Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi


brera
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ooo Zara Wujo dobra rada nadmieni 10 swoich złotych rad, !wypisując jak to ludzie niszczą swoje silniki. ...bo trza umić jeździć.

Masz dużo kasy w kieszeni bo całe szczęście masz gwarancję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edek, jak na gościa, który dostał zaszczyt bycia moderatorem (w sumie do dziś nie wiem z jakiego powodu), to Twoje chamskie odzywki są poniżej pasa. :thumbsdown: Może sam przyłóż się do tego co piszesz i doradź czasem coś mądrego. Bo jak na razie to widzę tylko same docinki do wszystkich, którzy mają odmienne od Twojego zdanie i wszystkiego wokół co nie jest Twoje.

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie poskromcie swoje hucie...Edward prowokujesz już od dłuższego czasu,wyluzuj bo spięcia tutaj nie są potrzebne.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edek, jak na gościa, który dostał zaszczyt bycia moderatorem (w sumie do dziś nie wiem z jakiego powodu), to Twoje chamskie odzywki są poniżej pasa. :thumbsdown: Może sam przyłóż się do tego co piszesz i doradź czasem coś mądrego. Bo jak na razie to widzę tylko same docinki do wszystkich, którzy mają odmienne od Twojego zdanie i wszystkiego wokół co nie jest Twoje.

 

Mi to wisi kto jest moderatorem - tylko nie rozumiem, dlaczego nie można dodać do listy ignorowanych użytkowników nicki=funkcjonariuszy forumowych.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam do ASO bliżiutko - więc dzisiaj podjechałem.

 

 

Gdzie kolega się serwisuje w tym Bytomiu ??.

Edytowane przez rtoip10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zaliczać przeglądy gwarancyjne szczególnie, że akurat w Nissanie są one na tyle tanie, że nie opłaca się jechać do innego warsztatu, a jeśli jeszcze kupisz swoje materiały to przegląd kosztuje naprawdę niewielkie pieniądze w kontekście utrzymania gwarancji. 

 

p.s. nie musisz się godzić na cenę "katalogową" przeglądu - jest duże pole do negocjacji. 

Jeszcze taniej jak to robisz sam w garażu,oczywiście nie polecam,ryzyko zawsze istnieje,ale mój Nissan jeszcze z tamtej-lepszej epoki i po czterech latach tylko 18 tys km. i też od samego początku chcę go zamienić na coś mocniejszego. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę do serwisu, nic sam nie kupuje. Na

ceny nie narzekam bo serwis Nissan nie jest drogi i jeszcze zawsze jakiś upust można dostać.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez rafiros
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylemat zakupu samochodu dalej nie został rozwiązany. W związku z upustem do końca maja na Nisana powrócił temat Qasqaia proszę o podpowiedz jak to jest z silnikami i braniem oleju jakie jeszcze usterki występują w tych samochodach.

Biorę jeszcze pod uwagę Hondę i Mazdę.

Jesteście zadowoleni ze swoich samochodów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój nie bierze. Albo nie zauważyłem tego :D:P 

Stałem przed podobnym wyborem (QQ, HR-V, CX-3). Nissan wg mnie jest największy i wygrał ceną. W Hondzie i Mazdzie rabaty są symboliczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Nisan najlepszy cenowo najdroższa Honda (ale niem sie co dziwić skoro zamówień maja tyle ze jak pytałem w kilku salonach to czas oczekiwania od 3-6 miesięcy a w salonach nowych aut prawie niema) 

Trochę poczytałem i dlatego pytam bo widzę ze trochę ludzi narzeka zwłaszcza na branie oleju - sa jeszcze jakieś wady?

Auto ma słuzyć kilka a może kilkanaście lat  .

Pawcio ile masz przejechane km i jakie spostrzeżenia plusy minusy

Też biorę po uwagę te samochody co napisałeś a w najbliższym czasie ma byc nowy opel i nowa yeti

Edytowane przez MATI82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ponad 15 500 (mam auto od sierpnia 2016)  więc zbliżam się powoli do pierwszego przeglądu. Póki co miałem problemy z akumulatorem ale po wyłączeniu systemu start & stop  (albo odwrotnie :D:P ) i po doładowaniu póki co jest ok. Zobaczymy jak będzie dalej. 
O wadach poczytaj sobie wątki na forum ;) 

QQ na kilkanaście lat? Odważnie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mati82, trzeba zadać sobie pytanie, czy w dzisiejszych motoryzacyjnych czasach coś jest pancernego na kilkanaście lat, niezależnie od producenta?  :rolleyes2:  Serio kilkanaście lat? Max przy sprzyjających wiatrach 5-7 dla pierwszego właściciela ;)

