Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?


Gość strzelec
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem zadowolony... z autka mojej dziewczyny :) W sumie ona tez jest zadowolona, co mnie cieszy bo ja wymyslilem zeby kupic Almerke :P

 

Co do minusow: zawieszenie, jest dosc miekkie, a mimo to dosc glosne i niezbyt komfotowe (nowe amortyzatory Kayaba gazowe i brak luzow, przed ich wymiana bylo 10 razy gorzej), otwieranie foteli przednich, jak dla mnie straszliwie glupi pomysl, bo fotel powinien sie jednoczesnie przesuwac albo podnosic, a tu tylko sie odchyla do przodu co bardzo utrudnia wsiadanie do tylu, jednoczesnie klamki do podnoszenia oparcia tez zbyt wygodne nie sa, jedna sie polamala, trzeba bylo kupic nowa za 35zl, Po nasmarowaniu linek juz dziala to troche lepiej. Regulacja kierownicy tylko w jednej plaszczyznie... hmm auto z 2003 roku... no i chyba gwozdz "programu", brak regulacji wysokosci pasow przednich :(: czy wszystkie wersje 3d nie maja regulacji wysokosci pasow?? No i jeszcze jedna drobnostka, drżąca aluminiowa nakladka na gałke zmiany biegow przy wyzszych predkosciach, musialem trzymac reke na skrzyni bo mnie to draznilo...

 

Teraz zalety: duzo miejsa w srodku, z tylu jest naprawde OK nad morze wiezlismy z tylu kolege ponad 190 cm wzrostu i nie narzekal :), wystarczajace osiagi, choc dziewczyna ostatnio powiedziala ze przydalo by sie troche wiecej mocy ;) Fabryczne audio naprawde bardzo fajnie gra, nic nie trzeszczy, bylem zaskoczony. Fajny bajer to otwieranie jednym nacisnieciem pilota tylko drzwi kierowcy, ale brakuje domykania szyb :/ W srodku nic nie skrzypi, deska z nienajgorszych matarialow.

 

Auto ma teraz lekko ponad 160000km, najnizsze spalanie jakie udalo sie osiagnac na trasie to 5,4l i chyba lepiej nie bedzie bo nie mamy zamiaru testowac swojej cierpliwosci :P

Generalnie jest naprawde dobrze, troche calosc psuje pare japonskich niedoróbek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No więc dzisiaj przejechałem moją Almerką N15 1.4s ok 400 kilometrów coż mogę powiedzieć z minusów jedynie hałas w środku niestety wyciszona dobrze to ona nie jest:(.Poza tym bez zastrzeżen -oby tak dalej.Dobre zawieszenie -może trochę za sztywne ale tj kwesta gustu.O osiągach nie pisze bo to nie samochód sportowy;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zalety: duzo miejsa w srodku, z tylu jest naprawde OK nad morze wiezlismy z tylu kolege ponad 190 cm wzrostu i nie narzekal

Może było mu wygodnie, pod warunkiem, że fotel przed nim, przysunięty był max do przodu.

Ja mam 183 cm wzrostu, za mną w foteliku siedzi niespełna trzyletnia córeczka ( fakt, że wysoka jak na swój wiek ), a już teraz czuję jak kopie mnie po plecach. Poprzednie auto Astra II wersja 3D, raz miałem okazję jechać z tyłu i tam było mnóstwo miejsca, fakt, że 3 drzwiowe auta mają trochę inaczej rozwiązane wnętrze ale mimo wszystko, tutaj nie popisali się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za wszystko się płaci

to co mamy -jest kompromisem grupy ludzi ktorzy bezmyslnie tego nei zaprojektowali (w przeciwienstwie do Skody Octavii ktora ma malutko miejsca z tylu a ogromny bagaznik)

Pewnei projektowali to japonczycy -ktorzy wzrostem nie grzeszą jednak -uważam ze własnie w zaleznosci od odsuniecia fotela przedniego -mozna z tylu osiagnac przyzwoita ilosc miejsca (niezaleznie od wersji Almery)

 

Wielcy ludzie raczej codziennei wielkich odleglosci nie pokonuja na tylnym siedzeniu, stad raczej nie powinno byc powodu do narzekania.

 

Chyba Primera bedzie miec wicej miejsca -wiec droga otwarta ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Primera bedzie miec wicej miejsca -wiec droga otwarta ....

Wciąż szukam, może to będzie primera, może maxima,a może misiek galant 2,5 V6 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadowolony jestem bardzo. Jest to super wozik, który dzielnie znosi brutalne traktowanie pedału gazu. Jest tani w utrzymaniu i serwisie. Bardzo przestronny i pakowny. Komfortowy i dynamiczny. Ładny.

