  :D

bravo2.gifJak Boga Kocham Prawda !

Widać w Irl. jest więcej wilgoci w powietrzu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Colins w żadnym samochodzie nie jest naturalnym zjawiskiem parujące reflektory jak ja pod czas przeglądu taki znalazłem to wymieniali na nowy.

Ale może ci faktycznie samoistnie przejdzie i już nie będzie się powtarzać parowanie bo jeśli się powtórzy do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i  ja na deser się wcisnę ;)
W moim staruszku, którego również mam od nowości - też co jakiś czas parują klosze z tyłu.
Ostatnio zauważony proceder - wczoraj, po myciu - gdy zadek w słońcu stał....
I nic się nie dzieje.....nawet żarówki nie musiałam wymieniać przez te lata... w przeciwieństwie do przodu...

Moment i po parze..... Jakoś mi to nie przeszkadzało i nie przeszkadza ;)

ale mój , to stara technologia.....  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze Edek nie zagląda na dział X-traila. Rozruszałby trochę, bo tam totalne pustkowie i bezrybie :);) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Colins......Sie proszę nie nabijać .... ;)

 

Czasem są większe "zmartwienia" niż parujące klosze....

Świadoma jestem faktu ( i znam z doświadczenia) ,że każda niedoskonałość nowego auta - jest irytująca dla podekscytowanego właściciela ...

Więc się Wam nie dziwię, że poruszacie takie tematy...

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skyllerku, ależ ja się nie nabijam. Gdzieżbym śmiał. Cieszę się tylko z tego, że nie jestem odosobniony z tym "problemem".

 

Zresztą w międzyczasie studiuję instrukcję i sam producent zabezpieczył się na tę okoliczność i pisze wytłuszczonym drukiem tak:

 

"UWAGA

Podczas deszczu lub po wizycie w myjni, wewnątrz klosza reflektora może na pewien czas pojawić się para. Spowodowane jest to różnicą temperatury wewnątrz i na zewnątrz klosza. Nie jest to usterka. Jeśli widoczne są duże krople, skontaktuj się z przedstawicielem firmy Nissan lub profesjonalną stacją obsługi."

 

Tako rzecze oryginalna instrukcja obsługi nowego QQ (w rozdziale 8-29), wydrukowana w czerwcu 2014 r. na Węgrzech. :)

Właśnie, czemu na Węgrzech?  :P

To ten pojazd jest już nie tylko japońsko-francuski, ale także węgierski?  :wtf2:

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że na Węgrzech mieści się centrala Nissana na Europę (NISSAN Sales CEE Kft).

Edytowane przez Yan_2007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha.  :thumbsup:

To dobrze, że choć z błędami, ale jakoś przetłumaczyli instrukcję na nasze.

Bo po madziarsku, to nie wiem czy dałbym radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja na deser się wcisnę ;)

W moim staruszku, którego również mam od nowości - też co jakiś czas parują klosze z tyłu.

Ostatnio zauważony proceder - wczoraj, po myciu, gdy zadek w słońcu stał....

I nic się nie dzieje.....nawet żarówki nie musiałam wymieniać przez te lata... w przeciwieństwie do przodu...

ale mój , to stara technologia..... ;)

Moment i po parze, jakoś mi to nie przeszkadzało i nie przeszkadza ;)

Skyller co do deserów 

To ty przecie jesteś  wisienką na naszym forumowym torcie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K€rde....

Załączam lapcoka,a on jakoś mi się klei ,lepi...

A teraz już wiem! To Edzio Skalarkowi słodzi :D:dribble:  :icecream:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do mojego wcześniejszego pytania dotyczącego parujących reflektorów pragnę poinformować, że dziś powietrzyłem QQ na dworze (bo nawet słońce wyjszło) i para z obu kloszy zeszła. :)

Mówię więc sobie - poszukam innych problemów żebym miał nad czym dumać. No i szukam, szukam...... i nic się nie doszukałem. :lol:

Nawet olej silnikowy mam nalany równo z poziomem maks.

Swoją drogą widzieliście miarkę oleju w silniku 1.2 DIG-T? Zakręcona jakby w wał silnika się wkręciła. :D

Na szczęście jest metalowa więc nie ułamie się jak zdarza się to w innych renówkowych silnikach wyposażonych w plastikowe bagnety.

 

Aaaa i jeszcze przy okazji mycia sięgnąłem łapką aż do łączenia progów (tam, gdzie podkłada się podnośnik w celu podniesienia auta) i spotkała mnie miła niespodzianka, bo progi są obficie opryskane zabezpieczeniem antykorozyjnym, które w moim egzemplarzu wręcz jeszcze się klei. Też tak macie???

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy olej równo nalany z poziomem Max .

Bo tylko wtedy silnik jest w pełni chroniony !

Jaką macie pojemność miski olejowej??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edziu nie panikuj. Choć sam też lubię trzymać poziom oleju przy kresce max, to w połowie skali szkód również nie narobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...