 

Co do 1.2 dig-t 115 km - większość QQ na drogach napędza ten silnik, przypadków na forum z podwyższonym zużyciem oleju pochodzi od kilku osób, które mają auta 2-3 letnie z tego co można wywnioskować i ponoć były gorsze serie tych silników na początku, dodatkowo oprogramowania się zmieniały. Sam zaś temat liczy wiele stron, ale głównie piszą Ci sami forumowicze, a i też trzeba brać poprawkę, że sporo luźnych rozmów w wątku się przewija, mimo że liczba stron imponująca  :P  

 

Stosować się do rad Colinsa i jednostka będzie śmigać że ho ho  :whistle:

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mati82, trzeba zadać sobie pytanie, czy w dzisiejszych motoryzacyjnych czasach coś jest pancernego na kilkanaście lat, niezależnie od producenta?  :rolleyes2:  Serio kilkanaście lat? Max przy sprzyjających wiatrach 5-7 dla pierwszego właściciela ;)

 

Co do 1.2 dig-t 115 km - większość QQ na drogach napędza ten silnik, przypadków na forum z podwyższonym zużyciem oleju pochodzi od kilku osób, które mają auta 2-3 letnie z tego co można wywnioskować i ponoć były gorsze serie tych silników na początku, dodatkowo oprogramowania się zmieniały. Sam zaś temat liczy wiele stron, ale głównie piszą Ci sami forumowicze, a i też trzeba brać poprawkę, że sporo luźnych rozmów w wątku się przewija, mimo że liczba stron imponująca  :P  

 

Stosować się do rad Colinsa i jednostka będzie śmigać że ho ho  :whistle:

Bez obrazy ale współczuje Ci podejścia. Te kosiarki 1.2 to więcej problemów niż przyjemności

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forach Renault też piszą o problemach z 1.2.

Ale z drugiej strony gdyby tak zrobić listę unikalnych użytkowników, którzy (dajmy na to w Polsce) piszą o zużyciu oleju to będzie to pewnie maks. kilkadziesiąt osób podczas gdy samochodów z 1.2 TCe/DIG-T jeżdżą dziesiątki tysięcy.

Jasne, nie wszyscy szukają pomocy lub wylewają żale w internecie, ale myślę, że spokojnie można założyć, że trzeba mieć niezłego pecha, żeby trafić na wadliwy egzemplarz.

Ja zamówiłem 1.6, ale bardziej dla komfortu psychicznego niż z powodu obaw co do awaryjności. Jakoś nie widzą mi się tak małe silniki w bądź co bądź sporych samochodach, 1.2 nie brałem poważnie pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za docenienie. :0recourse:

QQ to naprawdę dobry i nieźle wyposażony samochód. Brać, kupować i się nie przejmować. :spoko:

Problem podwyższonego zużycia oleju w niektórych silnikach jest wyolbrzymiony. Pewnie przez zazdrosną konkurencję i kilku agentów nasłanych z innych forum-uffff. :D

A jeśli ktoś chce kupić, a nadal ma rozterki, to polecam wizytę w dziale "MOTORYZACJA" na znanym portalu aukcyjnym i cenowe porównanie z konkurencją.

Gwarantuję, że w przedziale cenowym odpowiednim dla QQ znajdziecie co najwyżej dychawiczny silnik 1.6 w opakowaniu pudełkowatego Jeepa Renegade lub wykastrowaną niespełna litrówkę (olaboga :o) w ascetycznym Suzuki SX4 S-Cross. ASX od Mitsubishi jako dinozaura z góry skreślicie, natomiast wszelkie Cactusy, Captury czy inne Vitary nie przekonają Was ani wielkością, ani silnikami ani lepszą jakością. 

I po takim rekonesansie wrócicie do QQ z przeświadczeniem, że jednak nie jest on taki zły i oferuje całkiem dużo jak na swoją cenę.