 

Jest parę rzeczy, które trzeba by poprawić.. ale gdy pomyśli się że auto ma 9 lat, 207 tys. km i jest autem klasy kompaktowej to dochodzi się do wniosku, że nie ma godnego sobie rywala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do miejsca z tylu to mazda 323F BJ (w ostatniej wersji nadwozia) jest liderem w swojej klasie jesli chodzi o miejsce z tylu...

co do czujnika ABS... zepsuty - moze powodowac zbyt wczesne "nieblokowanie" kola?

swoja drogą, mam wrażenie, że ABS w almerze nie skraca drogi hamowania... zastanawiam sie nad jego wyłączeniem - przynajmniej na próbę... jak to zrobić najlatwiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, czy tani w serwisowaniu? nie wiem, -czujnik ABS nowy 700zł, ktos załatwi mi taniej jak podrobek brak?

przewód do zmieniarki samochodowej 240zł -4m kabelka z dwoma wtyczkami

 

Po pierwsze Ty i ja mamy inne generacje almery, więc i koszty inne. Ja też naprawiałem wycieraczki za 400 zł, ale to awaria bardziej z racji wieku niż tego, iż auto jest złe.

 

co do czujnika - jak załatwił taniej - to nie płaciłeś 700. Poza tym - twoje auto to topowa wersja silnikowa almery, wiec i serwis (jeszcze Diesla) droższy niż mojego bazowego 1,4. Choć wiem że czujnik i kabel pewnie taki sam - mówię o ewentualnych naprawach układu napędowego)

 

Ale nie ma się o co spierać. Podsumowując - auto jest tanie w utrzymaniu, gdy niewiele się psuje - a taka jest n15. Ojciec ma n16 i po 7 latach musiał tylko akumulator wymienić, klocki hamulcowe ma oryginały (75 000 km).

 

mam wrażenie, że ABS w almerze nie skraca drogi hamowania... zastanawiam sie nad jego wyłączeniem - przynajmniej na próbę... jak to zrobić najlatwiej?

 

Abs nie ma skracać drogi hamowania, tylko zapewnić kontrolę nad autem na śliskiej nawierzchni. A tego typu eksperymentów odradzam :) bo idą deszcze.

Pozdrawiam

 

PS

O co chodzi Ci z tym subaru Imprezą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli panowanie nad pojazdem chcesz całkowicie powierazyć sobie -to wyciąg bezpiecznik ABSu -i masz wyłączony. Ponmowne jego włozenie -spowoduje bezproblemowe ponowne zadzaiłąnie układu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolo74, dzieki za rade z bezpiecznikiem - tez o tym pomyslalem ale nie bylem pewien czy to niczemu nie zaszkodzi... a moze raczej nie pomyslalem o tym co i jak... tylko zapytalem;> forum mysli za uzytkownikow...

 

ok.. ADAM85, z ta droga hamowania - jasne, moj blad... tez nie pomyslalem

 

dzieki za przywolanie do porzadku...

 

pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

n16 2.2 Di 2000r

słabe auto - 195km/h lecialem, ale mam wrazenie ze nie zbiera sie rewelacyjnie...

spalanie przy dynamicznej jezdzie po miescie 7,4 - nie udalo mi sie wycisnac wiecej... na ok 800km.. poza miastem 6,6 z noga w podłodze na 360km (tylko trasa)...

nie jest to szybkie auto, komfort i wozidło... skupilem sie na wadach bo wczoraj objechal mnie kolega audi a3 1.8 na gazie i musze sobie ponarzekac... a na wypisanie zalet przyjdzie czas... pewnie jak ja go objade :027:

pozdrawiam

 

Wg mnie przyspiesznie od 100 -załozmy do 150 jest w oka mgnieniu. W soim bardziej ponarzekalbym na przyspieszenia w mniejszych predkosciach (co dla mnie akuratnie nie jest istotne)

Jak ktos lubi jazde dieslem na wyzszych obrotach -to niepowinien narzekac na dynamike.

Chyba ze ewidentnie ktos lubi jazde sportową -to wowcas poleca sie beznzynkę.

 

Spalanie -faktycznie takie powinno byc przy dynamicznej jezdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do spalania to ostatnio przejechalem 2x po 640 km za jednym razem spalil mi 5,9 za drugim 7,1 - mysle ze podstawowa roznica to paliwo... tu gdzie spalil mniej jechalem na Lotos Dynamic, a wracalem juz na jakims zwyklaku ON - dlatego ze nie bylo wyboru - stacja kolo Cisnej w Bieszczadach...

fakt ze wracalem troche szybciej - ale to chyba za duza roznica jak na sama predkosc...

teraz zatanokowalem znow na Lotosie i zobacze jak to wyjdzie z jazda po miescie...

 

słyszałem, że w stanach przestaja montowac ABS - chyba twierdza ze sie nie ma wymiernych korzysci...

 

dla mnie jedynym plusem ABS jest mozliwosc latwego wyprowadzenia auta z poslizgu w zakrecie przez depniecie hebla...