A wszystko to mogę potwierdzić jakem colins ;), gdyż większość z wymienionych wyżej konkurentów przetestowałem w ostatnim czasie na własnej skórze. :whistle:

I w rezultacie... potulnie wróciłem do QQ. :)

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Colinsio się wygadał. Sprzedaje QQ, by kupić nowego :devil: a nóż/widelec trafi na nie popsutego :thumbsup:, bo że obecny wadliwy, każdy z nas wie doskonale, :rofl:

A może po rozum wrócił i zostanie z popsutym, co w żaden sposób psuć się nie chce :wtf:

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by się nie wydarzyło Manixio, to jeszcze kilka miesięcy ze mną pozostanie ten mój niedobry, popsuty QQ, który wbrew wszelkim regułom oleju pić nie chce. :)

A potem? Któż to wie. I bez Nissana można tu chyba zaglądać, tak jak i Ty to czynisz. :spoko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za docenienie. :0recourse:

QQ to naprawdę dobry i nieźle wyposażony samochód. Brać, kupować i się nie przejmować. :spoko:

Problem podwyższonego zużycia oleju w niektórych silnikach jest wyolbrzymiony. Pewnie przez zazdrosną konkurencję i kilku agentów nasłanych z innych forum-uffff. :D

A jeśli ktoś chce kupić, a nadal ma rozterki, to polecam wizytę w dziale "MOTORYZACJA" na znanym portalu aukcyjnym i cenowe porównanie z konkurencją.

Gwarantuję, że w przedziale cenowym odpowiednim dla QQ znajdziecie co najwyżej dychawiczny silnik 1.6 w opakowaniu pudełkowatego Jeepa Renegade lub wykastrowaną niespełna litrówkę (olaboga :o) w ascetycznym Suzuki SX4 S-Cross. ASX od Mitsubishi jako dinozaura z góry skreślicie, natomiast wszelkie Cactusy, Captury czy inne Vitary nie przekonają Was ani wielkością, ani silnikami ani lepszą jakością. 

I po takim rekonesansie wrócicie do QQ z przeświadczeniem, że jednak nie jest on taki zły i oferuje całkiem dużo jak na swoją cenę.

A wszystko to mogę potwierdzić jakem colins ;), gdyż większość z wymienionych wyżej konkurentów przetestowałem w ostatnim czasie na własnej skórze. :whistle:

I w rezultacie... potulnie wróciłem do QQ. :)

Ascetyczny wystrój ASX-a to dla niektórych zaleta,w porównaniu do tych nieźle wyposażonych QQ,gdzie większość wyposażenia to zbędne gadżety,mało przydatne do jazdy i chociaż nie zawsze sprawne,to jest czym pochwalić się przed sąsiadem.

Z góry bym takiego ASX-a nie skreślał,gdyby mu jeszcze wstawili silnik 2 litry i skrzynię 6-biegową,to biorę w ciemno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porter ja zaczynam się poważnie zastanawiać czy Ty sobie z nas jaj nie robisz? Tak się składa, że miałem jakiś tydzień temu na tydzień ASX'a zastępczego i wiem o czym piszesz. ASX to wóz drabiniasty pozbawiony zalet względem QQ, a poza tym wygląda jak marna podróbka QQ pierwszej generacji. Jak na obecne czasy - tragedia.

Jakich zalet pozbawiony,czujnika świateł,czy deszczu.

To ma tylko jechać, i nie tylko do końca gwarancji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty Porterze jeszcze nie zamilkłeś  bo Edek widzę , że to już uczynił ?! ;)

M. in. "hejterzy" z obcych forów też tu nie chcą już zaglądać by nie denerwować "Złotoustego" Colinsa :)  Tylko ,że nikt z nich nie robi tego a wyraża swoją opinię dlaczego "zdradził" Nissana Qq . Sądzę też , że w przeciwieństwie do posiadaczy I-szej wersji Qq niewielu użytkowników QQ II ze względu na silnik 1.2DIG-T kupiło by go ponownie ... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeca są mundrzejśi wiedzą i doświadczeniem innych a w szczególności wyczytaną tu :)

1.2 jest miną i nią pozostanie, jeśli kupować to z 1.6 .


Te kosiarki 1.2 to więcej problemów niż przyjemności

Otóż to !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym się z tym stwierdzeniem zgodził,dłuuugo musiałbym się zastanawiać nad zakupem 1.2,...mój nadaje się do wymiany albo remontu.Był jednym z pierwszych w wersji wyszczególnionej w VIN jako potencjalnie...wadliwa jednostka.Jest wadliwa i to cholernie!Informowałem Was o zużyciu,a teraz ciekawostka:kiedy zauważyłem po 100km zużycie ok.6mm oleju z patyka,zacząłem jeździć bardzo delikatnie,trudno było przyzwyczajenia robią swoje...Ale! Po 300km okazało się że oleju mam na max!!! Czyli uzupełnia sobie benzynką.Jak dałem mu ostatnie 100km (do 400 przebiegu) mocniej popalić,to patyk znowu zrobił się goły :D 

Muszę nauczyć się jeździć tak by było pośrodku :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...