 

czasem ABS jest irytujący, podbnie jak elektroniczny gaz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalewaj podczas tankowania -pod sam korek , tak zeby nie wcisnac ani kropli wiecej, bedziesz mial pewnosc co do spalania. Mnie te roznice tez sie pokazywaly. Minimum 6l/100 a max 7,3/100

 

Co do ABS -spoko, jak wpadniesz w anike na lodowatej drodze -pozwoli Ci to ominac przeszkode, mysle ze bardziej potrzebny kobietom, ale i kazdemu z nas moze sie przydac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą jaka paranoja: ja kupiłem almę z niemiec z 99 roku i mam 4 pp i abs. Mój ojciec kupował w kraju w salonie w 2001 r i ma 2 poduchy i nie ma abs-u

(nissan zrobił wtedy promocję i obniżył cenę autek bez abs o 5000 tys zł, dał halogeny, gumy zimowe i felgi alu 15'' zenith, po dopłacie za radio i kolor autko z ubezpieczeniem wyszło koło 48 tys -5 drzwi). Uważam, że była to bardzo dobra cena. Pamiętam golf IV z pp i abs, ale bez klimy, bez felg, halogenów i w wersji trzydrzwiowej kosztował 44 tys (biały), a klima + 5000 :fuckyou2:

Ojciec miał wcześniej n13 złoty sedan 1,6 wersja skandynawska 1991 rok - spod igły! Nie zapomnę dzwięku wydechu na 3. Sunny miał ogrzewane siedzenia, wycieraczki reflektorów i automatyczne zapalanie świateł mijania, ale bez abs i klimy :) W latach 90-tych 90% kierowców mrugało ojcu światłami, pokazując na lampy, żeby je zgasił :D

Trochę latek od wtedy minęło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wrazenie ze coraz wiecej rzeczy trzeszczy i klekocze... najbardziej chyba plastik na ktorym mocowany jest mieszek lewarka zmiany biegów... wiele z tych plastikow jest "niespasowanych"...

 

"jak mam gorszy dzien to se tu ponarzekam"

 

PS. ten temat troche jak ściana płaczu, a zarazem hall of fame...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wrazenie ze coraz wiecej rzeczy trzeszczy i klekocze... najbardziej chyba plastik na ktorym mocowany jest mieszek lewarka zmiany biegów... wiele z tych plastikow jest "niespasowanych"...

 

"jak mam gorszy dzien to se tu ponarzekam"

 

PS. ten temat troche jak ściana płaczu, a zarazem hall of fame...

 

Nie jestes sam, mi cos klekocze w schowku pdo gorną lamką (na dachu), a dodatkowo w dieslyu na wlnych obrotach całą budą rusza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

Chciałem się podzielić wrażeniami z miesiąca jazdy Almerką. Po pierwsze, po przesiadce z Citroena zawieszenie trochę twarde, ale za to jestem miło zaskoczony wygodą foteli. Miejsca jak dla mnie dośc, pozycja za kierownicą wygodna. Cieszy mnie duża liczba skryjówek, czasami nie pamiętam co gdzie schowałem. Silnik jak na 1.5 ma całkiem dobre osiągi, na wyprzedzanie nie narzekam, przyspiesza nawet fajnie. Spalanie w granicach 8 l/100 km LPG z pełnym obciążeniem (worek ziemniaków w bagażniku hehehe) i korkami jest całkiem ok. Ogólnie samochód jest bardzo fajny i ładny. Trochę się obawiałem po kilku Citroenach, że nie będe czuł jego klimatu i będe rozczarowany komfortem, ale w sumie jest ok, po 5 godzinach jazdy nic nie boli i zero zmęczenia. Przyjemność z jazdy duża, zawieszenie jest pewne, dobrze trzyma się drogi. Co do wad, to nie wiem na razie, jestem bardzo zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Poprzednio miałem Golfa. Teraz mam Almerkę 1.5 dCi 2003 październik. Mam ją od połowy lipca, a zatem 4 miesiące. przebieg obecnie 130 tys. Zrobiłem 13 tys. Na razie szlag trafił wentylator, a zatem jeździłem bez klimy i ogrzewania. Zepsuło się światełko w bagażniku. Skrzypi łożysko na prawym McPhersonie. Zapchał mi się filtr od paliwa, ale to dlatego, że zatankowałem do pełna jakiś syf na podrzędnej stacji Orlenu i zrobiłem na tym jednym cięgiem 700 km. To nie wina auta. Poprzedniemu właścicielowi wypaliła sie prawa lampa (udokumentowane) a zamiennik za ponad trzy stówy zaparował, ale to nie wina Nissana. Autko mam trochę usportowione. Przywiezione z Włoch, fele 16" profil 55 i ciut obniżony. Z zewnątrz żadnego dodatkowego tuningu.

Ponadto zauważam drobne ogniska korozji na tylnej klapie i poniżej linii bocznej drzwi.

Skrzypi deska (panel klimatronika) i siedzenie kierowcy (ważę 90 kg).

 

Poza tym eksploatacja. Drogi filtr paliwa. Klocki hamulcowe w normie. Olej Mobil 1 tez dobra cena.

Autko dobrze trzyma się drogi. Na prowadzenie nie narzekam. Jeździ się OK. Cztery osoby średniego wzrostu wchodzą bez niczego pomimo opadającego ku tyłowi dachu.

 

Moim zdaniem, trochę za dużo usterek jak na japońca. Na razie na spalanie i silnik nie narzekam. Ergonomia tez jest OK. :| Ocena przeciętna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...